Skocz do zawartości
Forum Burgmania

Burgman 650 - częste awarie, koszty utrzymania


Rafi

Rekomendowane odpowiedzi

Witam właścicieli Króla,

Pozwalam sobie zadać Wam powyższe pytanie, bo od jakiegoś czasu przymierzam się do zmiany sprzętu i mój wybór, póki co, padł na B650. Myślę o roczniku 2009 i młodszym.

Przejrzałem forum i oczywiście jestem świadom awarii przekładni chociażby. Interesują mnie wszelkie aspekty związane z kosztami utrzymania Króla.

Póki co po kilku latach jazdy na różnych ścigach od 3 lat ujeżdżam UH200 i... muszę powiedzieć, że jak na tak mały sprzęt jestem troszkę zniesmaczony kosztami. Rocznie robię dość dużę przebiegi => na wiosnę musiałem wymienić pasek => brak zamienników! Ostatnio, być może nieco na wyrost, wymieniłem łożysko główki ramy => znów tylko oryginał! Ceny, że aż strach. Wiem, że UHatek jest dość nowym sprzętem i być może, dlatego brak wielu zamienników, które pozwoliłyby nieco obniżyć koszty, ale nawet uwzględniając ten fakt, to często to istny rozbój...

Chcę zmienić sprzęt na Króla, gdyż ostatnio zacząłem z plecaczkiem latać nie tylko wokół komina, ale również zapuszczać się nieco dalej. I to nam się podoba, ale do takich celów UHatek jest zwyczajnie zbyt mały i słaby. Wiem, że złotych środków nie ma i Król znacznie ograniczy moją mobilność w korku miejskim, ale po prostu nie mogę sobie pozwolić na najlepsze rozwiązanie i trzymanie 2 x 2oo (UH i Króla) zarówno ze względów kosztowych jak i również z braku miejsca.

Dlatego ciągle, ciągle… się zastanawiam czy mój wybór jest właściwy i czy, po prostu koszty jego eksploatacji mnie nie przerosną…

Dodam, że rocznie pokonuję dość dużo kilometrów po mieście (12-16 tyś. km) i jeśli ruszę gdzieś dalej to ten przebieg znacznie się zwiększy ;-)

Będę wdzięczny za wszelkie info, podpowiedzi, jakimi wydatkami i co jaki czas muszę się liczyć itd.

Odnośnik do komentarza
  • Klubowicze

Największe koszty to przeglądy co 6000 pewnie ok. 600zł po 6,12,18 tyś . (filtry oleje,świece)

Przy 24 tyś dochodzi regulacja zaworów więc koszt tego przeglądu jeszcze większy.

Plus opony tylna z reguły po 16-18 tyś przód żadziej

Przy przebiegu o jakim mówisz to myślę że 3 x 600zł a może i więcej na same przeglądy. (myślę że nie mniej jak 2 tyś.zł)

W sztukach po 2009 jakoś nie słyszałem o problemach ze skrzynią (przynajmniej tych bardzo kosztownych)

Na pocieszenie powiem ci że w innych skuterach koszty też nie są niskie (sam pasek do Hondy 600zł co 24 tyś/km ,do tego sprzęgło i wariator też podobne ceny ale to na szczęście po większym przebiegu)

Odnośnik do komentarza
  • Administrator

od 3 lat ujeżdżam UH200 i... muszę powiedzieć, że jak na tak mały sprzęt jestem troszkę zniesmaczony kosztami. Rocznie robię dość dużę przebiegi => na wiosnę musiałem wymienić pasek => brak zamienników! Ostatnio, być może nieco na wyrost, wymieniłem łożysko główki ramy => znów tylko oryginał! Ceny, że aż strach.

...zważywszy na powyższe...

Dlatego ciągle, ciągle… się zastanawiam czy mój wybór jest właściwy i czy, po prostu koszty jego eksploatacji mnie nie przerosną…

...możesz się liczyć, że przerosną.

Z drugiej strony 4 letni lub młodszy AN650 to nie jest skuter budżetowy i już sama kwota zakupu sugeruje, że koszty eksploatacji mogą być spore.

Dużo zależy od tego na jaki egzemplarz trafisz i na jakim etapie eksploatacji będzie. Same opony, ze względu na ich konstrukcje, to wydatek cirka 1000 pln (tylna starcza na ~15-17 tkm). Typowy serwis/przegląd z wymianą oleju, świec to koszt ~ 600 pln.

Niestety w przypadku awarii raczej nie licz, że ze względu na lata produkcji do AN650 jest więcej zamienników niż do UH 200 L0. Filtry lub klocki występują w zamiennikach ale tu też jakoś bardzo tanio nie będzie (3 tarcze). Części eksploatacyjne więc idzie ogarnąć... ale np. pasek CVT, który przy odrobinie pecha potrafi się zerwać kosztuje krocie. W ogóle sama awaria CVT nie należy do finansowo przyjemnych doznań ale o tym można poczytać w wątkach archiwalnych.

Z drugiej strony jeśli trafisz na dobry egzemplarz, którym jeździł np. ktoś z Klubu, będzie po serwisach i będzie posiadał dokumentację... to zakup AN 650 nie musi oznaczać mega wydatków na dzień dobry.

Mimo wszystko przyjmij, że kupno 4-5 letniego AN 650 z przebiegiem 30- 50 tkm może pociągać za sobą koszt "pakietu startowego" rzędu 2000 pln.

To tak pokrótce...

Odnośnik do komentarza

Fakt faktem, że w AN650 nie da się przewidzieć awarii CVT. Czasami w super serwisowanej 650- ce psuje się skrzynia, a czasami w zapuszczonym Burgmanie dalej działa... Taka trochę ruletka i mocna niewiadoma...

Odnośnik do komentarza

Ta "ruletkowość" AN650 to (w mojej opinii) jest jego największa wada.

Nawet jak profilaktycznie powymieniasz w Hajnówce wszystkie elementy mechaniczne skrzyni, które Suzuki nie wykonało "poprawnie" to dalej nie chroni to przed nagłą awarią czujnika położenia koła pasowego czy czujnika rozłożenia stopki bocznej...

O ile ryzyko takich "przygód" może być przez niektórych akceptowalne w czasie wyjazdów turystycznych, to w przypadku dojazdów do pracy (12-16 tyś rocznie) materializacja takiego ryzyka jest zazwyczaj bardziej przykra...

Odnośnik do komentarza
  • Klubowicze

Powiem tylko tyle,prawie 60 tys.km i jak na razie nie miałem żadnych niespodzianek.Myślę że większość awarii jest z winy Kierownika i sposobu jazdy.

Odnośnik do komentarza

Dzięki za te info, ale tą usterkowością to mi ćwieka zabiłeś przemas... czy reszta forumowiczów też to potwierdza?

Powiem szczerze, że bezawaryjność sprzętu to dla mnie priorytet. Ja ze swej strony zapewniam mu to czego ON potrzebuje - przeglądy i wymianę części, jeśli zajdzie taka konieczność (stąd też moje pytanie dotyczące koszów), ale w zamian oczekuję tego, że ON bez problemów zawiezie mnie z punktu A do punktu B. OK - akceptuję, że przy takim a takim przebiegu dla własnego bezpieczeństwa należy wymienić to czy to, to i jeszcze tamto... ;-) Bądźmy szczerzy - tak jest w dzisiejszym świecie (oszczędności, postarzanie produktów itp.). Ale niech w zamian sprzęt nie dostarcza dodatkowej dawki adrenaliny, bo powiem szczerze, że słabo to widzę – wyprawa na koniec Europy, a tam d…a.

Mój mały UHatek wozi mnie, póki co, całkowicie bezawaryjnie. No dobra, raz mnie zawiódł – po prostu dojechałem na miejsce i koniec, żadnych oznak życia rozrusznika. Zupełnie jakby aku padło. Zatem prosty temat, ale nie! Po podłączeniu do innego aku to samo. Nic, cisza. Zatem – całe szczęście, że to było blisko domu, telefon do przyjaciela i jazda do serwisu. Kumpel, też mógł zajrzeć do skuta, ale po co, jeśli sprzęt jeszcze na gwarancji… Przyczyna awarii: (bodajże) pęknięcie kabla pomiędzy aku, a rozrusznikiem. Generalnie nikt nigdy o czymś takim nawet nie słyszał, a tym bardziej w nowym sprzęcie, który kupiłem z salonu, co oczywiście przełożyło się na to, że sprowadzenie części trwało i trwało. No, ale z drugiej strony awaria była na tyle śmieszna, że dało się naprawić prowizorycznie, więc już następnego dnia można było śmigać. Zatem: serwisuję UHatka regularnie u kumpla, który wyrósł z serwisu Suzuki, więc na tych sprzętach się zna; UHatek otrzymuje wszystko to co kumpel zaleci, że lepiej dla bezpieczeństwa wymienić czy też zrobić; w zamian wozi mnie szczęśliwie do pracy i z powrotem przez cały rok, a od czasu do czasu i dalej.

I takiej bezawaryjności oczekuję od sprzętu. Powiem szczerze, że jeżeli miałbym się obawiać, że w każdej chwili Król może odmówić mi posłuszeństwa to… chyba mu podziękuję. Nie zamierzam na nim oszczędzać, ale coś w zamian.

Proszę, zatem powiedzcie jak to jest z tą bezawaryjnością/awaryjnością B650. Tak jak pisałem wcześniej – rozważam sprzęt od 2009 roku wzwyż.

Dzięki.

Odnośnik do komentarza
  • Administrator

Proszę, zatem powiedzcie jak to jest z tą bezawaryjnością/awaryjnością B650.

Na górze po prawej stronie masz okno wyszukiwarki. Hasło: "Burgman 650" i masz caaałą masę informacji, które będą Ci pomocne.

Odnośnik do komentarza
  • Klubowicze

Dodaj do kosztów spalanie przy takich rocznych przebiegach to znacząca różnica. B650 to takie Audi A8 wśród skuterów albo jak kto woli Lexus ;-)

To Ty chyba SW 600 nie jeżdziłeś?

Odnośnik do komentarza

Hmmm. Nie dziwie sie Rafiemu.

U mnie bylo tak - nigdy wczesniej nie rozwazalem Burgmana 400. Zdalem sobie jakis czas temu sprawe, dlaczego!

Poniewaz jest wiele egzemplarzy, z czego spora czesc sprowadzana z zagranicy, starsze roczniki - jest bardzo duzo watkow zepsulo sie to, zepsulo sie tamto.

Bierze olej, trzesie, gasnie, slizga sie sprzeglo. Po prostu najbardziej wadliwy, nieudany, zawodny - sprzet.

Po prostu porazka. Jak tym mozna jezdzic. W szczegolnosci, ze tyle kosztuje.

Do tego Kymco lepiej przyspiesza, albo nowoczesniejsze, albo w tle niezawodna Honda.

Ale porozmawialem z Przemasem, poczutalem tu i tam i jednak zdecydowalem sie zakupic ostatni model, nowy, choc rocznikowo starszy (2010).

Do tej pory nie moge sie nadziwic, jak wczesniej go nie dostrzegalem.

Ergonomia, ilosc miejsca na nogi, pojemnosc bagazowa, przednie schowki gorne z dostepem mimo zamontowanego motokoca.

W korkach rowniez nie mam najmniejszych problemow, lusterka odwrocilem o 180st., w momencie zatrzymania nogi nie sa szeroko okrakiem (jak w DT300).

Choc nie jest to oczywiscie tak zwinne, jak lzejsze maszyny 125\150\200.

Oczywiscie to moje odczucia, wzgledem moich potrzeb, kazdy moze miec swoje.

Intuicyjnie czuje zalete B650 - mniejsze drgania.

Rafi - nie brales pod uwage AN400?

+ wieksze schowki, mniejsze spalanie, lzejszy

- slabszy, wolniejszy, 1 cylinder

Pytanie jaka wage przywiazujesz do ktorych + i -.

Inne maszyny?

Honda - niezawodnosc coraz czesciej tylko w starszych sprawdzonych modelach.

Kymco - chyba nie ma takiej przestrzeni bagazowej, schowkow, itp. na podroze.

Udanych decyzji!

Odnośnik do komentarza

Powiem tylko tyle,prawie 60 tys.km i jak na razie nie miałem żadnych niespodzianek.Myślę że większość awarii jest z winy Kierownika i sposobu jazdy.

Rozwiń proszę tą myśl. Co konkretnie w sposobie jazdy może spowodować awarię skrzyni AN650 (albo zwiększyć jej ryzyko)?

Odnośnik do komentarza

Jesli chcesz sprzet bezawaryjny, ale z mniejsza iloscia bajerow to poprostu Silverwing. Obecnie posiadam juz drugi egzemplarz. Poprzednim zrobilem ponad 50tys km, obecnym 16 tys i...nie zepsulo sie nic!!!! Sam serwis, koszta utrzymania( olej, filtry, opony) to mniejszy koszt niz Burgman. Trudna decyzja, ale w/g magazynu MCN, Burgman zajal dopiero 3 miejsce po wzgledem niezawodnosci. Silverwing pierwsze 99,9%, Burgman 80%. Pozdrawiam I zycze podjecia wlasciwiej decyzji :wink32:

Odnośnik do komentarza

B650 jest wyraźnie nastawiony na turystykę, więc zero-jedynkowa jazda mu nie sprzyja, mimo ze osiągi do tego zachęcają - chodzi głównie o ruszanie . Dodatkowo jak każdy pojazd z łańcuszkiem rozrządu , warto dać po odpaleniu mu chcwilke aby olej rozprowadził się po łańcuchu. Na pewno na zdrowie nie wychodzi mu ostre jeźdzenie na trybie manualnym . Można też zauważyć że B650, a raczej sktrzynia nie lubią ostrego hamowania. Generalnie jest to pojazd dla ludzi myślących . Każdy sprzęt można zamęczyć- B650 nawet łatwo ze względu na zawansowanie, ale przy odobinie wyobraźni może służyć naprawdę bezawaryjnie - kwestia checi

Odnośnik do komentarza

Na pewno na zdrowie nie wychodzi mu ostre jeźdzenie na trybie manualnym

W jakim celu jest więc tryb manualny? Do lansu? Czy tylko do zjeżdżania z górki?

Można też zauważyć że B650, a raczej sktrzynia nie lubią ostrego hamowania.

Rozumiem, że chodzi o hamowanie silnikiem w trybie manualnym. Ponawiam j.w. do czego ten tryb jest przeznaczony?

Generalnie jest to pojazd dla ludzi myślących

To już pozostawię bez komentarza... ale użytkownicy AN650, którzy mieli jakieś awarie powinni się obrazić. :wink32:

Reasumując, gdyby Suzuki usunęło SE z CVT to byłby sprzęt perfekcyjny... :clapping:

Odnośnik do komentarza
  • Klubowicze

Nie jeździłem, ale tu analizujemy wzrost kosztów przy zamianie UH200 na B650 a nie na SW-T600

No tak ale kolega Ronin stwierdził że b-650 pod względem spalania jest jak audi a8(nie napisał z jakim silnikiem),B-650 nie pali b.dużo po mieście,trzeba się tylko nauczyć nim jeżdzić i będzie ok.Nie wiem jak ty jeżdzisz i ile pali twoja dwusetka,ale moja Mayesty 400 paliła tylko litr mniej po mieście.W tasie tyle samo.Mój B-650 przejechal w trasie na 15 litrach 350 km(mam na to świadków)

Odnośnik do komentarza

witam

myślę, że wszystko zależy jak zwykle od stanu technicznego zakupionego burka i sposobu jazdy. ja śmigam od 2 lat 650 z 2003 roku z aktualnym przebiegiem 54000, jakkupowałem było o 15000 tysi mniej :wink32: i nic złego sie nie dzieje. serwisy na czas i jest spokój. a jak sprzęt sprowadzony niewiadomego pochodzenia i z wymazana przeszłością to jest powód postów zepsuło się ..., co zrobić ... ratunku ... itp.

życze powodzenia w zakupie

Odnośnik do komentarza

wracajac do pytania to ja posiadam trzecia 650-tke i nigdy poza standartowymi przegladami ( wymianami gum i olei) nie mialem nic do naprawy .... co chodzi o koszty to mysle ze to pytanie to jest zbedne w tym watku otoz jezeli ktos siega po sprzet z wyzszej polki ( do ktorego zalicza sie B 650) to chyba jest w stanie i go utrzymac ...... jezeli sie myle to prosze mnie poprawic ;-)

Odnośnik do komentarza

potwierdzam to co ,,krzytro''napisał : w mieście b650 pali 0,7-do 1 litra więcej na 100km ,a na trasie identyczne żużycie paliwa przy tym samym stylu jazdy.w porównaniu do wcześniej posiadanej przeze mnie majki400. więc nie przesadzajmy z tym zużyciem paliwa przez an650.powiem więcej jak na jego pojemność, masę ,osiągi i komfort który oferuje to ekonomiczny sprzęt jeśli chodzi o paliwo .

Odnośnik do komentarza

Awarie:

1 - cieknąca pompa wody, naprawa samemu koszt max 200 zł na oryginałach (~40kkm),

- łożyska profilaktycznie w kołach. Najlepiej wymieniać co wymiana opon lub co 2 wymianę, nie jest to drogie.

Koszty utrzymania:

- opony komplet co około 18-20tkm koszt 700 max 800zł, no chyba że po górach w Chorwacji to 12kkm,

- oleje + filtr co 6kkm (ew. co sezon) 150-200zł

- zamiennik filtra powietrza cirka 50zł (wg. stanu)

- świece raz wsadzisz platynowe i spokój na wiele kkm. koszt 100zł,

- klocki nissin przód 2 tarcze 260zł na na 30-40kkm (u mnie),

-klocki tył oyrginał jeszcze ( 49kkm),

- łożyska p+t ~80zł

- aku oryginał.

Ja robie przeglądy co sezon koszt max 200 zł jeśli coś nie wyjdzie w praniu jak klocki, łożyska etc. Robocizna samemu, mam nie miłe spotkania w serwisach, zawsze czegoś brakowało albo było niedokręcone lub prysowane. Tylko jak urządzenia potrzebne to nie ma wyjścia. Pasek i skrzynia loteria, ale jeśli się go "słucha" to można wcześniej temat ogarnąc.

Spalanie w mieście do 6L.

Uważam że Burgman 650 nie jest drogi w utrzymaniu. taka moja opinia. Komfort jazdy bdb, nie pasował mi żaden inny maxi gabarytowo do mnie.

Odnośnik do komentarza

Dodam, że rocznie pokonuję dość dużo kilometrów po mieście (12-16 tyś. km)

Ja bym się w ogóle w takiej sytuacji zastanawiał czy warto 650. Miałem okazję zrobić sobie długą jazdę próbną modelem 2013, i przy wszystkich swoich zaletach, filtrowanie korków to mordęga :wink32:

Odnośnik do komentarza
  • Administrator

Ja bym się w ogóle w takiej sytuacji zastanawiał czy warto 650. Miałem okazję zrobić sobie długą jazdę próbną modelem 2013, i przy wszystkich swoich zaletach, filtrowanie korków to mordęga :boxed:

No i zaraz zacznie się jatka :clapping: , że przecież AN650 jest stworzony do miasta :laughing:

A tak poważnie to nieraz pisałem to o czym wspomniał shaft. Kupowanie AN650 z założeniem, że będzie jeździł głównie po mieście jest przerostem formy nad treścią. W krajach wysokorozwiniętych skuterowo Burgman 650 to typowy skuter na dojazdy spoza miasta i raczej rzadko jeżdżony stricte (tylko) w mieście. Oczywiście w PL kryteria są zupełnie inne :wink32:

Robocizna samemu, mam nie miłe spotkania w serwisach

Tylko, że zakładający temat nie napisał, że jest samozwańczym serwisantem i wszystko sobie zrobi sam w domu.

Podawanie kosztu serwisu AN650 w kwocie 200 pln jest śmieszne i może wprowadzać pytającego w błąd.Koszty serwisu są jakie są i z pewnością nie można ich nazwać małymi... tym bardziej w odniesieniu do skutera jakim jeździ do tej pory pytający, czyli UH200.

Generalnie jest to pojazd dla ludzi myślących

Fajne stwierdzenie :Jumpy:

Ja bym powiedział inaczej... AN650 należy do sprzetów, którymi powinno się jeździć delikatnie, nie używać trybu "manual" a wtedy jest szansa, że SECVT dotrwa do 50 tkm :clapping:

Wracając do samych kosztów... przyjąłbym tak. Przesiadając się z UH200 na AN650 koszty eksploatacji/serwisów będą mniej więcej 2X większe. Koszt paliwa to ok 2 litry więcej na każde 100 km.

Odnośnik do komentarza

"Ja bym powiedział inaczej... AN650 należy do sprzetów, którymi powinno się jeździć delikatnie, nie używać trybu "manual" a wtedy jest szansa, że SECVT dotrwa do 50 tkm :msn-wink:"

Nie zgodził bym się z tym stwierdzeniem, może warto zrobić sondę kto robił, albo kto wymieniał pasek przy jakim przebiegu? Znam przypadek 15tkm ale była wina kierownika...

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...