Skocz do zawartości
Forum Burgmania

Nordkapp 2019


xmarcinx

Rekomendowane odpowiedzi

Jaki tam kucharz ?  sam sobie odgrzał, sam sobie zjadł ?   ale osobiście rozumiem to podejście i raczej robił bym tak samo ?  widoki fajne, a to dopiero początek.  Co do pogody - w tym rejonie chyba trudno o to aby przez 3 tygodnie nie było ani kropli deszczu. Ale jak teraz się wypada, to potem już tylko słoneczko ?

 

Odnośnik do komentarza
  • Klubowicze

Zachciało się Nordkapp, to ma się kap, kap... ? Trzymajcie się ciepło, oby Was zima nie zastała ?

Jak tam ceny i dostępność produktów powszedniego użytku?

Odnośnik do komentarza
  • Sympatycy

Witejcie roztomili, odlaczylem się dzisiaj od grupy bo miałem misję. Kjerag zdobyty, chciałem tam wejść mimo wszystko, od wyjazdu z hytek, cała trasa do góry prawie połowa w dół, ciągły deszcz.

20190618_163056.jpg

Odnośnik do komentarza
  • Klubowicze

dzień 4
Rano się wyspaliśmy, bo pogoda była brzydka. Miała być wycieczka na Preike ale prognozy mówiły o silnych opadach w tamtym rejonie. Opracowałem więc trasę alternatywną. Zaczęliśmy od dużej miejscowości Stavanger. Na parkingu przy poczcie pani parkingowa skierowała nas na bezpłatny parking dla motocykli w samym centrum turystycznym, czyli w porcie. A w tym porcie stały 2 olbrzymie statki pasażerskie.

 

20190618_112946_1920.jpg

20190618_115151_1920.jpg

 

20190618_112333_1920.jpg

 Dalej pomknęliśmy na prom w Mortavika żeby się przeprawić na północ. Z promu droga prowadziła przez piękne krajobrazy wyspowe. Pogoda piękna, 19stC akurat na jazdę. Dalsza część drogi to na zmianę tunele, mosty i winkle. Po skręcie powrotnym na południe jechaliśmy drogą nr 13 której ten kawałek jest na liście najpiękniejszych tras widokowych Norwegii. Wysokie skały nad wodą i małe kolorowe domki u ich podnóża. Załapaliśmy się na prom a z nami 3 moto z Hiszpanii. Na pokładzie obleciał konduktor z biletami płatnymi kartą.

 

20190618_171108_1920.jpg

20190618_132459_1920.jpg

20190618_165545_1920.jpg

20190618_150734_1920.jpg

20190618_181618_1920.jpg

20190618_145838_1920.jpg

20190618_171714_1920.jpg

20190618_134547_1920.jpg

20190618_171630_1920.jpg

20190618_131900_1920.jpg

20190618_171215_1920.jpg

Na koniec dnia wylądowaliśmy w hytce na Tysdal Camping. Parafrazując Joan Lindsay mamy "hytkę pod wiszącą skałą". Przejechane 240km z bananem na twarzy.


 

20190618_224714_1920.jpg

20190618_191104_1920.jpg

20190618_205124_1920.jpg

czarny chkeb i czarna kawa ....

20190618_224529_1920.jpg

20190618_112306_1920.jpg

20190618_115431_1920.jpg

20190618_114817_1920.jpg

Odnośnik do komentarza
  • Klubowicze

Dzisiaj dzień trochę inny. Rano po śniadanku aby uwolnić kufry to zrzuciliśmy wszystkie graty do drewutni na Fosel Camping i na lekko w 3 skutery polecieliśmy na Preikestolen. To taka skalna ambona nad Lysefjord. Pogoda idealna ne górską wędrówkę. Podchodzi się na tą górę prawie 2h od parkingu. Na podejściu wiele narodowaości, ale przeważają Chińczycy. Taka ich ilość jakny przypłynęli jednym z tych olbrzymich statków z Stavanger, bo to w sumie blisko. Po drodze różne środowiska przyrodnicze oraz ludzie w wielu stylach przygotowania do gór. Od kwalifikowanych wygów, przez ludzi w cienkich tenisówkach po staruszków 80 letnich z laskami i aparatami słuchowymi. Ale co dziwne wolno wchodzić na szlak z psami a niektórzy to nawet nie zapinali im smyczy. Na samej górze ludzie robią sobie fotki na krawędzi ambony. A pod nimi tysiąc metrowa przepaść i płynące fiordem promy jak miniaturki. Kolejka się ustawiła do zdjęcia na samym cypelku. Widoki i wrażenia niesamowite. Na tablicy zakazu używania dronów nad amboną znalazła się naklejka burgmanii. Droga powrotna wcale nie była krótsza mimo iż w dół, bo to godzina natężenia wchodzących. Dotarliśmy do massyn na parkingu i tu skończył się slot pogodowy i zaczęło pokapywać. Udało nam się. Parking kosztował 100NOK. zzastanawialiśmy się czy nie czmychnąc bokiem bo parkomat dla moto miał awaeię ale podszedł gość z obsługi i wskazał gdzie zapłacić.


Po g.19 docieramy na kemping w Roadal. W receocji pusto i wisi kartka żeby wybrać sobie domek jak są wolne i się rozgościć a zapłaci się rano. Wybraliśmy fajny z bigatym wyposażeniem (naet zmywarka jest i działająca suszarnia ) za 890NOK do podziału na 5ciu. Poprzedniej nocy to była klitka za 540NOK. 

 

20190619_113116_1920.jpg

20190619_105841_1920.jpg

20190619_104827_1920.jpg

20190619_103446_1920.jpg

20190619_095321_1920.jpg

20190619_114430_1920.jpg

20190619_104806_1920.jpg

20190619_120309_1920.jpg

20190619_110438_1920.jpg

20190619_112946_1920.jpg

Z Preike pojechaliśmy z powrotem na parking zabrać graty, zjeść zupkę i poczekać na Andrzeja, który zaliczał Kjerag - taki kamień jajiwaty wklinowany między dwie ściany skalne.
Gdy dołączył pognaliśmy w kierunku Lofthus drogą 13. Początkiwo był to ten a0sam odcinek co wczoraj przy powrocie tylko tym razem w deszczu. Już frajda z jazdy mniejsza, bo w winkle nie wfhodzi się tak łatwo. Dalssa część drogi 13 jest równie oiękna i malowniczo wije się wąwozem między wysokimi pionowymi ścianami, na dnie którego raz rzeka to znowu jeziora. Mnóstwo tuneli i zakrętów. Mijamy słynny wodospad Flesefossen.

 

 

 

 

20190619_191934_1920.jpg

20190619_191943_1920.jpg

20190619_182934_1920.jpg

20190619_182927_1920.jpg

20190619_190324_1920.jpg

Odnośnik do komentarza
  • Klubowicze

Dalej przy robieniu fotki fiordu mój burgman zaliczył glebę parkingową. Bo postawiłem go na bocznej stooce na małym soadku i nie zaciągnąlem hamulca ręcznego a on ood ciężarem pakunków przesunął się do przodu, stooka się złożyła a on legł gładko na lewym boku. Dobrze że 2m od przeoaści. To lekcja pokory. Ale szkód zero i można jechać dalej. Pakunki zdjąłem żeby można gi było podneść.

20190619_175012_1920.jpg

to te fotki winne..

 

20190619_174414_1920.jpg

20190619_174953_1920.jpg

Po g.19 docieramy na kemping w Roadal. W receocji pusto i wisi kartka żeby wybrać sobie domek jak są wolne i się rozgościć a zapłaci się rano. Wybraliśmy fajny z bigatym wyposażeniem (naet zmywarka jest i działająca suszarnia ) za 890NOK do podziału na 5ciu. Poprzedniej nocy to była klitka za 540NOK. 

Odnośnik do komentarza
9 godzin temu, GrzechoCnik napisał:

................i na lekko w 3 skutery polecieliśmy na Preikestolen.

A dla czego 3 ?  ?  ktoś na plecaka dymał ?  Fotki rewelacja, nawet w deszczowej pogodzie.  No i Grzesiek pamiętaj o tym hamulcu postojowym .

Odnośnik do komentarza
  • Klubowicze

Ruszyliśmy o g.10 winklową drogą nr 13. Znowu dzisiaj winkle i tunele, ale dodatkowo doszły wodospady. Jechaliśmy wąwozem a dookoła prawie pionowe skalne ściany poprzetykane wodospadami.

 

20190620_104101_1920.jpg

20190620_141218_1920.jpg

20190620_133545_1920.jpg

Wjechaliśmy na widokową drogę Śnieżną Aurland. Najpieew serpenryny i wystający od skał punkt widokowy a potem urzekająca sroga wijąca się łagodnie wśród częściowo jeszcze ośnieżonych szczytów. Przełęcz 1360m to nasz najwyższy punkt przelotowy. Zatrzymywaliśmy się co rusz żeby zrobić fotki i porzucać się śnieżkami.

 

20190620_162219_1920.jpg

20190620_160513_1920.jpg

20190620_162114_1920.jpg

20190620_152920_1920.jpg

20190620_153318_1920.jpg

20190620_163727_1920.jpg

Zjazd na dół i z tunelu na prom a z niego w tunel do Songdal. Ostatnia część drogi to jazda winklami brzegiem najcieplejszego fiordu Norwegii. Lądujemy w hytce z widokiem na fiord a z drugiej strony wysokie siany gór przetykane wodosoadami. Cały dzień pogoda nam sprzyjała. Zaczęlo kropić dopiero na kempingu. Po północy kładziemy się spać a za oknem jeszcze widno.

 

20190620_203437_1920.jpg

20190620_182356_1920.jpg

Roedal - Luster = 296km.

Odnośnik do komentarza
2 godziny temu, Sobier napisał:

No co raz bardziej podobają mi się te wodospady. Jeszcze trochę i kto wie?

Mnie również, aż mam ciary, Grzesiu foty mega???

Odnośnik do komentarza

A ja oglądam z zaciekawieniem, ale na razie się nie napalam. Czekam spokojnie. Mam nadzieje że chłopaki po powrocie podsumują chociaż w przybliżeniu ten wyjazd finansowo.

A wiem że w Skandynawii licznik bije co dziennie ? ,  a może się okaże że wcale nie jest tak źle ?? 

Odnośnik do komentarza

Widzę na niektórych ujęciach, strasznie dużo ludzi tam się "porobiło" przez 18 lat ? . Parowców na wodzie też przybyło. Miłe zdjęcia. Oprócz tego jednego.

Odnośnik do komentarza
  • Administrator

d78e83ab6f710d034277cfc2778489b4.jpg

1279816549a4fc2855f891dbe2ebb710.jpg

466f5f7663f3541424b991022ddf3229.jpg

83ff541da6801f401ab5c9560358f28d.jpg

e12fd3df321aa2d28d4ff46f526ab7a1.jpg

f19eeb977cc7b2d24e4631f30ac0a475.jpg

bda49492f5e85964e73de7387fac4494.jpg

6ab3795c431ba5683b581311f7c69d2d.jpg

cd8b6fa70a9267e99fe033b5eb47151a.jpg

17dbab8329473f1f4604b27ae363b34b.jpg

Ceny są oczywiście wysokie, ale nie aż tak żeby nic nie kupować. Mam wrażenie że jest dwa razy drożej. A przecież mogło by być pięć razy. A jest tylko dwa.
W sklepach takich spożywczych raczej się nie limitujemy. Jajka, boczek, pieczywo, masło, woda, konserwy, to wszystko kupujemy "z marszu". Domki to wydatek od 250 do 500 zł za całość. Czyli na głowę wychodzi znośnie. A można sobie na śniadanie jajecznicę na boczku zrobić właśnie, bo najczęściej jakieś zaplecze kuchenne jest. Można też podsuszyć ubrania.
Duży hotdog na stacji około 25 zł, kawa duża około 10 zł. Paliwo około 6,5 zł.
Integra średnie spalanie dotychczas 3,2 litra.

Odnośnik do komentarza
  • Sympatycy

Witejcie roztomili, nie skuterem ale napiszę parę słów. Do ekipy dolaczylem po nocy pod namiotem w Lysebotn. Straszna noc, to mekka spadochroniarzy, balowali do późnej nocy. Rano o 7 zaczęły startować helikoptery obok campingu, transportuja spadochroniarzy na górę z której skaczą. Z Lysebotn promem do Forsand, zrobiłem fotki z dołu Kjeragbolten i Prejkestolen. Płynie się 2,5 godz i kosztuje za motor i osobę 560 koron. Wejście na Kjeragbolten jest bardzo trudne, trwa od 3 do 4 godzin w jedną stronę, zrobiłem to w 5 godz tam i z powrotem. Wyszedłem z parkingu o 14 wróciłem o 19. Ale że się tak wyrażę warto, może już tu nie będę. Trasa jest pod górę, wyplaszczenie i w dół, tak kilka razy, na prostych wiatr łeb urywa. Parę fotek. 

20190618_185246.jpg

20190618_170549.jpg

20190618_164142.jpg

20190618_162351.jpg

20190618_163056.jpg

20190618_163611.jpg

Tak wygląda z tyłu, dziewczyna weszła i za cholerę nie mogła zejść, musieli jej pomagać, była tam grupa Ukraińców. 

20190618_163806.jpg

Fotki z promu. Kto zauważy malutki punkcik w rozwidleniu skał na drugim zdjęciu, to właśnie Kjeragbolten. Następne fotki Prejkestolen od dołu.

20190619_123312.jpg

20190619_123219.jpg

20190619_134617.jpg

20190619_134604.jpg

Odnośnik do komentarza
  • Klubowicze

20190621_175353_1920.jpg

Za mną Droga Troli

20190621_160426_1920.jpg

Tak przepływamy promami. Bez pasów, tylko na stopce bocznej i hamulcu ręcznym.

20190621_144417_1920.jpg

Obiad w przepięknych okolicznościach przyrody ugotowany na punkcie widokowym na Geiranger. Te serpentyny na przeciwległej górze zasłonięte przez drzewa to wjazd na Drogę Orłów.

20190621_102135_1920.jpg

Pejzarz dookólny..

20190621_104157_1920.jpg

Obrazek z Drogi Śnieżnej.

20190621_135452_1920.jpg

i ten też.

20190621_184859_1920.jpg

Ten to jeździł za nami

20190621_183723_1920.jpg

a ten został oznakowany.

Odnośnik do komentarza
  • Klubowicze

Dzisiaj Droga Atlantycka. 1 prom, 2 tunele i mosty, mosty, mosty. Drogę widokową zaczynamy w Bud. Mały porcik rybacki, nic specjalnego. Ale za to dalej totalna zmiana krajobrazu. Trasa wiedzie wśród niskich skał z porostami a czasami przez lasy wierzbowo-brzozowe. Gdy dotarliśmy do głównej atrakcji, czyli łukowo skręconego mostu zdjęciom nie było końca. 
Ciężkie chmury pchają deszcz na ląd, ale całe szczęcie większość dnia jest słoneczna, ale wietrzna. Minęliśmy Kristiansund i wjechaliśmy drogą nr 70 w pagórkowaty teren. Po bokach na skałach rzadko pobudowane drewniane, czarne domki z trawiastymi dachami. To chyba już tradycja, że przed dotarciem do kwatery łapie nas deszcz. U nas bobry budują tamy z drewna a tutaj trole je robią z kamieni. 
Mamy bardzo ładną, 5-osobową hytkę z pełnym wyposażeniem. Nawet kanister na wodę jest. Na kampingu szykuje się jakiś zjazd starych Citroenów. Ognisko rozpalone a my nie mamy kiełbasek. Można sobie porzucać podkowami. W jednej części terenu zakotwiczone na stałe stoją przyczepy kampingowe z dobudowanymi drewnianymi tarasami i przedsionkami. 
Robimy na kolację co kto ma i gadamy przy drinkach. 

20190622_135707_1920.jpg

20190622_131907_1920.jpg

20190622_185944_1920.jpg

20190622_182700_1920.jpg

20190622_141432_1920.jpg

20190622_190248_1920.jpg

Odnośnik do komentarza
  • Klubowicze
9 godzin temu, xmarcinx napisał:


a7f5f6023530a5dda2a84f26d640f581.jpg

Fotka do mema "zaufaj mi, jestem inżynierem" ?

Gdyby nie pozostałe fotki mocno bym się zastanawiał o sso chodzi... ?

Pozdrawiam i szerokości.

Odnośnik do komentarza
  • Administrator

Dziś ponad 400 km w ponad 10 godzin.

Cały dzień w deszczu i w przytulnej temperaturze 9°

34498da53c196594b9620bf07f778827.jpg

3c5570e94a272185813781268d4082cd.jpg

908998d614887b0165d721ce0867bda9.jpg

11675bd9a0b57050ed626a3ff25a9fcb.jpg

dc5b1a0dcf203b08d27ab4cbfcb174ee.jpg

8e2a101b7cabe9a916bfb2873943f9d7.jpg

1a9012a836757f945016ffca6eab6c28.jpg

860dd033f0a50c71ee5a1b054e02e247.jpg

d68351cfed9230d8fe85f7a8f9f078cd.jpg

Odnośnik do komentarza
  • Klubowicze

Ruszyliśmy z kempingu w kierunku widokowej drogi nr 17. Zamiar był żeby zrobić dziś 3 promy z 6ciu. Od rana ubraliśmy się w przeciwdeszczówki, bo pogoda miała być mokra. No i była do obiadu mieszana. Minęliśmy większą miejscowość Steinkjer i pognaliśmy autostradą E6. To inny rodzaj drogi niż u nas. Bez ogrodzeń z boku, tylko prędkość dozwolona wzrasta z 80 do 90. Krajobrazy na lądzie zmieniały się z leśnych na jeziorne. Zjechaliśmy na drogę nr 17 w kierunku promu w Holm. Po drodze zrobiliśmy dłuższą przerwę na obiad na leśnym parkingu. W trakcie gotowania nadleciały chmury z deszczykiem. Kaptur robił za daszek, żeby do gorącej zupy zimny nie napadał.
Prom z Holm był tylko do 1/3 zapełniony. Obsługa promu wpuściła nas pierwszych i pierwszych wypuściła. Przeważnie tak postępują z motocyklistami. To był pierwszy z serii planowanych promów.
Z tego promu ruszyliśmy na następny w Horn. Krajobraz zmiienił się na tajlandzki. Po prawej góry w kształcie głów cukrowych a po lewej morze ze skalistymi wyspami. Niestety fotek nie było sensu robić z powodu ciągłego deszczu. Po dojeździe do portu stali już tam motocykliści. Okazało się że prom będzie o 20:05, czyli 45 minut czekania. Wycofaliśmy się więc kilka km do hytek i zapadliśmy na nocleg.
 

20190623_132521_1920.jpg

20190623_194811_1920.jpg

20190623_142618_1920.jpg

20190623_142639_1920.jpg

20190623_143724_1920.jpg

20190623_180938_1920.jpg

Ceny fastfudów na stacji benzynowej.

 

Odnośnik do komentarza
  • Klubowicze

To wychodzi coś około 30 PLN za hotdoga. Do tego 9 stopni i deszcz  Już trochę mniej Wam zazdraszczam ?? Życzę, żeby choć trochę sięgnęły do Was te zapowiadane tu upały 40 st. ?

Odnośnik do komentarza
  • Administrator

Dziś 314 km w 14 godzin. Przekroczyliśmy krąg polarny, słońce już nie zachodzi. Ciągle pada i niebo jest za chmurami. Z pogodą nie trafiliśmy.

f47b8e40e65f47a5b208441248b8974f.jpg

95628971837b89bf2fc8b38f2a9aaa47.jpg

6486b46da4154dc7f7a1725d1a674557.jpg

5615ef2c767614b7554034f07599b83e.jpg

eb295383258dbefd43aeabf50799a54a.jpg

409d224da0d0c06489ebfdc87c9282e6.jpg

c19d2e59fca7ac05cd47308237180c56.jpg

c03a4ee7290cdd99296976462924d42d.jpg

4d4f24a2ef63c3ac839074589aac5f1c.jpg

a5739c60904e9deeffcdf40af570d7fb.jpg

44ab179ea1170de91f1248257900f8af.jpg

d4506f62256a0ce827cb0b411a23b96f.jpg

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...