Skocz do zawartości
Forum Burgmania
  • 0

Wyprawy/dalsze podróże 125.


kowalik

Pytanie

Hej wszystkim.

Czy ktoś z was podróżował gdzieś dalej na swojej 125?

Jakie macie z tym doświadczenia?

Da się? Warto próbować czy to za mini maxiskuter na takie wyprawy?

Odnośnik do komentarza

Rekomendowane odpowiedzi

  • 0

Z powodu upałów skróciłem dystans podróży do 200 km, pojechałem Tarnobrzeg - Janów Lubelski - Frampol - Biłgoraj - Tarnobrzeg, ale Soliny nie odpuszczam poczekam na bardziej sprzyjająca pogodę :) może ten weekend ... :)

Odnośnik do komentarza
  • 0
Gość Robert JAPAN

Właśnie wróciłem z Zakopanego.

Jadąc tam obrałem kierunek na Słowację, z powrotem wracałem przez Czarny Dunajec, Rabkę , Wadowice i Pszczynę.

Ruch na Słowacji był znikomy z rana może 5 moto spotkałem, w drodze powrotnej namnożyło się ich jak grzybów po deszczu.

Odnośnik do komentarza
  • 0

To i ja się pochwalę. Jeżdzę X-Maxem 125.

Cały sezon tłukłem wycieczki w promieniu do 100 km od domu. Nabiłem w tym sezonie ponad 4000 tys. Ale marzyła mi się wycieczka dalsza z noclegiem po drodze.

https://goo.gl/maps/PGwGI

Po krótce ilość przejechanych km to 480 rozłożone na dwa dni.

I dzień: Czeladź-Bielsko-żywiec-Jeleśnia-Korbielów-Namiestów(SK)-Oravsky Pozdzamok+okolice-Namiestów i tu nocleg

II dzień: Namiestów-Ujsoły-Rajcza-Zwardoń-Milówka-Koniaków-Istebna-Wisła-Wisłą Malinka(skocznia)-Rezydencja Prezydenta RP-Ustroń Równica-powrót Wisła-Przełęcz Salmopolska-Szczyrk-Bielsko-i powrót do domu przez Tychy-Katowice. Mimo gorąca Wrażenia z jazdy wspaniałe. Nowa kurtka Held Tropico II sprawdziła się bardzo dobrze.

9e6a690f7d2d7965med.jpg

567145154e166111med.jpg

b46748c864730b09med.jpg

35b4c44862e538c7med.jpg

ce4e6dcc1b415067med.jpg

Odnośnik do komentarza
  • 0

właśnie wróciłem:

Pruszków, Grodzisk Maz, Tarczyn, Grójec, Końskie, Żarnów, Opoczno, Rawa Maz. Skierniewice, Żyrardów i do domu do Pruszkowa.

Wyszło 310km w lekko ponad 6 godzin.

Do tego baaardzo miłe spotkanie z Burgmaniakiem w puszce w Skierniewicach (dzięki)!

Odnośnik do komentarza
  • 0

Witam wczoraj wyjazd z Olsztyna przez Chorzele Przasnysz do Wawy i powrót przez Mławę do Olsztyna razem 440 km i nie cały zbiornik waszki tak że i podróż i pogoda dopisała ! :blush:

Odnośnik do komentarza
  • 0

Witam ja tez miałem okazje z Wawki na działkę do Starych Kiejkut trasa na Szczytno tak jak kolega jac555 jechać ...W dwie isoby.cos około 400 km.Tankowanie w Wawie 11l trochę po miescie i wypad weekendowy :) dwa przystanki po drodze bo mój plecak to palacz to i tak dobrze ze tylko dwa:) Podróż udana jeszcze cieplo bylo wiec oki:) tydzień później z Wawki do Siedlec na grilla i też coś okolo 200km w dwie strony.

8e5a15aadc0999d4655eb5d3e10fa347.jpg2e0862c41904baff529772b78b7a2721.jpg90b4208951c385d5b5ff8828a34dcf5d.jpg

Odnośnik do komentarza
  • 0

ja w tym sezonie też pojeździłem. Zamieniłem w styczniu Scarabeo na Hexagona, na wiosne zacząłem sporo ujeżdzać, przejechałem nim tak od kwietnia do konca czerwca ok 3-4tys km i kupiłem x9, jeżdze codzień praktycznie, od lipca zrobiłem ok 3.5tys X9tką, ten sam silnik co w Hexiu. Teraz doskwiera mi kask otwarty, a nosze okulary więc mam problem z integralnymi.. najdalsza wycieczka: Staszów-Niedzica z małym postojem po drodze w Krakowie, w jedna stronę ok 240km plus na miejscu wycieczki w okoliczne miejscowości. Predkość przelotowa 90km/h, spalanie w trasie 2.7, średnio 3.7. Spalenie oleju zerowe, przy przebiegu ponad 40tys km;) tylko trochę mało miejsca na bagaż oraz na nogi

Odnośnik do komentarza
  • 0

Ja w podobnie ja kolega powyżej jeżdżę codziennie, głównie do pracy. Kilka razy porwałem się na wycieczkę ok. 60 km w jedną stronę. Średnie spalanie na poziomie 2,6-2,7 litra. Zużycia oleju między wymianami żadnego nie zauważyłem. Vity daje radę :).

Od dłuższego czasu mam apetyt na coś większego :)

Odnośnik do komentarza
  • 0

kup szczękowy to problem zostanie rozwiązany :msn-wink:

masz na mysli taki, ktory ma całą szczękę otwierana do góry, a po zamknięciu wyglada jak integralny? jesli tak ,to właśnie szukam kogoś kto taki ma coby skonsultowac ;)

Odnośnik do komentarza
  • 0

Witam Koleżanki i Kolegów.

Moją przygodę z 125 rozpocząłem miesiąc temu, kiedy to przyjechałem moim Burym na kołach ze salonu z Piaseczna, przejechałem blisko 180 kilometrów na nie dotartym w pełni silniku i powiem, było to niezłe wyzwanie jak na pierwszy raz po blisko 37 letniej przerwie w jeździe na jednośladzie.

Do chwili obecnej przez miesiąc nakręciłem około 900 km jeżdżąc każdorazowo po około 150-200 km w różnych warunkach pogodowych, sprzęcik jest super.

Myślę że nieźle mnie na stare lata walnęło, zamieniłem skorupę na jednoślad i to chyba nie koniec w przebytych dystansach moich wypadów.

Odnośnik do komentarza
  • 0

I tak dalej trzymać :)na jakie stare lata. ...myślę jak każdego tutaj powrót do przeszłości :)chyba ze ktoś zaczyna przygodę z2oo pierwszy raz :)

Wysłane z mojego SM-G900F przy użyciu Tapatalka

Odnośnik do komentarza
  • 0

Witam.

Wczoraj wróciłem z 2 dniowego wyjazdu nazwijmy go turystyczno - zawodowym, przejechałem łącznie 450 km ze średnią spalania 3,1l/100km, wyjazd na Mazowsze w niedzielę przy pięknej słonecznej pogodzie, jak na pierwszą dekadę grudnia bajka, przez noc mój sprzęcik musiał nocować pod chmurką (o zgrozo, jak mu musiało być zimno), powrót - cała droga pod silny czołowy wiatr, trochę mnie przewiało pod kominiarką i kaskiem, ale powrót do domu około 200 km bez postoju, w czasie około 2 godzin.

Oby tak dalej z pogodą to jeszcze sezonu nie zamknę.

Odnośnik do komentarza
  • 0

Witam.

Wczoraj wróciłem z 2 dniowego wyjazdu nazwijmy go turystyczno - zawodowym, przejechałem łącznie 450 km ze średnią spalania 3,1l/100km, wyjazd na Mazowsze w niedzielę przy pięknej słonecznej pogodzie, jak na pierwszą dekadę grudnia bajka, przez noc mój sprzęcik musiał nocować pod chmurką (o zgrozo, jak mu musiało być zimno), powrót - cała droga pod silny czołowy wiatr, trochę mnie przewiało pod kominiarką i kaskiem, ale powrót do domu około 200 km bez postoju, w czasie około 2 godzin.

Oby tak dalej z pogodą to jeszcze sezonu nie zamknę.

Wyprawy ''na bogato''

Zasłużone Gratulacje

Odnośnik do komentarza
  • 0

Spokojnie można podróżować 125, dla tych którym sie nie spieszy , ja osobiscie zrobiłem duża pętlę bieszczadzką ok 650 km licząc od miejsca zamieszkania, junakiem 901 sport i piaggio x9 125 bardzo mile wspominam te wyprawy oczywiście piaggio x9 daje większy komfort zarówno dla mnie jak i pasażera, to turystyka nie wyścigi najprzyjemniej się podróżuje po bezdzdrożach ok 70 km na godz, , piaggio x9 125 ma 15 Km spokojnie daje sobie rade.

Artixx

Odnośnik do komentarza
  • 0

Spokojnie można podróżować 125, dla tych którym sie nie spieszy , ja osobiscie zrobiłem duża pętlę bieszczadzką ok 650 km licząc od miejsca zamieszkania, junakiem 901 sport i piaggio x9 125 bardzo mile wspominam te wyprawy oczywiście piaggio x9 daje większy komfort zarówno dla mnie jak i pasażera, to turystyka nie wyścigi najprzyjemniej się podróżuje po bezdzdrożach ok 70 km na godz, , piaggio x9 125 ma 15 Km spokojnie daje sobie rade.

Artixx

Mogę tylko potwierdzić, zrobiłem w drugi dzień świąt ok 120 km i w następny dzień ok 150 km i dalej było mi mało ;) Do jazdy po drogach lokalnych i wojewódzkich 125-ka śmiało wystarcza :) Mi osobiście najlepiej podróżuje się z prędkością ok 70km/h, szybciej to już nie turystyka tylko ściganko ;)

No ale dopiero zaczynam przygodę z 2oo i moge być mało obiektywny ;)

Odnośnik do komentarza
  • 0
  • Sympatycy

No ale dopiero zaczynam przygodę z 2oo i moge być mało obiektywny ;)

Tej wersji należałoby się trzymać. Myślę, że w kolejnym sezonie wszystko się zmieni, spoko.

Odnośnik do komentarza
  • 0

Tej wersji należałoby się trzymać. Myślę, że w kolejnym sezonie wszystko się zmieni, spoko.

oj tam, oj tam, pożyjemy zobaczymy ;) na razie najważniejsze jest dla mnie ekonomika ( dojazdy do pracy ), dalej małe wypady za miasto oraz trochę fanu przy okazji :)

Drugą sprawą jest to że niestety przyzwyczajam się do swoich "zabawek" ( wkładam w nie dużo pracy ) i potem ciężko mi się z nimi rozstać.

Odnośnik do komentarza
  • 0

oj tam, oj tam, pożyjemy zobaczymy ;) na razie najważniejsze jest dla mnie ekonomika ( dojazdy do pracy ), dalej małe wypady za miasto oraz trochę fanu przy okazji :)

Drugą sprawą jest to że niestety przyzwyczajam się do swoich "zabawek" ( wkładam w nie dużo pracy ) i potem ciężko mi się z nimi rozstać.

Nawet bardzo się tej wersji trzymaj :) :) :)

Odnośnik do komentarza
  • 0

Dziś spróbuję opisać swój wymarzony plan na 2016 rok i tak naprawdę jestem już w trakcie jego realizacji ! i to mnie najbardziej cieszy! Na jesień tego roku mam wraz z narzeczoną zaplanowany ślub, tak więc mojej głowie narodził się momentalnie pomysł aby podróż poślubna odbyła się na skuterze !! Po rozmowie z narzeczoną i bliskim stwierdziliśmy wszyscy że to świetny pomysł i już powoli małymi kroczkami idziemy do celu! Jeżeli chodzi o informację dotyczące miejsca podróży, trasy,noclegów ilość dni, jak przygotować się do tego od strony technicznej, wszystko na bieżąco się zmienia i zostaję aktualizowane aczkolwiek na pewno krajem który chcemy objechać są Włochy, powodów jest wiele między innymi to że od siedmiu lat co roku spędzamy tam wakacje poznaliśmy już trochę ich kultury, zachowań, języka oraz klimatu co dodaje nam pewności siebie i zwiększenie bezpieczeństwa

.

Czym będziemy zwiedzać ?

-Yamaha X-max 125 (2015)

Jak dotrzemy do Włoch ?

-My samolotem, skuterek zleconym transportem

Miejsce początkowe podróży ?

-Peschiera del Garda

Miejsce docelowe?

- Neapol

Ilość dni w samej Italii?

-20

Kiedy ?

-Wrzesień 2016

Gdzie noclegi?

-75% www.eurocamp.pl

-25% inne Campingi

Jaki Budżet ?

Mam nadzieję że zmieścimy się w 7000zł

Na dzień dzisiejszy tak wygląda mój plan podróży zaczynając

od Północnych Włoch Jedziemy zachodnim wybrzeżem aż do Neapolu potem wracamy w górę wschodnim Wybrzeżem aż do Wenecji ! Oczywiście jet to plan orientacyjny na dziś więc pewnie się dużo zmieni ! Proszę was oczywiście abyście komentowali, dawali swoje propozycje co jest godne polecenia do zwiedzenia i wszystko co może nam pomóc w podróży Pozdrawiam Marcin

Ja postaram się na bieżąco aktualizować dokładny plan podróży abyśmy razem mogli go analizować !! :)

Odnośnik do komentarza
  • 0
Gość Robert JAPAN

Ja tam wolałbym na miejscu coś wypożyczyć niż targać swoje moto tam, wtedy odpadają problemy z serwisowaniem (choć twój sprzęt jest nowy)i innymi pierdołami - wtedy taki wypad jest na luzie. No chyba że koszty wynajmu będą bardzo wysokie

Odnośnik do komentarza
  • 0

Cześć z tego co ja znalazłem to wypożyczenie na 10 dni to około 400 euro i sama jakość sprzętu to też wielki znak zapytania więc już wolę swoim pojechać :) Jest jeszcze jedna opcja że nad Gardę pojedziemy całą rodzinką i wypożyczę przyczepkę na moto koszt za jeden dzień około 34 zł oni tam zostaną na 3 tyg a my się odczepimy i jazda na południe.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...