Skocz do zawartości
Forum Burgmania

Jaki rodzaj skrzyni preferujesz w samochodzie?


  

94 użytkowników zagłosowało

Nie masz uprawnień do głosowania w tej ankiecie lub wyświetlania jej wyników. Aby zagłosować w tej ankiecie, prosimy się zalogować lub zarejestrować.

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 85
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

  • 𝕄𝕒𝕣𝕚𝕦𝕤𝕫𝔹𝕦𝕣𝕘𝕚

    4

  • krys70

    4

  • FANDORIN

    3

  • robert1973

    3

  • Sympatycy

Ale jazda z automatem niie zabiera mozliwosci "zamieszania lewarkiem",a poza tym zmiana jest szybsza niz w tradycynym wydaniu sprzeglo + lewarek (mowie o skrzyni automatycznej dwusprzeglowej) :)

eeee ale to wtedy masz manual a nie automat i nie machasz tylko "popychasz i pociągasz" ,nie pociągniesz na półsprzęgle, nie przyhamujesz silnikiem (dodam z powolnym zasprzęglaniem) kupować DSG żeby "machać + i -" hmmm no kto bogatemu zabroni :P

Jeszcze raz napiszę automat ok ale ja mam na to jeszcze czas i lubię czerpać przyjemność jazdy manualem i mieć "pełną kontrolę" nad autem

Odnośnik do komentarza

eeee ale to wtedy masz manual a nie automat i nie machasz tylko "popychasz i pociągasz" ,nie pociągniesz na półsprzęgle, nie przyhamujesz silnikiem (dodam z powolnym zasprzęglaniem) kupować DSG żeby "machać + i -" hmmm no kto bogatemu zabroni :P

Jeszcze raz napiszę automat ok ale ja mam na to jeszcze czas i lubię czerpać przyjemność jazdy manualem i mieć "pełną kontrolę" nad autem

Spróbuj porządnego automatu w porządnym aucie z porządnym silnikiem. Zmienisz zdanie i to szybko... Mówię tu chociażby o BMW F30 335i czy też nawet słabszym 328i. Starsze automaty BMW niż S02TB i S0205 też przyjemnie pracują, ale to nie to samo...

Odnośnik do komentarza

Zdecydowanie automat.

Mam dość machania lewarkiem - tak jak napisał ktoś na samym początku. Do automatu trzeba dorosnąć....mnie się chyba już niech chce. Mieliśmy kilkanaście aut w firmie, z czego najmilej wspominamy te z automatem ( Volvo S60 - stare ale jeździło super ; Honda Prelude ; Jeep Grand Cheeroke x 2 ).

Odnośnik do komentarza
  • Sympatycy

Automat. Wygoda w mieście, lewa nóżka nie musi pracować na każdych światłach, dojazdach do skrzyżowań, korkach,

Prawdopodobnie oszczędność silnika.

Odnośnik do komentarza

Mialem służbowego IS200 w automacie i przy szerokich kapciach ręczny nie bym mi potrzebny do fisiowania, wystarczył lekki deszczyk i kostka. Wyłączasz ASR i jeździsz bokami ;) Jedynie spalanie dochodziło do 17l/setkę, na przelotach dycha, a rekord 7,7. Wygodny automat, do tego tempomat, polecam.

Sent from Tapatalk

Odnośnik do komentarza

Na co dzień użytkuję DSG i pomimo kilku wad, nie zamierzam przesiadać się na skrzynię manualną - cenię sobie komfort.

Witam.

A jakie wady widzisz w skrzyni DSG?

Odnośnik do komentarza
  • Sympatycy

Nie podoba mi się charakterystyka - to pewnie kwestia jej konstrukcji i oprogramowania. W trybie D, męczy namolnym wrzuceniem najwyższego biegu nawet w sytuacji, w której powinna zachować się dokładnie odwrotnie. Z kolei w trybie S przeciąga zbyt długo. Ogólnie rzecz biorąc, skrzynia jest zbyt wolna. jakkolwiek, startując z pedałem w podłodze, biegi w górę zmienia błyskiem - to fakt, ale tylko wtedy. W innych warunkach - nagłych zmianach prędkości, na przemian zwalniania i przyspieszania - jest powolna i potrafi wnerwić człowieka :). Gdy chcę się pobawić i pozmieniać biegi w sposób, jaki sobie życzę, to wrzucam tryb manualny i mogę się manetkami przy kierownicy pobawić (na szczęście mam to w opcji). Niestety nie każdy ma opcję łopatek przy kierownicy. Natomiast w typowej jeździe miejskiej, spokojnej i w korkach - komfort super.

Odnośnik do komentarza

W codziennych korkach tylko automat. Kiedyś obliczyłem ile razy naciskam sprzęgło i wrzucam bieg w drodze z pracy do domu (ok. 7 km). W korku wyszło ponad 70 :) Postanowiłem oszczędzać stawy i od czterech lat jeżdżę automatem z silnikiem V6. Jest super, choć spalanie mogłoby być nieco mniejsze...

Odnośnik do komentarza

Do mnie przyjechała siostrzenica z zagranicy i od samego początku jeździ automatem i jak żona chciała jej dać swoje auto,,,, manuale, niestety stwierdziła że nie umie jeździć takim autkiem. Ja też zdecydowanie jestem za automatem ale to będzie następne autko jak fundusze pozwolą.

Odnośnik do komentarza
  • Sympatycy

Nie podoba mi się charakterystyka - to pewnie kwestia jej konstrukcji i oprogramowania. W trybie D, męczy namolnym wrzuceniem najwyższego biegu nawet w sytuacji, w której powinna zachować się dokładnie odwrotnie. Z kolei w trybie S przeciąga zbyt długo. Ogólnie rzecz biorąc, skrzynia jest zbyt wolna. jakkolwiek, startując z pedałem w podłodze, biegi w górę zmienia błyskiem - to fakt, ale tylko wtedy. W innych warunkach - nagłych zmianach prędkości, na przemian zwalniania i przyspieszania - jest powolna i potrafi wnerwić człowieka :). Gdy chcę się pobawić i pozmieniać biegi w sposób, jaki sobie życzę, to wrzucam tryb manualny i mogę się manetkami przy kierownicy pobawić (na szczęście mam to w opcji). Niestety nie każdy ma opcję łopatek przy kierownicy. Natomiast w typowej jeździe miejskiej, spokojnej i w korkach - komfort super.

Eeeh Kolego powinieneś przejechac sie mercem 124 z 2,0 diesel albo smrtem

A wtedy możemy pogadać na temat szybkości DSG :)

Odnośnik do komentarza
  • Administrator

Manual skazany jest na wymarcie. Podzieli los tych wszystkich ręcznych sterowań, które zostały zautomatyzowane. To już widać gołym okiem. Wraz ze wzrostem ilości biegów jest to konieczność. O ile przy 6 biegach jeszcze można chcieć zmieniać ręcznie, to przy 8 biegach sytuacja przestaje być śmieszna. Z drugiej strony nadchodzące samochody elektryczne typu Tesla mają jeden bieg, ale to już zupełnie osobna historia.

Odnośnik do komentarza
  • Klubowicze

tylko manual

automat jest dla leniwych albo dla tych co nie umią jeździć (nieubliżając tym ostatnim ). :)

Jak miałem 18-20 lat też tak myślałem i dałbym się pokroić za manualną skrzynię. Teraz jak w ciągu kilkunastu minionych lat użytkowałem kilku samochodów z automatami zmieniłem zdanie. Kolego spróbuj automatu w BMW z ostatnich lat produkcji lub DSG to inaczej spojrzysz na to. Nie porównuj anachronicznych 4 biegowych skrzyń z lat 70-80.

A to czy ktoś umie jeździć czy nie to nie jest sprawa skrzyni biegów. Wiem bo jeżdżę 30 lat. A i jeszcze jedno jeśli lenistwem nazywasz wygodę to jestem wygodnicki.

Odnośnik do komentarza

Muszę przyznać że nic tak nie cieszy w korku jak automat.

Też kiedyś myślałem że automat jest dla głupich i leniwych Amerykanów, potem dorosłem, przejechałem się paroma automatami i ze wstydem przyznałem że byłem zupełnym idiotą.

Najmilej wspominam automat Pajero - 3.2L diesel, wolnossący, plus automat i ta kolubryna naprawdę miło jechała. W korku żadnych stresów, zmęczonej lewej nogi - automat to jest to :)

Nie do końca rozumiem dlaczego w Europie dalej nie jest standardem - w USA to automaty są tanie, a skrzynie manualne wymagają dopłaty gdyż cała produkcja nastawiona jest na automatyczne skrzynie, stąd ich niższe ceny. Dlaczego nie można w Europie się przestawić?

Odnośnik do komentarza

tylko manual

automat jest dla leniwych albo dla tych co nie umią jeździć (nieubliżając tym ostatnim ). :)

Ciekaw jestem co dla Ciebie znaczy "umią" - to co frogi -:).

Najprawdopodobniej nie Miałeś jeszcze styczności z "czymś dobrym" w moto dlatego tak sądzisz.

95% procent twierdzi że jest "dobra" w wprowadzeniu aut a fakty są zupełnie odwrotne. Dobry automat daje większe szanse amatorowi być "dobrym" w te klocki (a na to są fakty pomiarowe) niż z manualem - a te kilka % osób które perfekcyjnie dopracowało technikę prowadzenia to tylko ciężka praca i talent. Reszta cały czas jeszcze powinna się uczyć. Miewam na rajdach czy KJS'ach osóbki które wysiadają ze swoich mocnych rumaków i jak widzą uzyskany czas to tłumaczą się że mieli by lepszy ale to wszystko wina tej skrzyni - to nie dziwota bo w końcu BMW M3 z automatem to duże ograniczenie "tego" kierowcy :msn-wink: (kiepskiej baletnicy to nawet rąbek u ....).

Jak komfort - to tylko automat

Jak osiągi i amator - to tylko dobry automat

Jak osiągi i zawodowiec - to można eksperymentować.

Osobny problem to automaty - są jak zwykle lepsze i gorsze. Dobry automat to godne polecenia rozwiązanie i to w każdych warunkach (nawet na torze).

Pojeździj automatem w autko o poj 1litra to dowiesz się czemu w europie automat się nie przyjął.

Przyjmie się bez obaw - na to potrzeba czasu (trzeba się przekonać i to własnoręcznie bo jak kolega mówi to mu nie wierzymy).

Przejedź się litrówką forda 125 KM z automatem a zobaczymy czy dalej będziesz tego zdania (są oyczwiście i takie o których pewnie myślisz jak Skoda Citogo ze zautomatyzowaną skrzynią czy wolnossące 1.2 u mojego kolegi w C3 z automatem i całymi 82 konikami do dyspozycji).

Rozwiązania są coraz lepsze i dlatego będzie się to zmieniać - im mocniejszy sprzęt będziemy używać tym automaty są lepsze. Z całym szacunkiem ale większość z nas mając dostępne bryczki od 300 koni w górę z manualem do śmierci będzie musiała się uczyć korzystać z takiego dobrodziejstwa i to tylko po to by go nie popsuć (ilóż to użytkowników "popsuło" subaru bo nie potrafiło jeździć oczywiście wg. producenta i tylko 2 litrowym dieslem).

Odnośnik do komentarza

E, zależy od silnika.

Dwa przykłady z brzegu: 2.0 benzyna w hondzie accord, oldskulowy japoński silnik wolnossący: 155 koni, moc wzrasta liniowo wraz z prędkością obrotową. Ręczna skrzynka daje sporo radości, bo jest doskonale dopasowana do silnika, zarówno kręcenie do 6,5k obrotów, jak i redukcje z przegazówkami to czysta frajda. Nie zamieniłbym na "tradycyjny" automat, chyba, że Honda zacznie oferować samochodową wersję DCT z serii NC750.

Drugi przykład: VW polo, którym nakręciłem ostatnio 1500 km: 1,2 turbo benzyna, 80 parę koni, KOSZMARNA skrzynia manualna, mega krótki pierwszy bieg, dziura i dłuuuuuuuuga dwójka: manewrowanie w tempie spacerowym w mieście to mordęga: albo silnik wyje jak oszalały na jedynce, albo muli na granicy zadławienia na dwójce. Pozostałe biegi także długie masakrycznie (ekodrajwing :/ ). Do tego silnik, który "parę" ma pomiędzy 2000 a 3000 obrotów, a kręcony wyżej generuje tylko więcej decybeli, więc wędrowanie pod czerwone pole mija się z celem. Pomijam fakt, że drobne wzniesienie na autostradzie UNIEMOŻLIWIA utrzymanie 120kmh na biegu piątym. W tym samochodzie wolałbym jakikolwiek automat, żeby jak najbardziej odseparować się od tego teutońskiego gieniuszu inżynieryjnego.

Odnośnik do komentarza

Automat jest super do czasu pierwszych poważnych awarii. Statystycznie jeździmy strupami po 500 tyś przebiegu. W którym każda awaria to koszty a automat tylko generuje wydatki. Innych wad brak.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...