dr.big Opublikowano 11 Maja 2018 Opublikowano 11 Maja 2018 Zgadza się, nie ma chyba liczącego się producenta, który samą ramę jako część zamienną, sprzedawałby z czystym polem do rzeźbienia ... PS. Przynajmniej ja się nie spotkałem.
Bartek_brachu Opublikowano 19 Maja 2018 Opublikowano 19 Maja 2018 https://www.otomoto.pl/oferta/kymco-downtown-300i-2011r-jeden-wlasciciel-abs-italmotopila-ID6zfQ4B.html Kymco Dowtown 300i z abs, 2001 rok. Może nie jest kupa, ale obydwie opony łyse, awaryjne nie działają, tarczy hamulcowe z wyczuwalną krawędzią, przebieg wątpliwy. Sprzedający może opuścić cenę jedynie o max 300 pln. Czy ofera jest ciekawa każdy musi odpowiedzieć sobie sam.
Siwy Opublikowano 19 Maja 2018 Opublikowano 19 Maja 2018 O firmie ITALMOTO mam mieszane uczucia . W ubiegłym roku oglądałem SW-T 400 . Stan poniżej przeciętnej , żadnej dokumentacji . Z drugiej strony możliwość jazdy próbnej , i przyjęcie mojego skutera w rozliczeniu . Chcieli dać nawet uczciwą cenę . Jednak się nie skusiłem ...
RONIN Opublikowano 26 Czerwca 2018 Opublikowano 26 Czerwca 2018 https://bawariatechnik.otomoto.pl/?q=&search[category_id]=65&search[order]=created_at%3Adesc Sprzedawca ma raczej 125, Piaggio, vespa, Honda Forza 125 4 sztuki, ogólnie skutery poobijane, oglądałem tylko hondy, wszystkie miały demontowane czachy, brak śrubek, zapinek, źle spasowane plastiki, na moje stwierdzenie, że skuter krzywo jedzie, stwierdził, że trzeba kierownicę o jeden ząbek przestawić Dwie srebrne z 2017r wskazanie licznika 3700 km i 5900 km, klocki z przodu w obu na wykończeniu, lusterka pouszkadzane, niby prawie nowe maszyny, ale zdecydowanie doradzałem koledze kupić rok starszą za 1000 pln więcej ale z pewnego źródła.
Cairo Opublikowano 30 Czerwca 2018 Opublikowano 30 Czerwca 2018 Dnia 27.06.2018 o 00:02, RONIN napisał: Dwie srebrne z 2017r wskazanie licznika 3700 km i 5900 km, klocki z przodu w obu na wykończeniu, lusterka pouszkadzane, niby prawie nowe maszyny, ale zdecydowanie doradzałem koledze kupić rok starszą za 1000 pln więcej ale z pewnego źródła. Mi oryginalne klocki w Forzie 3000 starczy na tyle na 2000km, z przódu może na 3500km.
Klubowicze arturo-bb Opublikowano 30 Czerwca 2018 Klubowicze Opublikowano 30 Czerwca 2018 Forza widać jeżdżona po mieście A i klocki jakieś czuj...e Oryginalne w SW-T przy jeździe turystycznej starczają na 40tyś km.
RONIN Opublikowano 1 Lipca 2018 Opublikowano 1 Lipca 2018 8 godzin temu, Cairo napisał: Mi oryginalne klocki w Forzie 3000 starczy na tyle na 2000km, z przódu może na 3500km. Cairo czytając o twoim spalaniu w x adv nie dziwię się , jestem bardzo ciekaw ile wytrzymają w twojej obecnej hondzie. Ja rozumiem, że opłacalne jest tylko sprowadzanie uszkodzonych skuterów, ale jak już je naprawiają to niech robią to staranniej a nie na odwal się, zwłaszcza jeśli jest to najdroższy model w klasie 125 cm.
Cairo Opublikowano 1 Lipca 2018 Opublikowano 1 Lipca 2018 10 godzin temu, arturo-bb napisał: Forza widać jeżdżona po mieście A i klocki jakieś czuj...e Oryginalne w SW-T przy jeździe turystycznej starczają na 40tyś km. Forza jeżdżona głownie po mieście, ale 30% dystansu poza miastem. Sprawdziłem teraz w notatkach dokładnie, pierwsze klocki tył od nowości skończyły się po przebiegu 3800km, ale to była delikatna jazda bo sprzęt na dotarciu a sam kierowca się go dopiero uczył. Kolejny zestaw również oryginalnych starczył już na niecałe 2000km, wtedy też skończyły się pierwszy raz klocki z przodu. Cały czas mówimy o klockach OEM. Po tym stwierdziłem że nie ma sensu przepłacać za oryginał (ok 180pln), skoro Ferodo sa po.... 14pln!!! Ferodo starczyły na ciut dłużej, ale hamulec stał się mniej agresywny, trzeba było mocniej wciskać klamkę dla uzyskania tej samej siły hamowania, ale mimo wszystko hamulec uważam został na tym samym dobrym poziomie, gdy trzeba było mocno zwolnić, nawet na Ferodo skuteczność ok. Więc to że w tych Forzach z allegro klocki na wykończeniu to akurat o niczym nie świadczy. 3 godziny temu, RONIN napisał: Cairo czytając o twoim spalaniu w x adv nie dziwię się , jestem bardzo ciekaw ile wytrzymają w twojej obecnej hondzie. Na razie na zegarach 2600km i jeszcze żyją, ale w X-ADV zupełnie inaczej się hamuje. Forzą po mieście używałem w większości tylnego hamulca (C-ABS hamuje wtedy również przodem) i zazwyczaj wystarczał, przodem pomagałem sobie tylko w awaryjnych sytuacjach. W X-ADV tył praktycznie wogóle nie hamuje, odrazu włącza się ABS a skutr ledwo zwalnia, za to przód jest niesamowity, bardzo ciężko uruchomić mi ABS nawet na mokrej nawierzchni. Na suchym to nie jestem w stanie wcisnąć klamki do końca bo nie mam tyle siły żeby utrzymać się w siodle, mam wrażenie że zaraz z niego wyskocze. W motocyklach bez przekroku można zaprzec się o zbiornik, tu mamy problem, co prawda możemy kolanami oprzeć się plastiki pod kierownicą, jednak jest to dość nienaturalne.
warp Opublikowano 25 Sierpnia 2018 Opublikowano 25 Sierpnia 2018 Uważajcie na Burgmana 650 o numerze VIN JS1BU132100138231, nr rej GST 7G66. Ogłoszenie: https://www.otomoto.pl/oferta/suzuki-burgman-an-650-zarejestrowany-2011r-executive-full-opcja-super-stan-raty-ID6Awy9G.html Sprzęt miał szkodę na 22 tys zł, co we Francji skąd go sprowadzono zapewne oznacza szkodę całkowitą. Sprzedający nie deklaruje bezwypadkowości, ale też nie mówi prawdy o jego historii. Oto wyciąg z z historii zdarzeń CHRONOLOGICZNA HISTORIA POJAZDU LICZBA WPISÓW: 6 Data 2014-10-19 Przebieg Szczegóły ZGŁOSZONO PRZEBIEG POJAZDU 57 155 km 2014-10-19 ZGŁOSZONO USZKODZENIE Kraj: FRANCJARodzaj uszkodzenia: USZKODZENIE W WYNIKU KOLIZJI Kwota: 5303.82 EUR 2014-10-19 ODNOTOWANO WYPADEK 2011-12-10 37 680 km ZGŁOSZONO PRZEBIEG POJAZDU 2011-12-10 ZGŁOSZONO USZKODZENIE Kraj: FRANCJARodzaj uszkodzenia: USZKODZENIE W WYNIKU KOLIZJI Kwota: 1685.66 EUR 2011-12-10 ODNOTOWANO WYPADEK Admina proszę o przeniesienie tematu we właściwe miejsce. Z racji posiadania nowego konta nie mogłem go umieścić w ogłoszeniach. Proponuję też zgłosić ten post do zaindeksowania w google.
Sympatycy kris02 Opublikowano 26 Sierpnia 2018 Sympatycy Opublikowano 26 Sierpnia 2018 Proszę, oto przykład jak można klienta zrobić w pióro. Kupując sprzęty ściągane z zagranicy należy wykazać się super czujnością.
marek_m Opublikowano 26 Sierpnia 2018 Opublikowano 26 Sierpnia 2018 Potoczna opinia na temat sprowadzanych skuterów mówi: Francja - po wypadku; Włochy - zajechane. Oczywiście, to tylko opinia, więc z pewnością są odstępstwa.
Sympatycy kris02 Opublikowano 26 Sierpnia 2018 Sympatycy Opublikowano 26 Sierpnia 2018 2 godziny temu, marek_m napisał: Potoczna opinia na temat sprowadzanych skuterów mówi: Francja - po wypadku; Włochy - zajechane. Oczywiście, to tylko opinia, więc z pewnością są odstępstwa. Każda reguła ma wyjątki co nie oznacza, że trzeba być czujnym.
marek_m Opublikowano 26 Sierpnia 2018 Opublikowano 26 Sierpnia 2018 5 godzin temu, kris02 napisał: Każda reguła ma wyjątki co nie oznacza, że trzeba być czujnym. ???
Klubowicze Piootr Opublikowano 26 Sierpnia 2018 Klubowicze Opublikowano 26 Sierpnia 2018 O S T R Z E G A M - NIE KUPUJCIE POD ŻADNYM POZOREM - WRAK. HONDA SW-T600 prod.2012 VIN JH2PF01D4BK004789 Aktualny numer rejestracyjny CW 3960, poprzedni WN 0200 Dziś otrzymałem zaskakujące zapytanie od jednego z Klubowiczów, który aktualnie poszukuje Hondy. Piotr, zobacz na fotki z maila, czy to nie jest twoja była SW-T600 ? Dostałem kilka fotek, szybka weryfikacja ( w bazie CEPiK ) i jestem pewien na 101%, że ktoś kto kupił ode mnie w ubiegłym roku rozbity wrak, zreanimował go i wkrótce będzie można go kupić na rynku wtórnym. Przypominam jak wyglądała moja SW-T600 przed wypadkiem a tak wyglądała zaraz po wypadku Aktualnie, po "zrobieniu" i przerejestrowaniu skuter wygląda tak Skuter został zakwalifikowany przez Allianz Polska jako szkoda całkowita. Niestety nie została mi wypłacona pełna kwota ubezpieczenia pomimo faktu, że byłem poszkodowanym w wypadku. Allianz Polska wycenił pozostałość na 3 000 zł i za taką kwotę wrak został sprzedany handlarzowi, który zapewniał, że kupuje tylko i wyłącznie na części zamienne. Allianz nie chciał przejąć wraku za wymienioną kwotę - kilkukrotna odmowa. Skuter w wyniku wypadku miał złamaną - rozdartą ramę w okolicach główki ramy co w moim przekonaniu dyskwalifikowało go z ponownego dopuszczenia do ruchu. Wiem, że sprzedający zachwala towar jako: Cytuj "odkupiony od pierwszego właściciela z Warszawy, który miał lekki szlif w Chorwacji, jeździ super i jest podobno prosty". Licznik został cofnięty o dokładnie 10 000 km. Skuter miał połamane prawie wszystkie elementy plastikowe i reflektory. Przednie koło skrzywione, połamana cała deska rozdzielcza wraz szybką zegarów. Chłodnica rozdarta. Skuterem uderzyłem w bok samochodu jadąc z prędkością 45 - 50 km/h, więc zniszczenia były ogromne. Jak widać "Polak potrafi", ale to jeszcze nic, najgorsze, że Polak jest naiwny i myśli, że kupi okazję, igiełkę. Jeszcze raz ostrzegam. Jak to wszystko sprawdziłem ? Wpisałem na stronie www.historiapojazdu.gov.pl dane - VIN, numer rejestracyjny i datę pierwszej rejestracji.
Lucjan73 Opublikowano 26 Sierpnia 2018 Opublikowano 26 Sierpnia 2018 Piootr a może Twój sprzęt to dawca papierów? Patrząc na zdjecie Hondy po wypadku trudno uwierzyć że komuś opłacać się może odbudowa takiego wraku. A przeszczep numerów ? Mniej roboty. Z drugiej strony jakie mamy chore przepisy, coś co uległo szkodzie całkowitej można ponownie zarejestrować.
Klubowicze Piootr Opublikowano 26 Sierpnia 2018 Klubowicze Opublikowano 26 Sierpnia 2018 Takie małe pytanie. Znajdź podobieństwa na zdjęciach ? Dodam, że handlarz był z Włocławka
Użytkownicy Długi 1973 Opublikowano 26 Sierpnia 2018 Użytkownicy Opublikowano 26 Sierpnia 2018 Ooo zacna ożyła Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
bobby Opublikowano 26 Sierpnia 2018 Opublikowano 26 Sierpnia 2018 Piootr, nie każdy bohater nosi pelerynę
Klubowicze Piootr Opublikowano 26 Sierpnia 2018 Klubowicze Opublikowano 26 Sierpnia 2018 Z mojej strony temat jest zamknięty. Nie chciałbym się wdawać w dyskusje na tematy moralności, czy powinien ktoś odbudowywać wraka czy nie.itp. Widocznie to jego sposób na życie, na zarobek. A czy ktoś da mu zarobić to już inna sprawa. Czy zakup takiego ulepa może być przyczyną czyjeś krzywdy fizycznej czy finansowej to już odpowiedzcie sobie sami. Ja tylko ostrzegam, co jest moim obowiązkiem wobec was kolegów z klubu i forum.
ik26 Opublikowano 27 Sierpnia 2018 Opublikowano 27 Sierpnia 2018 Jak była szkoda całkowita to jakim cudem przeszły nr vin na przeglądzie gdzie diagnosta ma dostęp do historii pojazdu. Takich handlarzy powinno się wywieszać na wszystkich forach moto ku przestrodze.Rozumiem szlif itp ale szkoda całkowita? . W Francji chyba nie można zarejestrować ponownie takiego pojazdu.
marek_m Opublikowano 27 Sierpnia 2018 Opublikowano 27 Sierpnia 2018 17 minut temu, ik26 napisał: ... W Francji chyba nie można zarejestrować ponownie takiego pojazdu. Otóż to, ale w PL...... Większość motków (cruiser'y, itp.) importowanych z USA jest po szkodzie całkowitej. Tylko takie sztuki dają szansę na "godziwy" zarobek u nas.
yossarian Opublikowano 27 Sierpnia 2018 Opublikowano 27 Sierpnia 2018 Jak widać diagnosta też człowiek, a Włocławek i okolice to bidne rejony i trzeba dać człowiekowi zarobić. Jak kupowałem Kawasaki EN500 to przegląd odbył się w biurze SKP, a motocykl stał samotny cały czas na lawecie
Administrator MariuszBurgi Opublikowano 27 Sierpnia 2018 Administrator Opublikowano 27 Sierpnia 2018 12 godzin temu, Piootr napisał: a tak wyglądała zaraz po wypadku 12 godzin temu, Piootr napisał: "odkupiony od pierwszego właściciela z Warszawy, który miał lekki szlif w Chorwacji, jeździ super i jest podobno prosty". Lekki czy ciężki - tę ocenę powinien wystawić kupujący. Temat jest bardzo prosty. Sprzedajesz 2oo po szlifie/ kolizji/ wypadku? Przedstaw przyszłemu nabywcy dokładne zdjęcia sprzed naprawy. Pozwól mu podjąć świadomie decyzję czy chcę czymś takim jeździć czy nie. Ps. W PL realiach opis ze zwrotem "jest podobno prosty" oznacza na ogół : "jest krzywy".
dr.big Opublikowano 27 Sierpnia 2018 Opublikowano 27 Sierpnia 2018 Ale zdolność "lepienia" ma - to trzeba przyznać ... W dzisiejszych czasach to podejście czysto ekologiczne , będzie jeżdził dalej jeszcze lata, a nie zaśmiecał środowisko ... Edit: Aaaa, no i dochodzi tu "nutka hazardu"... To mozolne i czasochłonne "upolowanie okazji" na rynku ... czasami bezcenne ... Czyli same "plusy" ... Ktoś wykazał się inwencją, rzemieślnicy kooperujący w przedsięwzięciu zarobili, właściciel za "pomysła, trudy i ryzyko" zarobi, nie będzie środowisko zaśmiecone produkcją/utylizacją następnej sztuki oraz, na końcu, kupiec trochę się nauczy o sposobach sprawdzenia kupowanej rzeczy oraz będzie miał przyjemność z szukania .... Trzeba patrzeć na zjawisko pozytywnie ... Nie można tylko zrzędzić ...
yossarian Opublikowano 27 Sierpnia 2018 Opublikowano 27 Sierpnia 2018 28 minut temu, dr.big napisał: W dzisiejszych czasach to podejście czysto ekologiczne , będzie jeżdził dalej jeszcze lata, a nie zaśmiecał środowisko ... Nie w ten deseń: będzie jeździł dalej jeszcze przez lata, bo wyprodukowanie nowego zanieczyści środowisko I to niestety prawda.
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się