Klubowicze Karolina Opublikowano 27 Maja 2012 Klubowicze Opublikowano 27 Maja 2012 Straszny wypadek... Jak to trzeba być czujnym i mieć oczy dookoła głowy... Aż strach jeździć po ulicach... Zdrowia dla Klauda i innych, którzy przeżyli takie nieprzyjemne przygody.
Sympatycy m@rkiz Opublikowano 27 Maja 2012 Sympatycy Opublikowano 27 Maja 2012 Masakra.. http://www.rmf24.pl/fakty/polska/news-tragiczny-wypadek-na-zakopiance-auto-wjechalo-w,nId,608493
daszek Opublikowano 27 Maja 2012 Opublikowano 27 Maja 2012 Masakra.. http://www.rmf24.pl/...lo-w,nId,608493 Tu drugi link: http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,114883,11809430,Na_zakopiance_osobowka_wjechala_w_grupe_motocyklistow_.html Wystarczy parę lat na zmywaku i szrot z kółkiem po prawej. I pomyśleć, że jest grupa oszołomów, którzy wymyślili sobie legalizacje angielskich szrotów w PL.
1kera Opublikowano 27 Maja 2012 Opublikowano 27 Maja 2012 W 90 % winna jest prędkość - błędy przy wyższej kosztują więcej. Testy zderzeniowe dla aut są przeprowadzane przy około 60 km/h a i tak wg nich szanse na wyjście cało są średnie. A nasze kurteczki i spodenki chronią głownie przed deszczem, upałem i ślizgiem ale nie przed autami. Przykre, że niemal każdego dnia ginie motocyklista a już to, że dość często w mieście daje do myślenia jak bardzo należy uważać. Oby mniej takich info.
Marcin-Kraków Opublikowano 27 Maja 2012 Opublikowano 27 Maja 2012 Ja w piatek mialem dwa podobne przypadki, z czego jeden prawie zakonczylem szlifem. Stojac na pierwszego , po zapaleniu sie zielonego ruszylem spod swiatel. Dynamicznie ale bez przesady. Jakiez bylo moje zaskoczenie, jak zaraz musialem mocno sie zhamowac i uciekac na prawo bo.... na czerwonym proboje przeleciec jakis koles samochodem. No dobra, przyznaje sie moja wina, ze nie zastsowalem reguly ograniczonego zaufania. I powinienem moze ze 3 razy sie rozgladanc zanim wjade na skrzyzowanie. Ale z drugiej strony do cholery, skoro ja mam zielone i ruszam, to Ci kolesie w przecinajacego kierunku, juz od dluzszej chwii maja czerwone.
1kera Opublikowano 27 Maja 2012 Opublikowano 27 Maja 2012 Tak.. on miał tak zwane późne żółte albo wczesne czerwone.. Brak migaczy i przejazd na czerwonym w Waw to częsty widok...
GrzechoCnik Opublikowano 27 Maja 2012 Opublikowano 27 Maja 2012 Wygląda na to, że tam w południowej Polsce trzeba szczególnie uważać. Zwłaszcza w czasie drogi na Burgmanię. Dla Pina i Klausa - zdrowotności.
Sympatycy orzech Opublikowano 28 Maja 2012 Sympatycy Opublikowano 28 Maja 2012 Zmarła trzecia osoba z wypadku na zakopiance ["]
emge Opublikowano 28 Maja 2012 Opublikowano 28 Maja 2012 Ludzie chcieli pozwiedzać na moto, odpocząć, a tu trach i w sekundzie wszystko się zmieniło. Przykre bardzo, zwłaszcza, że byli zupełnie bez winy, a dziś wiemy, że już troje z grupy Węgrów nie ma na tym świecie. Co do samego wypadku to znalazłem takie oto info: ....tan gość nikogo nie wyprzedzał jechał tuż za mną.Nagle tuz przed wjazdem na expresówke wjechał na lewy pas wprost przed motocyklistów.W lusterku widziałem tylko słup ognia.Najprawdopodobniej myślał że już wiechał na jednokierunkowy odcinek.Chwilę wcześniej jest zjazd na starą część zakopianki.Szkod tych ludzi i tak głupiej śmierci.Wina ewidętna kierowcy polo.Dziw mnie tylko że nie widział podwójnej ciągłej.
Klubowicze sonor Opublikowano 29 Maja 2012 Klubowicze Opublikowano 29 Maja 2012 a jak mial widziec skoro jechal "angolem"??? w koncu ile musi sie baran taki wysunac,zeby cokolwiek zobaczyc co sie dzieje przed nim... a sa tacy zawodnicy co sadzaja pasazera/pasazerke co by mu mowila "mozesz wyprzedzac,nic nie jedzie..." slyszalem juz o takich praktykach... ech...
reno Opublikowano 4 Czerwca 2012 Opublikowano 4 Czerwca 2012 Ostatnia droga do domu. Podaję link z forum V-stroma / na innych motocyklowych też jest o tym mowa/ w związku z wydarzeniami na zakopiance. http://www.vstromclub.fora.pl/akcje-charytatywne,7/ostatnia-droga-do-domu,8473.html Do wiadomości dla tych którzy moga i chcą
Sympatycy szorstki Opublikowano 4 Czerwca 2012 Sympatycy Opublikowano 4 Czerwca 2012 Przeczytałem Piotrek oba fora i serce rośnie, że się zebrało trochę ludzi coby odprowadzić naszych przyjaciół Węgrów w ostatnią drogę. Niestety, nie dam rady z centralnej Polski dołączyć, choćbym chciał... Szkoda gadać... pzdr
reno Opublikowano 4 Czerwca 2012 Opublikowano 4 Czerwca 2012 To nie tylko te fora, BMW, Grupa Południe, Inne gdzie zagladalem, z każdego ktoś się wybiera. To siła z tragedii!
Sympatycy szorstki Opublikowano 4 Czerwca 2012 Sympatycy Opublikowano 4 Czerwca 2012 W naszych mediach pewnie się nie przeciśnie jakieś info (a może ?), ale będę śledził YT w temacie jakiejś relacji. Miło, że w krakowskiej policji znalazł się Ktoś: Seven, i organizuje wsparcie dla przejazdu przez Kraków. Szacun. pzdr
Sympatycy szorstki Opublikowano 6 Czerwca 2012 Sympatycy Opublikowano 6 Czerwca 2012 http://www.tvn24.pl/motocyklowy-kondukt-odprowadza-ciala-wegrow,256007,s.html pzdr
Sympatycy orzech Opublikowano 6 Czerwca 2012 Sympatycy Opublikowano 6 Czerwca 2012 http://www.tvnwarszawa.pl/ulice,news,wypadek-na-lazienkowskiej-ciezko-ranny-motocyklista,47668.html
reno Opublikowano 6 Czerwca 2012 Opublikowano 6 Czerwca 2012 z forum transalpa http://forum.transalpclub.pl/viewtopic.php?f=17&t=10110&sid=d31a4cdaffb707c683eabe20f628d357&start=40#p164578 przez Brasil » 06.06.2012, 16:04 Hi guys, I would like to thank you once again - in the name of all Hungarian motorcyclists and the family - the huge help and respect of the Polish cyclist friends in relation with the repatriation of the bodys. It has been proved once again, that friendship and mutual respect have nothing to stand in their ways, don't matter frontiers and language barriers. Thank to all of You! --- Brasil
dana0606 Opublikowano 6 Czerwca 2012 Opublikowano 6 Czerwca 2012 Spora eskorta, szkoda, że w takich okolicznościach, ale dobrze że Policja eskortowała, bo tyle motorów i tak już widać było niecierpliwych kierowców 4oo aby jechać a nie stać na poboczu. Nie wie ktoś jak ta trójka co przeżyła i jest ranna, nawet chyba nie byli na tym pogrzebie, a najbardziej współczuje własnie tej osobie co z drugiego moto została ranna, a jej współmałżonek zginął. Straszne to musi być....Też właśnie jeżdżę jako plecaczek.
upiór Opublikowano 8 Czerwca 2012 Opublikowano 8 Czerwca 2012 Może nie być tego w mediach , ale napiszę parę słów . Wczoraj około godziny 22,00 miał wypadek mojego Kolegi syn który od nie dawna śmigał czymś większym niż 50 cm . Gość włączał się do ruchu ze stacji CPN . tak nie szczęśliwie że go trafił , było by może nie tak żle ale niestety kask spadł Mu z głowy . Zmarł dziś około południa . Miał 21 lat . (*) (*) (*)
Klubowicze sonor Opublikowano 10 Czerwca 2012 Klubowicze Opublikowano 10 Czerwca 2012 Nie wszyscy wiedzą,bo nie bylo pisane na ten temat nic,ale nasz kolega klubowy z Warszawy mial wypadek powazny na 2oo 29.05.12 na trasie E7 i lezy w szpitalu. Mowa o Makozio obecnie ksywa Padre... Z tego co sie dowiedzialem,wypadek byl z winy kierowcy 4oo (busa dostawczego),ktory mu wyjechal z podporzadkowanej... http://kuriermlawski...ie-z-busem.html Mam swieze wiadomosci od zony Marcina i wszystko zmierza w dobrym kierunku... Tak wiec trzymamy kciuki za niego!!!
Sympatycy Kisiel Opublikowano 11 Czerwca 2012 Sympatycy Opublikowano 11 Czerwca 2012 Dzięki Sonor za zajawkę - jakoś umknęło to naszej uwadze. Dla Padre rychłego powrotu do pełnej sprawności.
stapoz Opublikowano 11 Czerwca 2012 Opublikowano 11 Czerwca 2012 Z tego co widzę to ogomna większość wypadków to nieustąpienie pierwszeństwa motocyklowi. Niedawno, blisko mojej pracy zginął w Poznaniu motocyklista - przyczyna ta sama. Może powinno się wprowadzić obowiązek montowania błyskających lamp do motocykla, albo coś, bo to zaczyna być zbyt nagminne... Dla równowagi dodam, że sam wyjeżdżając 4oo z podporządkowanej często zauważam 2oo w ostatniej chwili, a dokładnie to widzę go ale podświadomość nie karze mi się zatrzymać, jakby ignorując zagrożenie....
Gość Opublikowano 11 Czerwca 2012 Opublikowano 11 Czerwca 2012 a dokładnie to widzę go ale podświadomość nie karze mi się zatrzymać, jakby ignorując zagrożenie.... Nie znam takiej reakcji organizmu, musisz coś z tym zrobić, póki możesz, bo to bardzo niebezpieczne jest. Dla Ciebie, ew. Twojego pasażera. O kierowniku moto nie wspominam. Ja (dla równowagi) mam odwrotnie. Stoję na podporządkowanej i kręcę łbem w prawo i lewo... i się upewniam... i jeszcze raz potwierdzam... ktoś z tyłu zaczyna trąbić... ja się jeszcze raz rozglądam... żona mówi jedź... i powolutku się wtaczam na główną. A i tak się boję czy jakiś ścigacz... nagle nie przetnie mojej puszki na pół.
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się