Gość sosna Opublikowano 28 Maja 2008 Opublikowano 28 Maja 2008 Witam jako pierwszy powrócony ...po 12 godzinach i 10min jazdy upadłem na próg własnego mieszkania... dalej nic nie pamietam bo zasn?łem. To cena za otwarcie nowych granic moich możliwosci czyli 1256km z przerwami na konieczne tankowania mnie i moto. Przyznaje sie że deptańsko było ostre ponizej 130 nie schodziłem a i 205kmh na jednej prostej pykło. starałem sie trzymac 160, niestety sporo korków przed Stutgartem i dalej mgły - dały popalić...ale co tam! Wróciłem! A wróciłem na prawdę!!! z przepieknej wyprawy. Była przepiekna bo to wyprawa moich marzeń, bo super uczestnicy !OK ,(tu dzieki dla Pilota, który konsekwentnie a pomimo naszych narzekań, przeprowadził nas przez wszyskie wycieczki), bo pogoda super (słońce, chmury, mgły deszcz, ?nieg - słowem wszysko było), bo asfal nawet do wysoko?ci XXXX mnpm na kt bylismy maj? rewelacyjny! Bardzo mi się podobało! Super!!! Bosko!!! Rewelacja!!!! Zrobie to jeszcze nie raz
Gość Osioł Opublikowano 28 Maja 2008 Opublikowano 28 Maja 2008 To tak ten wieloryb to Zeppelin NT i pływa z predkoscia max 125km/h;D
Gość Dragon Opublikowano 28 Maja 2008 Opublikowano 28 Maja 2008 Witam jako pierwszy powrócony...po 12 godzinach i 10min jazdy upadłem na próg własnego mieszkania... dalej nic nie pamietam bo zasn?łem. To cena za otwarcie nowych granic moich możliwosci czyli 1256km z przerwami na konieczne tankowania mnie i moto. Przyznaje sie że deptańsko było ostre ponizej 130 nie schodziłem a i 205kmh na jednej prostej pykło. starałem sie trzymac 160, niestety sporo korków przed Stutgartem i dalej mgły - dały popalić...ale co tam! Wróciłem! A wróciłem na prawdę!!! z przepieknej wyprawy. Była przepiekna bo to wyprawa moich marzeń, bo super uczestnicy !OK ,(tu dzieki dla Pilota, który konsekwentnie a pomimo naszych narzekań, przeprowadził nas przez wszyskie wycieczki), bo pogoda super (słońce, chmury, mgły deszcz, ?nieg - słowem wszysko było), bo asfal nawet do wysoko?ci XXXX mnpm na kt bylismy maj? rewelacyjny! Bardzo mi się podobało! Super!!! Bosko!!! Rewelacja!!!! Zrobie to jeszcze nie raz Mogę napiać po Plebanowemu, że Ci zazdraszczam... Wynik 1256km mocno przyzwoity...
pilot Opublikowano 28 Maja 2008 Autor Opublikowano 28 Maja 2008 Dzisiaj był dzień lajtowy zrobili?my tylko 150 km ale za to jaki ladny zamekogl?dali. Niestety mili?my dzisiaj podj?ć drug? próbę zdobycia lodowca Furka ale dalej jest zamknięty (dużo sniegu). Rano Mamu?ka i Esemesik wyjechali w stronę domu i z tego co wiem pod?żaj? już po polskich drogach. Mam nadzieję że szczęsliwie dojeżdżaj? do Wa-wy. Pozdrawiaj? alpini?ci. PS. Konkursy jeszcze nie rozstrzygnięte. !OK
Gość Lalikowo Opublikowano 28 Maja 2008 Opublikowano 28 Maja 2008 Witam jako pierwszy powrócony...po 12 godzinach i 10min jazdy upadłem na próg własnego mieszkania... dalej nic nie pamietam bo zasn?łem. To cena za otwarcie nowych granic moich możliwosci czyli 1256km z przerwami na konieczne tankowania mnie i moto. Przyznaje sie że deptańsko było ostre ponizej 130 nie schodziłem a i 205kmh na jednej prostej pykło. starałem sie trzymac 160, niestety sporo korków przed Stutgartem i dalej mgły - dały popalić...ale co tam! Wróciłem! A wróciłem na prawdę!!! z przepieknej wyprawy. Była przepiekna bo to wyprawa moich marzeń, bo super uczestnicy ,(tu dzieki dla Pilota, który konsekwentnie a pomimo naszych narzekań, przeprowadził nas przez wszyskie wycieczki), bo pogoda super (słońce, chmury, mgły deszcz, ?nieg - słowem wszysko było), bo asfal nawet do wysoko?ci XXXX mnpm na kt bylismy maj? rewelacyjny! Bardzo mi się podobało! Super!!! Bosko!!! Rewelacja!!!! Zrobie to jeszcze nie raz Gratuluję szczę?liwego powrotu i pokonanych kilosów Szczere uznanie Pozdrawiam
Mamuśka Opublikowano 28 Maja 2008 Opublikowano 28 Maja 2008 Witajcie fszyscy! My toże doma! Szczę?liwie dotarli?my do celu - bez zalegania na progu. Start w Moos o 6tej - l?dowanie 20:30 w Wa-wie. Dystans z jednego podej?cia to ok. 1350km. Jechali?my ze spokojn? prędko?ci? w granicach 130-140km/h. Przed Dreznem złapał nas masakryczny wiatr i nie chciał odpu?cić aż do domu. Walczyli?my z nim ale bezskutecznie. Kilka momentów na chwilę zmroziło nam krew w żyłach. Pogoda była przyzwoita chociaż pod koniec żałowałam że nie założyłam kalesrajtków. Je?li o mnie chodzi to mogłabym jechać dalej chociaż s?dzę że + 200km byłoby już total max cobym zniosła. Emiksik był twardy i jest nadal Zmęczony jak koń po westernie i powiedział że jakby kto? mu powiedział że ma przejechać jeszcze ze 100km to by mu poleciał Spink? "......." (ci co byli/s? w Alpach wiedz? ) Było mega. Nie ma słów które byłyby wstanie opisać wrażenia i przeżycia. Pilot - dzięki za wszystko a zwłaszcza za cierpliwo?ć do niesfornej gromadki Pomimo że nie zostali?my do końca cieszymy się że pojechali?my. Resztę zrobionych przeze mnie zdjęć (efektem jest przykurcz - prawej ręki ) zamieszczę jak się tego przykurcza pozbędę. Pozdrawiamy Mamu?ka i Emiksik p/s Lafirynda jak tam Fistaszek? No i jak twoja pierdzichujka? p/s 2 To kiedy następny wypadzik?
Gość sosna Opublikowano 29 Maja 2008 Opublikowano 29 Maja 2008 to by mu poleciał Spink? "......." (ci co byli/s? w Alpach wiedz? ) tja... i tak rodza sie kultowe powiedzenia .."poleciec komus Spinka"
pilot Opublikowano 29 Maja 2008 Autor Opublikowano 29 Maja 2008 Dzisiaj kilka fotek dla miło?ników 400 i fotki spinki z trzech dni. Fotki Dodano o godz.20:31 Tu jeszcze kilka zdjęć z dnia dzisiejszego. Fotki
pilot Opublikowano 29 Maja 2008 Autor Opublikowano 29 Maja 2008 Pytanie dnia dzisiejszego. Dlaczego Lechu i Orzech tak się prowadz? ? ?
Gość Dragon Opublikowano 29 Maja 2008 Opublikowano 29 Maja 2008 Pytanie dnia dzisiejszego.Dlaczego Lechu i Orzech ta się prowadz? ? ? Bo Orzech jest po Lechu a Lech ma twardy Orzech do zgryzienia...
Pleban Opublikowano 29 Maja 2008 Opublikowano 29 Maja 2008 Bo Orzech jest po Lechu...... Marcin. Czy możesz rozwin?ć temat? Wszak Lech jest ze Spink? ale prawd? jest też że Orzech jest..... z nie kobiet?
Gość Dragon Opublikowano 29 Maja 2008 Opublikowano 29 Maja 2008 Bo Orzech jest po Lechu...... Marcin. Czy możesz rozwin?ć temat? Wszak Lech jest ze Spink? ale prawd? jest też że Orzech jest..... z nie kobiet? Boję się... przecież Oni kiedy? wróc?...
Pleban Opublikowano 29 Maja 2008 Opublikowano 29 Maja 2008 Bo Orzech jest po Lechu...... Marcin. Czy możesz rozwin?ć temat? Wszak Lech jest ze Spink? ale prawd? jest też że Orzech jest..... z nie kobiet? Boję się... przecież Oni kiedy? wróc?... Jak to mawiaj? Kaszubi- Ty masz fakt!! Już dawno co? mi z nimi nie pasowało
Lupak Opublikowano 31 Maja 2008 Opublikowano 31 Maja 2008 witam już w domku wyjechali?my o 6.50 a ja dotarłem o 19.50 pokonuj?c 1112km dzisiejszego dnia w sumie przejechanych kilometrów T-maxowi po wizycie w Alpach 4699km widoki i atmosfera bezcenna kto nie był to... no Lechu zacytuj !happybth ..... zdjęcia ani od polowy nie oddaj? atmosfery regionu uroku i potęgi gór specjalne podziękowania dla organizatorów Pozdrawiam Lupak
pilot Opublikowano 31 Maja 2008 Autor Opublikowano 31 Maja 2008 My ze Smoczyc? dotarli?my do domu o 20:50 zmęczeni ale zadowoleni. Relacja z całego wypadu lada dzień. Pozdrawiam wszystkich uczestników i tych co byli z nami duchem.
Gość Dragon Opublikowano 31 Maja 2008 Opublikowano 31 Maja 2008 My ze Smoczyc? dotarli?my do domu o 20:50 zmęczeni ale zadowoleni.Relacja z całego wypadu lada dzień. Pozdrawiam wszystkich uczestników i tych co byli z nami duchem. Wszędzie dobrze ale w domu najlepiej... Prawda? Cze?ć Wam podróżniki...
Sympatycy spinka Opublikowano 1 Czerwca 2008 Sympatycy Opublikowano 1 Czerwca 2008 Powinnam zameldować się wczoraj ale nie potrafiłam "usi??ć" do kompa !YES Cało do Wawy doprowadził nas Orzeszek z Fistaszkiem, wielkie dzięki !happybth A teraz najważniejsze............ Geriatryk pojechał dalej i jest już dawno w uzdrowisku !happybth ........... i co na to młodzież??????
Pleban Opublikowano 1 Czerwca 2008 Opublikowano 1 Czerwca 2008 Super, super, super. Tylko pozazdro?cić takiej wycieczki. Cieszymy się że wszyscy wrócili cali zdrowi i szczę?liwi. Zdjęcia. Dawać zdjęcia!! Dużo dużo fotek!!
pilot Opublikowano 1 Czerwca 2008 Autor Opublikowano 1 Czerwca 2008 Oto zdjęcia z ostatniego dnia naszego pobytu w Alpach. Fotki PS. W pierwszym po?cie zamieszczam moja relację i wrażenia z tego uroczego wyjazdu.
Sympatycy orzech Opublikowano 1 Czerwca 2008 Sympatycy Opublikowano 1 Czerwca 2008 Ja również melduję się w domciu. Wczoraj (dzisiaj) wróciłem o godzinie 01:10 am. Dystans to co? około 1450 km w potwornym upale. Majesty jako najsłabsza w grupie miała najwięcej awarii. Najpierw złapałem blachowkręta w tyln? oponę co jest na zdjęciach z dnia pierwszego, póĽniej w niedzielę przy wjeĽdzie na lodowiec spaliłem sprzęgło. W serwisie podanym przez Biga zamówili?my nowe i mam je już "na sobie". Tutaj muszę podziękować Lupakowi i Pilotowi za dokonanie darmowego serwisu mojej Ypki (a raczej pierdzichójki) i wymianę sprzęgł?. Jeszcze raz dziękuję wszystkim uczestnikom wycieczki za wspóln? zabawę i mile spędzone 5tkm w siodle. PS. Sosna dzięki za wywindowanie Fistaszka na kilka przełęczy !YES Widzimy się prawie wszyscy na Burgmanii !happybth Jak to mówił Pan Tarei - "Wszystko płynie" to jest oficjalny tekst wyjazdu !happybth
Bobas Opublikowano 1 Czerwca 2008 Opublikowano 1 Czerwca 2008 Super, że wszyscy jeste?cie na miejscu. Trzymalem cały czas kciuki za Wasz? wyprawę. Tylko 1 raz popu?ciłem palucha i wtedy prawdopodobnie poszło sprzęgło w jednej z maszyn !YES Do zobaczyska na Burgmanii.
pilot Opublikowano 13 Czerwca 2008 Autor Opublikowano 13 Czerwca 2008 Chciałem to zrobić w pierwszym po?cie po opisem naszej Wspaniałej wycieczki w Alpy, ale wyszło inaczej i tu na zakończenie chciałbym: Serdecznie podziękować wszystkim uczestnikom naszego wyjazdu, którzy byli z nami na tym wyjeĽdzie: Spince, Mamu?ce, Lechowi, Esemesikowi, Orzechowi, So?nie, Lupakowi oraz Fistaszkowi (my?lę, że nick, który wymy?liłem Ci się podoba). W szczególno?ci chciałbym podziękować Lechowi i Spince za wspaniały prezent, jaki ja i Smoczyca otrzymali?my od was a konto ?lubu, który mamy wzi??ć we wrze?niu ( po pierwsze bardzo nas tym zaskoczyli?my po drugie nie mamy już innego wyboru) oraz Jurkowi wła?cicielowi pensjonatu w Moos za ugoszczenie nas i spełnianie naszych zachcianek. Jurek jeste? super człowiekiem, z którym chętnie jeszcze chciałbym się spotkać ( nie raz). Mam nadzieję ze powtórzymy wyjazd w Alpy i będziemy mogli go?cić w twoim domu. Podziękowania również dla Romka za sugestie, co do tras, jakimi powinni?my jechać i co możemy zwiedzać. Jeszcze raz wszystkim dziękuje za Alpy 2008 tym, co nich uczestniczyli i tych, co trzymali za nas Kciuki. Pilot i Smoczyca PS. Jurek pozdrów od nas Martina.
Gość Fistaszek Opublikowano 14 Czerwca 2008 Opublikowano 14 Czerwca 2008 Nick jak dla mnie pasuje !yeah I chciałem wszystkim podziękować za wspaniał? atmosferę i niezapomnian? alpejsk? przygodę Pozdrawiam !yeah
Mamuśka Opublikowano 18 Czerwca 2008 Opublikowano 18 Czerwca 2008 No dobra, ogarnęłam się również ze zdjęciami z Alp. Bardzo proszę: SpóĽniona galeria - cz.1 Cz.2 Miłego ogl?dania. Pozdrawiam Mamu?ka
dr.big Opublikowano 19 Czerwca 2008 Opublikowano 19 Czerwca 2008 A ja wlasnie wczoraj bylem niewiele dalej (Oberstdorf), fajne i "niezwyczajne" takie gory (czesciowo pokryte sniegiem) wystajace z ziemi, szczegolnie dla "czlowieka z nizin" !w00t .
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się