Skocz do zawartości
Forum Burgmania

Kymco AK550 nowość 2017 - wątek zbiorczy


𝕄𝕒𝕣𝕚𝕦𝕤𝕫𝔹𝕦𝕣𝕘𝕚

Rekomendowane odpowiedzi

  • Klubowicze

@hormig nie ma przeszkód, abyśmy "o wszystkim" pisali tu na forum. Przy okazji Importer będzie o wszystkim wiedział i może poczyni pewne kroki, aby zdecydowanie poprawić jakość serwisu Kymco w Polsce. Na WhatsApp możemy zawsze "pogadać" OT.

Odnośnik do komentarza
  • Klubowicze

Może i bez cukru ale z błędem. Honda też ma silnik mocowany do ramy a przekładnia jest wachaczem łożyskowanym dwustronnie w bloku silnika. Masa nieresorowana jest tak samo zminimalizowania jak w B650.

Odnośnik do komentarza

odebralem sprzęt przed swiętami i dziś się pierwszy raz przejechalem - no i oczywiscie obie lagi ciekną... powoli szlag mnie zaczyna trafiać z tym pojazdem.

Odnośnik do komentarza
26 minut temu, orynski napisał:

odebralem sprzęt przed swiętami i dziś się pierwszy raz przejechalem - no i oczywiscie obie lagi ciekną... powoli szlag mnie zaczyna trafiać z tym pojazdem.

Wada fabryczna, zrobią Ci na gwarancji.. Wiekszość użytkowników już przez to przechodziła ? Życzę cierpliwości,dobrze że teraz okres zimowy..

Odnośnik do komentarza

Ja Chłopa rozumiem,  jeśli do tej pory nie miał robionych lag to serwis mógł chociaż sprawdzić czy czasami nie ma konieczności wymiany uszczelniaczy,  tym bardziej że w okresie zimowym raczej  nawału pracy chyba nie ma...

Niestety ale jak na razie jesteśmy słabo traktowani przez serwis. 

Odnośnik do komentarza

No to jest właśnie najbardziej wkurzające zrobić przy okazji jednego pobytu, ale nie, nie ciekną to nie robimy klient nie ma co robić to przyjedzie jeszcze raz.

Wysłane z mojego SM-N960F przy użyciu Tapatalka

Odnośnik do komentarza

Tak, to "nówka" salonowa.

 

Jak na nowy pojazd to moim zdaniem słabo to wygląda, miałem już parę pojazdów nowych, np. Koreańskich na których ludzie psy wieszaki, ale nie było tyle usterek przez 10 lat eksploatacji i po 100 tys. przebiegu.

Downtown zresztą też był spoko.

5 minut temu, orynski napisał:

Tak, to "nówka" salonowa.

 

Jak na nowy pojazd to moim zdaniem słabo to wygląda, miałem już parę pojazdów nowych, np. Koreańskich na których ludzie psy wieszaki, ale nie było tyle usterek przez 10 lat eksploatacji i po 100 tys. przebiegu.

Downtown zresztą też był spoko.

W sumie przypomina mi mój pierwszy wóz, poloneza, tyle że tamten był używka i wiadomo jaki był, takie czasy... ?

 

Odnośnik do komentarza

Gdy kiedyś oglądałem w salonie AK z 2017r jako nowy, to rozmawiając ze sprzedawca i omawiając akcje serwisowe powiedział ze motor jest po akcjach i ma wymienione uszczelniacze oraz wiązkę przewodów. Ten salon z Gliwic był lepiej przygotowany, jak widać. Wybierając serwis dla AK dobrze przeglądnij opinie na forum, są pewne miejsca które szczerze odradzamy. 

Odnośnik do komentarza

Juz sobie odpuściłem serwisy po pierwszym przeglądzie gdzie nie zauważyli że silnik cieknie (po co te przeglądy?) , jak pytałem co zrobili w ramach akcji to mnie olali. Zresztą czas napraw to u nich tygodnie.

jeżdżę teraz do lomianek. Ostatnio powymieniali co zgłosiłem za wyjątkiem manetek, jak nagram jeszcze raz ze nie działają to już nie odpuszczę.

Odnośnik do komentarza

W AK 550 największy problem to niestety serwis...

Ja co prawda jeszcze sezonu nie skończyłem ale mam nadzieję że wszystkie problemy już za mną ?

Odnośnik do komentarza

Kiedyś wreszcie je dopracują. Teraz wiem, że kupując w 2016 T-maxa w pakiecie zakupiłem spokój i dobrą wartość rezydualną przy odsprzedaży.

Odnośnik do komentarza
8 godzin temu, Johny7205 napisał:

Kiedyś wreszcie je dopracują. Teraz wiem, że kupując w 2016 T-maxa w pakiecie zakupiłem spokój i dobrą wartość rezydualną przy odsprzedaży.

nie wiem ile dales w 2016, teraz kosztuje ok 50-60k, a te z 2016 chodzą po 25k.

ja tam nie patrze na wartość odsprzedaży, bo raczej trzymam dłużej i za 10 lat może nikt juz nie kupi za wiecej niz parenascie procent.  a moze juz nie bedzie mozna nimi jezdzic.

zreszta ostatni pojazd (koreanczyk) ktory sprzedawalem po 10 latach sprzedałem za połowę ceny tej ktorą kupiłem,, ale w srodku wyglądał jak nówka ?

Odnośnik do komentarza

Wydaje mi się, że takie dyskusje i przekonawanie kogoś do innego produktu są bez sensu. Wyciągajmy wnioski i to wszystko. Tmax to jednyk od lat sprawdzony produkt, renomowanego producenta. Droższy, a czy warty swojej ceny, to już kwestia danego użytkownika. Nie gardłuję ani za jednym, ani za drugim.

3 godziny temu, orynski napisał:

(...)a te z 2016 chodzą po 25k.(...)

PS. Co do podanej ceny odsprzedaży... Co prawda w innym kraju, ale za rocznik 2013 była wyższa od tych lichych 25 tysi. A i sprzedał się w 2 godziny od wystawienia ogłoszenia. Czyli nie jakaś "wymęczona". To, że "2016 chodzą po 25" to tylko wina nagminnie przywożonych "śmietników" i specyfiki rynku.

Skoro Tmaxy z 2016 roku "chodzą po 25", to po ile będą chodziły AK550 jak poniesie się fama o fali usterek. Dodam, że moim zdaniem, to nie wina uszczelniaczy, ale raczej technicznego rozwiązania zawieszenia USD. Uszczelniacze są niby wymieniane na te "poprawione" lub są takie montowane , a cieknie dalej.

Jak widać są różne przypadki, bo kolega Rafiklegia jeździ systematycznie.

Odnośnik do komentarza
10 minut temu, dr.big napisał:

Wydaje mi się, że takie dyskusje i przekonawanie kogoś do innego produktu są bez sensu. Wyciągajmy wnioski i to wszystko. Tmax to jednyk od lat sprawdzony produkt, renomowanego producenta. Dużo droższy, a czy warty swojej ceny, to już kwestia danego użytkownika. Nie gardłuję ani za jednym, ani za drugim.

PS. Co do podanej ceny odsprzedaży... Co prawda w innym kraju, ale za rocznik 2013 była wyższa od tych lichych 25 tysi. A i sprzedał się w 2 godziny od wystawienia ogłoszenia. Czyli nie jakaś "wymęczona". To że "chodzą po 25" to tylko wina nagminnie przywożonych "śmietników" i specyfiki rynku.

dlatego dla "wartość rezydualna" to żadna wartość ?

liczy sie tu i teraz, a nie co bedzie za 10 lat. a na chwile obecną 50 tys za moto w naszym kraju to jednak stanowczo za dużo jak dla mnie.

bo rozbiciu downtowna jezdzilem przez chwile xmaxem, nic szczegolnego w tym pojezdzie nie bylo.

Odnośnik do komentarza
3 godziny temu, orynski napisał:

(...)liczy sie tu i teraz(...)

Zgadzam się w zupełności. Dlatego kupując samochód wybieram, między innymi, model polecany przez mechaników jako niezawodny. I dlatego kupując skuter lubie nim jeździć np. na zloty , a niekoniecznie zastanawiać się czy na ten zlot dotelepię się bezstresowo, czy będzie mi po drodze olej zalewał tarcze hamulcowe. Albo czy wogóle zapali, bo jestem spakowany i umówiony.  I co mi po tym, ze zapłaciłem 30% mniej? Moim zdaniem nie warto. Ale to tylko prywatne zdanie i każdy ma swoje przemyślenia. To wszystko z mojej strony, bo czytając posty z okresu ostatnich miesięcy na temat AK550, nie mogę się nadziwić?

Odnośnik do komentarza
  • Administrator
27 minut temu, orynski napisał:

liczy sie tu i teraz, a nie co bedzie za 10 lat

Mało kto kupuje skuter na 10 lat. Są tacy, którzy zmieniają co sezon albo i częściej. Dla tych utrata wartości może być znaczącym aspektem.

Apropos tematu... W Dziekanowie stoi jakiś czas taki egzemplarz, który "pierwszą utratę wartości" ma już za sobą  -> AK550, 2019, 3100 km, 30 tyś PLN.

Odnośnik do komentarza

Nosi "ślady normalnego użytkowania powstałe w trakcie jazd testowych, realizowanych przez dziennikarzy i blogerów niektórych czasopism motocyklowych i portali internetowych". Tłumacząc na j. polski: "lekkiego życia nie miał, kręcony do odciny od przebiegu 0.0km". ?

Odnośnik do komentarza
  • Administrator
24 minuty temu, Geni napisał:

Tłumacząc na j. polski: "lekkiego życia nie miał, kręcony do odciny od przebiegu 0.0km". 

To nie jest reguła... ale i tak bywa.

Ten rzeczony egzemplarz oglądałem przypadkowo wczoraj. Optycznie brak większych zastrzeżeń.

Poza tym na plus, że ML o tym pisze. W ogłoszeniach są często oferowane egzemplarze, które nie mają adnotacji, że były pojazdem demo czy testowym.

Odnośnik do komentarza

Co tu dużo pisać, zainteresowani są przekonani, że to dobry skuter i to jest naważniejsze. Sami wiedzą najlepiej, jak są z niego zadowoleni. Niezależnie co będą pisali na forach. A czy cena produktu jest tego warta? Nie wiem i nie zamierzam sprawdzać. Ani nowego, ani używanego z rynku wtórnego? . Pro czy kontra? Ja nie jestem i nie będę nim zainteresowany, życie jest za krótkie, aby jeździć po serwisach i przed każdym wyjazdem zastanawiać się w nocy przed wyjazdem czy opłata za zlot przepadnie, bo skuter nie ruszył. Tyle w skrócie ? .

Odnośnik do komentarza

Hejże Doktorze!!!!

Chyba poszło wszystko do jednego wora!!!?

Ja jeżdżę już prawie dwa lata AKaczaem i ani razu nie zastanawiałem się czy przepadnie mi jakakolwiek impreza związana z jazdą tym oto sprzętem...

Czytam różne wątki na tym forum i szczerze mówiąc ciężko jest znaleźć nowy sprzęt który nie ma jakichś usterek zwiazanych z chorobą dziecięcą...

Oczywiście że można się mocno zdenerwować jeśli wydało się ponad 30 tysi i na początku pojawiają się usterki ale to może tyczyć się jedenego,  dwóch egzemplarzy. 

Pamietajcie proszę że jest grono użytkowników bardzo zadowolonych z AK550!!!

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...