Skocz do zawartości
Forum Burgmania

Wekendowe i nie tylko wyjazdy


marcho

Rekomendowane odpowiedzi

3 minuty temu, Marcin 78 napisał:

Wierzą, wierzą w takim towarzystwie musi być fajnie ?, jedynie zostaje "pozazdraszczać" udanej wycieczki ?

Hmm, czyżby były piękne szutry i bezdroża ?

To fajnie jak wierzycie?

A z Arturo-bb to nie do końca tak było ( teraz widzę, że trochu przesadziłem z "dojechał nas" ?). Oszczędził nas?! Ale w drogę powrotną poprowadził ( w takim to sensie dojechał nas)  bocznymi serpentynami po grzbietach Beskidu Małego z za....fajnymi widokami!! Dzięki, jeszcze raz Arturo za rady i współtworzenie tej wycieczki ( a i Migowi też dziękuję za dopisany punkt - czyt. organizacja ogniska?). I tak wespół zespół - da się? Ano da!?

Odnośnik do komentarza
13 godzin temu, Nazir napisał:

Buri.. dorzuć te wesołe zdjęcia!

Wróciłem do "Mordoru" i się zaczęło.........., jak tylko się ogarnę, tzn odgrzebie, zasypany robotą, to wkleję wszystko co mam. Oczywiście nie będę wrzucał zdjęć jak Tereska na grillu tańczyła na stole, i skakała nad ogniskiem......  ?.

Muszę odszukać to moje hasło, bo znów pisze z konta Tereski.

Odnośnik do komentarza
9 minut temu, PLECAK napisał:

 to wkleję wszystko co mam. Oczywiście nie będę wrzucał zdjęć jak Tereska na grillu tańczyła na stole, i skakała nad ogniskiem......  ?.

No, teraz to mnie zaciekawiłeś - jednak nie warto wcześniej odjeżdżać ? ( coś nas minęło?????)

Odnośnik do komentarza
Godzinę temu, Nazir napisał:

No, teraz to mnie zaciekawiłeś - jednak nie warto wcześniej odjeżdżać ? ( coś nas minęło?????)

Nie przesadzaj, nic ciekawego nie było....................., gdyby to zrobiła 30 lat temu to bym mógł bilety sprzedawać, a tak to tylko koniec ogniska przyśpieszyła i trzeba było się zbierać ?.

Odnośnik do komentarza

BURISMAN ? widzę tylko jedną możliwość: Tereska nie czyta forum! Albo już po Tobie albo - w co raczej nie wierzę - ma niespotykane u kobiet poczucie humoru ( podziwiam odwagę - ja miałbym co najmniej nogi połamane, nie żebym coś sugerował, ależ skąd ??)

Odnośnik do komentarza
57 minut temu, Nazir napisał:

ja miałbym co najmniej nogi połamane, nie żebym coś sugerował, ależ skąd ??)

Czyta, więc nie podpowiadaj ?.

Odnośnik do komentarza

Dzisiaj dzień zakończyłem szuterkami wokół komina. Specjalnie dla roberta1973 przejechałem sprawdzić "nasze" okoliczne szutry. Robert! jak prosiłeś o info to podaję ( nie na priva bo może i ktoś inny lubi takie klimaty?)

Trasę szutrami rozpocząłem ( ok. 19-tej) od miejscowości Bibiela przy Miasteczku Śląskim https://www.google.pl/maps/place/Bibiela,+Miasteczko+Śląskie/@50.5014667,19.0082062,16.25z/data=!4m5!3m4!1s0x47172b2b7ef31b5f:0xf08a1c63e881b9d6!8m2!3d50.5020526!4d19.0085546?hl=pl a zakończyłem ( bo już było dość późno) w Woźnikach ( a tu się szutry nie kończą i dodatkowo zaczynają się szutry polne - też równymi drogami).

Można zacząć i przy lotnisku Pyrzowice - ale ja skoczyłem trochę dalej. Od tego momentu - jak to śpiewają -  ?tu nie szukaj dróg! one nie tu są, nie tu są!??.

Są bardzo fajne i nowe trasy wzdłuż budowanej autobany A1. Można jechać prawie równolegle ok 100-500m od powstającej drogi A1 lub bezpośrednio przy niej ( ale tak po 16tej bo sprzęt  ciężki zjeżdża). Jak kogoś nosi w taki teren to polecam - nawet sqterem:scooter: można śmigać i to dość żwawo? - zostawię dla siebie max prędkość? - ale da się!. 

Trudno szukać na mapach tych dróg - bo je dopiero wybudowali. Jakby było zainteresowanie to mogę "przeciorać" koleżanki i kolegów? w jakiś dzień weekendu ( oprócz tego:( ). A znając roberta1973 - to może się bardzo niecierpliwić, więc jak mi poda na priva swój nr tel lub WatsApp-a to wyślę pinezki paru punktów przelotowych.

Wiem, że niema takich widoków jak u Artura-bb ale nasze równiny też coś w sobie mają!

 

20190702_192406.jpg

20190702_192523.jpg

20190702_193503.jpg

20190702_193524.jpg

20190702_194154.jpg

20190702_194347.jpg

20190702_194408.jpg

20190702_194635.jpg

20190702_194931.jpg

20190702_195101.jpg

20190702_195329.jpg

20190702_195343.jpg

20190702_200635.jpg

20190702_201142.jpg

20190702_201154.jpg

20190702_201012.jpg

Odnośnik do komentarza
  • Sympatycy
Dnia 2.07.2019 o 22:42, Nazir napisał:

Są bardzo fajne i nowe trasy wzdłuż budowanej autobany A1. Można jechać prawie równolegle ok 100-500m od powstającej drogi A1 lub bezpośrednio przy niej ( ale tak po 16tej bo sprzęt  ciężki zjeżdża). Jak kogoś nosi w taki teren to polecam - nawet sqterem:scooter: można śmigać i to dość żwawo? - zostawię dla siebie max prędkość? - ale da się!. 

Dopóki ochrona Cię nie dopadnie.... przerabiałem to, ale fakt można pośmigać?

Dzięki za zainteresowanie i odzew fajnie by było jakbyś zarzucił GPX-ami Twoich przejazdów można by było tą samą drogą pośmigać, czy ja dobrze kojarzę że jechałeś "drogą stuletnią" i "aleją dębów"??

Dnia 2.07.2019 o 22:42, Nazir napisał:

Wiem, że niema takich widoków jak u Artura-bb ale nasze równiny też coś w sobie mają!

 nie tak do końca.....

IMAG0368.thumb.jpg.472842dd58db521d34662a01f35284b6.jpg

Odnośnik do komentarza
18 godzin temu, robert1973 napisał:

Dopóki ochrona Cię nie dopadnie.... przerabiałem to, ale fakt można pośmigać?

Ochrona już kończy obstawę (termin zakończenia prac już bliski)  - teraz pilnują już tylko wjazdu na nową A1 i kilku baz ze sprzętem. Po godzinach pracy budowlańców problemu niema.

18 godzin temu, robert1973 napisał:

Dzięki za zainteresowanie i odzew fajnie by było jakbyś zarzucił GPX-ami Twoich przejazdów można by było tą samą drogą pośmigać, czy ja dobrze kojarzę że jechałeś "drogą stuletnią" i "aleją dębów"??

Drogi o których piszesz są na zachód od "linii" Brynica/Woźniki a ja jechałem po jej wschodniej części tj zaraz przy zachodniej stronie nowo budowanej A1i jak pisałem na mapach ich jeszcze nie szukaj.

18 godzin temu, robert1973 napisał:

nie tak do końca.....

I trochę ( ale tylko trochę) w tym racji - bo tereny choć bardzo piękne to i bardzo równinne, no i zgoda w tym, że są miejsca gdzie daaa..leko widać.

Odnośnik do komentarza

Weekend w Świętokrzyskim u Anety i Pawła udany w200% 

Jak Paweł powiedział tak zrobił.? Choć miał być jeden nocleg skończyło się  za namową gospodarzy całym weekendem.Sandomierz i okolice zwiedzone.Bylo mega fajnie :cheers: 

Grill ,nocne zwiedzanie ogrodów z kompleksem basenu ?, odpoczynek pod palmami,karmienie prawie dzikich zwierzat,podziwianie nocnych lampionow zwiedzanie świata  i oczywiscie zwiedzanie między innymi produkcji kołder.?

Kto nie był w okolicy a chciałby się wybrać ,polecam zwiedzenie Sandomierza i zamku w okolicy.(lampiony bym dopuścił)?

P.s Gospodyni na R6 wyglada zjawiskowo?

IMG_20190713_140608_7.jpg

IMG_20190713_180645_1.jpg

IMG_20190713_180348_9.jpg

IMG_20190713_180116_7.jpg

IMG_20190713_174725_4.jpg

IMG_20190713_160141_3.jpg

IMG_20190713_153908_7.jpg

IMG_20190713_151924_1.jpg

IMG_20190713_151120_9.jpg

IMG_20190713_140851_5.jpg

IMG_20190713_140756_9.jpg

IMG_20190713_181752_5.jpg

20190713_175852.jpg

20190713_153909.jpg

IMG_20190713_160141_3.jpg

20190713_153630.jpg

20190713_014937.jpg

Odnośnik do komentarza
  • Sympatycy
1 godzinę temu, subaru gtb320 napisał:

Weekend w Świętokrzyskim u Anety i Pawła udany w200% 

No nie mogło być inaczej, ale to zdjęcie z klamerkami na uszach to w odwecie za Las Palmas???

IMG-20190715-WA0025.thumb.jpg.2bca2657a6ca1ad4f70a8acae76a99d8.jpg

Odnośnik do komentarza
20 minut temu, PawełJW napisał:

No nie mogło być inaczej, ale to zdjęcie z klamerkami na uszach to w odwecie za Las Palmas???

IMG-20190715-WA0025.thumb.jpg.2bca2657a6ca1ad4f70a8acae76a99d8.jpg

To jest fotoszop ?.Nie pamiętam takiej sytuacji.?Mam jeszcze twoje z klamerkami ale gdzie indziej?

Odnośnik do komentarza

Weekend jak zwykle spędzony w siodle, tym razem padło na Karkonosze - Karpacz.

Wyjazd standardowo w Sobotę rano o 8:00 po domowym śniadanku. Drogę docelową do Karpacza wybrał TomTom  wiec odbyło się bez głosowania i demokratycznych wyborów.

Wyjazd z Żor przez Rybnik, Racibórz, Głubczyce, Prudnik, pierwszy przystanek na kawę w Otmuchowie, potem Złoty Stok (Kopalnia Złota), następnie do Kłodzka bo to ładne miasto, ciekawym miejscem jest Twierdza,  więc ją zdobyliśmy. Obiad  "Pod Twierdzą" z domowym jedzeniem (naprawdę smaczne). Po drodze na parking mała czarna z lodami i w drogę przez Polanicę - Zdrój do Kudowa - Zdrój i dalej na  "drogę 100 zakrętów" , trasa bardzo ładna  i malownicza, piękne widoki. Powrót do Kudowy - Zdrój. spacerek po Kudowie , kolejna kawa i ciastko, regeneracja sił i w drogę do Karpacza. Przejazd fajnymi drogami przez Czechy i w Karpaczu byliśmy już o takiej porze że trzeba było zadbać o nasz nocleg, by nie spać pod mostem. Nocleg załatwiony, pora więc wyruszyć na zwiedzanie, i tak zaliczone jeszcze Kowary, przed kolacją spacerek po Karpaczu, kolacja w przytulnej knajpce i Sobotni dzień się skończył pełen wrażeń i przygód noclegiem w  Karpaczu. Niedzielny poranek obudził w nas chęć do dalszej kontynuacji przygody, lecz poranne słoneczko jeszcze się nie obudziło, było szaro i pochmurnie. Hotelowe śniadanko o 8:00 było smaczne, lecz nasze miny widząc pogodę nieco zawiedzione, ale pełne nadziei że będzie lepiej. Niestety nie było i plany Niedzielne zweryfikowała brutalnie pogoda. Powrót do domu w deszczu od Karpacza do Żor, co nie miało wpływu na dalsze zwiedzanie kilku ciekawych miejsc w drodze powrotnej. To był nasz pierwszy prawdziwy chrzest bojowy, nigdy nie jechaliśmy tak długo w deszczu, chwilami bardzo intensywnym i dokuczliwym. Po drodze w "przebieralni" za którą posłużył przystanek autobusowy, założyliśmy "deszczaki" i było dużo lepiej. Kolejne doświadczenie, że "deszczaki" ubiera się przed, a nie w trakcie lub po ulewie. Mimo mokrych ciuchów, zimna i śliskiej drogi jechaliśmy po kolejne przygody. Pałac w Kamieńcu Ząbkowickim to super miejsce, szkoda tylko że w taka pogodę, ale wrócimy tam jeszcze, planując inne miejsca w okolicy, a jest co zwiedzać. Powrót do domu w ciągłym deszczu zakończył naszą weekendową przygodę, i mimo że "na mokro" to i tak akumulatory naładowane. Załączam kilka zdjęć z wycieczki pod tekstem.

 

20190721_123803.jpg

20190720_180615.jpg

20190721_150404.jpg

20190721_104715.jpg

20190720_121226.jpg

Odnośnik do komentarza
51 minut temu, Robak napisał:

560 km wpadlo

powrót od Bochni do Bojszowy w konkretnym deszczu

Myśmy nakręcili ponad 900 km, w deszczu całą drogę powrotną ?, ale ogólnie było OK.

Na drugi tydzień w planach mamy Sandomierz i jego okolice "szeroko rozumiane".

Trzeba poszukać w tym rejonie fajnych miejsc do zwiedzenia, zrobić listę i kolejno realizować.

Szukanie spontaniczne jest OK, ale zajmuje za dużo czasu. 

Waldek jak zwykle nie ma kiedy się do takiego wyjazdu przygotować ?.

Odnośnik do komentarza
  • Sympatycy
4 godziny temu, PLECAK napisał:

Sandomierz

Koniecznie z Sandomierza udajcie się do zamku Krzyżtopór.

https://goo.gl/maps/hXxoRSWVj2TLHTvw6

Skałki w Krynkach https://goo.gl/maps/vYxzp4TcSGvKbiDT7

Zapora wodna https://goo.gl/maps/1pVsGZ5DmX9Toy1t7

Łysa góra https://goo.gl/maps/wWhZzPuCPd1jwevP9 jeśli macie ochotę na długi spacer!!!

 

Odnośnik do komentarza

?O tak! Jak Paweł? pisze. Kto nie był niech żałuje. Krzyżtopór zobaczyć/zwiedzić i poczytać o nim - naprawdę warto?. Coś z czarnej magii - jak to u WYMIATACZy?

Ładny jest też rynek w Opatowie - byłem tam na kawce z siedem lat temu?. Nie byłem co prawda - ale planuję - zobaczyć podziemia Opatowskie https://pl.tripadvisor.com/Attraction_Review-g1066077-d8662820-Reviews-Underground_Tourist_Route_Opatow-Opatow_Swietokrzyskie_Province_Central_Poland.html  i Ruiny Pałacu Karskich - znajomi polecali.

image.thumb.png.cf004ff8f609179fb6ad5e9f16a79d92.png

3 godziny temu, Robak napisał:

560 km wpadlo

powrót od Bochni do Bojszowy w konkretnym deszczu

8935DB2B-3795-439B-AAA4-3FB83DCC8FD1.jpeg

Ładne eksponaty! W deszcz to tylko muzea?

Widzę, że kolega napisy czyta jak wszyscy ? - sam zainwestowałem w podobną tabliczkę i później widziałem ją wraz z bunkrem - na fotach w necie?

Odnośnik do komentarza
2 godziny temu, Nazir napisał:

widze , że kolega napisy czyta jak wszyscy ? - sam zainwestowałem w podobną tabliczkę i później widziałem ją wraz z bunkrem - na fotach w necie?

Ja nie wszyscy ?

spytałem się czy mogę focie wykonać.

raczej w większości przypadków to jest martwy zapis 

 

 

Odnośnik do komentarza
9 minut temu, Robak napisał:

Ja nie wszyscy ?

spytałem się czy mogę focie wykonać.

raczej w większości przypadków to jest martwy zapis

Ok! -czyli są jeszcze wychowani ludzie? - mój błąd uogólniania?

Odnośnik do komentarza

PawełJW,  Nazir,  Robak,  Arturo-bb  - dzięki za rady i wskazówki, skorzystamy z nich na pewno, tylko czy czasu wystarczy ?.

Waldek planuje wyjazd w Piątek po pracy, jak znam życie to zostanie nam tylko czas na dojazd, kolację (mam nadzieję że postara się o taką przy świecach), i znalezienie noclegu.

Co do noclegu to już nie będę rezerwować przez Internet, lepiej zobaczyć samemu co się wynajmuje, bo w Necie są te kwatery i Hotele nieco przejaskrawione ?.

Teraz tylko wyprosić pogodę, bo ostatnia podróż z Karkonoszy w deszczu nie była przyjemna ?, ale zdobyte doświadczenie bezcenne ?.

 

Odnośnik do komentarza

Pierwszy nocleg zaplanowany w Dwikozach, Hotel zarezerwowany.

Sobotnie zwiedzanie zaczynamy od Sandomierza i coś mi się wydaje że to potrwa, przeglądając poradnik turystyczny, jest co zwiedzać ?. Obiad w Sandomierzu, potem przejedziemy do Opatowa, może jeszcze coś po drodze, następnie kolacja (kawa z obiecanym ciachem) u rodziny w Ożarowie, powrót na nocleg (tylko nie wiemy gdzie ? ), na miejscu coś wymyślimy, bo do wcześniejszej rezerwacji noclegów Teresa nie jest przekonana. Piątkowa noc jednak zarezerwowana, nie bardzo chcę po podróży siedzieć w telefonie na szybko szukać, lub biegać po Hotelach, pytając o wolny pokój. Coś czuję, że Sobota będzie tym głównym dniem zwiedzania, Niedziela powrót, i zwiedzanie po drodze, by nie tracić czasu na pusty przejazd powrotny.

Wcześniej na takie weekendowe wypady wyjeżdżaliśmy w Sobotę rano, lub w Niedzielę, jednak gdzie by nie jechać, to zwyczajnie pół dnia zajmuje przejazd do celu, potem na atrakcje jest coraz mniej czasu, postanowiliśmy to zmienić i wyjeżdżać będziemy teraz w Piątek po pracy. Mam ten komfort, że pracuję zawsze na rano do 14:00, ponadto mogę się "urwać" z pracy już o 12:00. Przy takim planie i z zapasem czasu zawsze można dotrzeć nawet w najdalsze miejsca w Polsce, by spokojnie przenocować i od Soboty rano zacząć weekendową przygodę ?.

Trzymajcie kciuki za pogodę,  jak będzie ładna, to następny weekend w planie jest wyjazd w Piątek po południu do Pragi (nocleg), Sobota cały dzień zwiedzanie Pragi, a rano w Niedzielę po śniadaniu wyjazd i powrót do domu po drodze zwiedzanie na terenie Czech, przerwa na kawę, obiadek.

 

 

Odnośnik do komentarza
12 minut temu, BURISMAN napisał:

, postanowiliśmy to zmienić i wyjeżdżać będziemy teraz w Piątek po pracy. Mam ten komfort, że pracuję zawsze na rano do 14:00, ponadto mogę się "urwać" z pracy już o 12:00. Przy takim planie i z zapasem czasu zawsze można dotrzeć nawet w najdalsze miejsca w Polsce, by spokojnie przenocować i od Soboty rano zacząć weekendową przygodę ?.

Waldek! Szacun i podziw. Jakby nie było to ...plan! - bardzo dobry plan! Masz chłopie dobry układ: czas i "chętną ( tyle wiem, co zjem?)na wypady" Tereskę . Planuj, zobacz, pisz, polecaj! Powodzenia - czekam na info ( trzymając paluchy na Ctrl + C?)

Odnośnik do komentarza

Jeżeli chodzi o Pragę, to byłem trzy lata temu, też na weekend samochodem. Noclegi miałem na kempingu Praha Klonowice. W drodze powrotnej warto zobaczyć Brno i Ołomuniec. Trzymam kciuki za pogodę. Powodzenia

Odnośnik do komentarza
4 godziny temu, tommac napisał:

Jeżeli chodzi o Pragę, to byłem trzy lata temu, też na weekend samochodem. Noclegi miałem na kempingu Praha Klonowice. W drodze powrotnej warto zobaczyć Brno i Ołomuniec. Trzymam kciuki za pogodę. Powodzenia

Waldek w Pradze był kilka razy, jak strzelał sportowo to często zawody były w Czechach, Praga, Brno, i inne miasta w Czechach zwiedził. Mówił tylko, że to było "zwiedzanie na szybko".

Ja nie byłam w Pradze i chciałam poświęcić więcej jak jeden dzień na zwiedzanie, wiem że to i tak za mało. Sam nocleg nie planujemy w Pradze (nie wykluczam jak wygram w Totka) Gdzieś blisko Pragi chcemy poszukać noclegu, by rano nie tracić za dużo czasu na przejazdy, dojazdy.

Brno jest po drodze, więc wracając w Niedzielę do domu zahaczymy pewnie, i jakiś plan zrealizujemy.

11 godzin temu, Nazir napisał:

Masz chłopie dobry układ: czas i "chętną ( tyle wiem, co zjem?)na wypady" Tereskę .

He, he

Samego nie puszczę ?, przez cały czas "dziadek" zagląda po młodszych ?, a tak to mam go na oku.

A co do układu, to życie nam go wymusiło, urlop 2-3 tygodnie jest dla nas problemem ?, chcieliśmy w tym roku zamknąć "całą" firmę na 2-3 tygodnie, ale się znów nie udało, bo pracownicy mieli wzajemnie inne plany terminowe, więc korzystamy z tego co umiemy sobie zorganizować w inny sposób. Waldek nie usiedzi w jednym miejscu dłużej jak 3 dni, więc dla niego wczasy stacjonarne to nie wypoczynek. Jak jeździmy w różne miejsca w Polsce i może zaczniemy dalej po Europie, to jest zadowolony ( ja też ) i chętnie  planuje, organizuje kolejne wyjazdy. 

Mamy jeszcze duże braki w sprzęcie, ubiorze, itp a najbardziej dokucza nam brak doświadczenia, ale tego nie nauczymy się siedząc w domu ?, więc próbujemy, doświadczamy i uczymy się wszystkiego powoli. Jak zdrowie pozwoli to następny sezon będzie dla nas łatwiejszy, i chętnie pojedziemy gdzieś dalej ??.

 

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...