Skocz do zawartości
Forum Burgmania

zakaz jazdy motocyklem


Rekomendowane odpowiedzi

  • Klubowicze

Panie i Panowie. Od jutra zielone. Czyli... 

5 godzin temu, EndriuBis napisał:

Jak masz aktualne ubezpieczenie OC, ważny przegląd i właściwą kategorię PJ to nie ma się na co oglądać ?  ewentualnie sprawdzasz czasem w lusterku czy Szupek nie zginął z tyłu ? 

Wsiadam i jadę, nieważne gdzie, do celu, bez celu... To Nasza PASJA - jazda 2oo - pełen relax.  Trudno, że nie możemy się spotykać w grupie, no ale taka sytuacja. Więc nie nie płaczmy i biadolmy że, bo policja, bo to i owo, tylko na koń i oddajmy się temu co KOCHAMY.  Mogą przyjść trudniejsze czasy i większe obostrzenia, i wtedy będziemy narzekć.... Jest przyzwolenie, wacha tania... naprzód! 

Odnośnik do komentarza

W razie jakby zatrzymał nas jakiś nadgorliwy policjant trzeba
Kiwać się tył przód
Mamrotać - to już to już
I poinformować go że to natychmiastowa pomoc dla zdrowia psychicznego
;)


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Odnośnik do komentarza
  • Klubowicze

Od dziś przepis brzmi tak:

§ 18. 1. Do odwołania nakłada się obowiązek zakrywania, przy pomocy odzieży lub jej części, maski, maseczki albo 
kasku ochronnego, o którym mowa w art. 40 ust. 1 ustawy z dnia 20 czerwca 1997 r. – Prawo o ruchu drogowym (Dz. U. 
z 2020 r. poz. 110, 284, 568 i 695), ust i nosa:...

Czyli teraz na spacer, do sklepu, do kościoła - koniecznie w kakakasku... ?

Odnośnik do komentarza
Dnia 16.04.2020 o 10:59, DaniL napisał:

Rozumiem, że Ty czytasz tylko dla żartu:

 

Szkoda że co niektórzy mają innych w d...

nie czytam dla żartu, ale po to żeby wiedzieć więcej od przestraszonego medialnie obywatela

tak, mam w d.... chociażby noszenie pseudo maseczek które nic nie dają a z racji tego że czytam ustawy wiem jak mogę pięknie się z tego wywinąć jeśli zajdzie taka potrzeba ?

0fce36e4d0aefdb3med.jpg

Odnośnik do komentarza
Godzinę temu, Ananakofana napisał:

tak, mam w d.... chociażby noszenie pseudo maseczek które nic nie dają a z racji tego że czytam ustawy wiem jak mogę pięknie się z tego wywinąć jeśli zajdzie taka potrzeba ?

? ciekawe że jedne rzeczy przyjmujesz do wiadomości, a inne nie. Jak Ci wygodniej. Ele OK, twoja spraw, a maskę masz nosić nie dla tego że ty się  nie zarazisz, ale abyś przypadkiem nie zaraził innych. Jak dobrze poszukasz to znajdziesz gro opinii że jednak maseczka pomaga, nawet taka "pseudo".  

Odnośnik do komentarza

Dziś przeczytałem cały ten temat (akurat miałem możliwość) i powiem wam tak jak było jeszcze można jeździć rekreacyjnie (było to 28 marca) odbyłem taki mały "spacerek" wokół komina (70km, 95% trasa) by sprawdzić jak tam z spalaniem Mai bo coś wydawało się mi dość duże, ale do rzeczy pojechałem nic się nie stało i jest ok. Jak dla mnie to każdy musi sobie pomyśleć sam jakie jest ryzyko, bo wiadomo chwila nie uwagi, jakaś plama na rondzie i kłopoty gotowe (w sensie dostać się do szpitala i się nie zarazić). Do przeczytania postu to poważnie zastanawiałem się nad wypadem jedno dniowym w sobotę 25 kwietnia nad morze (rano wstać, zajechać, wypić piwo 0% i wrócić wieczorem) lub do doliny 100 zakrętów ( w pierwszym przypadku ok 1k km do zrobienia , w drugim coś ok 700km). Teraz zastanawiam się czy nie poczekać na taki wypad jak będzie można gdzieś przekimać (dodam największy przebieg to miałem nie całe 300km). Może ktoś coś doradzi (może być na PW by tu nie zaśmiecać).

Odnośnik do komentarza
  • Klubowicze

Raz zrobiłem coś koło 900 km w większości bocznymi drogami. Z obiadem i kawą i plotkami zajęło mi to ok 14 godzin. Była to trasa Bielsko-Biała-> Gliwice-> Kotlina Kłodzka-> Bielsko-Biała.  Trzeba było trochę zapie...ać . Wszystko da się zrobić. Dziś poczekałbym na możliwość noclegu przy takim przebiegu. 

Chyba że planujesz większość po autostradzie to trochę ułatwia ale za to nudno. 

Odnośnik do komentarza
3 godziny temu, Ananakofana napisał:

 

tak, mam w d.... chociażby noszenie pseudo maseczek które nic nie dają a z racji tego że czytam ustawy wiem jak mogę pięknie się z tego wywinąć jeśli zajdzie taka potrzeba ?

0fce36e4d0aefdb3med.jpg

Tak może się każdy tłumaczyć. Tylko po co .

Mnie też w...a noszenie maseczki i co z tego ,nie jestem pempkiem świata nosze jak 99% obywateli. 

Odnośnik do komentarza
  • Sympatycy

Jak to kolega wcześniej pisał "zluzować majty" to jak dostanie mandacik na 500zł za brak maseczki to z majtów zostanie sama gumeczka???.

Zaświadczenie od lekarza.....doprawdy żałosne.....zdrówka życzę

Odnośnik do komentarza
4 godziny temu, Ananakofana napisał:

tak, mam w d.... chociażby noszenie pseudo maseczek które nic nie dają a z racji tego że czytam ustawy wiem jak mogę pięknie się z tego wywinąć jeśli zajdzie taka potrzeba ?

Jako komentarz najbardziej miłe i nie wulgarne jest słowo: żałosne!! 

Przez takich cwaniaczków zawsze będziemy traktowani jak "Janusze z Polszy" 

Daaaleko nam z taką mentalnością do bogatych Szwedów, którzy nie żyją na zasadzie zakazów i nakazów tylko na zasadzie rekomendacji. 

Wystarczył autorytet króla, który tylko poprosił, by nie podróżować w Wielkanoc!! ( nie marnuje się tam czasu na pisanie i drukowanie). Dla Szwedów to wystarczyło! 

Przez takie cwaniactwo mamy szansę, że znowu nałożą - na wszystkich - nowe zakazy, nakazy i ciekawe jak bez maseczki i bez pracy będziesz cwaniakował. Życzę zdrowia tego cielesnego ale i umysłowego?

Odnośnik do komentarza
3 godziny temu, atat13 napisał:

.... Może ktoś coś doradzi (może być na PW by tu nie zaśmiecać).

zrobisz jak zechcesz, ale moim zdaniem zaplanuj coś na max. 300 - 400 km.  Raz że sytuacja jest, jaka jest , a dwa że jak będziesz wracał to przyjemna wycieczka zamieni się w "hardkor".

Kawę też bym proponował albo wziąć do termosu, ale własny sprzęt do zagotowania po drodze. ?  w obecnej sytuacji napijesz się tylko na stacji benzynowej i to nie przy stoliku w środku tylko na zewnątrz na stojąco. Piwo - też lepiej mieć ze sobą ?  oczywiście to 00 %.

Odnośnik do komentarza

Dzisiaj i wczoraj na ulicach Bydgoszczy motocykli wszelkiej maści trochę więcej się pojawiło,ale za to puszek 5-6razy więcej niźli w ostatni piątek,samochodziarze to dopiero ruszyli ,,rekreacyjnie,, :). 

Odnośnik do komentarza

Co tam się martwić czy jest gdzie się zatrzymać ...
Po co się zatrzymywać jak się płynie szosy wstęgą
:)
Drogi powiatowe wśród pól, łąk, lasów, wiosek i miasteczek
Brak dużej ilości pojazdów
Prędkość 60-80 km/godz
Pełen relax
:D


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Odnośnik do komentarza
Godzinę temu, tomekmajesty napisał:

 ...  Po co się zatrzymywać jak się płynie szosy wstęgą  ?  ..... 

a kolega to co ? skrzyżowanie boa dusiciela z wielbłądem ?  2 tygodnie bez jedzenia i picia ?  ja tam wolę jednak czasem coś zjeść i się napić ?  

Odnośnik do komentarza
2 godziny temu, tomekmajesty napisał:

Drogi powiatowe wśród pól, łąk, lasów, wiosek i miasteczek
Brak dużej ilości pojazdów
Prędkość 60-80 km/godz
Pełen relax
?

Tomku czasami dociągam na tych drogach do 85km/godz - szaleństwo. Natomiast na kawkę mam patent. Kawiarka + mały palnik i świeżo parzona kawka gdzieś nad rzeką lub jeziorkiem.

Odnośnik do komentarza
3 godziny temu, tomekmajesty napisał:


Po co się zatrzymywać jak się płynie szosy wstęgą
?
Drogi powiatowe wśród pól, łąk, lasów, wiosek i miasteczek
Brak dużej ilości pojazdów
Prędkość 60-80 km/godz
Pełen relax
?


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Pięknie opisane .

Pełen relax.

Ja w obecnej chwili przy tym pełnym luzie i braku pojazdów ,martwiłbym się o zwierzyne której wśród (pól ,łąk i lasów nie brakuje).

Troszkę km po pięknych naszych drogach

( puszką) robie i troszkę tego biega.

Najgorsze dla motocyklisty jest wpierdo.....ć się właśnie w wybiegajace z łąk lasów itd zwierzątko wielkość jelenia. ?

W chwili obecnej trzeba uważać naj bardziej na nie i piach na winklach który jeszcze zalega drogi.

Odnośnik do komentarza
  • Klubowicze

Wczoraj rozmawiałem z kolegą Zbychu z Krakowa. Właśnie parę dni temu jadąc z pracy skuterem miał spotkanie z sarną.

On cały na szczęście ale skut ucierpiał. Ale mówił że niewiele brakowało i mogło być nieciekawie.

Odnośnik do komentarza
11 minut temu, arturo-bb napisał:

Wczoraj rozmawiałem z kolegą Zbychu z Krakowa. Właśnie parę dni temu jadąc z pracy skuterem miał spotkanie z sarną.

On cały na szczęście ale skut ucierpiał. Ale mówił że niewiele brakowało i mogło być nieciekawie.

Dokładnie o tym pisze. 

A u mnie w (prawie) górach jest mini zwierzyniec ? a po drogach tez podobnie.

Odnośnik do komentarza

Na szkieleczczyźnie sarny biegają także ale jak się ściemnia ruszają z lasów na pola na kolację

:)

Wtedy szczególnie trzeba uważać

Gorzej w okolicy Daleszyce tam jest szlak wędrówki łosia

Widziałem raz samochód po zderzeniu z łosiem

Prawie jakby z tirem się zderzył czołowo

 

 

Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...