RAJD M@RKIZA 2007

[Abach]

Dzikuje wszystkim za wsparcie na trasie szkoda tylko ze grupa z 3miata byla z nami tak krotko

Z Waszej perspektywy byli?my krótko !tut a mnie i tak d**a boli !w00t

Wprawieni jeste?cie i podziwiam Was !OKK

Tak jak życzyłem Wam na pożegnanie:

SZEROKO|CI, BAJO

trzymajcie się ciepło i sucho....

[Mareczek]

Byłem, widziałem oraz uczestniczyłem w czę?ci jednego z odcinków Rajdu M@rkiza.

Przejechałem ł?cznie z dojazdem 476km.

Rajd naszego kolegi to nie jest wycieczka turystyczna, nie można go nawet porównać z wyjazdem na zlot. Jest to rajd tylko dla „ twardzieli”, ja nie dałbym rady przejechać 3500km jad?c codziennie 400-500km. Przygotowanie trasy to zasługa Pilota wraz z M@rkizem, ale wszystkie rezerwacje, uzgodnienia to tylko zasługa Żelaznego M@rkiza.

Jeszcze czego? takiego nie widziałem.

1) kolacja godz. 20,00 stół zastawiony, ?wiece zapalone, danie główne na gor?co wniesione po 2-3 min.

2) ?niadanie godz. 7.00 stół bogato zastawiony, danie na ciepło wniesione po 2-3 min.

3) Obiad , wchodzimy zupa gor?ca na stole....... itd. Rewelacja.

( Przypomniałem sobie Bieszczady 2005 „Wilcz? Jamę” )

SZEROKIEJ DROGI

!w00t !OKK !tut !w00t !OKK !tut

[Gość Cappo]

Panowie , chyba nie w?tpicie, że administratorzy też maja prawo do urlopu , zwłaszcza od kompa. Wczoraj wróciłem póĽno i relacja została zamieszczona dopiero dzisiaj, pozdrawiam.

jasna sprawa, Panowie z samej wdzięczno?ci za postawienie tego forum opanujcie się od tego typu uszczypliwo?ci wobec naszego społecznego admina...

Jestem pełen podziwu dla M@rkizowej ekipy i ich samodyscypliny. Trzeba zaznaczyć, że mamy w gronie super organizatora. Dla mnie kolejny wyjazd powinien się nazywać "na ostatni guzik" !w00t

[Gość Rysiek]

Kolego Cappo , nie chciałbym za?miecać tak ciekawego w?tku i rozwijać niepotrzebn? dyskusję , ale prosiłbym żeby? jeszcze raz przeczytał to co napisałem - powoli i z namysłem , a wyrażenie żalu to nie jest zarzut/ to tak na marginesie/.

Pozdrawiam i życzę pogody ducha i miłego

!w00t !OKK .

[Tetsuo]

Panowie zakończcie t? dyskusje , dzień pi?ty jest już on-line , dzień szósty bedzie jak dojd? zdjęcia.

[Gość Dragon]

Dobrze, że im sie pogoda trochę polepsza...

[Gość Rysiek]

W tym rajdzie miałem uczestniczyć od pocz?tku , byłem w trakcie przygotowań , a tu jak grom z jasnego nieba , informacja w pracy - wyjazd na szkolenie , mała dyskusja z szefem i już wiadomo , że szef ma zawsze rację .

Ale jutro już wiem że nic mnie nie zatrzyma i odcinek ze Zgorzelca do mety rajdu w Jedlinie Zdrój jest MÓJ /ale rymek/ , ale jak to powiedział jeden z polityków prawdziwego mężczyznę poznajemy po tym jak kończy , a nie jak zaczyna .

Powiem wam , że tak bardzo chciałem przejechać ten rajd , że czytaj?c relację z rajdu to łza mi się kręciła w oku pomimo moich 52 lat .

Ale gdzie? w skryto?ci duch mam nadzieję , że jeszcze zd?żę w swoim życiu przeżyć co? tak emocjonuj?cego , a zdaję sobie sprawę że czasu coraz mniej

[Profesor]

Markiz i Spółka - jeste?cie Wielcy - pokłon do ziemi!!!!!!!!

Pozdrówko!

[Jerzyk]

Cze?ć,

... a ja wła?nie wróciłem z króciutkiej przejażdżki z dzieln? grup?: „M@rkiz i s-ka”.

Udział w ich wyprawie wzi?łem jedynie na odcinku: Darłówko – Cedynia. Jechało się prze?wietnie. Z rana co prawda – chociaż bardzo słonecznie - nie było jeszcze najgoręcej. Jednak z każda godzin? i przebytym kilometrem sytuacja (temperatura) poprawiała się do tego stopnia, że towarzystwo stopniowo zaczęło zrzucać z siebie co grubsze elementy odzieży. I oby tak dalej - do szczę?liwego końca Waszego rajdu.

3majcie się!

[dr.big]

Tak wlasnie, wazne ze zaczelo byc cieplo .

Z grupa jechalem od Sarbinowa do Krajnika Dolnego, ogolnie "pyknelo" dzisiaj zaledwie 503 km, z czego ok. 350 km z Grupa Rajdowa.

Zostalo juz nieduzo kilometrow i musze powiedziec: szacun dla uczestnikow grzejacych od kilku dni przez Polske

[Tetsuo]

Wła?nie dostałem zdjęcia do dnia 6tego który już jest do przeczytania on-line , dzień siódmy pewnie już rano ...

[Mr.T]

Pavulon też spotkał się z ekip? Markiza

niestety w drodze powrotnej do Warszawy skuter odmówił posłuszeństwa, prawdopodobnie zerwany pasek, jutro skoro ?wit jadę z lawet? pod Ostródę ?ci?gn?ć parcha i kierowcę.

[Mareczek]

niestety w drodze powrotnej do Warszawy skuter odmówił posłuszeństwa, prawdopodobnie zerwany pasek, jutro skoro ?wit jadę z lawet? pod Ostródę ?ci?gn?ć parcha i kierowcę.

Aż nie prawdo podobne żeby pasek. Pavulon jechali za mn? od Helu do Sopotu bardzo szybko a jego 2oo ?migało jak nówka. Przy prędko?ciach ponad 140km/h troszeczkę odstawał. !OKK ........................140km/h............................. :lol:

[Mr.T]

!OKK ........................140km/h............................. :lol:

uderz w stół a nożyce się odezw?

Mareczek przeci?gn?ł Pavulona za 650, paseczek się nadwyrężył i pod Ostród? się skończył

a tak na poważnie to dopiero jutro okaże się co się stało

[Gość PCX]

Wiecie że wasza wyprawa jest bardzo podobna do tej któr? można zobaczyć w filmie "Wild Hogs" ? Je?li kto? z was nie ogl?dał to polecam !OKK

[Tetsuo]

Dzień siódmy wyprawy M@rkiza on-line.

[m@rkiz]

META 15:43

3.621 km dookoła Polski.

Jako pierwsi na skuterach dokonali tego:

Ja, Marek z Wołowa zwany M@rkizem na Kymco Grand Dink 250

Marek z Krakowa zwany Pilotem na Suzuki Burgmanie 650 K7

oraz na biegowcu

Łukasz z Warszawy zwany Dzidi? na motocyklu Suzuki Bandit 600

Również Rafał z Czeladzi zwany Rafałkiem na Yamaha Majesty 400 w momencie dotarcia do domu zamknie pętlę dookoła Polski, gdyż doł?czył On do nas w Żywcu.

Zrobili?my TO!!!

[Gość Dragon]

WIELKIE GRATULACJE DLA WSZYSTKICH WYTRWAŁYCH!!

[Gość markuz]

Czapki z głów!

Gratuluję wyczynu!

pozdro

markuz

[Gość Adamsoc]

No M@rkiz gratuluje wyczynu!!

PS teraz pozostaje leczenie "odleżyń odsiedzeń" czyli masaż przez jak?? piekn?

i "nie oszczednie" zbudowan? tu i ówdzie babeczke!!!

ELASTYCZNY

[pablos]

Gratulacje Panowie .

A Ty Mar@iz jeste? WIELKI MAŁY CZŁOWIEK !!!

[Slavequs]

Wielkie gratulacje!

Jestem pod dużym wrażeniem.

[Trebor]

Brawo,Brawo,Brawo!!!

Wielkie Gratulacje!!!

[Artix]

No gratki Panowie, szacun

To teraz po takiej jezdzie gdzie nabraliscie oglady moze uda mi sie was namowic na inne wyzwanie w lipcu ale o tym pozniej

[Mareczek]

Gratulacje Panowie ! Brawo! 3.621km w parę dni to jest wyczyn, bez dnia odpoczynku.

M@rkiz byłem z wami kilka na?cie godzin i mam wyrobione swoje zdanie.

Jeste? Wielkim człowiekiem! Ile w Tobie siły i samo zaparcie w d?żeniu do celu ,podziwiam Ciebie. Przydomek Żelazny to bardzo trafne okre?lenie ja bym dołożył jeszcze „kapral” ze względu na wprowadzon? dyscyplinę .Być i przejechać z Wami kilkaset kilometrów to zaszczyt.

Bardzo bym chciał pojechać M@rkiz z Tob? na wycieczkę turystyczna a nie rajd której Ty byłby? organizatorem. Bardzo lubię ?migać skuterkiem ale również troszeczkę pozwiedzać, zrelaksować, wypić piwko zabawić się.

Jeszcze raz Gratulacje!!!!!!