Skocz do zawartości
Forum Burgmania
  • 0

Jazda Skuterem do 125ccm na prawo jazdy kat. "B"


Pytanie

  • Odpowiedzi 438
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy dla tego pytania

  • IgnisDriver

    26

  • Bad Method

    17

  • MariuszBurgi

    14

  • PrzemekK

    13

Top użytkownicy dla tego pytania

Rekomendowane odpowiedzi

  • 0
Opublikowano

A ja mam mieszane uczucia jeśli chodzi o tą ustawę. Nie jestem doświadczonym użytkownikiem 2oo - dopiero co zrobiłem A, ale pamiętam euforię po pierwszych 2 godzinach jazd - na te pierwsze 2godziny dostałem 125ccm. Jakże byłem z siebie dumny, że po 2 godzinach byłem w stanie zrobić wszystkie zadania egzaminacyjne - byłem za bardzo pewny siebie i swoich jak mi sie wydawało umiejętności.

Kolejne 2 godziny na 650ccm sprowadziły mnie na ziemię na tyle mocno, ze zacząłem ostrożniej jeździć nawet na 50ccm.

Uważam, ze wypuszczanie ludzi na ulicę bez żadnego przeszkolenia na 2oo które mogą się bujnąć do 100km/h nie jest do końca bezpieczne. Nie chcę, żeby ludzie uczyli się podstaw techniki jazdy na ulicy zamiast na kursie czy szkoleniu. Przy skuterach nie ma to może tak dużego znaczenia, ale przy motocyklach jak najbardziej.

Wysłane z mojego iPad przez Tapatalk

  • 0
Opublikowano

Żadna 125 spod tyłka nikomu nie ucieknie, bez przesady. Sam stwierdziłeś że po 2 godzinach opanowałeś 125, większość kierowców z B też opanuje. I o to chodzi. Motocyklem 125 jak i skuterem jeździ się naprawdę prosto, robienie ósemki prawie jak na rowerze. Już 250 uczy pokory, ale właśnie dlatego powyżej 125 trzeba robić prawo jazdy. A co do skrzyni biegów manualnej vs automat to raczej do biegowca podchodzi się z większym respektem, ale wystarczy pierwsze włączenie jedynki i pierwszy start, żeby przekonać się, że opanowanie takiego motocykla to przysłowiowy pikuś.

A poza tym uważam, że średnia 125-tka bujająca się około 100km/h jest bezpieczniejsza niż odblokowana 50-tka mogąca bujnąć się 80 km/h.

I żeby nie było, jeżdżę 125, ale z wyboru, bo mam A bez ograniczeń, a mimo to uważam, że ta ustawa to bardzo dobry krok. I jakoś mnie nie mierzi, że ja musiałem robić prawko a teraz nie będą musieli i wcale nie czuję się lepszy przez to, że ukończyłem pełne "A".

  • 0
Opublikowano

@pawelecm: chodzi mi o to, że po dwóch godzinach jazdy na 125, pomimo tego że jestem raczej opanowanym człowiekiem wydawało mi się że umiem już wszystko - tak jak napisałem, byłem za bardzo pewny siebie i dobrze, że na następnych jazdach nabrałem pokory do 2oo.

Ja wcale nie uważam, że na 125 ma być egzamin -wręcz przeciwnie, myślę że krok jest w dobrą stronę, ale patrząc na moje doświadczenia z przesiadania się z 4oo na 2oo, uważam że przydałoby się program wprowadzający np 2h plac+2h miasto +2h teoria (jako przypomnienie)

  • 0
Opublikowano

@rutek jak Jeździsz 4oo to nie znasz przepisów? Po co te 2-godz teorii NABIJANIE KASY I tyle. A poćwiczyć każdy sam powinien dbając o swoje zdrowie.

  • 0
Opublikowano

Dwie godziny teori itp. dla ludzi, którzy od co najmniej 3 lat jeżdżą samochodami.

Śmiechu warte - oczywiście skutkowałoby to jedynie stratą czasu dla uczestników i drenażem ich portfeli.

Zresztą te dzisiejsze durnowate kręcenie się po placu podczas kursów i egzaminów też niczemu więcej nie służy.

  • 0
  • Klubowicze
Opublikowano

Rutek jak ja mam prawo jazdy kategorii B dwanaście lat, to po co mi teoria.

Jeśli chodzi o praktykę to się zgadzam, chętnie bym kilka godzin poćwiczyła.

  • 0
Opublikowano

@Jaki40: Jeżdżę 4oo od 25 lat i powiem tyle - przepisy nowelizowane są nawet kilka razy w roku, poza tym przyzwyczajenia robią swoje. Generalia znam, natomiast w szczegółach zaczyna się problem, bo prowadzi się głównie przyzwyczajeniami. Uważam, że taka przypominajka nie jest bezpodstawna.

Nabijanie kasy? ile to będzie kosztować? Nie przesadzajmy.

@Geni: powiedz mi ile z osób posiadających kat B przez 3 lata, będzie na co dzień jeździć samochodem? Część pewnie będzie, ale większość będzie trzymała dokument w szufladzie i wyjmowała od święta. Kiedy mają nabierać wprawy na ulicy?

Kręcenie się po placu bez sensu? Jestem innego zdania. Patrzę na to przez pryzmat kogoś kto wcześniej wogóle nie jeździł na motocyklach - plac nauczył mnie podstaw poruszania się z wolnymi prędkościami, poczucia równowagi itp. Oczywiście do tego potrzebny jest instruktor który nauczy, a nie wpuści na plac i rzuci hasło "no to sobie pojeździj"

4oo jeździ się o tyle łatwiej, że nie ma aspektu równowagi, różnic w hamowaniu przodem czy tyłem - samochód jest prostszy w prowadzeniu, dlatego uważam, że zanim kierownik z puszki wsiądzie na 2oo powinien być chociaż z podstaw przeszkolony, a nie na hurra wylatywać na ulicę.

@Marzena - oczywiście jest grupa ludzi którzy znają teorię na wylot, ale jest też znaczna grupa która ledwo podstawowe znaki kojarzy nie mówiąc o sytuacjach bardziej skomplikowanych.

Ja się staram patrzeć na zmiany przepisów pod kątem całego przekroju społeczeństwa a nie pod kątem konkretnych grup ludzi :)

  • 0
Opublikowano

Kto z posiadających prawo jazdy kat. B jeździ?

Z moich znajomych większość ma prawo jazdy i większość go używa.

Mam kumpla, który nie jeździ, ale sam mówił, że jak sobie kupi samochód, to również wykupi doszkalanie w szkole jazdy.

A co do łatwości prowadzenia motocykla o pojemności 125cm sześć., to ja uważam, że jest dokładnie odwrotnie. Jest to na tyle lekki i w większości zbliżony charakterystyką do motoroweru pojazd, że jego prowadzenie jest dziecinnie łatwe.

Myślę, że całkiem sporo osób, które będą sobie chciały zakupić jednoślad, jakieś umiejętności też posiada i na tym właśnie polega wolność obywatelska, że mogą z nich korzystać, a jak się czują niepełnosprytni, to sobie mogą wykupić szkolenie, gdzie im pan instruktor powie, gdzie jest przód motorku, a gdzie tył, gdzie jest manetka gazu itp. i, że mają postawić nóżki na ziemi przy zatrzymaniu, żeby ich motorek nie przykrył.

Jeżeli jesteś świadomy swojego braku umiejętności, to wykup sobie kurs, a nie proponuj zmuszania wszystkich do opłacania kolejnego, ukrytego podatku.

Natomiast kretynów, którzy nie potrafią i wsiądą będzie eliminować życie, podobnie jak dzieje się to obecnie, bo buraków jeżdżących na sportach bez żadnych uprawnień i kursów i co najgorsze bez umiejętności jest całkiem sporo.

  • 0
Opublikowano

Co do przepisów, przydało by się jakieś krótkie opracowanie dla osób które wsiądą na motocykle z prawkiem B. Takie uzupełnienie wiedzy, bo jest kilka przepisów, które wypadało by znać a które nie są w programie nauczania na kat B. Np. przepisy odnośnie przewożenia pasażera. No i jest kilka rzeczy, które nie są w przepisach a które naprawdę warto wiedzieć.

W sumie nie mam pomysłu, kto miałby takie opracowanie zrobić, ale fajnie by było, żeby w sieci taki PDF gdzieś wisiał.

  • 0
Opublikowano

@rutek zgadzam się z Tobą co do aktualizowania swojej wiedzy ale Sam sobie przeczysz czy po 25latach dasz się namówić na przymusową teorię.Bo musimy założyć, że jak wszyscy to wszyscy. Pozdrawiam. Acha jeszcze taki szczególik nie jeden ma prawko kat A a nigdy przez kilka lat nie śmigał i co teraz?

  • 0
Opublikowano

http://elka.pl/content/view/70726/78/

Przestroga dla motocyklistów z "B".

W artykule jest skuter o poj. 200 ale 125 też potrafi ponieść niewprawnego kierownika.

  • 0
Opublikowano
  W dniu 17.07.2014 o 10:20, Geni napisał(a):

Natomiast kretynów, którzy nie potrafią i wsiądą będzie eliminować życie

Oby przy okazji nie wyeliminowali kogoś z tego zacnego Towarzystwa.

Życie i statystyki pokażą kto miał rację.

  • 0
Opublikowano

Co do przytoczonego artykułu, to ten skuter ma blisko 20 KM. Większość 250-tek ma tyle. Różnica w stosunku do przeciętnych 12 KM w 125 dość duża.

  • 0
Opublikowano
  W dniu 17.07.2014 o 11:06, power_777 napisał(a):

Oby przy okazji nie wyeliminowali kogoś z tego zacnego Towarzystwa.

Życie i statystyki pokażą kto miał rację.

Nie nadymaj się kolego, bo pisałem o znajomych, a nie o "Towarzystwie".

To chyba jest bardzo proste do zrozumienia, że jeżeli nie potrafisz jeździć, to nie wyjeżdżasz na drogę, tylko się doszkalasz w swoim najlepiej rozumianym interesie lub rezygnujesz z takiej zabawy wogóle.

Na tak minimalną dozę samodzielnego myślenia możemy współmieszkańcom tego kraju pozwolić, skoro w innych krajach również się to dopuszcza?

  • 0
Opublikowano
  W dniu 17.07.2014 o 12:09, Geni napisał(a):
...Na tak minimalną dozę samodzielnego myślenia możemy współmieszkańcom tego kraju pozwolić, skoro w innych krajach również się to dopuszcza?

+1

  • 0
  • Administrator
Opublikowano
  W dniu 17.07.2014 o 12:09, Geni napisał(a):

To chyba jest bardzo proste do zrozumienia, że jeżeli nie potrafisz jeździć, to nie wyjeżdżasz na drogę, tylko się doszkalasz w swoim najlepiej rozumianym interesie lub rezygnujesz z takiej zabawy wogóle.

Na tak minimalną dozę samodzielnego myślenia możemy współmieszkańcom tego kraju pozwolić, skoro w innych krajach również się to dopuszcza?

@Geni, bardzo chcę wierzyć w to iż Twoja teoria nie będzie się mijała z praktyką... ale jak czytam, że 66 letni kierowca ruszył z wysokimi obrotami skuterem i uderzył w ogrodzenie... czy jak słucham, że kierowca Stara wiózł na pace (w kontenerze) 40 osób to przestaję być takim optymistą.

Tak jak pisałem wcześniej... czas pokaże czy PJ "B" dla 125 był dobrym pomysłem w Polsce.

  • 0
Opublikowano

@Mariuszu, ale sam wiesz najlepiej, że żaden zakaz i nakaz nie działa na ludzi, którzy mają w nosie przepisy generalnie.

Stąd moje wyżej określenie "kretyni" dotyczące osób, które wsiadają na jednoślady bez żadnych uprawnień, umiejętności, po pijaku, po narkotykach, po nieprzespanych 24 godzinach itp. itd. Takie osoby nie wsiadają wyłącznie na 12 konne 125-tki, ale na R1, czy inne CBR-ki albo do aut osobowych lub ciężarowych i wtedy jest to jeszcze większy problem i na pewno nie jest to moje "Towarzystwo", jak to raczył napisać kolega power_777.

  • 0
  • Administrator
Opublikowano

@Geni, ale tym "sprawnym inaczej" to już nic ani nie zaszkodzi ani nie pomoże :)

Chodzi o to, żeby nie pojawiali się inni, niezbyt roztropni i żeby później nie było tłumaczenia:"Miałem prawo ale nie myślałem, że to aż takie trudne..."

  • 0
Opublikowano

Tego też nie unikniesz. Są przecież osoby z kat. A nie jeżdżące jednośladami od lat. Czy im też wprowadzić obowiązkowe doszkalanie? Jak ich zidentyfikować? Zresztą daleko nie trzeba szukać. Wystarczy na tym forum przeczytać temat mówiący od czego zaczynaliśmy. Cała jest masa historii: motorynka 20 lat temu, potem WSK i po 15 letniej przerwie coś dużo większego niż 125ccm, a ci ludzie po 15 letniej, czy większej przerwie to takie same, albo i większe świeżaki, jak osoby, które będą kupowały 125-tki po zmianie przepisów.

  • 0
Opublikowano
  W dniu 17.07.2014 o 12:40, MariuszBurgi napisał(a):

@Geni, ale tym "sprawnym inaczej" to już nic ani nie zaszkodzi ani nie pomoże :)

Chodzi o to, żeby nie pojawiali się inni, niezbyt roztropni i żeby później nie było tłumaczenia:"Miałem prawo ale nie myślałem, że to aż takie trudne..."

Mniej więcej o to mi chodziło, tylko jakoś mi nie szło artykułowanie :)

Ale z drugiej strony Geni też ma rację, że na mocne maszyny wsiadają ludzie z A nie jeżdżący od lat...

Mam tylko nadzieję że na mnie nie trafi taki niezbyt roztropny.

  • 0
Opublikowano

Jak czytam wpisy i śledzę artykuły w internecie na temat mozliwosci jazdy 125 dla posiadaczy B to mam wrażenia że My Polacy zawsze jestesmy niezadowoleni a nawet uaktywniamy jakieś własne proroctwa podszyte najniższymi instyktami . W końcu ktoś wziął sprawdzone wzory z europy i odwazył się je wpuścić do kraju i od razu kasandry sie obudziły . Powiedzcie mi dlaczego taki chłopak albo dziwczyna jak zrobi prawko A to kupuje najszybsza maszynke i zasówa ile fabryka dała pomiedzy samochodami jak bolid formuły 1 - i to jest ok bo ma A . Ty chłopie z B wykup sobie lekcje , doszkalaj sie bo nie mozesz sie z nimi mierzyć . Przeciez wszędzę sa myślacy inaczej i to od ludzi zalezy jak sobie zycie układaja na 50 smigaja wszyscy i tu lamenty nie ma . Przeciez wielu z udzielajacych rad ściąga ograniczniki albo montuje większa pojemnośc i to jest ok wy jesteście rozważni . Ale jak ktos dla przyjemnosci chce sobie pojeżdzic w miare dynamicznym sprzętem nie w pozycji kaczki to juz musi brac lekcje . troche umiaru w tych mądrościach mości panowie .

  • 0
Opublikowano
  W dniu 17.07.2014 o 12:33, Geni napisał(a):

Takie osoby nie wsiadają wyłącznie na 12 konne 125-tki, ale na R1, czy inne CBR-ki albo do aut osobowych lub ciężarowych i wtedy jest to jeszcze większy problem i na pewno nie jest to moje "Towarzystwo", jak to raczył napisać kolega power_777.

Geni Ty mnie nieopatrznie zrozumiałeś. Dlatego, że wszystkim życzę dobrze (no dobra kilka osób w sumie znalazłoby się poza tę grupą) to nie mam powodów źle życzyć kierowcom z kat. B na 125-kach. Dlatego mam nadzieję, że jednak nie będą się sami eliminować, a jeżeli już, to mam nadzieję, że nie wyeliminują przy okazji nikogo z tak zacnego grona Burgmanii.

  • 0
Opublikowano

Jeśli chodzi o mnie to jestem za pozytywnym rozwiązaniem dla skuterzystów rzecz jasna.Już dawno powinni byli to wprowadzić.

Aby się udało.

  • 0
Opublikowano

Trzy dni temu czyli 16 lipca Prezydent podpisał Ustawę. Teraz 30 dni na wejście w życie. Wiecej informaci na stronie : www.prezydent.pl zakładka legislacje. Pozdrawiam.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...