Klubowicze Jack Opublikowano 11 Maja 2015 Klubowicze Opublikowano 11 Maja 2015 A pojechać z kolegami, osobiście i naocznie pooglądać, fotki ciule porobić - to nie łaska? Porządna fotorelacja to będzie pewnie dopiero, jak Rafi wróci. Ja niewiele fotek robiłem, bo mam tych widoczków napstrykanych mnóstwo z poprzednich wyjazdów. ...No dobra, coś tam wrzucę może dziś, może jutro. Właśnie kopiuję z kompa na gugla. Oprócz ładnych widoczków, widzieliśmy też trochę inne oblicze Czarnogóry - między innymi najbrzydszy pies świata.
Tatko Opublikowano 12 Maja 2015 Opublikowano 12 Maja 2015 On może nie jest najbrzydszy ale zagłodzony-tragedia. Pozdrawiam.
Klubowicze Jack Opublikowano 12 Maja 2015 Klubowicze Opublikowano 12 Maja 2015 Brzydal codziennie dostawał od nas porządną wyżerkę Trupy w szafce Koty w lodowce Kot z oberwanym ogonem Recykling A pozostałe, ładne obrazki spróbuję zaraz zapodać w albumie, tylko jeszcze nie wiem jak wstawić link do albumu z gugla, żeby wszyscy mogli się wbić. A może raczej nie umiem stworzyć uporządkowanego albumu w guglu, ale chyba się udało (zaplątały tam się dodatkowo zdjęcia z innych okoliczności, ale niech już zostanie). https://plus.google....49/albums/posts PS. Rafi, odezwij się, gdzie jesteś!
Rafi Opublikowano 12 Maja 2015 Opublikowano 12 Maja 2015 Melduję się z Zadaru. Sorrki, ale u Zorana ścięło Internet, a później nie mogłem się zalogować na burgmanii. Ok, teraz już szafa gra? Podróż zgodnie z planem. Przejechałem magistralę od Canji do Zadaru. Ponad 550 km, bo odwiedziłem wszystkie stare kąty, oczywiście tak pobieżnie. Był Dubrownik, Ston i moja ukochana wieś na Pelieshacu, Split, Trogir, Shibenik no i teraz Zadar. Powiem tak: Czarnogóra jest piękna, ale Chorwacja najpiękniejsza. Po prostu przez całą podróż banan nie schodził mi z twarzy? Fotki mam wspaniałe, wg mnie oczywiście ?. Wstawię, gdy wrócę di domciu i ogarnę troszkę temat. Jutro to już nuuuda...niemal same autostrady. Jadę przez Słowenię, tu spróbuję ominąć autostrady, Austrię i Czechy. Nie napinam się. Jutrzejszy nocleg planuję w Lednicach...po przyjeździe kolacyjka w knajpie "U tłustych"? Jacku i Arturze, brawo! Pozamiataliście w dwa dni?, bo beze mnie? PS. Psiaka dokarmiałem co dzień, ale poprawy to ja nie widziałem... Teraz powinno mu być łatwiej, bo ruch w Canji już się zaczął, więc zawsze ktoś go dokarmi. Jacku, pozdrowienia od Zorana?
Rafi Opublikowano 14 Maja 2015 Opublikowano 14 Maja 2015 Dotarłem do domciu. Dziś cała droga, niemal cała, w deszczu. Zmokłem solidnie...ale to i tak nic w porównaniu do zeszłorocznej pogody. Zatem jest super! Tym samym operacja Canj A.D.2015 uważam za zamkniętą. Nakręcone"tylko" 4 190 km. Jakaś relacyjka z wyprawy niebawem.
ARTURRO 73 Opublikowano 15 Maja 2015 Opublikowano 15 Maja 2015 Rafi - super że dojechałeś szczęśliwie do domu.Ja chylę czoło za to ,że jechałeś sam taki szmat drogi-szacun.A teraz dawaj z tysiąc zdjęć ,bo ja z mego srajfona nie umiem nic wstawić.
Rafi Opublikowano 17 Maja 2015 Opublikowano 17 Maja 2015 To tak na początek kilka zdjęć z Sarajewa, które poznawaliśmy przez znacznie dłuższy czas niż pierwotnie planowaliśmy z uwagi na nadprogramowe promile na dzień następny... Miasto, jak i cała BiH, pełne kontrastów związanych z bezpośrednim sąsiedztwem dwóch religii... Ta sama knajpka w nocy: i w dzień: Z Jackiem z rana ;-) Akademia sztuk pięknych ma siedzibę w zaiste pięknym budynku: Do tej pory odcinają kupony z organizacji Olimpiady zimowej w 1984...
Rafi Opublikowano 17 Maja 2015 Opublikowano 17 Maja 2015 Po starcie z Sarajewa obraliśmy najkrótszą drogę na Czarnogórę. Droga wiodła przez Scepan Pole i przepiękny kanion rzeki Pivy. Jazda przez te tunele dostarcza niezapomnianych wrażeń. Gdy jest ładna pogoda możesz skoncentrować się na widokach, wrażeniach i mieć banan od ucha do ucha, a nie walczyć o życie jak w zeszłym roku... Gdy dojechaliśmy do Canji... ...zrobiliśmy sobie kilka fotek... A gdy odpoczęliśmy po podróży to dnia następnego poszliśmy w pełnym składzie na nieziemsko przyrządzonego i podanego baranka.
Klubowicze Jack Opublikowano 24 Maja 2015 Klubowicze Opublikowano 24 Maja 2015 W tym albumie, co wyżej zapodałem, zaplątało mi się zdjęcie z wjazdu na Lovcen sprzed 2 lat. W tym roku dojechaliśmy może 100 metrów wyżej, ale do końca znowu nie. Tam spotkaliśmy grupę Francuzów na moto. Artur, Rafik - postarajcie się zapodać całe albumy z Waszych fotomejkerów!
RONIN Opublikowano 15 Czerwca 2015 Opublikowano 15 Czerwca 2015 Jacek masz pozdrowienia od Zorana, właśnie zakotwiczyliśmy u niego na cztery dni ?.
Klubowicze Jack Opublikowano 15 Czerwca 2015 Klubowicze Opublikowano 15 Czerwca 2015 Pozdrowienia dla Zorana. Tylko niech nie zedrze z Was za mocno Pozdrowienia również dla Slavki i jej kotów. Sprawdźcie, czy został jej jeszcze ten ostatni ząb na przedzie PS. A pies Brzydal vel Chudy jest? Jak jest, to koniecznie dokarmić!
RONIN Opublikowano 24 Czerwca 2015 Opublikowano 24 Czerwca 2015 Psa nie spotkaliśmy. 9 dni jakoś tak szybko minęło. Wrzucam parę fotek z naszej trasy
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się