Skocz do zawartości
Forum Burgmania

Wypadki i informacje o wypadkach


Rekomendowane odpowiedzi

Gość Robert JAPAN

trochę sińców mam, było by gorzej gdybym miał ubrane dźinsy - bo w takich spodniach miałem zamiar jechać bo pogoda była dosyć znośna lecz po wcześniejszych przygodach uznałem że lepiej się parzyć niż marznąć. Szkody całkowitej chyba mi nie dadzą - złotych plastików nie miałem

praktycznie każdy element plastikowy z prawej strony do wymiany, rzeczoznawca będzie w przyszłym tygodniu :\

tylko jedno zdjęcie bo jade z mobilnego neta

94ccfc98b37218fdgen.jpg

Odnośnik do komentarza

Szkody całkowitej chyba mi nie dadzą

Ja bym taki pewny nie był, jak rozwaliłem DT300 to głównie koszty wymiany plastików spowodowały że naprawa (wymiana) przekroczyłaby 70% ceny rynkowej i to przy tak relatywnie tanich częściach Kymco ( Yamaha ma pewnie 2 x droższe)

Odnośnik do komentarza

zaczyna się chyba gorsz cześć sezonu.. całe lato było ciepło i sucho... a teraz poranna wilgoć na drodze, pogon za czasem, mniejsza koncentracja i gówniany wynik końcowy.

żal kierownika...

Odnośnik do komentarza

Na stronie gazetawroclawska.pl są zdjęcia z wczoraj gdzie kierująca golfem wjechała na betonowe ogrodzenie wiadukto-estakady,z powodów tech.nie mogę ich wkleić na forum a tam pewnie dziś znikną,czy ktoś z was mógłby to zrobić-jak długo jezdzę po Wrocu to takiej kolizji nie widziałem.

Odnośnik do komentarza

Na stronie gazetawroclawska.pl są zdjęcia z wczoraj gdzie kierująca golfem wjechała na betonowe ogrodzenie wiadukto-estakady,z powodów tech.nie mogę ich wkleić na forum a tam pewnie dziś znikną,czy ktoś z was mógłby to zrobić-jak długo jezdzę po Wrocu to takiej kolizji nie widziałem.

560bb4847ceaf_p.jpg

Oj tam, zima się zbliża, facet przyjechał zmienić opony. A że mu się spieszyło, to tak się ustawił, żeby 4 na raz od razu obskoczyć ;-)

Odnośnik do komentarza

Moja dygresja.... Zapewne, gdyby trzymał właściwy odstep od poprzedzającego go samochodu nie doszłoby do tej tragedii... Samochód porzedzający zrobił unik, a baran nie zdążył nawet nacisnąć hamulca. Albo coś nie tak u kierowcy z reakcjami, albo siedział poprzedzającemu "na zderzaku"...

"- Przede mną jechał samochód (...). Nagle, kierowca odbił kierownicą. Początkowo - w ułamku sekundy - pomyślałem, że dojdzie do wypadku. Nie przypuszczałem, co stanie się za chwilę - relacjonował w rozmowie z dziennikarzami portalu expresselblag.pl kierowca osobówki.

- Nie zdążyłem wyhamować. Nawet nie zdążyłem wcisnąć hamulca i najechałem na tego człowieka - dodał."

Odnośnik do komentarza

Jak rozumiem "niemiec" zrobił mu (oczywiście z konieczności) nagłą odsłonę sytuacji... Wynika z tego, że gdyby obaj trzymali odstępy tragedii by nie było... Co najwyżej poobijany kierownik 2oo

Odnośnik do komentarza

I tu właśnie pokutuje to, co za zachodnią granicą jest ustanowione prawem - brak odpowiedniej odległości od poprzedzającego samochodu. W artykule nie podali, jak blisko trzymał się Niemiec, ale ponieważ on zdążył ominąć tego motocyklistę, to pewnie odległość była rozsądna. A że Polak siedział mu na d... to już i czasu na reakcje brakło. Dlatego przepis DE o trzymaniu połowy wskazania prędkości jako odległości od poprzedzającego jest bardzo słuszny.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...