Puk puk jest tu kto?

[lemik]

Czytam to...

 

 

[EndriuBis]

13 godzin temu, lemik napisał:

Czytam to...

  się chwali.  A napisałem nie prawdę          A czytasz też inne wątki ??    Oczywiście jak będzie ładna pogoda.   

[lemik]

Dobrze piszesz Andrzej, jeżdżę jak lubię, coś tam czytam... czasem

[EndriuBis]

13 godzin temu, lemik napisał:

..... jeżdżę jak lubię,  

i o to w tej całej zabawie chodzi   ma sprawiać przyjemność.  Inni lubią czasem poszaleć po zakrętach - i też dobrze - przyjemność przede wszystkim.

[lemik]

Pogoda na wyjazd się psuje, aby nie padało, gorąco nie musi być

[Saper]

Do wyjazdu jeszcze tydzień, jest czas aby się wyklarowała.

[EndriuBis]

Na dzisiaj prognozy długoterminowe podają że w sobotę ma być trochę lepiej.  Zobaczymy w piątek i podejmiemy decyzje.  Jak będzie padało to przekładamy wyjazd.  Miałem w planie też trochę poplątać się w okolicy tych czołgów, a jak będzie mokro to żadna przyjemność   

[EndriuBis]

Panowie, pojeździłem trochę (służbowo i 4oo) po okolicy i mogę zakomunikować że znalazłem dawno nie widziane słoneczko   

Tak że proszę na sobotę czyścić szybki od kasków i smarować łańcuchy   czas na małe 

[Saper]

55 minut temu, EndriuBis napisał:

Panowie, pojeździłem trochę (służbowo i 4oo) (...)

Służbowo i 4 kołowo - to się nie liczy .

55 minut temu, EndriuBis napisał:

(...) i smarować łańcuchy   (...)

A mnie powietrze zeszło z łańcucha i tawotu brakło.

 

[EndriuBis]

6 minut temu, Saper napisał:

Służbowo i 4 kołowo - to się nie liczy

No pewnie że się nie liczy. Jak bym to liczył, to w sobotę już by mi się nie chciało, a tak to już nie mogę się doczekać, chociaż wiem że znowu się nie wyśpię  

Za to takie "służbowe" podróże są bardzo pouczające, a ile grzybów przy okazji można nazbierać  

14 minut temu, Saper napisał:

A mnie powietrze zeszło z łańcucha i tawotu brakło.

Bo źle do tego podchodzisz.  Towotem to posmaruj tarcze hamulcowe aby nie piszczały, a do łańcucha to tylko przepalony olej  się kurde nie znasz, to przyjedź do mnie - ogarniemy. 

[lemik]

Czyli w sobotę POM aktualny Powolny Objazd Miasta

[EndriuBis]

Aktualny, aktualny.  Zapakuj pod kufer kubeczek na kawę  

[Saper]

Lemik,

nie POM, tylko POOK (powolny objazd okolicy komina).

Do zobaczenia w sobotę.

[Bogusz]

Może być też : WOM = Wolny Obchód Miasta .
Bardzo żałuję - w soboty pracuję . Życze udanej trasy i zabawy . Miłego .


Wysłane z iPad za pomocą Tapatalk

[EndriuBis]

 A co tu taka cisza ?

Oglądałem dzisiaj oferty na OTO MOTO i znalazłem taki rodzynek:  Burgman 650 . No kurcze fajny sprzęt, sprzedający pisze że przejechał nim ostatnio 360 km i nawet się nie zepsuł  

 

[Saper]

No widzisz całe 360 km, jakbyś nie dotarł do Świnoujścia to nie miałbyś odniesienia do dystansu. Sprzęt na fotkach ładny i nawet ma wał kardana,  normalnie brać w ciemno.

Chyba, że jesteś zainteresowany to obejrzeć trzeba.

[EndriuBis]

Grzesiu, co do Świnoujścia - to martwiłem się bardziej o siebie czy jako kierowca dam radę na raz taki dystans.  O sprzęt mniej  - choć jak rano zastrajkował na Orlenie to ciśnienie mi skoczyło  , a tutaj tak wyczytałem i się mi trochę śmiać chciało.   Pomijając nasz wyjazd na "majówkę" to przecież 300 km robimy na większości cało dziennych wycieczek i nikt nie podskakuje w euforii że sprzęt dojechał. A na razie to tylko szukam nowej szyby do mojego Burgmana  

[Saper]

To mgła z "majówki" wrześniowej jeszcze nie zeszła?

Czy masz dosyć polerowania?

[EndriuBis]

Mgła nie zeszła, pewnie wtopiła się w szybę   chyba na autostradzie - za szybko jechaliśmy  szkoda czasu. Za 50,00 zeta można kupić szybę OEM - trzeba tylko wybrać taką w dobrym stanie, co by ją znowu mgła nie dopadła  

[Saper]

Wybieraj Waszmość, wybieraj, bo mnie "Lemikowa zaraza" puściła (prawie) i na niedzielę chodzi mi po głowie... Przemyśl. Gdyby nie padało.

[Vince]

Może dlatego się nie zepsuł, że ma... wał kardana. w tym tajemnica tego modelu


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[Bogusz]

13 godzin temu, Saper napisał:

Wybieraj Waszmość, wybieraj, bo mnie "Lemikowa zaraza" puściła (prawie) i na niedzielę chodzi mi po głowie... Przemyśl. Gdyby nie padało.

Grzesiek ! Jezeli w niedziele to chcialbym podpiac sie na wyjazd do Przemysla - jezeli pozwolisz ? Typuje , ze m.in. Forty Zurawica . Chetnie zaprowadze do fortu mniej znanego . Pzdr i zycze zdrowia .

[Saper]

Bogusz,

dlaczego miałbym nie pozwolić, jeżeli tylko chcesz dołączyć, to ja bardzo chętnie. W forcie Werner byliśmy ze dwa lata temu, ale jak zechcesz być przewodnikiem po fortyfikacjach i nie tylko, to po prostu super.

Myślę sobie, że punkt spotkania byłby na stacji Orlen w Tyczynie o godzinie 10.00.

Jak Ktoś ma jakieś obiekcje to proszę pisać, bo po południu temat podam w "Wycieczkach..", żeby był porządek.

[Bogusz]

To super dzieki . Przewodnikiem jesli chodzi o forty to nie jestem . Punkt spotkania w Tyczynie na Orlenie o godz .10 jest OK .

Pozdrawiam

[EndriuBis]

Jaj jak zwykle nie mówię "nie", ale potwierdzę w sobotę.

Aby nie zaciemnić tematu propozycji wycieczki Sapera do Przemyśla obiecaną krótką relację z mojej samotnej wycieczki zamieszczam tutaj.

Jak wiadomo ekipa wykruszyła się z różnych względów i w niedziele na polu walki zostałem sam.  Ponieważ temperatury rano były mało ciekawe ( od +2 do +5 stopni), a już nie byłem z nikim umówiony przełożyłem wyjazd na godz. 9:00. Po krótkim namyśle obrałem kierunek Ciężkowice i Skamieniałe miasto, ale pojechałem przez Strzyżów, Jasło i Gorlice.

W rejonie tym jest mnóstwo mniejszych i większych cmentarzy żołnierzy poległych w czasie I Wojny Światowej.  Ponieważ miałem cały dzień do dyspozycji, pogoda zapowiadała się wyśmienita. a ja lubię takie klimaty postanowiłem zatrzymać się przy kilku takich cmentarzach. Przy drodze z Grybowa do Ciężkowic jest ich kilka. W pewnym momencie przy drodze spotkałem drogowskaz że kilka km w bok jest Cmentarz Wojenny nr 123 Łużna. Postanowiłem też tam zaglądnąć, a to co tam znalazłem przeszło moje najśmielsze oczekiwania.

 

 

Piękne miejsce.  Praktycznie nie odwiedzane przez turystów. Daje trochę do myślenia. A z góry rozpościera się fantastyczny widok. Polecam wszystkim do odwiedzenia.

 

Potem zgodnie z planem pojechałem do Skalnego Miasta. Tutaj z kolei zwiedzających mnóstwo, tak że na parkingu praktycznie nie było wolnego miejsca (no ale to był problem tych co przyjechali w puszkach, nie mój  ).  Oczywiście ruszyłem w górę aby zobaczyć piękne skałki. Nie przeszedłem całego szlaku, bo słoneczko zaczęło świecić już dość dobrze i w kalesonkach i grubych spodniach było mi dla odmiany trochę gorąco  

 

 

W czasie wycieczki można było nazbierać grzybków, np. takich:

 

Do Rzeszowa wracałem przez Ryglice, Brzostek i dalej na Frysztak i Strzyżów.  W planie miałem jeszcze odwiedzić wieżę widokową na górze Liwocz, ale niezbyt dobrze przygotowałem się do tego tematu, a moja nawigacja w telefonie nie potrafiła znaleźć tej lokalizacji.

Podsumowując. Jako cel obrałem Skamieniałe Miasto. Ładne.  Ale większe wrażenie na mnie zrobił cmentarz w Łużnej. 

A zapomniałem. Jak już przygotowywałem się do powrotu, na parkingu pod Skalnym Miastem zaczepił mnie jeden gość i pytał o Burgmanie w Rzeszowie. Zamieniliśmy parę słów i rozeszliśmy się każdy w swoją stronę.  Już w domu dostałem informacje na PRIV że tym gościem był forumowy "Robin67" - z Trzciany. Widać że czyta i obserwuje forum. Wygląda na to że plan tej wycieczki zainspirował go do odwiedzenia Skalnego Miasta.

Robin67 - jak czytasz to jeszcze raz zapraszam do spotkania live