Skocz do zawartości
Forum Burgmania

Rolki Dr Pulley


arturo-bb

Rekomendowane odpowiedzi

Witam . Zamontowałe dr Pulley do Yamahy majesty 400 z 2005 roku-dużo lepsze przyspieszenie w mieście , na trasie prędkości nie sprawdzałem ale do 150 idzie jak burza-nie ma znaczenia czy sam czy z plecaczkiem

Odnośnik do komentarza

Jeżeli ktoś poszukuje rolek Pulley to pojawiły się w Motor landzie za cenę 169zł.

Kupiłem wczoraj i zmieniłem w AN 400K4. - wymiana z oryginalnych rolek z pierwszymi oznakami zużycia.

Teraz Burgman rusza płynniej z wyższych obrotów , ale mam wrażenie, że wolniej przez pierwsze kilkanaście metrów, co bardzo mnie cieszy to, że spadły obroty przy wyższych prędkościach (obroty 6000; przy oryginalnych ok 95km/h przy pulley ok 110km/h - wskazania licznikowe).

Kupiłem te rolki w Motor Landzie - wyglądają na oryginalne - zobaczymy jak będzie z trwałością.

Na razie (przejechałem wczoraj około 200 km) jestem bardzo zadowolony.

Wibracje na małych obrotach ustąpiły, brak efektu "turbo dziury" , jazda z pasażerem OK, jazda po górkach też spoko - polecam.

Zapisałem dla potomnych trochę spostrzeżeń, może komuś się przyda.

http://www.forum.burgmania.net/topic/15879-rolki-do-burgmana-400/page__pid__466791#entry466791 post #7.

Odnośnik do komentarza

No i u mnie wpadly rolki - 14g, na ten moment same plusy, zdecydowanie lepiej przy nizszych predkosciach i obrotach, plynnosc - tego brakowalo serii

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza

Ja dodam,ze rolki Pulleya dają na pewno lepszą dynamikę i przyspieszenie,ale nie jest to takie bardzo odczuwalne.

moja propozycja jest na J.COSTA.

Po założeniu tego kompletnego wario ze sztyftami naprawdę jest bardzo odczuwalna zmiana.

Powiem jeszcze w sprawie rolek Pulleya,to to,że pasują do wario oryginalnego i cena ich samych jest zadowalająca w porównaniu do całego wario z J.COSTA.

Wiadomo,że jeżeli chcemy dużych wrażeń,to trzeba zapłacić więcej :)

Odnośnik do komentarza

J.Costa chodziła mi po głowie,ale filmiki pokazujące trwałość tego rozwiązania ostudziły mój zapał. Poza tym j.costa znacznie podnosi obroty a zakup dodatkowych kompletów słupków do regulacji tego wariatora jeszcze bardziej podnosi cenę.

Odnośnik do komentarza

Szanowni,

Czy ktoś z Was testował 'mieszanie' Pulleyow o roznej wadze w wario?

Ja w DT300 mialem początkowo zamontowane rolki 14g,ale rzeczywiscie wysokie obroty trochę irytowaly (jeżdżę tylko w mieście). Aktualnie mam Pulleye 15g i zastanawiam się nad rozwiazaniem wymieszania rolek 14 i 15g (naprzemiennie), mam wrazenie ze gdzieś czytalem o takiej opcji.

Ps. Skut ma przebieg 14tys km - od czasu zmiany rolek z 14 na 15g, pasek ślizga sie przy max odkreconej manetce w zakresie 70-80kmh. Pasek bylw serwisie weryfikowany jako w porządku. Od roku objaw identyczny,bez tendencji nasilania..

Jak najbardziej można mieszać ale na przemiennie

Odnośnik do komentarza

ja kiedyś mieszałem odważniki testowe Stage6 przy strojeniu bo mi jakiejś pośredniej "gramatury" brakowało - a że się akurat ładnie zestroiło to tak jeździłem z 1000km zanim w końcu kupiłem odpowiednie precyzyjne . I koperty od tych lżejszych były bardziej zużyte niż te od tych cięższych. Te lżejsze się chyba po prostu częściej przemieszczają w wariatorze

Odnośnik do komentarza

Trochę dziwne jest obrócenie się rolek....raczej coś jeszcze musiało być nie ok. Z racji chociażby ich kształtu.

Dziwi mnie też zwiększenie obrotów silnika, zejście z 15,6 na 15g też jest jakieś mało logiczne. Montaż tylko ślizgów zmieni tylko to, że będziesz miał ślizgi pulley'a.

Przejechałem dłuższą trasę z założonymi ślizgami Pulley-a i oryginalnymi rolkami. Zmiany ślizgów zleciłem przy okazji przeglądu w Motorlandzie. Znacznie zmniejszyło to nierówną pracę napędu (taka cecha charakterystyczna Downtowna przy lekkim dodawaniu gazu).

Nie zamierzam polemizować nt. możliwości obrócenia rolek. Wg mechaników Motorlandu mogą się obrócić w skrajnym położeniu. Faktem jest, że poprzednim razem przyjechałem na przegląd niedługo po trasie do Gdańska, gdzie na trasach szybkiego ruchu jechałem z prędkością maksymalną przy silnym wietrze z przodu. Na rolkach Pulley-a obroty miałem o ok. 1000 wyższe niż na oryginałach. Problemy z szarpaniem na wolnych obrotach zauważyłem później, w trakcie dojazdów do pracy. Przez prawie 5000 km od poprzedniego przeglądu nic takiego nie występowało. Na przeglądzie okazało się, że dwie rolki sa przekręcone i przytarte (taka rysa w poprzek).

Odnośnik do komentarza

Z moich obserwacji wynika, że wariator szybko się brudzi od ścierającego paska, a oryginalne ślizgi są bardzo ciasne i zabrudzone potrafią nawet zaciąć wariator. Bardzo często to właśnie te ślizgi powodują nienaturalne podwyższenie obrotów.

Myślę, że połowa problemów z pulleyami odpadła by jeśli jednocześnie wymieniane były by ślizgi. Obecnie mam pulleye 15 gramowe ze ślizgami dr.pulley. W stosunku do seryjnych ślizgów obroty mam sporo mniejsze, zwłaszcza na trasie oraz płynność wariatora jest lepsza. Obroty są na tyle niższe, że wydają mi się czasem za niskie i pomyślałem,że przetestuję pulleye 14 gr. Dziś zakładam 14-stki. Zobaczymy. Na pewno rolki pulleya inaczej zachowują się na ślizgach seryjnych i pulleya. Co do obrócenia rolek, moim zdaniem w skrajnym położeniu było to możliwe, jeśli wariator się przyciął z jednoczesnym zahaczeniem płaskiej powierzchni rolki z nierównym dzwonem wariatora. Na pewno na korzyść pracy wariatora warto po pierwsze przepolerować papierem wodnym krawędzie dzwona wariatora, bo seryjnie nie są gładkie, a czasem wręcz ostre i drapią rolki, oraz wymienić ślizgi na ślizgi pulleya.

Pozdro

Odnośnik do komentarza

Nie do wiary. Czytam post pawelecm i wszystko sie zgadza. Rolki pulleya wymieniłem chyba w kwietniu,slizgi które miałem zamówione razem z rolkami przyszły w maju.Lecz dopiero dzisiaj je wymieniłem.Po rozebraniu całego napędu zauważyłem dość duże zabrudzenie jak na przebieg od wymiany paska i rolek{ok 2 tys. km}.Rolki przytarte,pasek OK.. Założyłem nowe ślizgi, i oczywiście wszystko umyte i wyczyszczone. Jazda próbna i od razu widać że zmiana ślizgów spowodowała niższe obroty przy spokojnej jezdzie i jeszcze mniejsze wibracje.Wniosek jak wyżej ,najlepiej wymieniać komplet rolki i ślizg, a efekt bedzie zadowalający.

Odnośnik do komentarza

Fajne jest to że w downtownie 125i niema wymiennych ślizgów rozwiązanie jest całkiem inne zamiast ślizgów są trzy tulejki w których przesuwają się wałki od części wewnętrznej wariatora.

Odnośnik do komentarza

Poprzednie "problemy" wystąpiły na komplecie ślizgi i rolki Pulley-a. Po opisywanych problemach z wolnymi obrotami, wywołanymi dwoma obróconymi rolkami, wróciłem do oryginalnego kompletu. W zeszłym tygodniu przy kolejnym przeglądzie poprosiłem o wymianę samych ślizgów, które mi pozostały po przygodzie z Pulley-ami.

U mnie komplet rolek 15g. i ślizgów Pulley-a powodował przy V-maxie 140 km/h (w porywach do 145) obroty na poziomie 8500, na rolkach standardowych jest ok. 7500. Być może zależy to też od wysokości i wagi kierownika. Mam 194 cm, ponad 100 kg wagi i szybę turystyczną, więc skuter ma co "ciągnąć". Możliwe, że w przypadku mniejszego i lżejszego "zawodnika" napęd zachowuje się zupełnie inaczej.

Testowaliście swoje modyfikacje np. przy jeździe z pasażerem (np. takim +100 kg. :msn-wink: )?

Odnośnik do komentarza

Virus - Dziwne to co piszesz. Co do przekręcenia się rolek - nie wypowiem się. Nie miałem takiego przypadku. Czy aby na pewno założyłeś rolki prawidłowo ?

Wbrew pozorom bardzo łatwo się pomylić i założyć odwrotnie. Sama konstrukcja (kształt) rolek Dr Pulley powoduje że uzyskuje się większe prędkości przy tych samych, a nawet mniejszych obrotach jak na normalnych rolkach. Ja jeżdżę zarówno sam, jak z pasażerem (może nie ma 100 kg :) ) , ale jest dużo lepiej. Obroty generalnie mniejsze.

Odnośnik do komentarza

Rolki za każdym razem były zakładane w Motorlandzie przy okazji przeglądu. Nie patrzyłem mechanikowi na ręce, ale zakładam, że szanse na pomyłkę są raczej niewielkie... Nie jestem mechanikiem, ale być może to, że w DT jest inaczej wynika, z tego że w tym skuterze jest jakiś udziwniony wariator. Użytkownicy na forum skarżą się na szarpanie przy ok 5000 obrotów przy spokojnym przyspieszaniu. U mnie na seryjnych rolkach i ślizgach nie szarpie, tylko występowały wahania obrotów. Obecnie, po wymianie ślizgów efekt ten jest minimalny. Nie wiem na ile to może również wynikać z faktu wyczyszczenia napędu po przeglądzie. Zobaczę jak będzie przed kolejnym.

Odnośnik do komentarza

Ja wszystko robię przy napędzie sam. Wariator jest normalny, tylko na 8 rolek, jedynie oryginalne ślizgi są bardzo ciasne. Szarpanie przy delikatnym ruszaniu z miejsca jest winą sprzęgła, a dokładniej jego ustawienia. Sprzęgło za szybko łapie, kiedy silnik ma jeszcze bardzo małe obroty - stad szarpanie. Myślę, że twardsze sprężynki do sprzęgła załatwiły by sprawę całkowicie. W katalogu malossiego jest zestaw sprężynek (3 poziomy twardości)do oryginalnych sprzęgieł kymco downtown 300, people gt300, k-xct 300, kawasaki j300 za cenę około 19 euro:

http://www.malossist...FG=TRASM&Type=M

kupić można u nich w sklepie wysyłkowym:

http://www.sip-scoot...si for_m2915089

Mam w planie kupić i przetestować, tylko nie wiem, czy w tym sezonie znajdę czas na zabawę.

Ze sprężynkami malossi mam doświadczenie z Kymco Agility City 125 - przetestowałem wszystkie twardości i ostatecznie zagościły najtwardsze czerwone.

Podejrzewam, że do downtowna/peopla średnie będą aż za twarde, a na czerwonych przy rolkach pulleya to może nawet iść na koło.

Na pewno szarpanie ustanie, kwestia doboru twardości do własnych preferencji.

A co do rolek pulleya, to założyłem 14 gr do peopla gt300i i jest dobrze. Nawet bardzo dobrze - idzie jak wściekły z każdej prędkości, uślizg paska mocno zredukowany(przy prędkości 60-70 manetce na full) - niemniej występuje, więc pewnie czeka mnie za jakiś czas wymiana paska.

A jeszcze co do możliwości pomyłki przy zakładaniu moim zdaniem jest ona niewielka - rolki pulleya do downtowna mają dość długą krawędź, która ma się znaleźć u góry wariatora - przy układaniu rolek w rowkach, przy innych modelach krawędź ta jest krótsza i o pomyłkę łatwiej. Szczerze, to nie wiem, jak można inaczej założyć te rolki.

Odnośnik do komentarza

Cześć,

W moim burgmanie też wymieniłem rolki na pulleye. Seryjne w burkach to 21g. Ja od roku miałem założone zwykłe rolki 19g. Jeździł całkiem nieźle. Prędkość maksymalna oczywiście była mniejsza. Szafy już nie zamykał, ale od zera ruszał żwawo.

Wymieniłem na pulleye też 19g z obaw przed zbyt wysokimi obrotami aby nie tracić na top speed. Ogólne jestem raczej zadowolony, ale nie do końca. Oczywiście praca wariator się uspokoiła i sama kultura pracy uległa znacznej poprawie - to jest to co się rzuca od razu. To co mi nie odpowiada to większy muł przy starcie od zera. Na zwykłych 19'kach był duuużo bardziej zrywny. Teraz robi to delikatniej i płynniej.

Wracając jeszcze do prędkości maksymalnej to mam pewnego zonka, a nie chce mi się znowu zaglądać - więc się zastanawiam. Mianowicie pierwsza jazda na pulleyach i zamknąłem szafę dosyć szybko - 160km/h na cyferblacie. Ale już kolejny sprint nie wyszedł tak różowo - 140kmh na liczniku i ściana ... ani kilometra więcej.Tak jest do tej pory. Jakieś pomysły? Ktoś miał podobnie?

Odnośnik do komentarza

..........Na zwykłych 19'kach był duuużo bardziej zrywny. Teraz robi to delikatniej i płynniej.

Dziewne to co opisujesz. rolki Pulley o tej samej masie zachowują się identycznie jak zwykłe do prędkości około 70 km/h - przynajmniej u mnie : http://www.forum.burgmania.net/topic/15879-rolki-do-burgmana-400/page__pid__466791#entry466791

Wracając jeszcze do prędkości maksymalnej to mam pewnego zonka, a nie chce mi się znowu zaglądać - więc się zastanawiam. Mianowicie pierwsza jazda na pulleyach i zamknąłem szafę dosyć szybko - 160km/h na cyferblacie. Ale już kolejny sprint nie wyszedł tak różowo - 140kmh na liczniku i ściana ... ani kilometra więcej.Tak jest do tej pory. Jakieś pomysły? Ktoś miał podobnie?

Bez rozebrania napędu się nie obejdzie. Przyczyn może być kilka. Np. pasek. Jak już ma kilka lat i jakiś przebieg za sobą to przy Pulleyach gdzie dostaje mocno w kość mógł się nagle szybko zużyć.

Odnośnik do komentarza

Jak opisywałem w wątku powyżej też miałem przygodę z rolkami Pulley. Historia zakończyła się tym że obecnie mam J. Costa. Rolki były chyba ok ale trzy paski mi poszły i dwa razy wracałem na lawecie. Obecnie wymieniłem cały napęd bez sprzęgła a wrażenia. Na rolkach przy 110 miał burek taką dziurę niby przyśpieszał ale jak się udało bujnąć to kręcił do 170. Czym różni się Costa no jest różnica. Po pierwsze nie musisz dawać na maxa start jest od 5 tys obrotów. Czy trzyma wysokie obroty no tu bym dyskutował 7 500 obrotów a na szafie 160 km/h. Na oryginalnych miałem 9 500 obrotów i 150 na szafie. A wrażenia przyśpiesza z każdej prędkości płynnie i nie ma dziury. Jeśli ktoś chce zainwestować polecam aha jeszcze myślę o wymianie sprzęgła na mallosiego ale to już pewnie na przyszły sezon bo to co włożyłem w napęd obecnie to trza odrobić.

Odnośnik do komentarza

Przyszły sprężyny od malossiego. Centralna biała i zestaw 3 kolorów do sprzęgła. Centralka założona i testowane białe i żółte sprężynki do sprzęgła oryginalnego.

Chyba każdy właściciel downtowna czy peopla w wersji 300 jest poirytowany szarpaniem przy delikatnym ruszaniu. Po założeniu żółtych lub białych sprężynek problem nie istnieje. Tak jak pisałem twardsze sprężynki załatwiają sprawę w 100%. Start następuje z wyższych obrotów, jest płynny i nic nie szarpie. Różnica między białymi a żółtymi sprężynkami to jeszcze wyższe obroty i jeszcze gładszy start. W obawie przed przegrzewaniem dzwona zostawiłem białe. Było szarpanie, nie ma szarpania :)

Jeśli chodzi o pulleye to wróciłem do 15-tek, ale wspomagane są mocniejszą centralką i jest bardzo dobrze z dynamiką no i najważniejsze poślizg paska nie występuje. Przejechałem od wymiany 70 km, więc raczej się wszystko już ułożyło.

Podsumowując u mnie na razie zostaje następujący zestaw:

- suwaki dr.pulley 15 gr

- ślizgi dr.pulley

- sprężyna centralna biała malossi

- sprężynki do sprzęgła białe malossi

Myślę, że równie dobrze było by (i bardziej agesywnie) dać pulleye 14 gr, białą centralkę i żółte sprężynki do sprzęgła. Dla sprinterów fajny zestaw :)

Odnośnik do komentarza

Witam,

Pytanko, czy mieszał ktoś z Was wagi bloczków Dr Pulley ? jest jakieś niebezpieczeństwo, np obrócenie tych lżejszych ?  chciałbym wrzucić 3 szt - 9gr i 3 szt - 10,5gr do swojego vario.

Odnośnik do komentarza

Napiszę dla potomnych. Pytałem u producenta bloczków Dr Pulley i nie ma żadnych przeciwwskazań co do mieszania dwóch różnym mas bloczków w wariatorze. Na moje pytanie odnośnie możliwego przyśpieszonego zużycia się tych cięższych rolek, odpowiedziano, że są one zbudowane z bardzo wytrzymałych i odpornych na tarcie samosmarujących kompozytów :) Pamiętać też trzeba że takie bloczki wkładamy do wariatora po obwodzie na zmianę - cięższy, lżejszy, cięższy. lżejszy itd, ale to akurat jest logiczne.

Także wkładam dwie masy i testuję ;)

 

 

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...