Skocz do zawartości
Forum Burgmania

Czy maxiskutery to błąd ewolucji?


buzby

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

VRx

A skuter to nie motocykl? Szczególnie maxiskuter?

Kwadrat jest prostokątem przypominam.

Tak. Albo i nie. To zależy. Kiedyś do prowadzenia skutera 125 trzeba było mieć prawko jak na motocykl. Teraz trzeba mieć jak na samochód. To może motocykle to te od 125 w góre a te 125 to bardziej samochody...? Ale z drugiej strony..

Generalnie - teraz to już szukasz kwadratowych jaj. To że ustawodawca klasyfikuje coś w jakiejś kategorii nie oznacza że że ten pojazd "definiuje" daną kategorię. Pies to pies (wg ustawodawcy) a ras jest dużo. Wg twojego podejścia Yorkshire terrier powinien sie równie dobrze nadawać do ciągnięcia sań na biegunie co Husky (w końcu i to pies i to pies) a wyścigi chartów i wyścigi jamników czy basetów to te same emocje... a dog jest idealny do tropienia lisów w ich norach. Absurd kompletny.

maksiskuter to motocykl (wg klasyfikacji) - ale ras jest dużo. Musiał byś być naprawde ciężkim idiotą żeby sobie z tego nie zdawać sprawy - i dlaczego usiłujesz sprawiać takie wrażenie to pozostanie twoją słodką tajemnicą. teraz to już sztucznie ciągniesz ten temat.

A szwagier mój składa w UK po szlifie takie coś

55_WP.jpg

szybkie toto jak wiatr. Widzisz pozycję? Jak skuter.

Opublikowano

Nie wiem po co ten temat wałkujemy. Jeśli komuś skuter nie pasuje niech jeździ na Moto. W wieku lat 20 paru jeździłem cbr f1 do f4 było świetnie. Teraz jest skuter jest świetnie.

Opublikowano

No bo w skuterze sie nie da zbiornika kolanami ściskać... aż mi się ciśnie na usta: to se klęknij na płozach. To se pościskasz. I ksiądz proboszcz sie ucieszy..

Opublikowano

VRx

Tak. Albo i nie.

Albo tak albo nie, zdecyduj się bo teraz to już kombinujesz jak koń pod górę. Pytanie jest proste, czy skuter o pojemności 125cm wzwyż to motocykl czy nie? A poniżej to co?

To zależy. Kiedyś

Kiedyś na Ursynowie krowy się pasły i co z tego?

do prowadzenia skutera 125 trzeba było mieć prawko jak na motocykl. Teraz trzeba mieć jak na samochód.

NIE TRZEBA! Tylko można!!!!

To może motocykle to te od 125 w góre a te 125 to bardziej samochody...? Ale z drugiej strony..

Proponuję zacząć od lektury pod tytułem Ustawa Prawo o Ruchu Drogowym, jak również Warunki Techniczne Pojazdów też coś Ci podpowie. Nie ma znaczenia jakie prawo jazdy Ci pozwala prowadzić dany pojazd, a to jak on jest sklasyfikowany!!! Jak wprowadzili by możliwość prowadzenia motocykla bez względu na pojemność gdy posiadasz prawo jazdy kategorii B od 10 lat to by oznaczało według Ciebie że motocykle przestały istnieć? Bo wszystkie by się stały samochodami?

Zaskoczę Cię, motocykl to pojazd samochodowy :D Inaczej nie mógłbyś się nim poruszać w PL po drogach o statusie Autostrady. Ale my nie o tym teraz.

Generalnie - teraz to już szukasz kwadratowych jaj. To że ustawodawca klasyfikuje coś w jakiejś kategorii nie oznacza że że ten pojazd "definiuje" daną kategorię. Pies to pies (wg ustawodawcy) a ras jest dużo. Wg twojego podejścia Yorkshire terrier powinien sie równie dobrze nadawać do ciągnięcia sań na biegunie co Husky (w końcu i to pies i to pies) a wyścigi chartów i wyścigi jamników czy basetów to te same emocje... a dog jest idealny do tropienia lisów w ich norach. Absurd kompletny.

Stosując Twoje porównanie poprawnym byłoby stwierdzenie "ja mam psa a Ty masz buldoga, więc Ty musisz swojego buldoga karmić karmą dla buldoga, a ja swojego karmą dla psa". W tym momencie pytanie jest proste "buldog to nie pies?" albo może "karma dla buldoga nie jest dla psa?"

Cholercia to wpadka straszna bo mam kurtkę i spodnie motocyklowe zamiast na skuter, kask też.... ;)

maksiskuter to motocykl (wg klasyfikacji) - ale ras jest dużo. Musiał byś być naprawde ciężkim idiotą żeby sobie z tego nie zdawać sprawy - i dlaczego usiłujesz sprawiać takie wrażenie to pozostanie twoją słodką tajemnicą. teraz to już sztucznie ciągniesz ten temat.

Raczyłeś sprostować "ubieranie kurtki", chciałem sprostować, że skuter to też motocykl.....

A szwagier mój składa w UK po szlifie takie coś

55_WP.jpg

szybkie toto jak wiatr. Widzisz pozycję? Jak skuter.

Widzisz zbiornik? Widzisz kolana? Nadal uważasz, że "jak skuter"?

No bo w skuterze sie nie da zbiornika kolanami ściskać... aż mi się ciśnie na usta: to se klęknij na płozach. To se pościskasz. I ksiądz proboszcz sie ucieszy..

Praktykujesz?

Skoro tak się czepiasz szczegółów to jak zastosujesz taką samą technikę na np. GSXr 1000 i na Intruder M1800R.

No pokaż mi tu prawidłowy dosiad i trzymanie baku kolanami

Bo że tu się da

I tu

to wiem ale skuterowi właśnie bliżej do Intrudera a nikt nie twierdzi że wszelkiej maści choppery i cruisery to błąd ewolucji.

EDIT

Odpisywałem na post

A ja twierdzę że skutery to błąd ewolucji?

I co ma pozycja na chopperze do stwierdzenia że skuter to motocykl lub nie... bo do tego cytatu się przecież odniosłeś

Opublikowano

55_WP.jpg

szybkie toto jak wiatr. Widzisz pozycję? Jak skuter.

Tak?

2_1779463008_IMG_7153_.jpg

A moze tak?

2_1084990512_IMG_7154_.jpg

Normalnie nie moge :evil:

Opublikowano

myślisz że dynda aż do kolan? To chyba w bardzo zaawansowanym wieku :D

A ja twierdzę że skutery to błąd ewolucji?

A co ty w końcu twierdzisz?

Opublikowano

przepraszam że zapytam - czy zna ktoś gościa tego który założył ten temat ?

może temat jest żartem lub prowokacją ?

w najlepszym razie jest to temat założony przez kogoś kogo było stać na drogą zabawkę a teraz nie wie co z nią zrobić

a jedyny klub z długoletnią tradycją stara się udowodnić że na maxi da się jeździć ...

Opublikowano

Dlaczego niektórzy podchodzą negatywnie do tej dyskusji...

Temat ciekawy, szczególnie jak zimno za oknem

:)

Tylko więcej merytoryki poproszę

;)

Opublikowano

Ewolucja - powstanie nowego gatunku, lepiej dostosowanego do danego środowiska.

Ewolucja nie popełnia błędów, to środowisko się zmienia...

Mnie ciekawi czy motory z bakiem będą tak popularne za 50 lat,

i czy przypadkiem nie skończą jak dinozaury, powozy konne itp. :)

Opublikowano

W takiej dyskusji chyba trudno o merytorykę ... a dokładniej o jej duże ilości ...

W sumie "prawda" każdego z dyskutantów jest prawdą z którą nie łatwo polemizować, którą czasmi trudno podważyć, trudno obalić ...

Idzie za tym fakt że w takiej dyskusji, trudno dojść do porozumienia ... :)

Bo prawda jak powiedział Clint Eastwood:jest jak dziura w dupie;każdy ma własną.

  • 1 miesiąc temu...
Opublikowano

Dobra, pytanko nowicjusza, od jakiej pojemności lub wielkości, może masy, skuter nosi miano "maxi-skutera" ?

Opublikowano

Ile osob, tyle odpowiedzi.

Np. wg mnie maxiskuter to "optyczne wrazenie", np. Honda SH300 to dla mnie skuter, nie zaden maxiskuter, ale Burgman 200 to juz maxi.

Inni za chwile dadza inne odpowiedzi :)

Opublikowano

Ile osob, tyle odpowiedzi.

Np. wg mnie maxiskuter to "optyczne wrazenie", np. Honda SH300 to dla mnie skuter, nie zaden maxiskuter, ale Burgman 200 to juz maxi.

Inni za chwile dadza inne odpowiedzi :)

no dobra, to w takim razie czy Yamahę X-Max 125 można nazwać maxi-skuterem ? :)

Opublikowano
no dobra, to w takim razie czy Yamahę X-Max 125 można nazwać maxi-skuterem ? :)

Wg mnie tak. Natomiast juz Yamaha Xenter 150 to skuter, nie maxi-skuter.

Opublikowano

Generalnie niepisana zasada mówi że wszystko od 125 cm pojemności można zaliczyć do maxiskuterów.

Opublikowano

Dobra, pytanko nowicjusza, od jakiej pojemności lub wielkości, może masy, skuter nosi miano "maxi-skutera" ?

Wielkość nie gra tu roli, bo są maxi bardziej "ubrane" w masę, jak i te "skromne gabarytowo" (np. Honda PCX)... Pojemność już bardzej, szeroko przyjęte 125 ccm, czyli wszystko co ma oznaczenie producenta 125, pomimo, że faktycznie centymetrów sześciennych jest zawsze trochę mniej :) ... 124,9 ccm ... 123 ccm, itp..

  • Sympatycy
Opublikowano

Sezon się skończył, jazda skończy się "zaraz", więc wywody filozoficzne wysuwają się na pierwszy plan :). A skoro nie można pojeździć, to można chociaż po.............................czytać ;)

Nad etymologią terminu maxiskuter chyba nie będziemy się rozwodzić, ale Maxi, czy nie maxi i dlaczego?

To jest w sumie ciekawe pytanie, które wielu początkujących maximaniaków (ja też) sobie zadało lub zada albo zostanie o to zapytane przez zaciekawionego problemem laika.

Może Koledzy starsi stażem i doświadczeniem zechcą w wolnej chwili pewne kwestie usystematyzować? ;)

  1. Czy skutery powinniśmy podzielić na dwie grupy? a. Skuter, b. maxiskuter? A może występują trzy? a. mini, b. midi (middle). c. maxi?
  2. Jakie są kryteria doboru do grupy maxi ?

  • na postawie uprawień (kat A. lub jej braku)?
  • na podstawie "wrażenia optycznego" (co sugerował Jerry_R)?
  • a może masy skutera, np do 150 kg skuter, a powyżej 150 kg maxi? ;)
  • pojemność silnika?

EDIT:

Kurczę, Bigu i Lucjan już zdążyli liznąć temat. Myślałem, że zdążę po Jerrym :D.

Opublikowano

Potrzebny był pojazd dla mniej zamożnych, ale nie zupełnie biednych, do poruszania na niewielkich odległościach wiec powstał skuter. Pamiętają Państwo, że Vespę zbudowano z powojennych części lotniczych. Kółko od podwozia i bieda zniszczonych Włoch, stało się impulsem do budowy tego pojazdu. I to nie żadna fanaberia tylko potrzeba. Maxi skuter to rozwinięcie tego pomysłu bo okazało się, że zwinny skuterek Vespy czy Lambretty może służyć do wyjazdów za miasto. I tu ukłon do młodzieży, która chciała gdzieś pośmigać.

Jak juz o genezie mowa to warto wspomniec ze impuls do produkcji Vespy nie wzial sie z naglego przyplywu geniuszu wloskich konstruktorow. Wlosi zwyczajnie zerzneli pomysl od Amerykanow. Cushman Auto-glide powstal jeszcze przed wojna w '36 i amerykanie uzywali ich w Europie podczas dzialan wojennych.

Opublikowano

Geniusz włoskich inżynierów najlepiej widać w umieszczeniu akumulatora np w piaggio x9

  • Sympatycy
Opublikowano

Geniusz włoskich inżynierów najlepiej widać w umieszczeniu akumulatora np w piaggio x9

W T-maxie na wyciągnięcie ręki też w sumie nie jest :kwasny:

Opublikowano

A to już zależy w której generacji :) ... W SJ01 i 03 jest jak na talerzu, w SJ06 lipa totalna, a w SJ09 jest znowu lepiej- miejsce podobne do tego w Gilerze GP800...

Opublikowano

O tak, moznaby napisac ksiazke o "blyskotliwych" rozwiazaniach wloskiej mysli technicznej. Vespe tluka juz tyle lat ze ogarneli co sie dalo i dlatego te skutery sa tak dobre.

Swoja droga, trzeba rozebrac pol skutera zeby wymienic zarowke reflektora w Xmaxie400. Paranoja do potegi.

Opublikowano

Potrzeba matką wynalazku. Włosi po wojnie po prostu potrzebowali małych pierdzików, na które byłoby ich stać. W tą grupę doskonale wpisywały się małe motocykle np. Moto Guzzi Cardellino, albo Ducati Cucciolo no i oczywiście Vespy 98.

Z Maxiskuterami te początki nie miały tak naprawdę nic wspólnego. Zapewne pierwszymi, którzy pomysleli o skuterze, jako o pojeździe nie tylko do jazdy po centrach miast i wiejskich ścieżkach byli japończycy w latach 80-tych.

Pomijam wcześniejsze nieudolne próby, ale kiedy na rynku amerykańskim pojawiło się po prostu zapotrzebowanie na skuter, który mógłby utrzymywać odpowiednie prędkości na międzystanowych to zareagowała na nie pierwsza firma Honda. Tak powstały CH150 -> CH250 -> CN250 - pierwsze prawdziwe maxi, o których wogóle warto mówić. Italiano obudzili się znacznie później i wprowadzili do sprzedaży Hexagona.

Opublikowano

U japonczykow maxi zapewne tez napedzila potrzeba. Japonce slyna z produkcji mikro samochodow, tam kazdy cal przestrzeni miejskiej jest na wage zlota. Nic dziwnego ze ktos w koncu pomyslal zeby troche powiekszyc skuter.

  • Administrator
Opublikowano

Geni, sporo w tym prawdy... ale nie zapominajmy o latach 50-60 tych i naszym rodzimym wkładzie w "muscle scooter" ;) ... mam tu na myśli Osę 150 :)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...