dudekmotorek Opublikowano 29 Maja 2020 Opublikowano 29 Maja 2020 Dlatego wcześniej zapytałem i podałem najczęstsze przyczyny, które są wymieniane jako powód zakupu elektryka. Wiesz co lubię dr.big najbardziej? Jest takie powiedzenie: walnij w stół a nożyce się odezwą. Różne czasy przynoszą różne „symbole bogactwa” . Kiedyś to była komórka koniecznie noszona na pasku, później Smart (auto-trochę droższe), były pieski miniaturki po 2-3tys zł, teraz często jest to rower elektryczny. Spójrz na to trochę z przymrużeniem oka zamiast się oburzać w przeciwnym wypadku patrz powyżej: Walnij w stół .... Ja się przesiadłem ze względów zdrowotnych i modnego EKO i nie żałuję. Zdrowia życzę wszystkim rowerzystom.
dr.big Opublikowano 29 Maja 2020 Opublikowano 29 Maja 2020 Jako, że Smartami CDI ForTwo jeżdżę od wielu lat, bo są bardzo praktyczne w dużym mieście i tanie w eksploatacji, to mam, jak się teraz dowiedziałem, możliwość przy okazji "poszpanować"?, bo tak to niektórzy "widzą"?. Ja to znam inne: "nie mierz innych swoją miarą" ?. Skóra, fura i komóra?. Peace. 2
tomekmajesty Opublikowano 29 Maja 2020 Opublikowano 29 Maja 2020 No przecie napisałem że kupiłem po zapaleniu reaktywnym stawów Gdzie tu szpan?Jakbyś poleżał dwa tygodnie w szpitalu zakaźnym z napuchniętym kolanami a potem przez 6 miesięcy brał leki ... też byś kupił elektrykaA teraz szpan - choroby nabawiłem się dzięki bakterii endemicznej podczas wyprawy na MadagaskarWysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Ta odpowiedź cieszy się zainteresowaniem. Geni Opublikowano 29 Maja 2020 Ta odpowiedź cieszy się zainteresowaniem. Opublikowano 29 Maja 2020 Nie szpanuj zapaleniem kolan i Madagaskarem. ? 3
dudekmotorek Opublikowano 29 Maja 2020 Opublikowano 29 Maja 2020 Dr.big Smarty były symbolem teraz dojeżdża nimi nawet starsza młodzież do szkoły, komórki BYŁY symbolem dzisiaj bawią się nimi dzieci. Proszę czytać ze zrozumieniem to samo Tomek. Przecież napisałeś, że ze względów zdrowotnych to po co się odzywasz, że nie dla szpanu. Lubię te chwile ożywienia na nudnym forum.
dr.big Opublikowano 30 Maja 2020 Opublikowano 30 Maja 2020 Ze Smartem uffff całe szczęście?... Ale przynajmniej kiedyś sobie poszpanowałem?, żeby nie wyszło na to, że latami "męczyłem się" nadaremnie i bez efektu?. 19 godzin temu, dudekmotorek napisał: (...)teraz często jest to rower elektryczny(...) Nie orientuję się zupełnie. Powinieneś chyba zrobić jakąś dziwną listę, co jest szpanem, a co nie, żebyśmy mieli świadomość niebezpieczeństwa czyhającego na "nieświadomych" ? . Zarzucanie kolegom zakupu el. roweru jako chęci zaszpanowania nie rozumiem całkowicie. To tak jakby napisać, ej, kupowanie skutera BMW to głównie szpan. Samochodami Mercedesa jeżdżą szpanerzy. A ci Hondami to jeżdżą tylko dlatego, żeby pokazać znaczek?. Sprowadzanie pewnych sytuacji do absurdu. 1
szupek Opublikowano 30 Maja 2020 Opublikowano 30 Maja 2020 22 godziny temu, dudekmotorek napisał: To znaczy, że większość dla szpanu. Tak myślałem Dokładnie stary, rozbiłes bank - kupiłem uzywaną holenderkę za sześć setek, żeby sąsiadom szczęki opadły. Mentalność dziesięciolatka... 1
dudekmotorek Opublikowano 30 Maja 2020 Opublikowano 30 Maja 2020 Dwie osoby plus ja z powodów innych reszta na razie się oburza i próbuje wyśmiewać. A jednak „Walnij w stół a nożyce się odezwą” sprawdza się. Dr.big jest coś takiego jak stereotypy chociaż nie określają one całości to jednak stanowią pewny tręd modowy. Mercedesa upodobali sobie np w Anglii - Hindusi, nawet jeśli nie najdroższy to jest jakimś dla nich symbolem. VW Passat klasyka jeśli diesel to na 95% właścicielem jest Polak. Mają różne samochody ale tak to już jest. To co tam jeszcze BMW? Może się komuś podobać dlaczego nie? Po prostu marka BMW to kojarzy się z „łysym karkiem” oczywiście to nie jest reguła a stereotypy, których ja nie wymyśliłem. Kiedyś oglądałem badanie opinii społecznej gdzie ludzie wybierali jakie auto nie ustąpi im pierwszeństwa i większość statystycznych wskazała na granatowe BMW. Czyli statystyczny cham za kierownicą co wcale nie musi być zgodne z rzeczywistością. Przykro mi dr.big że nie zdążyłeś ze swoimi zakupami i masz spowszedniały sprzęt. Rowery elektryczne stają się już codziennością ale jeszcze kilka lat temu tak nie było, najlepszym świadectwem jest zakup używki za kilka stów jak to SZUPEK zaświadczył. To teraz kto jeszcze się oburzy? 2
Lucjan73 Opublikowano 30 Maja 2020 Opublikowano 30 Maja 2020 E tam pieprznie, stać mnie na coś, mam na ten przedmiot chęć, kupuje. Życie jest za krótkie żeby zastanawiać się nad tym czy to jest szpan czy nie szpan. A czy to może komuś się podoba albo nie. Trzeba żyć tu i teraz bo drugiej szansy nie będzie. Najgorzej później żałować. 1
dudekmotorek Opublikowano 30 Maja 2020 Opublikowano 30 Maja 2020 Lucjan Twoje podejście mi się podoba. Krótko szczerze i na temat.
tomekmajesty Opublikowano 30 Maja 2020 Opublikowano 30 Maja 2020 Szpan teraz to jak masz coś co nikt inny nie ma, np:Romet Wigry 3Nokia 6110Motorower PUCHFiat 126Sweter dziergany przez babcięWysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
dudekmotorek Opublikowano 30 Maja 2020 Opublikowano 30 Maja 2020 Tomekmajesty - jeden z większych błędów jakie popełniłem to sprzedaż IFA BK 350 z 56r chociaż zarobiłem 400% żałuję sprzedaży do dzisiaj.
Klubowicze Piootr Opublikowano 30 Maja 2020 Klubowicze Opublikowano 30 Maja 2020 Ja właśnie po praktycznie całkowitym wyeliminowaniu lewego stawu skokowego ( dwie wielkie płyty tytanowe i 15 śrub) właśnie kupiłem "zwykły", nie wspomagany elektryką rower. Nie zależy mi na zasięgach, a "tylko" utrzymaniu w miarę dobrej kondycji fizycznej. Do lokalnych dojazdów, jako personalnego "wózka" inwalidzkiego używam e-hulajnogi. Nie wykluczam, że kiedyś kupię wspomagany elektryką rower. Dla mnie będzie to niestety czas kiedy na "zwykłym" rowerze jeździć nie będę mógł już jeździć.
dudekmotorek Opublikowano 30 Maja 2020 Opublikowano 30 Maja 2020 2 godziny temu, Piootr napisał: Ja właśnie po praktycznie całkowitym wyeliminowaniu lewego stawu skokowego ( dwie wielkie płyty tytanowe i 15 śrub) właśnie kupiłem "zwykły", nie wspomagany elektryką rower. Nie zależy mi na zasięgach, a "tylko" utrzymaniu w miarę dobrej kondycji fizycznej. Do lokalnych dojazdów, jako personalnego "wózka" inwalidzkiego używam e-hulajnogi. Nie wykluczam, że kiedyś kupię wspomagany elektryką rower. Dla mnie będzie to niestety czas kiedy na "zwykłym" rowerze jeździć nie będę mógł już jeździć. Ja tak zrobiłem. Napaliłem się na elektryka jak szczerbaty na suchara ale jestem dość wybredny i w końcu kupiłem zwykły dobry jakościowo Cube ale docelowo szukam czegoś z wyższej półki tylko mam nietypowe wymagania. Był drogowy Giant w międzyczasie ale to nie dla mnie rower. Szukam mieszanki trekingowo-miejskiej o niskiej wadze i wewnętrznej przekładni, problemem jest mały wybór. Padły mi kolana i płuca-astma ale nie poddaję się. Sprzedałem skuter i zrezygnowałem z elektryka na rzecz zwykłego roweru ale wciąż nie mogę się zdecydować. Robię w sumie niecałe 5tys rocznie na rowerze
Sympatycy Worlan Opublikowano 1 Czerwca 2020 Sympatycy Opublikowano 1 Czerwca 2020 Pokręciłem się nowym nabytkiem po mieście i wreszcie ustawiłem z poziomu smartfona parametry wspomagania i moc silnika tak jak lubię. Jeździ się dobrze ale zasięg 120 km na jednym ładowaniu jest nieosiągalny. Na takich ustawieniach nie przejadę więcej jak 80 km 😢. No nic testuję dalej, a w razie draki jest opcja dodatkowego aku w koszyku na bidon 😉.
jarek77 Opublikowano 2 Listopada 2020 Opublikowano 2 Listopada 2020 Trochę tutaj cisza wiec coś skrobne.Wczorajsza przejażdżka pięcio godzinna i nawinięte 66 km. Po równym roku użytkowania i po lekkim przekroczeniu tysiąca km można już mieć jakieś zdanie na temat pradowcow.Wybor jak dla mnie jak najbardziej prawidłowy,czyli terenowiec bez tylnego amortyzatora,za to z oponami plus rewelacyjnie tlumiacymi nierówności i bateria 500 Wh,na której na jednym ladowaniu a było ich dotąd dziewięć,robiłem między 105 a 125 km.Predkosc na wspomaganiu do 25 km tez w większości wystarczająca.Jedyny defekt jaki mi się przytrafił to przebita nieprzebijalna🤔 opona w drugim dniu po zakupie,kolec róży pięknie wbity w bok. Jedyne co bym zmienił i tak zrobię to kierownice na nieco wyższa dla komfortu.Rower kupiłem dla frajdy,jeździe po parkach,lasach górkach w okolicy i czasem dłuższych wycieczek.Mimo ze nie mam problemów ze zdrowiem,odkąd go mam to nie jeździłem na zwyklym😏a gęba wciąż się usmiecha(nawet motor nie daje tyle radości).Z ciekawostek dodam ze gro ludzi nie ma pojęcia jak to działa i negują takie wynalazki do czasu aż nie zasiada za kierownica,są zdziwieni ze to aż tak przyspiesza i ze jednak trzeba pedalowac(a bo ja myślałem ze jak elektryczny to sam jedzie).Nastepny jeśli będzie to tez haibike ale z silnikiem flyon 120 niutkow.
tomekmajesty Opublikowano 30 Listopada 2020 Opublikowano 30 Listopada 2020 Właśnie przyszedł Fiido D4SBędę testował Osobiście od lat jeżdżę na kołach 20 cali (Dahon, Yunbike) i cenię sobie składanie rowerów ze względu na hybrydowe podróże Pierwszy ogląd - dobrze wykonany i sprasowany, nie jest to jakość mojego Mu Dahona ale jest nieźleŁatwo się odblokował do 39 km/godzLekki i ciekawie rozwiązane szczegóły Teraz wymiana opon CTS na Schwalbe Marston, montaż amortyzowanej sztycy i kilku innych rzeczyW piątek planuje test uliczny Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Klubowicze grzybek Opublikowano 30 Listopada 2020 Klubowicze Opublikowano 30 Listopada 2020 To gratulacje i ciesz się pełnią możliwości jakie dostarczy Ci nowy sprzęt.
Klubowicze oakowsky Opublikowano 1 Grudnia 2020 Klubowicze Opublikowano 1 Grudnia 2020 Ooo, jak już wspomniano na wątku e-Bike o składanych rowerach, to ja coś zaprezentuje jako mój ostatni nabytek. Dla ciekawych co to za rower i za e-Bike kit podaje: Brompton M6L Black Edition oraz Swytch Pro Power Pack (250Wh, 3500MAh, ~50km).
cejot Opublikowano 1 Grudnia 2020 Opublikowano 1 Grudnia 2020 Bardzo podoba mi się konstrukcja i zasięg tego Fiido D4S. Zawsze preferowałem rowery składane z wewnętrznymi przerzutkami jako bardziej uniwersalne i wbrew pozorom dające większe możliwości pokonania odległości (jak ktoś wyżej napisał "hybrydowo" 🙂 ). Zazwyczaj jeżdzę Wigry 3 ale w wersji z 3 biegową przerzutką shimano (chyba niezniszczalną bo moja jest z 1974r i jak zajrzałem do środka to wszystko jak nowe) ale ten Fiido mocno mniej zainteresował za prostotę i optymalne do moich oczekiwań zasięg i prędkości (pytanie trochę na wyrost do @tomekmajesty: jak odblokowałeś moduł do tych 39km/h i jaki wtedy jest zasięgo roweru?)
Sympatycy Worlan Opublikowano 1 Grudnia 2020 Sympatycy Opublikowano 1 Grudnia 2020 6 godzin temu, oakowsky napisał: Ooo, jak już wspomniano na wątku e-Bike o składanych rowerach, to ja coś zaprezentuje jako mój ostatni nabytek. Dla ciekawych co to za rower i za e-Bike kit podaje: Brompton M6L Black Edition oraz Swytch Pro Power Pack (250Wh, 3500MAh, ~50km). Super rowerek 👏👍 Jaka jest waga ? Czy stary człek da radę wrzucić rower do bagażnika auta ? 😉
Klubowicze oakowsky Opublikowano 1 Grudnia 2020 Klubowicze Opublikowano 1 Grudnia 2020 24 minuty temu, Worlan napisał: Super rowerek 👏👍 Jaka jest waga ? Czy stary człek da radę wrzucić rower do bagażnika auta ? 😉 Ok 11-12kg - dasz radę, ja osiłek nie jestem, a nawet dwa wkładam i skrzynkę piwa 💪🏻 1
tomekmajesty Opublikowano 1 Grudnia 2020 Opublikowano 1 Grudnia 2020 Fiido odblokowuje się prostoJednocześnie trzymamy dwa hamulce i manetkę gazuWłączamy wyświetlacz i czekamy 5 sekundGotoweRower w tej chwili w serwisie na zmianie opon a w czwartek lub piątek pierwsze testyWysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Sympatycy Worlan Opublikowano 1 Grudnia 2020 Sympatycy Opublikowano 1 Grudnia 2020 Odblokowanie elektrycznego roweru to dokładnie to samo jak zarejestrowanie 250 na 125. Konsekwencje dokładnie takie same. Róbmy to z pełną śwadomością. 1
Administrator xmarcinx Opublikowano 1 Grudnia 2020 Administrator Opublikowano 1 Grudnia 2020 Ja swojego Batavusa Milano e-go odblokowałem. Zapylałem nim 50 km/h. Więcej się nie dało, bo już się kręciło pedałami bez oporu w powietrzu. Była to radocha co nie miara, nieliczni mieli szansę i to mi imponowało. Po kilku miesiącach przestałem jeździć szybko, bo stało się to męczące pod względem koncentracji. Miałem też kilka sytuacji, że mi puls skoczył, bo bym miał kraksę. Po pół roku zdemontowałem i odsprzedałem „diwajs” i wróciłem do pierwotnej konfiguracji. Trochę mi brakuje prędkości (tak max 35 km/h żeby było) ale już o tym prawie nie myśle.
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się