Skocz do zawartości
Forum Burgmania

Zmiana maxi na motocykl


Barteq

Rekomendowane odpowiedzi

Mógłbym tutaj dalej "odpowiadać i opowiadać", proszę nie czuć się dotkniętym, ale ja wolę znać stanowisko ludzi których znam, a nie nicków internetowych bez twarzy i bez jakiegokolwiek punktu zaczepienia. Mogę domniemać w swojej naiwności, klepaczy internetowych, istniejących na forach wirtualnie i udzielających swoich "porad" na wielu stronach ;) ....

Zastanawiam się, dlaczego głosy "wielce oburzonych" to osoby zarejestrowane w połowie roku 2014, których widział jedynie Stevie Wonder?

Poczekam co powiedzą mi na ten temat osoby związane mocniej ze skuterami, znane mi i szanowane, i od nich przyjmę ewentualną krytykę, bo na razie to jedynie "szum tła" słyszę ;) ...

Odnośnik do komentarza
  • Odpowiedzi 222
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

  • dr.big

    22

  • CZARO

    16

  • Geni

    13

  • marek_m

    13

Top użytkownicy w tym temacie

Robert w Twojej wypowiedzi jest wiele racji. Nie rozumiem jak ktoś kto nigdy na maxiskuterze nie jeździł a jedynie posiedział sobie w salonie chce udzielać porad innym forumowiczom. Akar bo to Ciebie dotyczy, Twoje posty piszesz w ramach własnych doświadczeń ? Jesteś na forum 4 miesiące i chcesz pouczać ludzi którzy tą stronę zakładali ? Pojeździłeś trochę skuterem 50 i myślisz że już wszystko wiesz ? Nie pasuje Ci panująca tu atmosfera i zwyczaje to masz problem i radze zastanowić się dwa razy za nim coś napiszesz.

Odnośnik do komentarza

Mógłbym tutaj dalej "odpowiadać i opowiadać", proszę nie czuć się dotkniętym, ale ja wolę znać stanowisko ludzi których znam, a nie nicków internetowych bez twarzy i bez jakiegokolwiek punktu zaczepienia. Mogę domniemać w swojej naiwności, klepaczy internetowych, istniejących na forach wirtualnie i udzielających swoich "porad" na wielu stronach ;) ....

Zastanawiam się, dlaczego głosy "wielce oburzonych" to osoby zarejestrowane w połowie roku 2014, których widział jedynie Stevie Wonder?

Poczekam co powiedzą mi na ten temat osoby związane mocniej ze skuterami, znane mi i szanowane, i od nich przyjmę ewentualną krytykę, bo na razie to jedynie "szum tła" słyszę ;) ...

Może dlatego, że jestem posiadaczem skutera od połowy roku drogi Szerloku :confused1:

Po takich wypowiedziach niestety nie mam już ochoty więcej pisać na tym forum, bo wygląda na to,że nie ma to żadnego znaczenia dla "starych" wyjadaczy i nikomu nie przynosi to pożytku :down:

Może zapytam, jak Ty zaczynałeś na forum też miałeś takie przytyki??? Może doskwiera efekt "fali" z wojska???

Nie zapominaj proszę że fora internetowe, żyją i istnieją dzięki ludziom którzy na nich piszą, a Ty podcinasz gałąź na której siedzisz. Odechciało mi się dyskusji na takim poziomie. Przepraszam ale ja wysiadam.

Odnośnik do komentarza

(...) Przepraszam ale ja wysiadam.

I znowu cały post: blablablabla :) ...

PS. Najpierw czytaj i ucz się. A jak koniecznie chcesz "wysiadać" to ... droga wolna, nikt nie będzie rozrywał szat. Rozsądny zastanowi się- może faktycznie to forum skuterowe i niektóre sformuowania tu nie pasują? A inny będzie ślepo parł "na hura", zasłaniając się demokracją i "wolnością słowa"...

PS2. Zawsze zastanawiam się nad tą wychwalaną po niebiosa "demokracją" i nurtuje mnie jedno pytanie: dlaczego np. mądry profesor ekonomii ma mniejszą możliwość "przebicia" w głosowaniu, w którym jego adwesarzami jest dwóch pijaczków gotowych za piwo "sprzedać" swój głos, bo wszystko inne jest im obojętne :D . Ot i demokracja...

Odnośnik do komentarza

Hehe, napisałem krótki elaborat na temat wspólnoty, dzielenia się wiedzą, dyskusji pozbawionej niezasłużonych inwektyw, współistnienia i ogólnie wiecznej szczęśliwości, takiej jakby prosto wziętej z okładek "strażnicy"...

ale wszystko skasowałem, bo to rzeczywiście nie ma sensu. Pozdrawiam serdecznie po prostu.

Odnośnik do komentarza

A szkoda, bo Twój wcześniejszy post był wyważony :) . Ja moją skromną wiedzą dzielę się z chęcią, między innymi na tym i kilku innych forach. Jednak sam przestrzegam pewnych zasad i wymagam tych zasad od innych.

I między innymi z tego powodu nie loguję się na forum motocyklistów ogłaszając światu: motocykle są słabe, przesiadajcie się na skutery. Tu podobne stwierdzenia (odwrotnie) padały i ja przyjąłem je z niesmakiem. Jest mi obojętne co kto uważa prywatnie, to jego sprawa, ale na forum maxiskuterowym wygłaszanie takich maksym jest, po prostu, nie na miejscu :) .

Odnośnik do komentarza

Wszystkim niezadowolonym i wylewającym żale przypominam: To forum jest zdecydowanie inne od tego typu w sieci. Większość ludzi zna tu się osobiście i to od dłuższego czasu, trzymamy tu pewien poziom i dlatego nie pozwolimy aby ktoś kto jest z nami chwilę wprowadzał tu swoje zasady. Nie chcemy aby nasze forum "rozjechało się " na sto innych tematów poza nasze hobby bo zrobi się z tego kolejny Onet lub WP. Prosta sprawa przychodzisz do kogoś w gości albo pasują Ci zasady gospodarza albo nie. Każdy może założyć sobie dowolne forum i pisać to co chce - oczywiście w ramach obowiązującego prawa.

Odnośnik do komentarza

Mógłbym tutaj dalej "odpowiadać i opowiadać", proszę nie czuć się dotkniętym, ale ja wolę znać stanowisko ludzi których znam, a nie nicków internetowych bez twarzy i bez jakiegokolwiek punktu zaczepienia. Mogę domniemać w swojej naiwności, klepaczy internetowych, istniejących na forach wirtualnie i udzielających swoich "porad" na wielu stronach ;) ....

Zastanawiam się, dlaczego głosy "wielce oburzonych" to osoby zarejestrowane w połowie roku 2014, których widział jedynie Stevie Wonder?(...)

Nie czuję się dotkniętym. Chamstwo po mnie po prostu spływa, za długo żyję w kraju na Wisłą.

Powiem tylko tyle: zwróciłem jedynie uwagę na to że twój post jest egocentryczny i wprost - chamski. Rozumiem że w Berlinie, gdy spluniesz na chodnik i staruszka zwróci Ci uwagę, też dzwonisz do znajomych z pytaniem o opinię bo jej nigdy nie widziałeś i zwracanie uwagi przez kogoś obcego to "szum"?

Robert w Twojej wypowiedzi jest wiele racji. Nie rozumiem jak ktoś kto nigdy na maxiskuterze nie jeździł a jedynie posiedział sobie w salonie chce udzielać porad innym forumowiczom. Akar bo to Ciebie dotyczy, (...)

Śpieszę wytłumaczyć dlaczego nie rozumiesz: prawo do zwrócenia czyjejś uwagi w sprawie niewłaściwego zachowania na forum oparte jest na kulturze dyskusji, netykiecie i regulaminie tegoż forum, i ma się nijak do ilości przejechanych kilometrów, posiadanych wcześniej sprzętów czy kategorii uprawnień wbitej w tabelkę na rewersie prawa jazdy. Kultura dyskusji obowiązuje każdego, chyba że uważasz że chamstwo jest tolerowane jak ktoś jest weteranem. Tylko sam zastanów się jakiej wtedy oczekujesz społeczności?

(...)Twoje posty piszesz w ramach własnych doświadczeń ? Jesteś na forum 4 miesiące i chcesz pouczać ludzi którzy tą stronę zakładali ? Pojeździłeś trochę skuterem 50 i myślisz że już wszystko wiesz ? Nie pasuje Ci panująca tu atmosfera i zwyczaje to masz problem i radze zastanowić się dwa razy za nim coś napiszesz.

Panująca tu atmosfera i zwyczaje są w ogromnej części świetne i niejedno forum mogłoby się uczyć - ja nie mam z nimi problemu.

Mam problem gdy czyjeś chamskie posty uchodzą na sucho bo jest "weteranem i zakładał stronę", a do tego jeszcze znajdzie się paru ludzi którzy przy tej okazji nie omieszkają wytknąć "bo ja tu jestem dłużej i się znamy". Tylko czy to daje Ci prawo do bycia chamem? Nie twierdzę że jesteś, po prostu zastanów się nad tym.

A szkoda, bo Twój wcześniejszy post był wyważony :) . Ja moją skromną wiedzą dzielę się z chęcią, między innymi na tym i kilku innych forach. Jednak sam przestrzegam pewnych zasad i wymagam tych zasad od innych.

I między innymi z tego powodu nie loguję się na forum motocyklistów ogłaszając światu: motocykle są słabe, przesiadajcie się na skutery. Tu podobne stwierdzenia (odwrotnie) padały i ja przyjąłem je z niesmakiem. Jest mi obojętne co kto uważa prywatnie, to jego sprawa, ale na forum maxiskuterowym wygłaszanie takich maksym jest nie za bardzo na miejscu :) .

Twój również mógł być wyważony i jestem pewien że nie właczył by mojej reakcji. A jednak był inny.

Podsumujmy: napisałeś post na forum motocykli i zostałeś zbesztany, poczułeś ten niesmak, teraz fundujesz go innym? W ramach czego? Szkodzenia tym paru osobom które chciały z sensem, na poziomie, podyskutować, bo tam nie mogłeś się odegrać więc chociaż tu komuś zrobisz na złość? A ja się pytam: po co jest temat Off-topic opisany "na wszystkie inne tematy" skoro nie wszystkie mogą tam zostać poruszone?

Wszystkim niezadowolonym i wylewającym żale przypominam: To forum jest zdecydowanie inne od tego typu w sieci. Większość ludzi zna tu się osobiście i to od dłuższego czasu, trzymamy tu pewien poziom i dlatego nie pozwolimy aby ktoś kto jest z nami chwilę wprowadzał tu swoje zasady. Nie chcemy aby nasze forum "rozjechało się " na sto innych tematów poza nasze hobby bo zrobi się z tego kolejny Onet lub WP. Prosta sprawa przychodzisz do kogoś w gości albo pasują Ci zasady gospodarza albo nie. Każdy może założyć sobie dowolne forum i pisać to co chce - oczywiście w ramach obowiązującego prawa.

Wszystkim niezadowolonym przypominam iż istnieje punkt 7 regulaminu forum, wskazujący na Netykietę, nie jest to więc forum inne od reszty forów w Internecie. Zasady są dokładnie takie same i skoro jest dział "Off-topic" w którym można poruszać tematy nie-skuterowe, proszę o jeden powód dla którego nie można zapytać o doświadczenia osób które przesiadły się z maxi na motocykl? I proszę aby był to powód inny niż "bo ja tak chcę".

No, chyba że zasady, na które się powołujesz, to ani Regulamin Forum, ani Netykieta, tylko jakiś inny, palcem na piasku pisany zestaw zasad, osobny dla Panów Weteranów, dający im nadzwyczajne uprawnienia nad resztą użytkowników którzy najlepiej jak siedzą cicho.

Każdy z nas decyduje o tym jakie chce by to forum było. Jeśli Ty chcesz podziałów na "tych lepszych, co się znają i mają prawo" oraz "tych nowych co ledwie przyszli i nie mają prawa", to proponuję jasno podzielić forum na dwa działy: "Dla nas" i "Dla nich" i jasno nadać uprawnienia. Tylko czy tego na pewno chcesz?

EDIT: I jeszcze mały edit:

Może dlatego, że jestem posiadaczem skutera od połowy roku drogi Szerloku :confused1:

Po takich wypowiedziach niestety nie mam już ochoty więcej pisać na tym forum, bo wygląda na to,że nie ma to żadnego znaczenia dla "starych" wyjadaczy i nikomu nie przynosi to pożytku :down:

Może zapytam, jak Ty zaczynałeś na forum też miałeś takie przytyki??? Może doskwiera efekt "fali" z wojska???

Nie zapominaj proszę że fora internetowe, żyją i istnieją dzięki ludziom którzy na nich piszą, a Ty podcinasz gałąź na której siedzisz. Odechciało mi się dyskusji na takim poziomie. Przepraszam ale ja wysiadam.

Nie zrażaj się, Kolego. Pamiętaj że to Forum to dom wieluset ludzi i jedna niesnaska nie powinna przekreślać ich szansy na poznanie Ciebie.

Mało tego, jestem pewien że na zlocie ogólnopolskim będziemy mogli usiąść przy piwie i pogadać z dr.big czy Lucjan73 i okaże się że wcale nie są tacy źli jak można by sobie rysować po jednym poście. I ja, czy Ty, też nie okażemy się tacy straszni jak nas malują ;) Ot, po prostu, zdarzają się różnice zdań. A nawet jak już z nimi dwoma nie damy rady się dogadać, jest jeszcze ogromne grono ludzi z którymi złapiemy temat i będzie pozytywnie :)

Odnośnik do komentarza

(...)Podsumujmy: napisałeś post na forum motocykli i zostałeś zbesztany, poczułeś ten niesmak (...)

Powiem taaaaaak, zanim zaczniesz "kreować rzeczywistość i przeszłość" zajmij się jej poznaniem... Bo wykrzykiwanie i podnoszenie głosu bez przyczyny nie jest dobrze widziane. Dwója, siad!

Odnośnik do komentarza

Nie sądzę, aby za pisanie o maxi na FM ktokolwiek był besztany. Natomiast odzew na taki post byłby pewnie silnie ograniczony.

Tematy o motocyklach siłą rzeczy będą na Burgmanii trochę O.T. podobnie, jak o Smartach, pralkach i grzybobraniu.

Niektóre tematy są natomiast jak najbardziej wspólne - kaski, ciuchy, bezpieczeństwo, podróże (nie liczy się czym, lecz gdzie) itp.

Odnośnik do komentarza
  • Klubowicze

Nigdy na tym forum nie było podziałów na lepszych czy gorszych. Zanim jednak zaczniecie wypisywać głupoty i domniemania, na zasadzie chciałbym a boje się to może lepiej poznać naszą grupę , wybrać się na spotkanie, zlot czy poprostu z nami pojeździć. Już patrzę na ten temat od kilku tygodni i zaczynam się zastanawiać czemu to ma służyć. Chcesz jeździć motocyklem proszę bardzo, chcesz skuterem proszę bardzo, masz pytania skuterowe pytaj, masz doświadczenie odpowiadaj. Jak chcesz kupić Hyosunga pytaj na forum Hyosunga, Masz ochotę pojeździć to go kup. Już neraz były pytania jaki skuter czy moto wybrać i zawsze pytający zrobił dokładnie to co chciał a nie to co mu doradzano. Potem oczywiście w kilku przypadkach były prośby o ratunek. Dziwię się Bigowi, że dopiero teraz zareagował, bo mnie już dawno nosiło. Moim zdaniem temat do śmietnika albo w najlepszym wypadku do off-topic. Po wcześniejszym wyczyszczeniu spamu i pyskówki.

A w praktyce mam i jeżdżę motocyklem i maksiskuterem jakby ktoś chciał wiedzieć.

Ewidentnie sezon ogórkowy się zbliża. :msn-wink::rolleyes1:

Odnośnik do komentarza

Wiesiu, sam wiesz, że jeżdżę też różnymi motocyklami "od zawsze", ale jak czytam wypociny takich... gołowąsów(?), apaczów- teoretyków, pyskaczy, mądrych inaczej itp., których ostatnio na forum przybywa w zastraszającym tempie, to pusty śmiech mnie ogarnia... A co do reakcji... czekałem czy tylko mi się to BARDZO nie podoba... nikt się nie odezwał i nie zdzierżyłem już tych "obelg" ;):D ...

Bo ja jeżdżę skuterem z przekonania. I jestem BURGMANIAKIEM z przekonania.

Odnośnik do komentarza

Powiem taaaaaak, zanim zaczniesz "kreować rzeczywistość i przeszłość" zajmij się jej poznaniem... (...)

(...)

I między innymi z tego powodu nie loguję się na forum motocyklistów ogłaszając światu: motocykle są słabe, przesiadajcie się na skutery. Tu podobne stwierdzenia (odwrotnie) padały i ja przyjąłem je z niesmakiem. Jest mi obojętne co kto uważa prywatnie, to jego sprawa, ale na forum maxiskuterowym wygłaszanie takich maksym jest nie za bardzo na miejscu :) .

Przecie to twoje własne słowa, gdzie kreuję rzeczywistość?

(...) Bo wykrzykiwanie i podnoszenie głosu bez przyczyny nie jest dobrze widziane. Dwója, siad!

Otóż to, wystarczyło przenieść temat zmiany maxi na moto do Off-topic i nie zaglądać jeśli działa Ci na nerwy. A jeśli temat opustoszeje, zamknąć i po krzyku.

Tylko czemu sam nie stosujesz się do rad których mnie udzielasz?

Odnośnik do komentarza

I między innymi z tego powodu nie loguję się na forum motocyklistów ogłaszając światu: motocykle są słabe, przesiadajcie się na skutery. (...)

Dwója to za mało. Gdzie byłeś jak uczyli czytać ze zrozumieniem. Szkoda tlenu na następnego apacza :D ...

Odnośnik do komentarza
  • Klubowicze

Robert. Już dzisiaj rano mnie nosiło ale teraz miałem możliwość coś napisać.

Akar daj już spokój z tym OT. Kup skuter albo moto i przyjeżdżaj w czerwcu na zlot i zaczniesz inaczej pisać. Net etykieta jest dobra dla anonimowych krzykaczy, a tu większość z nas się zna osobiście (i też kiedyś zaczynali). Trochę pokory panowie.

Odnośnik do komentarza

(..) podobnie, jak o Smartach (...)

Geni, ale wiesz, że ja nigdy nie* napisałem i nigdy nie* napiszę -> kupujcie smarta, bo na skuterze to deszcz za kołnierz leci, a w smarcie macie podgrzewane fotele :D ... I to pomimo mojego wielkiego zafascynowania smartem...

Smart to był faktycznie zawsze dodatek OT, a nie "główny nurt" rozmyślań "apacza- krzykacza" :D ...

* dla tych, co to mają "wybiórcze" problemy z czytaniem i zrozumieniem tekstu.

Odnośnik do komentarza

Pytając się o wybór dwóch jednośladów na forum skuterowym podświadomie oczekiwałem raczej zachęcenia do kupna downtowna. Nikt nie pisze o skuterze, a prawie wszyscy o motocyklach. Myślałem, że odezwie się ktoś, kto miał podobny do mnie dylemat i wybrał skuter oraz podzieli się swoją historią i przemyśleniami. Osobiście jeżdżę na pojazdach wyposażonych w CVT od 2004 roku, więc młodzikiem w temacie nie jestem, choć pojemność zaliczającą mój skuter do maxi mam od dwóch lat dopiero. Zawsze wolałem skutery od motocykli, jeżdżę skuterem i jestem użytkownikiem forum skuterowego. Sądziłem, że mogę zadać pytanie, takie jak zadałem...Moim zdaniem nie da się odciąć tematu motocykli od skuterów i na pewno każdemu choć raz w życiu zdarzyło się choć myśleć o zmianie na moto. Jestem fanem małych pojemności miejskich (125-300) i dlatego pytałem o wybór skuter 300 czy naked 250. Nikt nie miał takich dylematów nigdy w życiu na tym forum, zawsze wiedzieliście , że maxi to jest to? Sądziłem, że w tym wątku mniej więcej o tym się kulturalnie rozmawia, a nie o wyższości jednego nad drugim.

Odnośnik do komentarza

(...)Zawsze wolałem skutery od motocykli (...)

Witamy na właściwym forum :) . A o to "ściągnięcie lejcy" w temacie rozsądny nie ma co się martwić. To dotyczyło tych "krzykliwych" i siejących zamęt, co to forum chyba pomylili z onetem.

Co do pojemności 125 ccm, to sam przez lata używałem jako dodatkową w mieście i mam same pozytywne odczucia. Teraz wystarcza mi większa pojemność (poruszam się głównie poza miastem) i dlatego 125 poszło w zapomnienie ;) ...

A "dylematów" typu: skuter 250 ccm czy moto 250 ccm nigdy nie miałem, bo w okolicy tych pojemności zawsze wolałem skuter.

Odnośnik do komentarza

Witamy na właściwym forum :) . A o to "ściągnięcie lejcy" w temacie rozsądny nie ma co się martwić. To dotyczyło tych "krzykliwych" i siejących zamęt, co to forum chyba pomylili z onetem.

(...)

Jak już napisał Flyman...

(....)nie mam ochoty na tym forum czytać jakie to "wspaniałe" są motocykle i jak świetnie się na nich jeździ. To jest forum maxiskuterowe! Jak będę chciał, to poczytam sobie któreś z licznych forów moto. Ale nie chcę na naszym forum maxiskuterowym, w miejscu, gdzie chcę i lubię czytać o swoim hobby, znajdywać postów z jakąś "herezją". Nie. I koniec, bez żadnego "ale- ale- ale". Ktoś w końcu musi o tym napisać: tu takie zachowanie jest tylko to- le- ro- wa- ne, nie podobają sie wam skutery? For motocyklowych jest bez liku. I tam możecie wychwalać swoje jednoślady ponad wszystko.

Ale nie tu. I piszę to jako skuteromaniak (od lat ponad 15) oraz motocyklista od lat 30. Basta! Więcej wyczucia miejsca.

PS. Na żadnym forum chopperów nie wpadają kolesie ze ścigaczami i nie sieją bezkarnie popeliny, tak więc napiszę:

opanujcie się co poniektórzy, bo jesteście u nas co prawda tolerowanymi, ale tylko gośćmi forum MAXISKUTEROWEGO :fish: ...

W końcu zrozumiałeś moje przesłanie, szkoda że tak długo to zajęło.

Dalsze OT w temacie, 20% ostrzeżenia i miesiąc urlopu na ochłonięcie.

dr.big

Odnośnik do komentarza

no no chłopaki pocisnęli i cały mit afryki tłin runą w gruzach :)

Co byście woleli do miasta, downtowna, czy exiva?

i żeby nie było OT : to ja z tych dwóch sprzętów mimo ujeżdżania w tej chwili biegowca brałbym kymkacza downtona 300 i do miasta i do wycieczek ,jak poczytasz to są opisane podróże na tym sprzęcie(opinie bardzo pozytywne) , tylko w jednym chyba napęd się rozsypał ,także musisz doczytać i zgłębić wiedzę na ten temat żeby błędu nie powtórzyć u siebie. w tych pojemnościach nie szuka się osiągów(które są bez sprzecznie po stronie tego małego biegowca) tylko ekonomii i PRAKTYCZNOŚCI ,poręczności i uniwersalności a ta stoi po stronie skutera.

Odnośnik do komentarza
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...