Burgman 650 - częste awarie, koszty utrzymania

[𝕄𝕒𝕣𝕚𝕦𝕤𝕫𝔹𝕦𝕣𝕘𝕚]

Nie zgodził bym się z tym stwierdzeniem, może warto zrobić sondę kto robił, albo kto wymieniał pasek przy jakim przebiegu? Znam przypadek 15tkm ale była wina kierownika...

Tu nie o pasek chodzi, bo ten akurat pada faktycznie rzadko. Problem tyczy się samej skrzyni SECVT.

Z mojego doświadczenia i obserwacji tego modelu od 2003 roku... znam 3 przypadki osób, które jeździły AN650 w zasadzie nonstop ZERO>JEDYNKOWO... wszystkim trzem przy ok. 30 tkm (lub wcześniej) posypała się skrzynia.

Znam kilka przypadków gdzie ktoś kupił używanego AN650 i w okresie 2- 3 lat robił skrzynie 2 razy!

Oczywiście znam też przypadki gdzie skuter jeżdżony od nowości pomimo przebiegu 50 tkm nie wykazywał objawów padającej SECVT.... więc potwierdzam to co napisał wcześniej dr.big... jak w ruletce

[krzytro]

200 zł serwis?To chyba jakiś żart,ja za olej więcej płacę

[Lucjan73]

Ja ostatnio robiłem serwis B 650 na 12 tyś. w ASO Suzuki koszt 850 zł. Na pewno w serwisowaniu Honda jest tańsza.

A co do spalania Krzytro nie myl SW 600 do roku 2008 z nowszymi modelami. Ja miałem ten po zmianach i spalanie jest co najmniej o jeden litr mniejsze na 100km jak w przypadku B 650. Nie wiem jak kto jeździ ale mój Burgman zawsze pokazuje na komputerze 5,70.

[krzytro]

Już mi się niechce gadać,Lucek napisałem wcześniej-wszystko zależy od kierownika.Jak nie mam ciśnienia to pali mi 5.0 po mieście,a jak mam ochotę powk........ać innych kierowników to pali mi 9.7 litra na 100 km.Burgman pali tyle na ile może sobie pozwolić kierownik i kropka.

[marcin62]

200 zł serwis?To chyba jakiś żart,ja za olej więcej płacę

widocznie ja kupuję podrobiony olej i jeszcze się burgman nie zatarł.... Chyba Ty nie płacisz wiele więcej za swój jak robisz u siebie? Chyba że w aso gdyż jeszcze gwarancja..

Krzytro, a ty już robiłeś skrzynie czy pasek u siebie? Z tego co pamiętam to go nie oszczędzasz. Także jeśli już masz te 60tkm to z tego co tu czytam, w twoim przypadku powinieneś już dwa razy do skrzyni zaglądac.

[Lucjan73]

Krzysiu ja piszę o sobie jeżdżę mniej więcej tak samo i po tych samych miejscach i na pewno B 650 pali więcej. Osobiście mam to w głębokim poważaniu, skuter mam tylko dla hobby i różnica w spalaniu nie jest dla mnie istotna. Piszę to tylko i wyłącznie dla porządku. A co do serwisu ja raczej korzystam z jakiś usług, sam to raczej mogę więcej zepsuć jak zaoszczędzić. W moim przypadku serwis wychodzi raz na dwa lata tak więc nie ma na czym oszczędzać.

[krzytro]

widocznie ja kupuję podrobiony olej i jeszcze się burgman nie zatarł.... Chyba Ty nie płacisz wiele więcej za swój jak robisz u siebie? Chyba że w aso gdyż jeszcze gwarancja..

Krzytro, a ty już robiłeś skrzynie czy pasek u siebie? Z tego co pamiętam to go nie oszczędzasz. Także jeśli już masz te 60tkm to z tego co tu czytam, w twoim przypadku powinieneś już dwa razy do skrzyni zaglądac.

Jeżdzę na oleju XADO super syntetyk (od nowości) a ten olej nie jest tani.Wymieniam za każdym razem olej w trzech miejscach,do tego dochodzi koszt filtra .do przekładni tylnej wlewam olej do szpery,ponieważ tam są proste zęby 85w-140 GL5 LSD

[𝕄𝕒𝕣𝕚𝕦𝕤𝕫𝔹𝕦𝕣𝕘𝕚]

Krzytro, jesteś zbyt rozrzutny... dlatego nie mieścisz się w max. dwóch paczkach za "przegląd"!

[marcin62]

Jeżdzę na oleju XADO super syntetyk (od nowości) a ten olej nie jest tani.Wymieniam za każdym razem olej w trzech miejscach,do tego dochodzi koszt filtra .do przekładni tylnej wlewam olej do szpery,ponieważ tam są proste zęby 85w-140 GL5 LSD

robię to samo tyle że na Castrol Power 1 Racing i do przekładni Castrol EPX. Nie widzę różnicy. Ale jak ze skrzynią napisz?

[dr.big]

Czytam nasze forum, czytam też inne fora... i dochodzę do wniosku, że każdy chce "dużo- więcej- najwięcej".... Ale z kosztem takich zabaw jakoś nie do końca realnie podchodzą- liczą... Nawet nie komentuję- nie ma sensu, koszt jazdy UH200, a później AN650 to prawdziwa eksplozja. Jak ktoś nie jest w stanie tego zrozumieć, hmmmm ...

[krzytro]

Mariusz,znasz mnie na tyle że wiesz o czym piszę.To może innym wyjaśnię,jak się niema mi..........to się na d..........siedzi.Uproszczę nieco,kto smaruje ten jedzie.Lucek też fajnie napisał,to ma być hobby więc po co my tu piszemy o jakichkolwiek kosztach.To ma byc przyjemność,a nie siedzenie i biadolenie ile mi pali,albo co ci sie zepsuło i ile kostuje serwis.

[𝕄𝕒𝕣𝕚𝕦𝕤𝕫𝔹𝕦𝕣𝕘𝕚]

to ma być hobby więc po co my tu piszemy o jakichkolwiek kosztach.

Piszemy tylko dlatego, że takie było pytanie zakładającego ten topic... ale przy okazji dotknąłeś clou tematu o którym pisałem wcześniej... AN650 jest dla tych, którzy mają świadomość, że to nie "budget scooter" i jazda nim to nie jest alternatywa dla miesięcznego biletu MPK

[Campto]

Czytając powyższe odnoszę wrażenie, iż znowu z pytania typu:powiedzcie jak z kosztami/utrzymaniem zrobiło się: moje ma być na wierzchu.

Ja bym podsumował tak: B650 tani w utrzymaniu nie jest. Ale jeśli nic się specjalnego nie dzieje ( czyt.CVT) to nie odbiega zbytnio od normy serwisu sprzętu uznawanego za - jak to ładnie określono - A8 lub Lexusa. czyli high class.

Serwis średnio 600 - 800 zł ( w serwisie). Samemu 200-300 zł. W przypadku zerwania paska i remontu CVT to koszt ok. 2500 zł.

Powyższe piszę z własnego doświadczenia, gdyż musiałem takowe koszty ponieść.

Wrażenia z jazdy - bezcenne.

[Jerry_R]

Kupowanie AN650 z założeniem, że będzie jeździł głównie po mieście jest przerostem formy nad treścią.

Mysle, ze Rafi szybciej na AN650 nie dojedziesz do centrum, niz na UH200.

A koszty Ci podskocza duzo, jak pisali koledzy.

to ma być hobby więc po co my tu piszemy o jakichkolwiek kosztach.To ma byc przyjemność,a nie siedzenie i biadolenie ile mi pali,albo co ci sie zepsuło i ile kostuje serwis.

Kolega zakladajacy watek pytal o pojazd na codzienne dojazdy z Piaseczna do pracy (W-Wa), plus czasem turystyka za miasto z plecaczkiem.

* * *

Srednie spalanie na jednym z portali:

UH200 - 3.28

http://www.spritmoni...000&powerunit=2

AN400 - 4.11

http://www.spritmoni...000&powerunit=2

AN650 - 5.10

http://www.spritmoni...000&powerunit=2

SW-T600 - 5.11

http://www.spritmoni...600&powerunit=2

[Gumisiek]

Czytając powyższe odnoszę wrażenie, iż znowu z pytania typu:powiedzcie jak z kosztami/utrzymaniem zrobiło się: moje ma być na wierzchu.

Ja bym podsumował tak: B650 tani w utrzymaniu nie jest. Ale jeśli nic się specjalnego nie dzieje ( czyt.CVT) to nie odbiega zbytnio od normy serwisu sprzętu uznawanego za - jak to ładnie określono - A8 lub Lexusa. czyli high class.

Serwis średnio 600 - 800 zł ( w serwisie). Samemu 200-300 zł. W przypadku zerwania paska i remontu CVT to koszt ok. 2500 zł.

Powyższe piszę z własnego doświadczenia, gdyż musiałem takowe koszty ponieść.

Wrażenia z jazdy - bezcenne.

Akurat jestem na świeżo z cenami naprawy skrzyni więc muszę trochę sprostować cennik :

1) Wymiana łożysk kpl .u Mirka w Hajnówce 900 zł (w serwisie same łożyska minimum 900zł + robocizna)

2) Pasek ok 1900 zł

3) Kpl zębatek do skrzyni 570 zł

4) Czujnik położenia koła pasowego 920 zł

Podsumowując jest to sporo ale na szczęście bardzo rzadko trzeba wymieniać wszystkie opisane cenowo elementy .

W moim przypadku zacząłem przygodę z Maxiskuterami od Burgmana 400K5 z niewiadomym przebiegiem , przejeździłem nim 2 sezony bez problemu .

Ponieważ rozsmakowałem się w dalekich wypadach na zloty i do przyjaciół poznanych na forum więc kupiłem An650 .

Dopiero po przejechanych na nim ponad 20 tys km (łączny przebieg licznikowy 47 tys km )miałem nie fart że wrócił na przyczepce .

Zapomniałem dodać że przebieg ten nakręciłem przez 3 sezony w różnych warunkach pogodowych , w koszmarnym upale i kilka razy powrót w niezłym deszczyku ;-)

Teraz trochę jestem szczuplejszy o kasę wydaną na naprawę skutera ale następne kilka sezonów zamierzam przejeździć Burgmanem 650 , bo akurat w moim przypadku jest to sprzęt optymalny .

[Szaary]

Piszemy tylko dlatego, że takie było pytanie zakładającego ten topic... ale przy okazji dotknąłeś clou tematu o którym pisałem wcześniej... AN650 jest dla tych, którzy mają świadomość, że to nie "budget scooter" i jazda nim to nie jest alternatywa dla miesięcznego biletu MPK

Owszem kolega pytał o kosztach utrzymania i serwisu

A ja posunę się nawet dalej niż Mariusz

Kupno praktycznie każdego z największych skuterów to bardziej hobby niż kalkulacja.

Czy to Burgman , czy Tmax , czy Silver wszystkie są nienajtańsze w serwisie, często najwięcej palą i przy jeździe miejskiej nie zawsze są poręczne.

Ale pamiętajmy że są inne modele które są poręczniejsze, niewiele ustępują przśpieszeniem i spalają zdecydowanie mniej.

Tutaj można śmiało powiedzieć że posiadanie tych największych scootów to "state of minde" a nie kalkulacja ekonomiczna.

Mi osobiście spalanie mówi czy silnik pracuje ok a nie czy uda się zejść o literek niżej.

Gabaryty Silvera w mieście odrazu mówią że czasami poprostu lepiej się nie wciskać i odpuścić, a spalanie jest mniejsze gdzieś indziej ale co z tego!

Ja mam mieć frajdę z jazdy! , a to już trudno zdefiniować i ubrać w ramki schematów

( spalanie/przyśpieszenie/poręczność )

Radę mam taką jak UHatek jest za mały to za głosem serca B650 , a jak za głosem rozumu i kieszeni to coś w stylu DT 300 bo tutaj mocy więcej niż w UH a spalanie i koszty eksploatacji mniejsze niż w B650.

Tylko co na to serce

[arturo-bb]

[/size]

SW-T600 - 5.11

http://www.spritmoni...600&powerunit=2

Ciekawe bo u mnie takie średnie spalanie tylko na trasie przy 140-150km/godz.

Normalna średnia to 4,0-4,2 a na wycieczkach czy trasach (Bieszczady,Bułgaria itp.) to 3,7-4,0 i to w dwie osoby z bagażami.

[Jerry_R]

Ja mam mieć frajdę z jazdy! , a to już trudno zdefiniować i ubrać w ramki schematów

( spalanie/przyśpieszenie/poręczność )

Frajda z jazdy do pracy? Na pewno jest .

Bardziej precyzyjnie - rano jade przez korki, po poludniu najczesciej wracam rowniez w korkach.

Predk. srednia pewnie 50 kmh. A moze i mniejsza.

Czasem rozpedze sie do 80kmh bo zaraz swiatla, lub miski (Lopuszanska, i in.)

Jedynie na Jerozolimskich moge poleciec szybciej, ale zaraz, ile km? 1 km? 2 km? Ile przez to zaoszczedze czasu?

Prawda jest taka, ze do takich dojazdow, raczej krotkich odcinkow w ruchu miejskim, niezaleznie od pogody - jakbym jezdzil sam, to jeszcze zostalbym z 150cm3.

Do momentu - kiedy trasa do pracy nie zmieni mi sie na spod miasta - miasto.

Zmienilem jednak, gdyz czesto woze syna, potrzebuje duzo przestrzeni, dzis np. bagaznik pod siedzeniem AN400 plus najwieksza Maxia - wszystko zapelnione!

2 kaski, jakies bluzy, pasy, rekawice, plecak syna, moja torba na ramie (laptop).

A i tak czesto zostawiam rekawice, kominiarke, kamizelke - pod motokocem.

Jezdzilem Yamaha Xenter 150 - duzo zalet (np. zawieszenie jak w T-MAX), dynamiczny, bardzo waski, malo przestrzeni bagazowej, nie ma wersji z ABS, a z tylu beben.

Honda SH150 - jest juz ABS, waski, ale w przeciwienstwie do Xentera - ze wzgledu na pozycje i siedzenie - jazda 30 min. to u mnie max., potem czulem mocno dolny kregoslup (twardo) i kolana (nie ma mozliwosci wyprostowania).

AN400 - pozycja super komfortowa, ani razu jeszcze nie poczulem bolu, ani w kregoslupie, ani w kolanach.

Moze przyczynia sie do tego dodana poduszka AirHawk 2.

No i planuje w przyszlym roku pojezdzic dalej, mnie do celow turystycznych AN400 wystarcza w zupelnosci (nie jezdze z plecaczkiem).

Ciekawe bo u mnie takie średnie spalanie tylko na trasie przy 140-150km/godz.

Mysle, ze wszystko OK. Jak popatrzysz na "skladowe" - wynik zawyza ostatni skuter.

A jak wejdziesz w szczegoly - to zobaczysz, ze sa wyniki i pon. 4L i pow. 5L. Ponadto czesc jezdzi po autobahnach.

[Rafi]

Maxi skuteromaniacy,

Wielkie dzięki za taki odzew.

Czuję, jednak potrzebę sprostowania kilku rzeczy, aby nie wyjść przed Wami na totalnego ignoranta ;-)

1. Pisałem, że się zastanawiam. Wciąż się waham czy zmieniać 2oo i na co? Najbardziej ciągnie mnie do B650, bo osławiona wygoda, komfort itd. No, KRÓL po prostu. Ale gdybym już roztrzygnął już sprawę to nie pytałbym. Zatem wielkie dzięki za wszystkie aspekty poruszane tutaj.
   
2. Wspomniałem też, że bardzo spodobała mi się turystyka (z plecaczkiem) i po prostu UH200 jest to tego celu zbyt mały, zbyt słaby, zbyt wrażliwy na wiatr itd. A może to ja robię się coraz bardziej okrągły i ciężki??? Trudno orzec ;-)
   
3. Póki co użytkuję 2oo w mieście, ale patrz powyżej (chcę uderzyć w trasy dłuższe). Zdaję sobie sprawę, że B650 w mieście nie będzie szczytem mobilności w porównaniu do UHatka, ale... dwóch 2oo po prostu mieć nie mogę => klasyczny dylemat => patrz pkt. 1.
   
4. Pytanie o koszty jest podyktowane tym o czym również pisałem - z czym należy się liczyć? po jakim przebiegu? jak bardzo nieprzewidywalne/przewidywalne są te wydatki. Wielkie dzięki za szczegółowe info - zdarzyło się parę takich b.konkretnych postów ;-) Dzięki Panowie. Te informacje są bardzo przydatne, ale w żaden sposób nie są jedyną determinantą mojego wyboru. Oczywiste jest, że nie sposób porownać kosztów B650 do UH200. Tu nie mam złudzeń ;-)
   
5. Przeskok z 200 do 650? Jeździłem parę lat zarówno 600 i 1000 (przecinaki), więc nie porywam się z motyką na słońce i wiem o czym mówię/piszę ;-) Z całą premedytacją przesiadłem się na mojego UHatka i nie żałuję! Wygoda, wygoda i jescze raz wygoda. I to we wszystkich aspektach - pozycja jazdy, pojemność kuferka, osłona przed deszczem itd. A to, że teraz rozglądam się za czymś większym? Patrz pkt. 2.
   
6. Powtarzam: niczego nie przesądzam. Zastanawiam się. Co wybrać? A może nie zmieniać? A może przeskoczyć do 400 ccm? Dlatego właśnie pozwoliłem sobie założyć ten wątek. Zbierałem już Wasze info nt. B650 od gościa z Krakowa (BTW: znaleźć coś konkretnego i pewnego to jakaś masakra; a Wy generalnie wystawiacie mu laurkę, więc jeśli się zdecyduję to pewnie od niego lub kogoś z forum, jeśli akurat będzie coś do kupienia ;-))). Poczytałem forum. Po prostu sądzę, że warto mieć jak najwięcej argumentów.
   
7. Ostatni aspekt: nie pisałem o tym ;-) Czyż na 40-te urodziny nie moge podarować sobie odrobiny komfortu i szaleństwa zarazem??? ;-)))
   

Zatem jeszcze raz Wszystkim Wam wielkie dzięki za taki odzew.

Oczywiście, jeśli macie jeszcze jakieś uwagi podzielcie się nimi.

BTW:

Jutro chcę zawitać na spota w C66, aby poznać tych których jeszcze nie znam i być może - za waszą zgodą - zobaczyć KRÓLA z bardzo bliska i omówić to z Wami bezpośrednio;-)

[MARCVS]

Ja powiem tak: Prawie 40 tys km Kupiłem jak miał 17 tys do tej pory wymiana filtrów olejów oraz płynów a także łożysk w tylnym kole i 2 razy opony raz klocki i Nawijam kolejne kilometry nigdy nie używam manual opcji. Poza tym rozgrzewam chwilę sprzęt przed każda jazdą. Polecam ten model bo jest wart każdych włożonych pieniędzy a biorąc pod uwagę to ze nie trzeba się dotykać do pasków dzwonów i sprzęgła to można raz na 50 tys ponieść koszt rzędu 3 tys zł.

[Miro71]

• Ostatni aspekt: nie pisałem o tym ;-) Czyż na 40-te urodziny nie moge podarować sobie odrobiny komfortu i szaleństwa zarazem??? ;-))) ten aspekt juz przerabialem i moge CI tylko potwierdzic ze kupujac sobie maly prezencik na 40-stke bedziesz dlugo i pozytywnie wspominal tak jest (bylo) w moim przypadku. Ja tez sobie pozwolilem sobie podarowac na 40-stke 650-tke, a zone spytalem czy juz ma dla mnie prezent, bo jak nie to nie musi juz szukac ja juz mam tylko musi mi pomoc mi rozladowac bo stoi jeszcze w samochodzie ....... to tez niezapomniane hihihihihi ....
  
• 
  
• 
  
• 
  
• PS. przyjemnych i udanych zakupow
  

[Szaary]

Frajda z jazdy do pracy? Na pewno jest .

Jerry_R

A to zapytam się tak - jak już jedziesz do tej pracy w korku i oglądasz te wszystkie smutne miny kierowników 4oo - a ty jedziesz - to czy nie masz choć trochę uczucia frajdy?

No i podstawowa sprawa - Kupujesz duży maxi bo masz na to ochotę - bo zawsze będzie coś bardziej poręcznego i oszczędniejszego - co w zupełności wystarcza do jazdy do pracy. Nowe skutery z silnikami 300 i 400 ccm są bardzo oszczędne i poręczne ( Exciting i DT niech służą za przykład )

A remedium na pytanie autora tematu jest proste - jeżeli masz ochotę na B650 i cię na zakup stać to po prostu kup i ciesz się z jazdy.

Pozdrawiam

[Mikołaj]

Ja jeszcze dodam tak, zakładając już że godzisz się na koszty utrzymania 650, zrób sobie kolego Rafi jazdę próbną. Przetestuj Burka przede wszystkim w mieście, bo tam, z tego co pisałeś, spędzasz sporo czasu na przemieszczaniu się. Wtedy będziesz pewny czy Ci odpowiada.

[kiero]

No i jeszcze moje 2 słowa-miałem kilka skuterów od 50cm,8ocm,400cm .Na codzień dojeżdżam do pracy ok.12km.i w korkach nie stoję wystarczy sprawnie "wachlować"lusterkami.Nie jeden skuter z lustrami na sztywno nie daje rady.O ulicach Pragi Berlina czy Trogiru nie wspomnę .Ale umiejętność bardzo wolnej jazdy 650tką między autami bez ciągłego wystawiania nóg to już inny temat...Moim mażeniem było posiadać KRÓLA i to mażenie spełniłem.Jak do tej pory nie widzę lepszego skutera na rynku spełniającego wiele różnych zalet.Jedyna wada to brak biegu wstecznego i to bez żadnej ironii. Kupiony z kolei na rynku wtórnym serwisowany odpowidnio i z dobrych rąk daje też wiele radości i cieszył będzie przez wiele lat.Pozdrwiam.

[Jerry_R]

Kupujesz duży maxi bo masz na to ochotę - bo zawsze będzie coś bardziej poręcznego i oszczędniejszego - co w zupełności wystarcza do jazdy do pracy.

Chyba wszystko jasne. U mnie do tej pory decyzja byla w duzym stopniu, nie mowie w 100% - podyktowana praktycznoscia, ekonomicznoscia.

A ostatnio wyszedl jakis kompromis serca i rozumu.

Za jakis czas i u mnie stuknie 40'ka, moze wtedy i ja bede mial takie dylematy, chec zakupu bazujac na ochocie - wtedy bedziecie sie ze mnie smiac, calkiem mozliwe