Skocz do zawartości
Forum Burgmania

Jak kupić dobry maxi-skuter? Porady, sugestie, wskazówki...


lukasz.lod

Rekomendowane odpowiedzi

Dzień dobry.

Czy ktoś z Państwa ma doświadczenie w kupowaniu nowego skutera za granicą? Szukam kogoś - osoby/firmy, której zleciłbym kupno (plus przywiezienie, formalności i rozruch) Hondę Integrę np. z Niemiec, kupując na f-ę eksportową (netto) by zapłacić VAT tylko raz, w kraju.

Polski oddział Hondy i jego dealerzy zdają się robić wszystko, żebym tylko nie kupił. Nie pojmuję formuły, wg, której zarabiają. A raczej "działają" bo jak można zarabiać nie sprzedając..?

Z góry dziękuję

Odnośnik do komentarza

W czerwcu będą dwe sztuki na cały kraj. Czarne. To wersja jednego dealera. Wg. innego - są juz zarezerwowane więc zostaje zamówienie "do produkcji". Termin oczekiwania - pół roku i tylko dwa kolory do wyboru.

W pierwszym kwartale b.r padl rekord rejestracji jednośladów w Polsce. "Rzp" pisała "Dealerzy zacierają ręce". A Honda zaciera ślady, po sobie.

Odnośnik do komentarza

<p>

Witam, Cześć.

Kupiłem miesiąc temu an400z limited 2012r. nówkę w salonie Suzuki w Białymstoku, Zapłaciłem 24k, uważam ze jest to dobra cena zwarzywszy na fakt iż cennikowo stoi ok 30k, Nówka 3 letnia, 1 km na zegarku nie robi wg. mnie różnicy w porównaniu z np. 2014r.

Dodam tylko ze warto zrobic pare rzeczy przy magazynowanej kilka lat maszynie. Wymienic opony, plyny, olej, sprawdzic czy nie ma korozji, nasmarowac sruby, sprawdzic akumulator itp.
Odnośnik do komentarza

Cześć! Mam zamiar kupić swój pierwszy maxiskuter ale nie znam się na tym ani trochę ale z tego o słyszałem Burgmany są całkiem nie złe. W lutym/marcu będę się rozglądał jakimś maxiskuterem. Co sądzicie o Suzuki Bugrman 400? Będzie ok czy szukać coś innego? Na co zwracać uwagę przy kupnie skutera? Bo raczej inaczej się sprawdza skuter od motocykla?

Odnośnik do komentarza
  • Klubowicze

Chciałbym na razie ogólnie usłyszeć porady i ewentualnie potem zaczał bym się rozgladać za konkretnym modelem

Kolego proponuję rzucić temat na forum regionalnym ( Grupa Śląska ), spotkać się z nimi , dotknąć 2oo różnych modeli , może nawet się przejechać . Jest to prężna i przyjazna grupa i na pewno porad będziesz miał multum .

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
  • Klubowicze

Potwierdzam

W zakładce Regionalne Śląsk znajdziesz info co do cotygodniowych spotkań.

Przyjedź , pogadamy ( z Krakowa nie masz tak daleko )

Odnośnik do komentarza

Do maks. 5500 zł a co do rocznika nie mam określonego. Chciałbym na razie ogólnie usłyszeć porady i ewentualnie potem zaczał bym się rozgladać za konkretnym modelem

Zapraszam do Krzeszowic :) masz blisko .. Pogadamy, doradzimy... dysponuje FJS-600 do zapoznania, oglądniecia (ewentualnie przejażdźki)

Odnośnik do komentarza

Witam wszystkich forumowiczów.

Jestem zainteresowany kupnem skutera, jednak z powodu braku doświadczenia mam pewne wątpliwości.

Upatrzony przeze mnie model to Suzuki Burgman 400. Waham się pomiędzy modelami K2 i K3. K3 ma lepsze zawieszenie i co ważne, wtrysk paliwa. Pytanie, czy warto dopłacić i zakupić K3 zamiast K2 ? A może polecacie inny skuter w zakresie cenowym 4000 - 4500 zł?

Nie wiem czy moje wyobrażenie jest słuszne, ale wydaje mi się, że skutery (i maxi-skutery) są w znacznie większym stopniu bezobsługowe od motocykli. Za wspomnianą kwotę planowałem kupić Yamahę XJ 600, ale stwierdziłem, że nie jest to najlepszy wybór. To fajne moto z rzędową czwórką, ale właśnie... cztery cylindry to więcej zaworów do regulacji, to więcej gaźników do czyszczenia, itd. Do tego smarowanie i kontrola napięcia łańcucha. To nie jest coś strasznego, ale dla osoby, która nie ma nawet kawałka garażu i narzędzi, takie czynności stają się kłopotliwe. A w skuterze ? Jak ktoś robi 6000 km w sezonie (czyli sporo), to co sezon wymienia się olej z filtrem, a co drugi świecę, rolki, wariator i pasek. Kupuje się akumulator AGM i nawet elektrolitu nie trzeba dolewać. Jest tego w każdym razie znacznie mniej. Ciekawi mnie kwestia wymiany tłoka, pierścieni - w 2T takowa następuje co 25 000 km. A jak z tym jest w przypadku 4T? Wytrzymują 40 000 km do szlifu? Robię się dociekliwy, ale nie mam doświadczenia. Ostatnia kwestia. Hamowanie silnikiem w skuterze - czy jest odczuwalny moment hamujący przy przekładni bezstopniowej? Ze względu na inny rozkład masy i budowę ramy względem motocykla, jak to jest z hamowaniem awaryjnym? Oba hamulce, czy wyczucie przodu do zablokowania? Czy mając zintegrowany układ hamulcowy/ABS nie zawracać sobie tym głowy i po prostu hamować z użyciem pełnej siły?

Proszę o pomoc w wyjaśnieniu moich wątpliwości.

Odnośnik do komentarza
  • Klubowicze

Jak ktoś robi 6000 km w sezonie (czyli sporo)

:Jumpy: :Jumpy: :Jumpy:

Sporo to jest 20 tyś.

Wytrzymują 40 000 km do szlifu?

jak ktoś dba to i 80 tys wytrzyma spoko. A wariator wystarczy na min. 40 tyś , rolki i pasek co 24 i będzie git

jak to jest z hamowaniem awaryjnym? Czy mając zintegrowany układ hamulcowy/ABS nie zawracać sobie tym głowy i po prostu hamować z użyciem pełnej siły?

Przy ABS klamki do oporu

Bez tył można bardzo mocno ( uślizg tyłu jest do opanowania ) a z przodem mocno ale z wyczuciem ( jak zablokujesz przód to z reguły leżysz )

Odnośnik do komentarza

Hamowanie silnikiem w skuterze - czy jest odczuwalny moment hamujący przy przekładni bezstopniowej?

w mojej 125-ce hamowanie silnikiem jest bardzo odczuwalne, przy spokojnej jeździe hamulca prawie nie dotykam.

Odnośnik do komentarza

janekkowalski - kilka lat temu stałem przed podobnym dylematem. Wybrałem K3 (a w zasadzie K4) - na wtrysku, dodatkowo wiekszy bagażnik pod siedzeniem.

Hamowanie silnikiem w typowych automatach nie występuje. Po zamknięciu przepustnicy sprzęgło się rozłącza - trzeba nauczyć się z tym żyć :) ja na początku odczuwałem z tego powodu pewien dyskonfort w czasie jazdy po górkach. ABS raczej w tych rocznikach nie dostaniesz.

Ale jedna UWAGA - w K3 (nie wiem jak w K2) lewa klamka hamuje równocześnie przód i tył w proporcji 30 % - 70 %.

Odnośnik do komentarza

(...) Po zamknięciu przepustnicy sprzęgło się rozłącza (...)

Nie do końca trafnie ujęte. Trzeba dodać, że "rozłącza" tylko przy niskich obrotach rzędu, zależnie od modelu, ok. 1,5- 2 tysięcy.

Wcześniej (przy wyższych obrotach) operowanie gazem daje jednak jakieś rezultaty.

Czyli właściwie chodzi tylko o mocne hamowanie silnikiem, które w moto uzyskujemy zrzucając 1 lub kilka biegów w dół, zależnie od obrotów.

PS. Sam jeżdżę maxiskuterami oraz motocyklami i nie widzę w tym jakiegoś dyskomfortu.

Odnośnik do komentarza

To może ja mam złą technike jazdy ? Przy zjazdach z górki całkowicie zamykam przepustnicę.

Wolne obroty to coś około 1600 - 1800 - więc hamowania silnikiem nie czuję.

Odnośnik do komentarza

Umówmy się: Zamknięcie przepustnicy przy wysokich obrotach nie powoduje rozłączenia sprzęgła! I nie ma co takimi wypowiedziami wprowadzać początkujących lub zainteresowanych skuterami w błąd.

Edit PS. 1600 obr/min to wynik obrotów prawie jałowych w jednocylindrówce :) ... I przy obrotach rzędu 1600- 1800 sprzęgło "na sprężynki" ma jak najbardziej prawo się rozłączać. Wszystko zależy od tego jak jest ustawione jakością tychże sprężynek i wagą okładzin.

A że często sprężynki są stare i wyciągnięte, a ktoś inny dał nabić okładziny sprzęgła odbiegające od oryginału, do tego dzwon sprzęgła jest taki "trochę do wymiany", to takie sprzęgło jako całość działa też dość nieprecyzyjnie...

Odnośnik do komentarza

Panie Janie kochany, nie idź tą drogą jak mawiał klasyk. Burgmany z pierwszych serii K1 K2 K3 namiętnie piją olej. Trafienie dobrego egzemplarza z tych serii może być bardzo trudne, niestety większość oferowanych na rynku sprzętów ma powiedzmy "mocno dyskusyjne przebiegi" a to niestety prosta droga do kosztownych napraw silnika. Radzę lekturę działu technicznego, jest tam na ten temat sporo wpisów.

Odnośnik do komentarza

pozwólcie że i ja /nowy na forum/ też powiem dwa słowa w tym temacie,mój SkyWawe 250 z roku 2004/coś jak Burgman400 tylko silnik mniejszy -informacja dla wybranych/ hamuje silnikiem dość wyraźnie po odjęciu gazu do oporu,klamka hamulca działa na oba koła więc z wyczuciem,olej znika zauważalnie, ale tylko jak się go pogoni po dłuższej trasie 250-400km ,żadnych awarii przez ostatni ,ale i też mój pierwszy na tym sprzęcie sezon, przebieg w tym sezonie to ok 6000km, pozdrawiam i miłych zakupów /jesteś dwa razy szczęśliwy- jak kupujesz i jak sprzedajesz/

Odnośnik do komentarza

według mojej skromnej opini .Ile sprzętów na forum tyle opini i komentarzy.

osobiscie gdybym miał kupić sprzęt na forum.z opini innych to bym nigdy nie kupił.

każdy ma swoje zdanie .

są dziesiątki moto godnych polecenia i setki śmietników .

Gdy kupowałem mój 5lat temu od''ak to ktoś opisał wczesniej od francuskiego wieśniaka ''

Śmigam od 5lat i złego słowa nie powiem .

Typowe wymiany olej filtr opony i detale .

Na obecną chwile martwi mnie skrzynia która teoretycznie ma paść po 50tys (gdybym nie przeczytał na forum nigdy bym nie pomyslał)

p.s

sprzęt sprzętowi nie równy

burek 650 rok 2005( przy zakupie 28tyś) teraz 55tyś

gdy kupowałem nie byłem na forum gdy bym 99% osób napisało by nie ralne taki przebieg przy tym roczniku .

śmigam i jestem bardzo zadowolony

Odnośnik do komentarza

Nie kupujcie skuterów i motocykli z kraju gdzie można je używać okrągłym rokiem od handlarza w szczególności. Hiszpania , Włochy. Zasada jest jedna im mniejsza pojemność i gorszy stan techniczny tym większy profit dla handlarza. Duże skutery to losowanie w każdym bądź razie nikt tym pizzy nie rozwoził ani paczek więc większe szanse na kupno dobrego. Z Anglii wystrzegajcie się pojemności 110 i 125ccm bo to ciężko pracujące wołki robocze w takich firmach jak: deliveroo , deliveredi czy delivered albo rozwoz żywności. Co nie znaczy że nie można kupić dobrego. Historię przebiegu można za darmo sprawdzić znając nr rejestracyjny na MOT.CHECK.GOV.UK . Pełną historię czy nie był kradziony i czy nie było wypłacone coś z ubezpieczenia komuś albo pobrane od kogoś mozna sprawdzic na HPI CLEAR są różne serwisy ale to już jest płatne można tam sprawdzić czy nie ma ustanowionego zastawu bankowego. Polecam wybrać się samemu po skuter i nie dawać sie handlarzom. Szerokości...

P.S. Jak sie olej wymienia na czas to na wszystkim przebiegi mozna wykręcić duuuuże przebiegi a jak sprzęt nie jest zadbany to padnie.

Odnośnik do komentarza

Często kupując stary używany lepiej przekalkulować koszty w sensie "czy to sie opłaca naprawić?" . Ja juz kilka razy z braku gotówki kupiłem jakieś rodzynki tak 2oo jak i 4oo z czymś tam padniętym za psie pieniądze od właścicieli. Sprawdziłem ile naprawa kosztuje i czy to sie opłaca. Tak jak niektórzy piszą zlom za 300 euro moze być poobijany ale technicznie w dobrym stanie. Po naprawie, finansowo potrafią takie zabiegi wyjść sporo taniej niz kupno nie wiadomo czego poskręcanego i poklejonego byle jak przez handlarza. A co sie samemu zrobiło to pozniej podwójna przyjemność z jazdy i banan na gębie od ucha do ucha. Z jednym jest tylko problem z cierpliwością, jak juz stwierdzam ze mam tyle ile potrzebuję na zakup sprzętu to chce go kupić a nie szukać i czekać kilka miesięcy. I tu jest raj dla oszustów, przyjeżdża klient z kasą napalony na towar i chce go mieć JUŻ dobra gadka i interes sie kręci. Udanych zakupów życzę

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...