Mototarg Służewiec - giełda motocyklowa w Warszawie

[Cormoran]

Paweł wiec robimy jak zawsze ......... bajzel a potem jedziemy popatrzeć na stare bryki i na jakąś zupkę ........ bo tam zawsze coś dają.

Ciekawy jestem jak bajzel w tym roku wystartuje. Bo po ostatnim mialem mieszane uczucia. Tak jak by na wszystkich stoiskach bylo prawie to samo :-(.

[Skrystos]

Większość sprzedaży jest w necie. Mieszkałem zaraz obok zanim wyniosłem sie do Mińska i często tam bywałem. Jakoś nigdy nic specjalnie ciekawego ani okazyjnego nie widziałem, ale może kwestia jeszcże czego się szuka

[PJS]

Bywają fajne rzeczy (np. płaszcz Padre ) ....

Bajzel bajzlem ważne, że czasami można się gdzieś spotkać

Pozdrawiam i postaram się wpaść (choć termin jeszcze strasznie odległy) ...

PJS

[MariuszBurgi]

Wpadłem dziś na Mototarg w celu wykonania kilku szybkich spotkań z dłużnikami.

Spotkałem Domela i Tajną Sektę Tmaxa

W alejkach wiatr hulał. Bardzo mało ludzi jak na tak udaną pogodę.

W ocenie kilku znajomych z branży z którymi rozmawiałem... ruch dziś był taki, że zwiastuje schyłek tego typu imprez.

Co ciekawe, towaru NOWEGO praktycznie brak. Zdecydowana większość stoisk to wyprzedaże.

Podobno na wiosnę ma być lepiej

[pgizi]

Takie same wrażenia mieliśmy z Ewą; puchy i nuda.

[Klazoniusz]

Czyli co? Nie warto? Słyszałem, że moto weteran w Łodzi jest jeszcze większy. Może wszyscy szykują się na tamtą imprezę za tydzień.

[Cormoran]

Byliśmy z rańca ze Strażakiem. Spotkaliśmy kilka osób Krzytra,Foczkę, Końdzia ...... pogadaliśmy, popatrzyliśmy ale nic ciekawego nie kupiliśmy. Plusem było tylko to że się człowiek z domku ruszył na powietrze.

[krzytro]

Oooooooooooo przepraszam,my kupiliśmy fajne rękawiczki