Sobier Opublikowano 7 Maja 2018 Opublikowano 7 Maja 2018 Dnia 5.05.2018 o 08:45, Jack napisał: Dziś w nocy była ogromna burza, ale już się przejaśnia. 3 godziny temu, AndrzejPK napisał: PS. Aktualnie tu jest 6 stopni... Tylko nie przywoźcie tej pogody do Polski
Klubowicze Jack Opublikowano 7 Maja 2018 Autor Klubowicze Opublikowano 7 Maja 2018 Odwaliliśmy niezorganizowane zwiedzanie Prisztiny. I stwierdzam, że nie ma tu nic do zwiedzania. Miasto potwornie zatłoczone. Tłumy ludzi. Trafic kataštrofa, jak mawia Zoran. Oj, nie urzekło mnie to miasto. Dobrze, że mają euro. Ceny niewygórowane. Wszystko po 1 € Laski do wyrwania ? Mistrzowie drugiego planu ? Jakoś trzeba zarobić...
AndrzejPK Opublikowano 7 Maja 2018 Opublikowano 7 Maja 2018 To ja właśnie w Sarajewie, droga z Shkoder do Sarajewa ogólnie bardzo malownicza, ale smaczkiem jest jazda kanionem Pivy... Natomiast nie byłbym sobą, mając prawie pod ręką kanion Tary, aby go nie zobaczyć... Lekko miejscami droga zaczęła przerastać poczciwą Hanię, droga a właściwie jej brak... Widoki warte powyższych "cierpień". I tak brak tych najciekawszych, niekiedy nie było gdzie stanąć... PS. Ania coś dla Ciebie!!! W górach zaczęła się w pewnym momencie burza, po 10 minutach wodę miałem nawet w d.... Kondona nawet nie zdążyłem założyć...
RONIN Opublikowano 7 Maja 2018 Opublikowano 7 Maja 2018 52 minuty temu, Jack napisał: Odwaliliśmy niezorganizowane zwiedzanie Prisztiny. I stwierdzam, że nie ma tu nic do zwiedzania. Miasto potwornie zatłoczone. Tłumy ludzi. Trafic kataštrofa, jak mawia Zoran. Oj, nie urzekło mnie to miasto. A pisałem, żeby jechać do Prizren
Klubowicze Jack Opublikowano 7 Maja 2018 Autor Klubowicze Opublikowano 7 Maja 2018 Dnia 7.05.2018 o 18:09, AndrzejPK napisał: ...nie byłbym sobą, mając prawie pod ręką kanion Tary, aby go nie zobaczyć... Lekko miejscami droga zaczęła przerastać poczciwą Hanię, droga a właściwie jej brak... Widoki warte powyższych "cierpień". I tak brak tych najciekawszych, niekiedy nie było gdzie stanąć... PS. Ania coś dla Ciebie!!! Jutro tam będziemy jechać. Już się martwię Prisztina c.d. Dodatek wieczorny: I wreszcie kolacja, która wynagrodziła mi bezsensowny z mojego punktu widzenia przyjazd do Kosowa (Anka się uparła). A tymczasem rybka dorada w lokalnej knajpce była przepyszna. Knajpka w peryferyjnej dzielnicy, z zewnątrz prawie niezauważalna w wąskiej uliczce. Zorganizowana tak, że pokazujesz rybę (lub innego stwora), którą mają przyrządzić, mówisz jak, i po kilkunastu minutach dostajesz na talerzu. Do tego butelka lokalnego, białego, wytrawnego szardonecośtam Są takie miejsca na świecie, gdzie warto jechać tylko po to. Przepraszam, znowu trochę rozgrzebałem jedzenie zanim zrobiłem fotkę.
spring Opublikowano 7 Maja 2018 Opublikowano 7 Maja 2018 Zamówiłem krewetki schłodzone lodem. Nie przesadzając po kilkunastu minutach otrzymałem je usmażone. Jeżeli krewetki to tylko smażone. Mało z nich zostało. Oczy i kawałek skorupy. Tym samym dzień zakończony uroczystą kolacjà z winem a Prisztina zaliczona na plus.
Klubowicze SzymonSeptic Opublikowano 7 Maja 2018 Klubowicze Opublikowano 7 Maja 2018 Ale smaka na wieczór robicie czekam na dalsze fotorelacje ....
RONIN Opublikowano 8 Maja 2018 Opublikowano 8 Maja 2018 Jak jesteście na starym mieście, to mają tam najlepszą kawę w takich małych sklepikach, kawa delikatnie palona na miejscu, warto przywieźć, u nas takiej się nie dostanie.
Klubowicze Jack Opublikowano 9 Maja 2018 Autor Klubowicze Opublikowano 9 Maja 2018 Andrzej i Jack już na Słowacji. Miejscówka warta polecenia jako przystanek na trasie. 32 € za 2 osoby ze śniadaniem. Do Kauflandu 300 metrów. Penzión Salur Komárňanská cesta 1153/3, 940 01 Nové Zámky, Słowacja +421 911 233 500 https://goo.gl/maps/fz3MfuqaVo32 Wada: około północy ktoś stukał w ścianę w sąsiednim pokoju żeby nas uciszyć Miejscówka w Sarajewie: Guest House Kevser, Nova Mahala 12, Sarajewo, 71000, Bośnia i Hercegowina Jakieś 800m od Starówki. Zamknięte podwórko, można bezpiecznie parkować moto. Jest nawet miejsce, żeby grilla rozpalić. Cena 10€ od osoby, bez Bookingu. Przez Booking będzie drożej. Właściciel zakręcony na punkcie motocykli i footballu. Wada: wąskie uliczki bardzo stromo pod górę. I pijany Chińczyk turysta, który koniecznie chciał, żeby go przewieźć na moto.
AndrzejPK Opublikowano 10 Maja 2018 Opublikowano 10 Maja 2018 Zdjęcia miejscówki w Sarajewie. Jedno nocą...
Klubowicze Jack Opublikowano 10 Maja 2018 Autor Klubowicze Opublikowano 10 Maja 2018 Ja w domu. Cały wyjazd szukałem upalnego lata, znalazłem ostatniego dnia w Polsce. W Sarandzie było 23 st., dziś w Polsce 33. I po co było jechać 4500 km
Klubowicze SzymonSeptic Opublikowano 10 Maja 2018 Klubowicze Opublikowano 10 Maja 2018 23 godziny temu, Jack napisał: Wada: około północy ktoś stukał w ścianę w sąsiednim pokoju żeby nas uciszyć Noo nie ....to kategorycznie dyskwalifikuje tą miejscówkę
Klubowicze Jack Opublikowano 10 Lipca 2018 Autor Klubowicze Opublikowano 10 Lipca 2018 Ktoś coś gdzieś we wrześniu....?
spring Opublikowano 2 Sierpnia 2018 Opublikowano 2 Sierpnia 2018 No właśnie, cisza jakaś w temacie września... Jacku po MNE2018 z maruderami to chyba nie chcesz jechać Myślę o Rumunii, blisko dojazd na jeden raz. Dalszy wypad też mile widziany. Andrzej i Reszta co Wy na to ? Mam wolny początek i koniec września.
Klubowicze Jack Opublikowano 5 Sierpnia 2018 Autor Klubowicze Opublikowano 5 Sierpnia 2018 Mnie plany się gmatwają. Miałem plan ruszać od pierwszego września, ale nie da rady. Najwcześniej od 7go i też jeszcze nie wiem, czy na 100%.
RONIN Opublikowano 5 Sierpnia 2018 Opublikowano 5 Sierpnia 2018 Możliwe, że my będziemy wracać przez Ateny 8 września i dalej na Bałkany .
Klubowicze Jack Opublikowano 20 Października 2018 Autor Klubowicze Opublikowano 20 Października 2018 Parę osób pytało, czy coś na wiosnę... Oczywiście, że COŚ! W tradycyjnym majówkowym terminie, mniej więcej 27.04 - 11.05.2019. Tradycyjnie na początek ze 3-4 dni u Zorana, a potem się zobaczy, z której strony będzie ładniej słońce świecić. Chętnie Macedonia. Jezioro Prespa. Słyszałem, że tam tanio, nudno, mało ludzi i nie ma co robić Skopje, podobno piękne miasto, to można by ze 2 noce posiedzieć w drodze powrotnej. Mniej autostrad bym wolał, bo na autostradzie łańcuch mi się rozciąga Jak by ktoś nowy chciał dołączyć - proszę czytaj pierwszy post w tym wątku
Julo Opublikowano 20 Października 2018 Opublikowano 20 Października 2018 Jak uda się wolne załatwić to chetnie się wybiorę. Poprzedni wyjazd był mega.
ZibiGo Opublikowano 20 Października 2018 Opublikowano 20 Października 2018 Pozdrawiam uczestników ubiegłorocznego wyjazdu .Jestem gotowy na następny.Obecność na 100%.Wicold również potwierdza.
marcin62 Opublikowano 21 Października 2018 Opublikowano 21 Października 2018 Jeśli mogę, to też chętnie się piszę.
spring Opublikowano 28 Października 2018 Opublikowano 28 Października 2018 No jak taaaaaka ekipa się zapowiada to oczywiście piszemy się na następny wyjazd.
Klubowicze Jack Opublikowano 28 Października 2018 Autor Klubowicze Opublikowano 28 Października 2018 6 godzin temu, spring napisał: oczywiście piszemy się na następny wyjazd. piszeMY ??
ARTURRO 73 Opublikowano 4 Listopada 2018 Opublikowano 4 Listopada 2018 Podlasie się pisze na wyjazd ,ale musimy wrócić 5 maja- w niedziele,czyli 10 dni.
Klubowicze Jack Opublikowano 30 Stycznia 2019 Autor Klubowicze Opublikowano 30 Stycznia 2019 Podciągam wątek ? Najbliższy wyjazd - zbiórka w dniu 26.04.2019 prawdopodobnie w hotelu Beskid w Milówce (chyba, że ktoś wskaże lepszą lub tańszą miejscówkę gdzieś w okolicy). Część grupy zapewne będzie wracać 5 maja. Ja zamierzam wracać 11 maja. Chciałbym parę dni spędzić w Macedonii. Przy okazji postanowiłem odpowiedzieć na zasłyszane w innym miejscu pytania i wątpliwości w kwestiach organizacyjnych: 1. że zorganizowanie fajnego wyjazdu, wymaga przygotowań, opracowania tras, noclegów, ciekawych miejsc, itp., a nie tylko rzucenia hasła „hej, ludziska, zbiórka tu i tu, a reszta na żywioł”. 2. że latamy „na szarańczę”. Ad. 1. Nie wymaga. Jedziemy dla frajdy, żeby wyluzować i się zabawić, a nie zrealizować plan wycieczki. Jakiś cel podróży i trasa zawsze są wcześniej określone, ale nie ma problemu, żeby je zmienić. Bywało, że ktoś pytał: gdzie jutro jedziemy?, a ja pytałem: a gdzie chcecie? Czasem pogoda wyznacza kierunek. Czasem ktoś wymyśli zwiedzanie czegoś tam, to pojedziemy. Albo nie pojedziemy, albo nie wszyscy pojedziemy. Można się podzielić na mniejsze grupki, potem znów połączyć, albo jechać w swoją stronę. Generalna zasada, to nikogo do niczego nie zmuszać. Ale działa to też w drugą stronę: grupa nie dostosuje się do marudnej jednostki ? Noclegi po trasie rezerwujemy zwykle wieczorem na noc następną, przez booking albo mailem. W okresie poza sezonem można bez problemu znaleźć nocleg nawet bez rezerwacji. Jedynie u Zorana umawiam noclegi na tydzień lub dwa przed wyjazdem, więc chciałbym, żeby wszyscy dotarli na miejsce w umówionym czasie. Ad. 2. Jeździmy normalnie, jak pozwalają warunki drogowe. Z pewnością nie na szarańczę. Lokalne przepisy drogowe, szczególnie prędkość, oczywiście czasem zdarza się przekroczyć jak nikt nie widzi (choć na Słowacji to lepiej nie) ? W pierwszym poście podałem, czego wymagam od współpodróżników. Jeśli ktoś decyduje się jechać w taką trasę, to musi umieć jeździć sprawnie, szybko i bezpiecznie (wszystko na raz). Jedziemy sporo przez góry, więc umiejętność składania się w winklach jest niezbędna.
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się