Skocz do zawartości
Forum Burgmania
  • 0

Kymco Agility City 125 - spalanie, poj. baku, v-max w egzemplarzach testowych


virus

Pytanie

Witam,

Tak sobie myślę po lekturze artykułów skrupulatnie polinkowanych na stronie Kymko.pl przy ww. modelu skutera, że chyba redaktorzy testują inne skutery niż potem są sprzedawane. Spójrzmy choćby na średnie spalanie:

1. Burgmania: http://www.burgmania.net/index.php?option=com_content&view=article&id=614:teksty-agility125&catid=28〈=pl

Średnie spalanie 3,2 litra Zasięg na baku około 200 km

2. Świat motocykli: http://kymco1.webd.pl/wp-content/uploads/2010/05/agility_city125.pdf

Zbiornik paliwa: 6,5l

Średnie zużyie paliwa: 2,9l/100km

3. Wiadomości motocyklowe: http://kymco1.webd.pl/wp-content/uploads/2010/05/Agility-City-125-cz.2.pdf

Średnie spalanie Agility City to około 3 l/100 km

Poj. zbiornika paliwa 6,5 l

A teraz rzeczywistość:

http://www.motostat.pl/vehicle-stats/35027 - śr. spalanie 3,7l

http://www.motostat.pl/vehicle-stats/32600 - śr. spalanie 4,19l

http://www.motostat.pl/vehicle-stats/34705 - śr. spalanie 3,72l

I wiele innych, wystarczy poszukać, trzech litrów nie pali nikomu. Mój egzemplarz też pali pomiędzy 3,8 a 4,2l/100. Trzech litrów nie osiągam nawet wlokąc się z licznikowym 60 km/h i łagodnie przyspieszając.

Nie zgadają się też prędkość maksymalna - nawet z górki z wiatrem nie osiągnąłem więcej niż licznikowe 100 km/h nie mówiąc już o 115. Pojemność baku jest jakieś 5,8l. Wskazówka na kompletnym zerze jest już po 5 litrach i nawet jak wyjeździłem paliwo do końca to zatankowałem mniej niż 5,5l. Pytałem o to w serwisie i wtedy podali, że nie ma nawet 6l.

Na pytanie o wysokie spalanie to otrzymałem dwie odpowiedzi w zależności od serwisu: jedna, że 50-tki spalają nawet 5l, a w drugim, że średnio 4l to nie jest wysokie spalanie.

Zasięg 200km jest mityczny, wystarczy popatrzeć na motostat, w rzeczywistości wychodzi 100-130km. Tyle jeżeli chodzi o testy...

Odnośnik do komentarza
  • Odpowiedzi 162
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy dla tego pytania

  • pawelecm

    40

  • biela

    24

  • krzysztof74

    10

  • virus

    9

Top użytkownicy dla tego pytania

Rekomendowane odpowiedzi

  • 0

Raczej nie, za cienkie, kiedys kiedys jak gsm wchodzil to do aut na lepy byly mocowania do komorek, teraz wszystko na ssawki, ale taka dobra tasma przylepna moglaby sie sprawdzic

Odnośnik do komentarza
  • 0

Wczoraj miałem przygodę, sprawdziłem pojemność baku.... wracając do domu skończyło mi się paliwo..., jak się okazało do stacji było 2,5km, bo wcześniejsza była w remoncie... i miałem 5km łażenia w pełnym stroju motocyklowym. Potwierdzam, że zbiornik mieści około 5,5l, a jak wskazówka jest na 0 to można ze 25km jeszcze po mieście przejechać :)

Odnośnik do komentarza
  • 0
  • Sympatycy

Z czego może wynikać spore spalanie tego modelu w porównaniu do innych 125? Średnio wychodzi 3,5-4,0 oglądając statystyki na motostat. Inne, np Honda SH, PCX, Piaggio Liberty, czy inne, palą nawet sporo poniżej 3//100.

Odnośnik do komentarza
  • 0

pawelecm a czegoś takiego nie widziałeś nigdzie?

http://sklep.motor-l...-mbk--malaguti/

To jest kranik podciśnieniowy, jak w niemal każdym małym skuterze - działa, z założenia, tylko jak silnik jest odpalony i jest podciśnienie - otwiera wtedy dopływ paliwa do gaźnika. Nie ma to nic wspólnego z rezerwą w baku;)

Odnośnik do komentarza
  • 0

Witajcie,

Już praktycznie byłem zdecydowany, że po tym sezonie zmienię moje pierdzikółko właśnie na AC 125. Przeczytałem ten wątek i mój entuzjazm mocno opadł :( Pod 4 litry na 100 km ? Nie który z 300 pojemności tyle paliwa wystarczy....

A tak mi się podoba ten skuter....

Pozdrowionka

Odnośnik do komentarza
  • 0

No niestety jak chcesz cos ze 125 ccm co malo spali to cos na wtrysku, a to z tego co sie orientuje od 10tys zl w gore jesli chodzi o markowy sprzet nowy. mi tam te 4l/100 jakos nie przeszkadza choc chcialoby sie mniej widzac spalanie takiej hondy pcx.

Odnośnik do komentarza
  • 0

Witajcie,

Już praktycznie byłem zdecydowany, że po tym sezonie zmienię moje pierdzikółko właśnie na AC 125. Przeczytałem ten wątek i mój entuzjazm mocno opadł :( Pod 4 litry na 100 km ? Nie który z 300 pojemności tyle paliwa wystarczy....

A tak mi się podoba ten skuter....

Pozdrowionka

4l mi pali przy manetce w opór od świateł do świateł :)

po wioskach jak śmigałem weekendowo lekko powyżej 3

Mi tam spalanie też nie przeszkadza, no może prócz tego, że bak mógłby być większy, ale ja już jestem w tym wieku, że nie liczę każdej złotówki ;)

Odnośnik do komentarza
  • 0

Ja też do młodzików nie należę ;) ale skuter dla mnie ma spełniać trzy kryteria:

- frajda

- antidotum na korki

- antidotum na koszty dojazdów do pracy

:D

fraszczu - jak mam dać za 125 10 kilo, to wolę dołożyć jakieś 2 - 3 tysie i kupić młodego DT :)

a przy okazji - te nowe Agility 16+ - to ten sam silnik? też gaźnik i podobne spalanie?

Odnośnik do komentarza
  • 0

Za 13 kupisz już kxcti

Co do

"- antidotum na koszty dojazdów do pracy"

to u mnie najtaniej rower, potem komunikacja

skuter wychodzi mi najdrożej ;) drogi ubiór itp, mało km i nie długi okres użytkowania

Odnośnik do komentarza
  • 0

Jestem już za wygodny na rower czy komunikację :)

A poważnie - na rower trochę za daleko (15 km w jedną stronę, upocony do pracy przyjadę), a za komunikacją (tłok) nie przepadam. No i to co napisałem - frajda z 2oo :)

Masz rację - ubiór, przeglądy itd. to koszty, ale i tak mniej niż 4oo. Więc jeślimożna urwać na paliwie, to chciałbym jak najwięcej :)

Swoją drogą ciekawe czemu nowy kxct tańszy od DT o 3 tysie. Silnik ten sam

Odnośnik do komentarza
  • 0

Silnik ten sam, ale k-xtc jest mniejsze generalnie i mniej wygodne. Co do ceny to trochę duży ten rozstrzał faktycznie... może patrzyłeś na DT w wersji abs (k-xtc nie może mieć abs) a to winduje cenę o 1,5 k ponad.

Co do spalania... no niestety taki urok gaźnika. Mój DT 300 spala mi średnio 3.7 na 100 i to przy rolkach pulley 14g (fakt nie cisnę od świateł do świateł, ale ruszam w 90% dynamicznie a przelotowo po mieścię około 100-120).

Piotrek

Odnośnik do komentarza
  • 0

Patrzyłem na DT bez ABS. 3 tys może przesadziłem. Na stronie producenta k-xct 13 900, a DT bez ABS 16 600 (tyle, że k-xct z rocznika 2013).

W krakowskim salonie natomiast z tego co widzę na stronce, to k-xct przeceniony 17 600 (??) na 14 500, a DT bez ABS 16 600. Chyba przesadzili z tą ceną za k-xct przed obniżką.... :)

Łukasz

Odnośnik do komentarza
  • 0

Witam wszystkich,

Na początku września kupiłem nowe Kymco Agility City 125 i chciałem się podzielić wrażeniami.Do tej pory przejechałem 950 km i średnie spalanie to 4.5l/100km, nie chce być mniej ani więcej. 100% jazdy w mieście, w korkach, od świateł do świateł. Przy tym baku i wskaźniku paliwa daje to zasięg 100km. Dla mnie OK, choć spalenie mocno rozczarowało. Wskaźnik paliwa jest do d...., przez 40km jest full by potem przez 50km spaść do prawie zera.

Pomimo tego ogólne moje wrażenie jest bardzo dobre, skuter jest dynamiczny, dobrze dopracowany, łatwo się prowadzi, w korkach sprawuje się doskonale. Nie ma mowy żebym się przesiadł znowu do samochodu. Prędkość max u mnie jest dokładnie taka jak podaje producent czyli 90km/h.

Ktoś tu jeszcze pisał że nie jest to chińczyk, mój jest z chińskiej fabryki - tak wynika z dokumentów homologacyjnych, jednak chciałem od razu dodać że tak jak pisałem jakość jest naprawdę OK - nic nie "lata", nie trzeba dokręcać, modyfikować, wszystko super spasowane.

Mam z nim tylko jeden problem teraz. Może ktoś będzie umiał pomóc/podpowiedzieć. Skuter jak jest zimny to odpala bez problemu, natomiast po kilkunastu sekundach spadają mu obroty i tu pojawia się problem. Po pierwsze jakbym go wyłączył to musiałbym go odpalać z odkręconym gazem, a po drugie i to jest to co mnie boli, jest kłopot z ruszaniem, po dodaniu gazu czasem nic się nie dzieje, tak jakby nie mógł wyjść z biegu jałowego. Problem znika jak skuter jest dobrze rozgrzany lub przy trzymaniu go na wyższych obrotach. Wie ktoś może o co chodzi?

Odnośnik do komentarza
  • 0

Przy niskich temperaturach to normalne, że jak schodzi z automatycznego ssania a jeszcze silnik nie jest dobrze rozgrzany to nierówno pracuje i potrafi zgasnąć. Normalne jest też to, że czasem trzeba odpalać z lekko odkręconą manetką. W instrukcji użytkowania jest zapis o tym. Jeśli użytkuje się skuter powyżej 10 stopni celcjusza to jest lepiej. Jeśli zamierzasz użytkować skuter długo jesienią zalej olej o niższej numeracji: np syntetyk 5W40 zamiast zalecanego 15W40 czy popularnego 10W40. Nalży dostosować lepkość do warunków temperaturowych użytkowania. Spalanie w normie jak na zakorkowane miasto, ale polecam regulację zaworów i gaźnika oraz przemyślenie zakupu wariatora naraku maxi-speed - przy normalnym użytkowaniu zmniejszy się spalanie, a przy ostrym ruszaniu jest lepsza dynamika ze startu zatrzymanego. Pozdro

Odnośnik do komentarza
  • 0

Z tego co piszesz to gaźnik do czyszczenia / zawory do regulacji. Miałem dokładnie dokładnie ten sam probelm w swojej 125. Gaźnik przeczyszczony wiele nie pomógł, okzało się, że konieczna była regulacja zawrów - rozwiązało to kompletnie problem a jeździłem nawet przy ujemnych temperaturach. Z tą zmianą oleju to jakaś bzdura - lej taki jak zaleca producent. Z tego co się orientuję 15w (a podejżewam że fabrycznie masz 10w) zachowuje swoje właściwości do ~ -20C więc chyba w takich mrozach już naprawdę nikt nie jeździ.

Odnośnik do komentarza
  • 0

Witam również

Historia jak wyżej - Kymco Agility City 125 kupiłem na początku sierpnia pod ustawę. Do tej pory przejechane 1900 km. Jazda spod Warszawy do centrum, czyli trochę ekspresówki i trochę korków. Wskaźnik paliwa to rzeczywiście jakiś żart, na razie na szczęście tylko raz skończyło się paliwo – żonie, jak wracała z synem ze szkoły, więc musiała sprzęt zostawić na ulicy i resztę odbyć spacerkiem :) Spalania dokładnie nie liczyłem, ze względu na 25-km trasę do pracy tankujemy jak tylko poziom zbliża się do dolnej kreski - a się okazuje że wchodzi wtedy 4-4,5 l. Dziennie robimy 50 km i tankujemy co 3 dni. W jedną stronę jeździmy we dwójkę, więc na pokładzie mamy jakieś 140 kg.

To spalanie jest to jakiś minus, ale chyba jedyny. Poza tym bajka, po przesiadce z samochodu.

Max prędkości nie sprawdzałem, ale we dwójkę 90 km/h dał radę bez objawów że się rozpadnie.

Poruszany był temat przeglądów w Warszawie - ok 300 zł. Ja zapłaciłem za pierwszy (300 km) 133 zł a za drugi (po 1000km) 100 zł u autoryzowanego dealera, więc bez tragedii.

Pawelecm – pytanie o szybę, czy po roku używania nie ma z nią problemów? Jak z montażem?

Odnośnik do komentarza
  • 0

Żadnych problemów, zdecydowanie polecam. Nie wyobrażam sobie już jeździć bez. Tylko jedna uwaga: szyby kappa wysokie są w dwóch rozmiarach: długość 72 cm i 66cm. Ja mam rozmiar 66 cm, bo nie chciałem bardzo zwiększać oporu powietrza. Niepotrzebnie bałem się, bo szyba jest dobrze wyprofilowana i dobrze "tnie" powietrze. Ja mam 185 cm i miałem problem , ponieważ szyba 66cm kończyła się na wysokości dokładnie moich oczu. Powodowało to zawirowania powietrza w kasku i musiałem się lekko przygarbiać (jakieś 5 cm)żeby było cicho. Niedawno poprawiłem kanapę i siedzę jakieś 3 cm wyżej i problem ustąpił - jeśli szyba kończy się kilka centymetrów poniżej linii oczu jest w porządku.

Tak więc albo dobieramy szybę tak, żeby koniec szyby był kilka centymetrów powyżej linii oczu - mamy wtedy komfort akustyczny, albo musimy patrzeć ponad szybą i wtedy też jest dobrze.

Jeśli ktoś ma do 180cm wzrostu szyba 66cm wystarczy do całkowitego pokrycia sylwetki, natomiast przy wzroście 185 lepiej wziąć wyższą. Jeśli ktoś ma 190cm i więcej to jest problem, bo trzeba patrzeć już powyżej szyby - a wtedy każdy centymetr różnicy wysokości może zmieniać komfort akustyczny jazdy.

Montaż samej szyby prosty - zajmuje kilkanaście minut.

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
  • 0

Z dzieniika pokładowego:

- strzelił pasek bando( nie z pierwszego montażu, tylko kupiony dodatkowo - teraz jeżdżę na tym pierwszym), ale to pisałem w innym wątku, idzie już zamówiony mitsuboschi (może będzie lepszy),

- pierwsza awaria po 8500 km - zepsuł się napęd licznika tzw ślimacznica - na szczęście telefon do motor-landu i na następny dzień już nowy ślimak napędza mój licznik,

- opony się zestarzały a tylna właściwie całkiem starła, czas na wymianę kompletu:(

To pierwsze przymusowe inwestycje po 2 latach użytkowania, nie licząc tuningu oczywiście.

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
  • 0

Z dzieniika pokładowego:

- strzelił pasek bando( nie z pierwszego montażu, tylko kupiony dodatkowo - teraz jeżdżę na tym pierwszym), ale to pisałem w innym wątku, idzie już zamówiony mitsuboschi (może będzie lepszy),

- pierwsza awaria po 8500 km - zepsuł się napęd licznika tzw ślimacznica - na szczęście telefon do motor-landu i na następny dzień już nowy ślimak napędza mój licznik,

- opony się zestarzały a tylna właściwie całkiem starła, czas na wymianę kompletu:(

To pierwsze przymusowe inwestycje po 2 latach użytkowania, nie licząc tuningu oczywiście.

Pozdrawiam

Jaki masz stan licznika że już opony do wymiany? 8500 km jak piszesz czy więcej? Ja mam nakręcone około 5300 i opony całkiem spoko. :smilie_xp:

Odnośnik do komentarza
  • 0

Aktualnie 8900km, tylna opona mocno starta, ale najgorsze, że sparciała i mocno pęka. Strach jeździć, zwłaszcza, ze łapie uślizgi na suchym. Przednia lepsza, ale też parcieje. Moje opony są z 2012 roku, w zeszłym roku nie miałem powodów do narzekania, a teraz nadają się do kosza. Wychodzi z tego, że chińska guma wytrzymuje 3 lata... muszą oszczędzać na dodatkach przeciwstarzeniowych do mieszanki gumy. Strasznie się posypały te kendy przez zimę niestety.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...