Dalsze i krótsze wycieczki na 125ccm

[pbobbe]

Witam.

Założyłem ten temat aby się podzielić dalszymi lub krótszymi wycieczkami na skuterach 125ccm. Jeżeli jest możliwość to proszę o założenie takiego subfora w dziale 125-tek. Zachęcam dododawania swoich zdjęć i opisania gdzie byliście

Zacznę od siebie

22.04.2015

Taka mała pętelka z kolegą R2D2: Zamek w Ogrodzieńcu, Jaroszowiec, Pustynia Błędowska, Zamek w Rabsztynie, Olkusz i dom.

Pozdrawiam.

[zbys.ko]

 

4 minuty temu, bartwaw napisał:

Jednak brakuje tej mocy i ciągle rośnie potrzeba posiadania czegoś zwinniejszego

Tak jak w większości Koledzy mówią,: że się pojeździ np 125cm  i będzie chciało się coś większego i zwinniejszego    I TAK JEST, po jakimś czasie jazdy,  jest mały niedosyt a bo to mało mocy np. przy wymijaniu, czy jeździe V- MAX -  110 / 115  a większe MASZYNY radzą sobie z tym bez problemu. Ale idzie się przyzwyczaić i pogodzić sie z tym, po prostu nie trzeba za szybko jeździć   swoim tempem sie jedzie i jest OK   

Wiadomo jak to jest, jak jakiś sprzęt się zakupi to jesteśmy prawie spłukani z kasy  i wiadomo że wszystko od razu sie nie zakupi, a bo to jakieś ubranie, buty, kask i inne gadżety   A kasa idzie na to wszystko   i musisz pomyśleć o lepszym KASKU, na pewno wygodniej sie jeździ jak jest ciszej   i z czasem jakiś uchwyt na NAVI, czy TELEFON zakupić, bo też ważna rzecz   a do tego wszystkiego jeszcze przecież jakiś INTERCOM by się przydał, wtedy jest z tym wszystkim przyjemność jazdy   Także trzeba coś przy oszczędzić i pomału sprzęt kompletować   

Udanych dalszych wycieczek i podróży no i oczywiście BEZAWARYJNOŚCI  

[bartwaw]

26 minut temu, zbys.ko napisał:

  swoim tempem sie jedzie i jest OK  

No w tym problem, że to nie moje tempo...
Ale tak jak napisałeś, pomału kompletuje sprzęt bo faktycznie kasy na to idzie... 
Kask mam Grex J2 Pro z wyjmowaną szczęką. Widzę, że jednak na dłuższe trasy nie jest idealny. Po mieście jest ok. Wybrałem go z racji szczęki. Po mieście jak śmigam to głównie bez niej. Noszę okulary i szczękowy kask jest trochę problematyczny. Bo trzeba najpierw ściągać okulary.
Co do motoru, to jak dobrze się poukłada to na przyszły rok zrobię upgrade uprawnień i zobaczę na co zmienię. Kręcą mnie naked. Hornet lub Fazer. Jednak nie są praktyczne a kufry mi się nie podobają. Na chwilę obecną praktyczność skuterów bierze górę. Jakoś nie chciało by mi się machać biegami. No chyba, że jeszcze Honda NC700 Jednak przypuszczam, że skończy się na T-Max lub Burgmanie. No ale to i tak śpiewka przyszłości bo muszę, przekonać żonkę...
 

[djpj1]

10 godzin temu, bartwaw napisał:

 Noszę okulary i szczękowy kask jest trochę problematyczny. Bo trzeba najpierw ściągać okulary.
 

Chyba miałeś na myśli kask integralny ,bo w kasku szczękowym nie ma żadnych problemów z okularami. Podnosisz przyłbice i już ...i zawsze taki kask będzie głośniejszy.

[Oczeq]

A mi przez długi weekend wpadło coś koło 650km. 

Niedziela z Gliwic na Oświęcim, Wadowice, Sucha Beskidzka(gdzie tak lało, ze zaliczyłem darmowe mycie skuta i pranie ciuchów), nowy sącz do piwnicznej zdrój.

Następnego dnia zamek w Lubowli na słowacji, zamek Czorsztyn i Niedzica; Baszta w Rytrze; powrót do Piwnicznej

Wtorek to Skansen w Nowym Sączu, Browar Pilsweizer w Grybowie i Bartnik Sądecki w Stróżach; obiad i rura do domu DK28 i DK44.

 

Niestety reszta znajomych transportowała się w 4oo; ale nie narzekam; Downtown w górach dzielnie ścigał (i często wyprzedzał) Hyundaia z 2,5 dieslem pod maską

[Sebastian1313]

Witam,

Dziś w zwiazku z tym, iż jest ładna pogoda, zrobiłem krótką wycieczkę. Postanowiłem zwiedzić muzeum w Mniszewie. Potem pojechałem do Studzianek Pancernych i przez Warkę, Górę Kalwarię do domu.   Trasa ok. 140 km z przerwami na zwiedzanie pokonana w niecałe 3 godz.

Pozdrawiam,

Sebastian

[kudlatomasz1]

Pytanie z troszkę innej beczki. Jaka najdłuższa trasę pokonaliscie jednego dnia?

Wysłane z mojego SM-G970F przy użyciu Tapatalka

[Sebastian1313]

370 km.

Pozdrawiam,

Sebastian

[Nazir]

Jak miałem SYMa 125GT to 510km zrobiłem w ok.8 godz. i myślę, że spokojnie można -wygodnym sprzętem 125- zrobić wiecej. Teraz większym squtem podobnie jeżdżę, bo na ogół mijam szybkie trasy - moja bajka to trasy "boczne" i mototurystyka ?.

[arturo-bb]

Migu na PCX 125 w dwie osoby z Chorwacji zrobił coś zbliżonego do 800-900 km. W jeden dzień. Na forum jest jego relacja z wyjazdu ,można poczytać. 

[Nazir]

10 godzin temu, arturo-bb napisał:

Migu na PCX 125 w dwie osoby z Chorwacji zrobił coś zbliżonego do 800-900 km. W jeden dzień. Na forum jest jego relacja z wyjazdu ,można poczytać. 

Dla jasności sprawy: Migu jechał z plecaczkiem - nie zmiennikiem?. Poza tym jechał z Chorwacji - więc dzień miał dłuższy jak ja??.

[alkir]

A ja dla odmiany z przyjemnością w 2019 roku przesiadłem się (po kilkudziesięciu! latach motocyklowej przygody) z motocykla na skuter 150ccm. Jeżeli świadomie nastawisz się na maksymalne kontemplowanie krajobrazu, to taki skuter jest doskonalszym narzędziem od pojazdów większej pojemności. Nie masz co prawda dawki adrenaliny, ale i nie zaprzątasz sobie głowy wypatrywaniem radarów, zamaskowanych pojazdów policji, nie musisz aż tak mocno koncentrować się na jeździe jak przy typowych prędkościach motocyklowych. 

Coś jak turystyka rowerowa, tylko znacząco poszerza się dystans dzienny. I potwierdzam obserwacje kolegów, nie wiem jak to się dzieje, ale średnie przelotowe wychodzą zbliżone do tych samochodowych, więc... nie jest źle! No i boczne, bylejakie drogi kuszą i nie zawodzą ?

[Orion]

Chyba w dobrym miejscu wpis. Dzisiaj zaliczyłem 180km, w sumie równe 500km. Proszę się nie śmiać, dopiero zaczynam, a wiek przedemerytalny. Trasa Gdynia -Choczewo do Szklanej Huty(leśniczówka) . Trasa bocznymi,krętymi ścieżkami. Odwiedziłem to miejsce po 45 latach, szkolne OHP, praca w lesie.Ciężka praca, ale wspomnienia lekko-wesołe. Przelot 70-90km/h, albo czasem wolniej. Wrażenia z jazdy niesamowite, prawe zakręty w miarę, czasem w lewo z lekkim błędem. Trochę wiało, niby szyba wysoka,ale wiatr na klacie, no na brzuchu czułem?.Relaks niesamowity, będzie lepiej jak w zakręty będę wchodził bardziej automatycznie, teraz mocno się skupiam. A może lepiej niech to skupienie pozostanie. Kymco mimo prawie 50tys.km, żwawo pomyka.Na prostej 110-115. Górek nie było, ale na obwodnicy 3M,prędkość spada do 80km/h, jest spora górka.Teraz rozumiem, że można pożądać większej mocy. Póki co, musi wystarczyć, na boczne (żółte) drogi,wystarczy. Podsumowując są emocje i banan na twarzy.

[pepe_jest_ok]

koledzy, gdzie do okola Warszawy można dojechać do jakiejś wody za wyjątkiem Zalewu Zegrzynskiego, ten już mam obcykany.. A lubię jak celem mojej przejażdżki jest woda do której można w miarę blisko podjechać ? Serock też znam ?

[Sebastian1313]

Nad Wisłę i Świder okolice Otwocka/Karczewa. Powrót przez Górę Kalwarie/Piaseczno.

Pozdrawiam,

Sebastian

[pepe_jest_ok]

mam na myśli konkretny punkt ? ... trase do niego sobie wymyślę. ..

molo w Nieporecie, przeprawa przez Wisłę w Gasach, molo w Serocku.. 

[dj-napster]

w 3 tygodnie popołudniami ok 3.000km, Burgman 125 K2 12KM, połowa trasy w 2 osoby ?

 

[Damianci]

Tak sobie śmigamy skuterami 125, ale nie tylko.

 

[Orion]

https://goo.gl/maps/LUGh7C61BTfpVNL9A 

Kolejna trasa zaliczona, przy 150 zakrętach, przestałem liczyć. Gdynia- Żukówko pod Bytowem, Pustki na drogach. Odcinek z Kłosowa na Hopy, może i wąski ale kręty. reszta trasy b.podobna. Częściowo po Trasie Kaszubskiej. Powrót na drugi dzień trochę inną trasą do Kartuz : Parchowo,Suleczyno,Gowidlino, Sierakowice na Paczewo, Mirachowo, Strysza Buda (Park Miniatur) ,Sianów i przez Kartuzy powrót na trasę dnia poprzedniego. Szkoda tylko, że wszystkie gospody i inne miejsca pozamykane. Dwa razy zakręt mnie zaskoczył i lekko wystraszył, tempo spacerowe 60km/h ( w bardziej krętych odcinkach) b.się przydało. Reszta trasy jak zwykle 70-90km/h. 125 daje radę,moje plecy też. Nie wiem, po co są te skośne miejsca na stopy, może dla koreańczyków? Mam tylko 181cm i kolana prawie pod brodą.

[Damianci]

 

[PawełJW]

No i super, najważniejsza radość z jazdy.

[Nazir]

Zgadzam się z Pawłem☝️

Radość z jazdy i pasja. A co za tym idzie planowanie tras - szukanie fajnych miejsc.

Nie o szybko a o dobrze chodzi ( chociaż szybko też fajnie?)

Fajnie polukać na znane miejsca z innej perspektywy. Z tej strony zamku w Będzinie jeszcze nie atakowałem?.

PS

Zamek warto zwiedzić!! Kto lubi historię białej broni ?⚔️?️- powinien być zadowolony bo jest tam jej bardzo dużo wystawionej

[Damianci]

 

2 godziny temu, PawełJW napisał:

No i super, najważniejsza radość z jazdy.

 

39 minut temu, Nazir napisał:

Zgadzam się z Pawłem☝️

Radość z jazdy i pasja. A co za tym idzie planowanie tras - szukanie fajnych miejsc.

Nie o szybko a o dobrze chodzi ( chociaż szybko też fajnie?)

Fajnie polukać na znane miejsca z innej perspektywy. Z tej strony zamku w Będzinie jeszcze nie atakowałem?.

PS

Zamek warto zwiedzić!! Kto lubi historię białej broni ?⚔️?️- powinien być zadowolony bo jest tam jej bardzo dużo wystawionej

Dziękuję Panowie. Miło takie słowa usłyszeć od jeźdźców królewskiej maszyny. Ścieżka dźwiękowa nie przypadkowo dobrana, bo mówi, żeby się nie skupiać na latach które minęły, ale na tym co teraz. Kiedyś nieznana mi pasja, ale teraz się nią cieszę (od kliku lat ? ).

A co do szybkości, obiecałem żonie, że nie będę przekraczał 100-tki, bo 125ka i tak więcej nie pojedzie. Ale widziała filmik i dostałem zakaz szybkiej jazdy ?

[tommac]

Fajny filmik i tereny. Widzę, że pogoda się udała. 

[arturo-bb]

Brawo WY ?

Szkoda tylko ze nie było szansy z wami się pokulać ?

[PawełJW]

35 minut temu, arturo-bb napisał:

Brawo WY ?

Szkoda tylko ze nie było szansy z wami się pokulać ?

Bądźmy dobrej myśli że nas wezmą na wycieczkę ?