Skocz do zawartości
Forum Burgmania

Maj 2018 w Zachodniopomorskim


Elvis

Rekomendowane odpowiedzi

  • Klubowicze

BD93248F-97EB-400F-A737-D8FCCC3C1708.thumb.jpeg.83996019afae3b9d19044aabbd8aaa8b.jpeg1446E5A0-DBC6-46FE-A0C8-D4E3B701698D.thumb.jpeg.6d4915dd4569334681a2238575ab7920.jpegA ja nie dojadę... O 16.30 zaczęliśmy z Maćkiem (a właściwie on, ja tylko patrzę) wymianę śruby przy amortyzatorze. Dało się wykręcić wadliwą, ale nie daje się wkręcić nowej...

walczymy...

 

Odnośnik do komentarza
  • Klubowicze
3 godziny temu, minimi1 napisał:

  Ja już czekam na bur:Pze

Burze przereklamowane.

Odnośnik do komentarza

Ktoś policzył ilu nas dzisiaj było? Szkoda że poszliśmy później w rozsypkę. Nie dość że każdy je co innego (nie liczę tych co są w połowie drogi między wegetarianizmem a  satanizmem) ale część po drodze zaginęła bez wieści.

A z tak reklamowanej burzy była tylko wersja demo.

Odnośnik do komentarza
  • Sympatycy

A jak minął spocik? Pojeździliście gdzieś? Jakaś przejażdżka była? Jeśli tak, to dokąd?

Odnośnik do komentarza
  • Klubowicze
1 minutę temu, KriSSo napisał:

A jak minął spocik? Pojeździliście gdzieś? Jakaś przejażdżka była? Jeśli tak, to dokąd?

Jeżeli pytasz co jedliśmy, to tak, były lody, kebab, paszteciki.

Odnośnik do komentarza
  • Sympatycy
10 minut temu, bilety napisał:

Jeżeli pytasz co jedliśmy, to tak, były lody, kebab, paszteciki.

Nie, raczej o jazdę mi chodzi. Gdzie ten kebab, gdzie te paszteciki, a lody Marczakowa?

Odnośnik do komentarza

A potem było ciekawie i śmiesznie na Szmaragdowym. Imprezujące towarzystwo wzięło nas za strażników porządku publicznego, potem za zielonych obrońców żab a na końcu ich panie zainteresowały się naszym hobby motocyklowo-skuterowym. A na deser Kamil zaprezentował nam jak się robi marakasy z lampy przedniej w bandicie


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Odnośnik do komentarza
  • Sympatycy
Teraz, Rogierro napisał:

A potem było ciekawie i śmiesznie na Szmaragdowym

Czyli jednak była jeszcze przejażdżka. Super.

Odnośnik do komentarza

Rzelu, znam tylko wierszyk o jednym murzynku ale o murzynkach nidyrydy, zapodasz?


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Odnośnik do komentarza

Dziesięć małych Murzyniątek
Jadło obiad w Murzyniewie,
Wtem się jedno zakrztusiło —
I zostało tylko dziewięć.

Dziewięć małych Murzyniątek
Poszło spać o nocnej rosie,
Ale jedno z nich zaspało —
I zostało tylko osiem.

Rzekło osiem Murzyniątek:
Ach, ten Devon — to jest Eden,
Jedno z nich się osiedliło —
I zostało tylko siedem.

Siedem małych Murzyniątek
Chciało drwa do kuchni znieść;
Jedno się rąbnęło w głowę —
I zostało tylko sześć.

Sześć malutkich Murzyniątek
Na miód słodki miało chęć,
Jedno z nich ukłuła pszczólka —
I zostało tylko pięć.

Pięć malutkich Murzyniątek
Adwokackiej chce kariery.
Jedno się odziało w togę —
I zostały tylko cztery.

Cztery małe Murzyniątka
Brzegiem morza sobie szły,
Jedno połknął śledź czerwony —
I zostały tylko trzy.

Trzy malutkie Murzyniątka
Poszły w las pewnego dnia;
Jedno poturbował niedźwiedź —
I zostały tylko dwa.

Dwu malutkim Murzyniątkom
W słońcu minki coraz rzedną…
Jedno zmarło z porażenia —
I zostało tylko jedno.

Jedno małe Murzyniątko
Poszło teraz w cichy kątek,
Gdzie się z żalu powiesiło —
Ot, i koniec Murzyniątek.

Odnośnik do komentarza
9 minut temu, Rzelu napisał:

Dziesięć małych Murzyniątek
Jadło obiad w Murzyniewie,
Wtem się jedno zakrztusiło —
I zostało tylko dziewięć.

Dziewięć małych Murzyniątek
Poszło spać o nocnej rosie,
Ale jedno z nich zaspało —
I zostało tylko osiem.

Rzekło osiem Murzyniątek:
Ach, ten Devon — to jest Eden,
Jedno z nich się osiedliło —
I zostało tylko siedem.

Siedem małych Murzyniątek
Chciało drwa do kuchni znieść;
Jedno się rąbnęło w głowę —
I zostało tylko sześć.

Sześć malutkich Murzyniątek
Na miód słodki miało chęć,
Jedno z nich ukłuła pszczólka —
I zostało tylko pięć.

Pięć malutkich Murzyniątek
Adwokackiej chce kariery.
Jedno się odziało w togę —
I zostały tylko cztery.

Cztery małe Murzyniątka
Brzegiem morza sobie szły,
Jedno połknął śledź czerwony —
I zostały tylko trzy.

Trzy malutkie Murzyniątka
Poszły w las pewnego dnia;
Jedno poturbował niedźwiedź —
I zostały tylko dwa.

Dwu malutkim Murzyniątkom
W słońcu minki coraz rzedną…
Jedno zmarło z porażenia —
I zostało tylko jedno.

Jedno małe Murzyniątko
Poszło teraz w cichy kątek,
Gdzie się z żalu powiesiło —
Ot, i koniec Murzyniątek.

Fajnie było na tym spocie w towarzystwie doborowym zajechali do Auchana byli też na Szmaragdowym !scooter

Odnośnik do komentarza

A ja nie dojadę... O 16.30 zaczęliśmy z Maćkiem (a właściwie on, ja tylko patrzę) wymianę śruby przy amortyzatorze. Dało się wykręcić

11 godzin temu, ArtCho napisał:

BD93248F-97EB-400F-A737-D8FCCC3C1708.thumb.jpeg.83996019afae3b9d19044aabbd8aaa8b.jpeg1446E5A0-DBC6-46FE-A0C8-D4E3B701698D.thumb.jpeg.6d4915dd4569334681a2238575ab7920.jpegA ja nie dojadę... O 16.30 zaczęliśmy z Maćkiem (a właściwie on, ja tylko patrzę) wymianę śruby przy amortyzatorze. Dało się wykręcić wadliwą, ale nie daje się wkręcić nowej...

walczymy...

 

Gdzie tak zpartolili  robotę

Odnośnik do komentarza
  • Klubowicze
2 godziny temu, romeo1971 napisał:

 

Gdzie tak zpartolili  robotę

Generalnie ktoś, kto ostatni grzebał przy lagach. Prawa goleń była niedokręcona. Są tam dwie śruby i przypadkowo odkryłem, że górna śruba jest niedokręcona jakieś 4 mm. Po odkręceniu okazało się, ze spora część gwintu jest zjechana (jak na zdjęciu). Zamówiłem nową śrubę, ale gwint w półce też jest zjechany i nie dało się jej wkręcić. Co ciekawe, tej zjechanej tez nie dało się ponownie wkręcić. Nie mieliśmy właściwego gwintownika (niecodzienny rozmiar), więc do czasu kiedy go nie będziemy mieli chcieliśmy wkręcić starą z podkładkami, żeby choć cześć dobrego gwintu trzymała. Po wielu próbach się udało.

Ostatnią osobą, która grzebała był serwis hondy, który wymieniał mi olej w lagach. A przedostatnią Ty. Ale daleki jestem od obwiniania kogokolwiek, a już jeśli, to serwis, który nie dokręcił. Prawdopodobnie przez ruchy goleni, niedokręcona cześć gwintu się starła. Po dokręcenie śruby skuter ma zupełnie inne właściwości trakcyjne, nie wali się w zakrętach. A walił się od początku, co zrzucałem na karb niewłaściwej twardości oleju, który - jak mi mówiłeś - wlałeś. 

Wygląda na to, że z niedokręconą lagą zrobiłem ładnych kilka tysięcy km... Ale dobrze, że to odkryłem i Maciek skorygował.

teraz wygląda to tak, do czasu przegwintowania i wymiany śruby.

82DC83BF-C4CD-430D-8779-E685B4F4B06B.thumb.jpeg.dda315f28f6b5f92e92d491b1f4689bb.jpeg

FF624A2F-5905-4179-A797-EA08D2B4C7DD.thumb.jpeg.b0ac7d96e3752909b5822a5ce4c42f56.jpeg

Odnośnik do komentarza

I takie to mamy serwisy. Strach zostawić moto, bo nie wiadomo czy po naprawie  dojedziesz do domu. Masakra. :(

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...