Kymco Xciting

[Geni]

Bierut napisał o zaworach, wnioskuję że chodzi o więcej niż jeden.

Wskazywałoby to na dwie możliwości.

Po pierwsze na błędną regulację zaworów prowadzoną przez mechanika, w którym motocykl był serwisowany.

Druga ewentualność - materiały użyte do produkcji elementów zespołu napędowego, bądź ich obróbka pozostawiają wiele do życzenia.

[marcin62]

jest jeszcze jedna sprawa, bardzo prawdopodobna, że te zawory wcale nie kwalifikują sie do wymiany a serwisant podjął taką decyzję nie słusznie, bez żadnej weryfikacji..... jak to czasami się zdarza w wielu serwisach... "powiemy do wymiany, a co tam, tak i tak jedna robota..."

Najlepiej po prostu podczas rozebranego silnika zrobić zdjęcia tych że zaworów i zapodać do opinii na forum !OKK ale to już jest po fakcie.

Co do opinii u złych materiałach i obróbce to wątpliwa sprawa.

po przeczytaniu poniższych postów: w takim razie moja opinia o złym mechaniku odpada i bardzo dobrze, sory. co do ceny to faktycznie nie zdarli skóry za taką robotę.

Jeśli wiesz ile zapłaciłeś za zawory i uszczelniacze zaworów to podaj, dopisze do listy części xcitinga w innym poście.

[Bierut]

Wczoraj odebrałem skuter po naprawie.

Zacznę od zaworów. Widziałem je po demontażu. Wydechowe były mocno nadpalone czyli nie domykały się. Ssące zaś wyglądały jakby za bardzo się domykały. Jeśli chodzi zaś o wspominany napinacz to wychodzi, że nie ma on wpływu na same luzy zaworowe, więc ten trop odpada.

Jakiś czas temu umieściłem na forum problem "pufnięcia" w wydech zaraz po wyłączeniu silnika. Teraz to ustąpiło. To potwierdza niedomykające się zawory wydechowe. Wychodzi na to, że następowało rozprężenie lub dopalanie mieszanki poza cylindrem.

Co do uszczelki pod cylindrem to niezależna sprawa. Jedyny plus jej wydmuchania to rozpoznanie problemu zaworów. Szkoda tylko, że nie stało się to jeszcze w trakcie gwarancji. Jeśli chodzi właśnie o koszty to za wymianę zaworów, uszczelek zaworów, uszczelek głowicy i cylindra, przygotowanie głowicy (gniazda zaworowe), do tego wymianę płynu chłodniczego i przy okazji filtra powietrza zapłaciłem z robocizną 888 zł. Dodam, że na czas jaki był poświecony na naprawę (poważny demontaż skutera i silnika) to Motorland podliczył mnie naprawdę mało. Dodatkowo doceniam szybkość działania, szczegółowe informowanie mnie o postępach i zwracanie uwagi na inne elementy skutera. Mam nadzieję, że teraz Xciting z powrotem podbije moje serce. Bo poza tym problemem naprawdę jestem z niego zadowolony.

[MISIEK]

Powiem szczerze, ze aż mi głupio...

No cóż, czyżby na serwisowanie maxi-skuterów trzeba jeżdzić do Warszawy lub Lublina... Gorzej jeśli ktoś mieszka daleko od tych miast ???

Znaczy, ze problem serwisowania w Poznaniu nadal jest... tak -problemem !happybth

Dbamy o nasze skuterki, oddajemy je systematycznie do serwisowania i naiwnie wierzymy, ze wszystko będzie w porządku po przeglądzie...

Odwieczny problem z Suzuki i czyżby teraz z Kymco ???

Jeśli będę kupował nowy skuter to priorytetem jego wyboru będzie teraz dostęp do dobrego, bardzo dobrego serwisu !

Życzę bezawaryjnego i długiego użytkowania i... bezproblemowego serwisowania.

[marcin62]

każdy pisze gdyba etc. W książce instrukcji obsługi jest napisane czarno na białym:

regulacja zaworów przy 1, 12, 24, 36........i tak dalej co 12tkm. instrukcja do modelu gaźnikowego '05r. !happybth

co do modeli na wtrysku myślę że one już dokładnie zostały wyleczone z chorób wieku dziecięcego xcitinga.

dodam, że w oryginalnej nieprzetłumaczonej instrukcji obsługi producenta, sprawdzenie ew. regulacja zaworów dopiero pierwsza przy 24tkm.... itd. !piwko

Także u nas, przedstawiciel tak i tak zmniejszył o połowe inspekcję zaworów wobec zalecanych przez producenta 24tkm. Może chodzi o paliwo etc. !happybth

Instrukcja obsługi z 15.02.2006 tak podaje - oryginalna do xcitinga 500/500AFI

natomiast 250 xciting przy 1, 3, 7............

[dr.big]

(...)Wydechowe były mocno nadpalone(...)

Mocno nadpalone zawory po 18 tys km? Czyli albo wada materialu albo Kymco to faktycznie tandeta "z gumy" !happybth ...

PS. Po takim przebiegu nie ma co raczej szukac nieprawidlowosci w serwisie... Kurcze, w Tmaxie to dopiero "dotarty" silnik !happybth ...

[Gość deleted]

Mocno nadpalone zawory po 18 tys km? Czyli albo wada materialu albo Kymco to faktycznie tandeta "z gumy"

PS. Po takim przebiegu nie ma co raczej szukac nieprawidlowosci w serwisie... Kurcze, w Tmaxie to dopiero "dotarty" silnik

glupoty pisac kazdy moze !happybth konia z rzedem kto mi pokaze silnik 4 t ktory bedzie funkcjonowal na podpartych zaworach nie robiac im szkody !happybth T-maxa tez to tyczy

[dr.big]

Spoko, nie jestem mechanikiem, klient moze sie chyba chwile zastanowic nad "mocno nadpalonymi" zaworami po 18 tkm !happybth ? Mi w kazdym badz razie wydaje sie to troche dziwne...

Edit: Chociaz fakt, calkiem mozliwe, ze to wlasnie jakis "mechanik" ustawil niewlasciwie zawory na ktoryms z serwisow !happybth . Wiec moze to faktycznie wina serwisu. Faktycznie wychodzilem z zalozenia, ze nikt tam nie grzebal- ustawial, bo nie bylo takiej potrzeby przy tak niskim przelocie.

W Tmaxie to dosc nieprawdopodobne, chociazby ze wzgledu na fakt, ze przy 18 tkm nikt nie ma czego szukac przy ustawieniach zaworow !piwko .

Wychodzilem jedynie z zalozenia, ze nikt tam nie "zagladal", bo nie bylo takiej potrzeby !piwko .

Mimo, ze nie znam wartosci to wydaje mi sie, ze rozlegulowanym zaworom brakuje troche do podparcia, ale moge sie mylic. W kazdym badz razie mam wrazenie, ze samo podanie w ksiazce obslugi regulacji zaworow przy 1, 12, 24 ... tkm nie dowodzi trwalosci tego ukladu. W innych silnikach jednosladow co tyle zmienia sie olej !piwko ...

[Bierut]

Zdaję sobie sprawę, że to dobry czas na znęcanie się nad Xcitingiem. Myślę jednak , pomimo swoich problemów, że nie jest chyba to powszechny problem tego modelu. Stawiam jednak na nieprawidłową regulację. Być może fabrycznie było wszystko OK tylko później ktoś w trakcie przeglądu żle je ustawił, a może wymagają one częstych regulacji. Pewnie są lepsze skutery w tej klasie. Ale ja w życiu nie kupił bym czegoś za 30-40 tyś. zł. Wolę coś za niecałe 19 tyś. i w razie czego wydać 400 zł na naprawę (tyle kosztował problem zaworów). Z tym, że i te maszyny z górnej półki też się psują. No i chyba "królowi skuterów" zdażają się awarie za kilka tysiaków. Wnioski niech każdy wyciągnie sam. !happybth

[dr.big]

Widze, ze bardzo "wybuchowi" jestescie !piwko . Gdyby tak jeszcze spojrzec na emota po slowach "z gumy" . Dlatego nie widze tu proby "znecania sie" nad ta marka !tut .

Wydawal mi sie dziwnym fakt nadpalenia zaworow po zaledwie kilkunastu tysiacach, raczej spokojnie przejechanych kilometrow. Ale widze, ze wszystko jest ok i nie jest to nic nadzwyczajnego !piwko , Kymco robi fajne skutery, a ja sobie po prostu sobie "uzywam" i sie "czepiam" !happybth .

Byc moze bledem byla podszyta kpina insynuacja dotyczacza marki i winny byl naprawde serwis, jednak tego nikt juz nie sprawdzi !tut .

Pozdrawiam wszystkich, zyczac Uzytkownikom bezawaryjnej jazdy, a Mechanikom wszelakich serwisow ogromu pracy !tut . <<-- Prosze tym razem spojrzec na emota i nie dac poniesc sie od razu emocjom !happybth !piwko !piwko .

[marcin62]

Edit:  W kazdym badz razie mam wrazenie, ze samo podanie w ksiazce obslugi regulacji zaworow przy 1, 12, 24 ... tkm nie dowodzi trwalosci tego ukladu. W innych silnikach jednosladow co tyle zmienia sie olej !piwko ...

co do regulacji zaworów to np. w 4oo Hondy modelach z lat 90 a i nawet obecnych dokonuje się regulacji co 40tkm (i to z roczników 2000), a i co 20tkm z lat 90<. Tyczy się to zarówno głowic VTEC / VTI jak i zwykłych 16zaworowych. I wydaje mi się że przy 4cylindrowych jednostkach regulacja co 20tkm cyt.:"nie dowodzi trwałości tego układu. W innych silnikach jednosladow co tyle zmienia sie olej"

i jeszcze jedno, w ks. serwisowej nie przetłumaczonej Kymco xciting sprawdzenie/regulacja jest co 24tkm, to nawet więcej niż w 4oo Hondy !scooter co by się jej nie czepiać . V-Tec znakomita rzecz.

pozdrawiam ciekawie się zrobiło na koniec w poście. Pozdrawiam

[ZYBEX]

No cóż jak widać nie tylko Suzuki się psuje, nie tylko Suzuki posiada "wykwalifikowany" zespół serwisowy.

Co do Miśka - to mogę napisać tyle

- "mistrz prostej"

- "mistrz lampy STOP"

Znam Miśka i jeździliśmy wiele razy razem, jego styl jazdy do 110 km/h bo więcej się nie zdarzyło, ograniczenia prędkości przed każdym zakrętem doprowadzały momentami do jednego widoku lampy STOP-u

Po zakupie sprzętu od Miśka był bym pewien że jest wszystko ok,

Misiek potrafił zrezygnować nie raz z imprez i nie jechać bo -tu cytat

"mój sprzęcik mówi że deszczu nie lubi" i pozostawał w domu mimo że prognozy pogody zmieniały się.

Moja opinia na awarie skutera sprzedanego przez Miśka jest jedna- podziękowania należą się serwisowi który tak ten sprzęt serwisował!!!

Widać że serwis w Poznaniu nadaje się tylko do 50 z Biedronki....

[Macek]

Ja tylko doloze, ze Vmax w moim Xcitingu pojawia sie dosyc czesto i to na dluzszych odcinkach - do tej pory brak jakichkolwiek niepokojacych objawow (odpukac).

Najwyzsze spalanie jakie sie pojawilo i wywolalo opadniecie szczeki nie tylko u mnie (powrot z Burgmanii 2009) to 8,9l !scooter . Ale zostalo to spowodowane niskim cisnieniem w tylnej, swiezo wymienionej oponie, co z opoznieniem zauwazylem. Po usunieciu "usterki" spalanie 5-6l

Najwazniejsze, ze usterke usunieto i trzymam kciuki za dalsza, juz bezawaryjna jazde

[orzech]

Najwyzsze spalanie jakie sie pojawilo i wywolalo opadniecie szczeki nie tylko u mnie (powrot z Burgmanii 2009) to 8,9l !w00t . Ale zostalo to spowodowane niskim cisnieniem w tylnej, swiezo wymienionej oponie, co z opoznieniem zauwazylem.

To było spowodowane wiszeniem na manetce !yeah , nie mydl nam tu oczu oponą !OK

[zx_space]

!yeah

[Lucjan73]

No cóż czytając opis strat nabieram przekonania że zawory "umarły" z winy złej regulacjji. Zapewniam że i zawory w Hondzie i Suzuki i nawet w T -max`e "dobry mechanik" !yeah jest w stanie załatwić tak samo jak w opisywanym Kymco.

Oglądam często program Turbo Kamera na TVN Turbo, pokazują czasem nie złe cuda jakie dzieją się w serwisach. Ostatnio gościu kupował Sabba Cabrio, chcąc mieć pewność co do zakupu używki oddał auto do autoryzowanego serwisu. Zapłacił prę $$$ i dostał info że auto generalnie jest o.k. Kupił furkę i po 200 km "padła" automatyczna skrzynia biegów. Diagnoza - nie nadaje się do naprawy - tylko wymiana. Rzeczoznawca stwierdził że do skrzyni dostał się płyn chłodzący, aby wykryć usterkę wystarczyło sprawdzić stan (kolor) oleju w skrzyni biegów. Co ciekawe to kontrola stanu skrzyni biegów widniała na fakturze za usługe...

Swoją drogą warto powiadomić serwis w Poznaniu w którym był serwisowany sprzęt Miśka, może da to coś im do myślenia.