Skocz do zawartości
Forum Burgmania

Zakaz sprzedaży nowych diesli i benzyn od 2025 w Norwegii, wątek o pojazdach elektrycznych, dieslach i benzynach nie tylko w Norwegii


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

A u mnie zadecydowała właśnie ekonomia, po naprawie Bmw w dieslu za 8 tys. stwierdziłem, że szkoda go do miasta na tłuczenie, poza tym w centrum ciężko zaparkować. Bmw tankowaliśmy co tydzień, czasem nawet za 400 pln. Kupiliśmy Smarta jako zapasowe auto i to był strzał w 10. Nie martwię się już o wtryski, egry, dpfy turbiny, rozrządy i oleje. Myślę, że w około 3 lata się zwróci. A jako zapas jest teraz właśnie BMW😉. A co jeszcze bardziej zaskakuje jak szukałem Smarka to spalinowe były w tej samej cenie i z większymi przebiegami.

  • Klubowicze
Opublikowano

Artur coś dołożyłeś ja z Halinką mamy tylko jedno auto, a Wy macie 3 sztuki 🤔😉.

  • Klubowicze
Opublikowano

Na placu stoi u was 5 szt. ( tak wiem że to Córek i Zięciów  ale jednak w sumie stoi 5 szt. a jak się poznaliśmy to było 1 albo 2 )A sam mówiłeś że chcesz kupić dodatkowe dla Halinki żeby miała do pracy a nie zabierała twojego.

To miało tylko pokazać to co było w tym artykule co go @falco podesłał : przyrost liczby samochodów KOSMICZNY

  W dniu 11.12.2023 o 21:30, Migu napisał(a):

Wy macie 3 sztuki 🤔😉.

Rozwiń  

Wiem sam nie jestem lepszy.To tylko pokazuje co się dzieje.

U mojego wspólnika jak zjadą się dzieci ( mieszka w bliźniaku z siostrą i mają po 2 dzieci) z mężami to na podwórku stoi 11 samochodów 😵

15 lat temu były 2

  • Klubowicze
Opublikowano

Bardzo nie lubię jak ktoś z imienia wywołuje mnie do odpowiedzi, ale Ci odpowiem 5-te auto jest przyszłego zięcia z Pszczyny więc to nie nasz samochód. Mowy o zakupie następnego nie było, bo nie ma takiej potrzeby. Mojej sytuacji z córką też dokładnie nie znasz i nie wiesz ile jeździmy razem. W naszym domu żyją praktycznie trzy oddzielne rodziny. Jak córka się wyprowadzi to, to samo auto będzie stało gdzieś pod blokiem. Z pozdrowieniami Halina.

  • Klubowicze
Opublikowano

Widać nie zrozumieliście mojego przesłania .

Co do ilości pojazdów to przecież się zgadza ( to nie ma znaczenia że to córek ,zięciów czy kolegów )

To pokazuje jak wzrosła ilość samochodów w społeczeństwie .I u mnie i u was i u mojego wspólnika .

Po prostu wszyscy kupują samochody , Jedni nowe ,drogie inni kilkuletnie, używane .Bo po prostu mogą i jest tak wygodnie ale konsekwencją tego są korki i brak miejsc parkingowych oraz kłopoty z komunikacją.

Tylko tyle

  W dniu 11.12.2023 o 22:16, Migu napisał(a):

Mowy o zakupie następnego nie było, bo nie ma takiej potrzeby

Rozwiń  

Ze mną @Migu o tym rozmawiał , tak planował.Może zmienił zamiar .

  • Sympatycy
Opublikowano

Moja opinia😉.Podobnie jak Ronina i Artura .Jest ciężko 😬.

Osobiście w rodzinie 4 osobowej mamy 4 auta .Kiedyś było jedno ,jak było ?🤔 i (bylo ok ) Na dzien dzisieszy jest dramat sami sie zastawiamy aby znalesc miejsce pod blokiem."masakra" 

Ale takie czasy kiedyś na 5 rodzin było jedno auto, dziś na rodzine są. 2...3....5.

Co do ekonomi to rozumiem chłopaków  w 100%  .Sam użytkuje Fiata Panda (pan da albo nie da ) stary śmietnik ale mały zwinny z gazem i śmigam jak skuterem 5l gaz na 100 i mam wyj....e .(bez urazu) Ale mi to pasuje 

Jedzie skręcają chamuje i po mieście da rady na głowę  nie leję w środku ciepło Na parkingu nie zamykam jak ktoś obije to bez stresu  mi wiecej nie trzeba a do pracy dziennie 50km idealne. Jak gdzieś potrzebuje jechać dalej biorę inne auto.( A inne mało ekonomiczne ) 

Ale jak jadę autobusem to jestem gość tak się czuje .

Mam tak 2razy max 3 w roku .Ale sam tego chce 

P.s pisze bo (powiedzmy ) moje tematy . Samochody  i sam jestem zły na to. Ale taki czasy 

 

 

  • Klubowicze
Opublikowano

Rozumiem Cię w pełni Seba, bo nie każdego stać na nowe lub nowsze auto. Bardzo długo, do 2023r. służyła mi w rodzinie jako drugi pojazd Panda 1993r- pierwszy rok w produkcji.  Blachy super trzymają i tylko te głupie wytyczne z UE eliminują ją z eksploatacji, pomimo przebiegu 100 tkm, braku korozji. Czy naprawdę ta mała Panda 1 100 poj. bardziej zanieczyszcza powietrze niż audi 80  1,6  z roku 1988??? Toż nas szlak trafia.. A przy okazji pozdrawiam Cię i Violę serdecznie😍

Opublikowano

Dorobiłem kolejną porcję popcornu i chciałem się podzielić kolejnym, ciekawym a przede wszystkim wyważonym artykułem, który w przeciwieństwie do wielu nie bije ślepych pokłonów czy to za wachą czy voltami. Niestety... zapomniałem gdzie czytałem a choć próbowałem szukać w sieci, nie znalazłem...

Czego dotyczył...?

Na przestrzeni ostatnich 2 lat dość szeroko porównywał koszty jazdy elektrykiem i spalinówką, zarówno w USA, Europie jak i stricte na naszym podwórku, oczywiście także uwzględniając koszmarne podwyżki za prąd jak i paliwo.

W olbrzymim skrócie...

Autorzy brali pod uwagę zarówno jazdę w mieście oraz na trasie, różne źródła ładowania, np. prąd z domu (tu też są różne opcje/koszty), garażu/parkingu/komercyjnie (jednorazowe/z abonamentem), rodzaje ładowarek (standardowe/szybkie), pory roku, specyfikę jazdy, itp.

Uśredniony koszt pokonania 100km elektrykiem choć nadal niższy, bardzo zbliżył się do spalinówki, wcześniej różnice były diametralne.

P.S. Zaznaczam, że podane były wartości uśrednione i merytorycznie przedstawione bazujące na różnych danych, bo oczywiście pojawiają się "artykuły" w których porównuje się jazdę mini elektrykiem, ładowanym tylko w domu, gdzie (teoretycznie) koszty są najniższe do spalinówek z olbrzymimi silnikami lub "kontrargumenty" absurdalnie odwracające sytuację na "korzyść" 2 strony.

Opublikowano

A to nie na ten temat między innymi właśnie była dyskusja? Nie zaczęło się od słowa ekonomia? 

  • Klubowicze
Opublikowano
  W dniu 15.12.2023 o 16:59, falco napisał(a):

Autorzy brali pod uwagę zarówno jazdę w mieście oraz na trasie, różne źródła ładowania, np. prąd z domu (tu też są różne opcje/koszty), garażu/parkingu/komercyjnie (jednorazowe/z abonamentem), rodzaje ładowarek (standardowe/szybkie), pory roku, specyfikę jazdy, itp.

Uśredniony koszt pokonania 100km elektrykiem choć nadal niższy, bardzo zbliżył się do spalinówki, wcześniej różnice były diametralne.

Rozwiń  

Jak przeczytać z uwagą powyższe to na moje oko widzę błąd w rozumowaniu.

Z jednej strony UE podaje że statystyczny obywatel robi dziennie ok 50km ( są ludzie co robią i po 250 dkm dziennie ale wszytko na prądzie wywiezionym z domu ! ) a tu podają średnią biorąc pod uwagę najdroższe ładowarki w trasie.

Skoro 80% kierowców robi 90% swoich przebiegów w obrębie miasta/domu to jednak cena ładowania będzie zdecydowanie niższa ( na dzisiaj w domu 1zł/kWh a na IONITY aż do 3,70 bez abonamentu )

I jak teraz policzysz cenę za przejechanie średnio tych 100km to wyjdzie taniej i to zdecydowanie.

Pamiętać trzeba że tymi samymi danymi można manipulować i podawać je tak jak nam pasuje.

Opublikowano

Zgadzam się z Arturem, choć mam dość krótko elektryka to w 7 miesięcy zrobiłem nim 13 tkm po mieście, przez ten czas 3 razy doładowywałem się na darmowym Lidlu i pierwszy raz wczoraj na płatnym Greenwayu pod Kauflandem bo zimą jak grzeję na maxa Smarka to ma zasięg około 100 km a zrobiłem 113 przez cały dzień. Kosztowało mnie to 10 pln i trwało 14 minut, nawet nie zdążyłem zakupów skończyć w sklepie 😉, poza tymi przypadkami reszta z fotowoltaiki.

Opublikowano

Polska ma małe miasta i jeszcze można w nich parkować chociaż nie za darmo
Kiedyś jak aglomeracje miejskie osiągną połowę choćby mieszkańców Londynu czy Moskwy (2 największe miasta w eu) albo NYC to samochód stanie się dla ich mieszkańców balastem
Bez względu czy benzynowy czy elektryczny
Komunikacja miejska rower hulajnoga
Ale kiedy to w PL nastąpi ?
Na razie ważne abyśmy się więcej ruszali bo minimum to 20 minut marszu codziennie a nie samochodem pod drzwi pracy czy sklepu
:)


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Opublikowano
  W dniu 16.12.2023 o 16:04, RONIN napisał(a):

Zgadzam się z Arturem, choć mam dość krótko elektryka to w 7 miesięcy zrobiłem nim 13 tkm po mieście, przez ten czas 3 razy doładowywałem się na darmowym Lidlu i pierwszy raz wczoraj na płatnym Greenwayu pod Kauflandem bo zimą jak grzeję na maxa Smarka to ma zasięg około 100 km a zrobiłem 113 przez cały dzień. Kosztowało mnie to 10 pln i trwało 14 minut, nawet nie zdążyłem zakupów skończyć w sklepie 😉, poza tymi przypadkami reszta z fotowoltaiki.

Rozwiń  

A koszt fotowoltaiki już Ci się zwrócił?  Brałeś jakąś dopłatę czy cała na twój koszt? 

  • Klubowicze
Opublikowano

Ja mam już pełny 4 rok. Jest jej 9,5 kWp ( zapłaciłem 38 tys. - 5 tys . od Państwa i - 18% zwrotu z podarku dochodowego to tak na oko wyszło 27 tys. za całość ) a do dzisiaj  wyprodukowała 33,5 MWh . To łatwo policzyć po cenach prądu czy się zwróciła 😉

  • Sympatycy
Opublikowano

Dziś jest ten 2/3 dzień komunikacją miejską 

20231216_194029.jpg

Opublikowano
  W dniu 16.12.2023 o 18:02, arturo-bb napisał(a):

Ja mam już pełny 4 rok. Jest jej 9,5 kWp ( zapłaciłem 38 tys. - 5 tys . od Państwa i - 18% zwrotu z podarku dochodowego to tak na oko wyszło 27 tys. za całość ) a do dzisiaj  wyprodukowała 33,5 MWh . To łatwo policzyć po cenach prądu czy się zwróciła 😉

Rozwiń  

Pytam, bez złośliwości. Czyli realny koszt instalacji 49 tysięcy.  Bo te 5 tys dopłaty i mniej 6 tys w podatkach ktoś musiał dołożyć?  

Jakieś koszty roczne, konserwacja itp?  Powtarzam, pytam nie atakuje . Jestem po prostu ciekaw. 

Opublikowano

Kazekkazek - nie wiem czy pytanie o ekonomię było ogólne czy do mnie, wiadomo, że rozmowa elektroniczna gdy nie widzi się 2 osoby jest obarczona dużym (niepotrzebnym!) ryzykiem niezrozumienia, więc odpowiem stricte za siebie.

W moim przypadku, mimo możliwości ładowania w garażu zakup jakiegokolwiek elektryka, byłby kompletnie nieekonomiczny (o ekologii się nie wypowiadam, choć swoje podejście mam), dlatego kompletnie nie biorę tego pod uwagę. Nawet zakup z dopłatą, choć w PL nie mamy prawdziwej zachęty a dla przykładu Niemcy właśnie... likwidują dopłatę, którą oferowali (do 6 tys euro), bo nie zwróciłby się nawet po... kilkudziesięciu latach jeżdżenia. ;)

Dla mnie, to zwyczajnie bez sensu z naciskiem na zwrot - dla mnie.

Na koniec podkreślę jeszcze raz (do wszystkich) mówię stricte o swojej sytuacji, dlatego temat mnie nie interesuje pod względem zakupu a jedynie jako ciekawostka motoryzacyjna, bo już sama motoryzacja, jako taka, zwłaszcza starsza dawno temu mocno mnie wciągnęła.

arturo-bb - nie odpowiem, bo jak napisałem nie jestem autorem artykułu a jedynie przytoczyłem jego puentę.

Opublikowano

Była ogólna rozmowa o ekologii która przeszła na ekonomię. 🙂 Mam ogólnie takie same podejście jak Ty i po prostu jestem ciekaw ile jest manipulacji a ile prawdy.  Jeżeli chodzi o fotowoltaike, moim zdaniem jeżeli byłoby to rzeczywiście opłacalne to nic tylko na większości  nieużytków zamontować i "kosić kasę"  marzenie rolników, raz zasiejesz i potem tylko zbierasz. Jestem nieufny bo- były rewelacyjne i ekologiczne kotłownie na baloty ze słomy, wierzby energetyczne, auta i autobusy na gaz ziemny ( problemy podobne jak teraz przy autach elektrycznych, zasięg i ładowanie) ,  gaz ziemny jako źródło ciepła przecież to było najczystsze z najczystszych źródeł.  Wszystko zawsze było poparte naukowymi obliczeniami. Ludzie ponieśli koszta a nikt nie poniósł odpowiedzialności. Dlatego powtórzę to co już napisałem, jedną decyzją polityczną można zdecydować co jest a co nie jest ekonomiczne. 

  • Klubowicze
Opublikowano
  W dniu 16.12.2023 o 18:56, Kazekkazek napisał(a):

Czyli realny koszt instalacji 49 tysięcy.  Bo te 5 tys dopłaty i mniej 6 tys w podatkach ktoś musiał dołożyć?  

Rozwiń  

Ejjjjjjjjjj przecież napisałem

  W dniu 16.12.2023 o 18:02, arturo-bb napisał(a):

zapłaciłem 38 tys. - 5 tys . od Państwa i - 18% zwrotu z podarku dochodowego to tak na oko wyszło 27 tys. za całość

Rozwiń  

Raz są dopłaty a raz ich nie ma . Ja się załapałem i na dzisiaj też są , tylko dla zwykłego Kowalskiego już nie ma zwrotu z inwestycji w 3 lata tylko 6-7

Opublikowano

U mnie instalacja 10 kW 35,5 tys. 5 tysi od państwa i minus 32% podatku to wyszło jakieś 20,5 tys. Jeszcze około roku i będę na zero a potem czysty zysk. Powoli zaczynam myśleć o banku energii z baterii EV z odzysku i może jeszcze rozbudowie fotowoltaiki bo już prądu mało.

Opublikowano

u mnie wyszlo 16 tys bralem jeszcze piec na pelet tzn piec wyszedl za free w ogolnym rachunku jestem bardzo zadowolony za prad place grosze

 

Opublikowano

@Krzynio jak już piszemy o cenie to warto napisać ile kW bo tak to ten wpis nic nie wnosi, rozumiem, że jak masz dodatkowo piec to foto nie masz 10 kW😜. U mnie grzeje pompa ciepła i jest jeszcze rekuperacja to jak zmienię jeszcze drugie auto na EV to tym bardziej będę potrzebował więcej kW. Problem z elektrykami jest taki, że kupują je raczej ludzie bogaci a ten segment klienta przyzwyczajony jest do dużych suvów, które moim zdaniem nie mają nic wspólnego z ekologią, ekonomią a tym bardziej logistyką w dużym zatłoczonym mieście nie mają nic wspólnego i właśnie dlatego łatwo się śmiać z aut elektrycznych bo jeszcze technologia nie dorosła do większych aut, patrz przykład autobusów.

Opublikowano

nie mam auta elektryka i nie planuje zakupu

Opublikowano

No dobrze, ale jeżeli rozmawiamy o ekonomii to nie możemy odejmować dopłaty i zwrotu podatków.  Jak była dopłata do węgla to przecież nie węgiel był tańszy.  Oczywiście, że bezpośrednio masz taniej. Ale podatnicy czyli my wszyscy się do tego dokładamy. Jeżeli ktoś coś kupuje za np. 500plus (bez politykowania) to ma to za darmo? 

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...