Yamaha X-max 125 zdjęcia, opinie

[Gość Robert JAPAN]

Witam

w tym wątku będziemy zamieszczać pytania, opinie zdjęcia na temat naszych X-maksów

Na początku co mnie wkur..

Schowek na kaski niestety nie mieści mojego AGV

Kiepsko docięte szkło na lusterkach zarówno prawym jak i lewym - będę to reklamował podczas najbliższego przeglądu bo nie da się na to patrzeć

To obecnie jedyne minusy.

Reszta fotek

Zakup moto polecam w wariancie kredytowym - dzięki czemu możemy spokojnie go spłacać a gdyby dostaliśmy zastrzyku gotówki to odsetki są minimalne, do tego dochodzi obowiązkowe ubezpieczenie AC, w moim przypadku prawo jazdy B od około 7 lat - koszt 1300zł.

Do tego jakieś ciuszki - tu przedział cenowy jest kosmiczny.

Na kasku nie oszczędzałem - sednia półka - mieli co prawda i takie za 200zł ale przypominały Tigera

Do tego kurteczka Dainese i rękawiczki.

Koszty można zmniejszyć kupując mniej markowe produkty -bo buty w Yamaha zaczynają się od około 400zł, spodnie 700, dlatego dzisiaj wybieram się do Motor House by trochę zaoszczędzić na spodniach i butach . Ogólnie na ubiór wydamy około 2tys.

Komfort jazdy jest dosyć przyjemy zważywszy na stan naszych dróg, bardziej niepokojące jest to że moto jest wrażliwy na boczne podmuchy - - na A1 ostatnio walczyłem z nim parę dobrych kilometrów dlatego lepiej poruszać się środkiem danego pasa niż przy krawędzi bo może zabraknąć nam miejsca

Przyśpieszenie na mieście i poza jest bardzo zadowalające - nawet bez odkręcania na maksa. Powyżej 90 zaczyna wolniej przyśpieszać tak do około 120km/h. Na autostrady nadaje się kiepsko tak jak moja Yariska 1.0

Hamulce działają rewelacyjnie głównie hamuję tyłem i ani razu nie zablokowało mi koła. W przypadku przedniego dosyć mocno nurkujemy ale nie ma obawy by nam tył podniosło.

Spalanie według komputera to 2,5l ale faktyczne dowiem się jak wyjadę cały bak .

W weekend planuję go po testować na zakrętach w Wiśle.

[mir2000]

Przeczytałem całą dyskusję, i przekonaliście mnie. Kupuję xmaxa. W poniedziałek odbieram i odrazu pochwalę się zdjęciami.

[zbys.ko]

NO I FAJNIE ? mam nadzieję że BĘDZIE PAN ZADOWOLONY ? 

[stefanekmac]

Miałem 250, mam 400. Jestem więcej niż zadowolony. Życzę udanej eksploatacji.

[uno0]

od kwietnia po rocznej przerwie jestem właścicielem  rocznika 2012.  Poprzednio miałem Hondę Pantheon 2T (1998)....więc dynamika jest w tym porównaniu gorsza. Ale widać postęp w jakości i kulturze jazdy. Mam 186 cm i 100 kg i razem z żoną bez problemów przemieszczamy się po mieście . Samemu po jakimś czasie dochodzę do wniosku że kibelkowata pozycja za kierownicą nie jest jednak idealna na dalsze podróże. Na szczęście te robię autem. Nabyłem ją jak miała 12.000 i teraz po dobiciu do 15.000 zrobiłem wymianę ojeju silnikowego Motul V300 10w40 z filtrem, oleju w przekładni, świecę i filtr powietrza. Duża szyba GIVI poprawia komfort, a żonie dołożyłem oparcie siedziska. Co bym zmienił  to...siedzenie...uważam że przetłoczenie jest płytkie i nie tak komfortowe jak np. w modelu Majesty. Czym u was objawiało się zużycie tego łożyska w tylnym kole? Pozdrawiam

[uno0]

Ps. Honda Pantheon 125 2T ponownie zakupiona...dla syna ale mogę nią i oczywiście to robię ? jeździć....Przyśpieszenie 80-100...bajeczka....

[uno0]

W dniu 28.07.2019 o 08:10, uno0 napisał:

od kwietnia po rocznej przerwie jestem właścicielem  rocznika 2012........

kwiecień 2019 kupiona przy 12000km przebiegu.....dziś zaczynam kolejny rozdział bo stuknęło jej 20000 km. Zero awarii (oby tak dalej) po każdym sezonie zawsze serwis olejowy. Teraz klocki z tyłu, a na jesień zmienię pasek i skasuję  komunikat V-Belt. Czas leci, a tutaj cisza  .Pozdrawiam