Skocz do zawartości
Forum Burgmania

Grecja 2005 czyli maxi skuterowa wyprawa letnia


𝕄𝕒𝕣𝕚𝕦𝕤𝕫𝔹𝕦𝕣𝕘𝕚

Rekomendowane odpowiedzi

  • Administrator

Mamy dzi? 5 paĽdziernika. Temperatura w Warszawie w ci?gu dnia wynosiła 24 stopnie. Ogólnie ?liczny, słoneczny (jak na jesień) dzień. Oczywi?cie nie obyło się bez małej przejażdżki + wizyty na myjni :P ale nie o tym chciałem... Jako że od Firleja Burgi stał w garażu a teraz po prawie trzy tygodniowej przerwie znów poczułem wiatr we włosach :P;);) i smak jazdy turystycznym maxi skuterem odrazu przypomniałem sobie nasz wyjazd na Chorwacje... Mimo, że nie był on dla mnie specjalnie udany (Bronchopneumenia :o mnie przyatakowała ) to już dzi? przypominam sobie nasze wspólne chwile i my?lę nad rokiem 2005. Dla tych co chcieliby sobie przypomnieć jak było to zapraszam tutaj... http://www.burgmania.net/index.php?go=ch1

Do rzeczy>>> Niniejszym chciałbym wystartować z w?tekiem o wyjeĽdzie maxi skuterowym po Europie w wakacje 2005. Może to trochę wcze?nie ale co jaki? czas będziemy sobie przypominać (pewnie jak będzie za oknem -20 stopni :D ) nasz wypad do HR i dyskutować o nowym wyjeĽdzie 2005.

Na Chorwacji nie raz rozmawiali?my co będzie za rok. Ja obstawiam na Hiszpanie. Pogoda gwarantowana, ceny za noclegi jak słyszałem s? podobne do Chorwacji a widoki i morze jak z bajki. Drugim moim typem jest Francja. Kraj który zawsze chciałem zobaczyć zza szyby Burgiego. Do tematu dorzucamy Bułgarie...

Co Wy na to? Jakie macie pomysły?

ZAPRASZAM DO DYSKUSJI

Odnośnik do komentarza
  • Odpowiedzi 286
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

  • Artix

    72

  • dr.big

    47

  • Qw@ki

    29

  • Mario

    26

Top użytkownicy w tym temacie

moze nie bede deklarowal wyjazdu na 100% (po tragicznym niebycie na zlotach w Lemborku, Chmielnie i Firleju juz tego nie robie), ale jezeli fundusze pozwola to sie pisze na rajd po europie. hiszpania czy francja...??? :P do hiszpani przez francje!!! :D a tak na powaznie - tak jak w przypadku wyjazdu do chorwacji - jest mi wszystko jedno gdzie i kiedy... wazne gdzies daleko, cieplo, woda (nie z nieba) i sprawdzeni kompani :P

Odnośnik do komentarza
  • Administrator

Pomysl jak najbardziej przedni, tym bardziej ze jak pamietam tez sporo czasu nam zajelo uzgodnienie dokad mamy jechac w 2004 roku. Wiec moze ja podam swoje typy:

Po 1-sze niezmordowanie bede forsowal temat Turcja

Po 2-gie niedawno bylem na targach turystycznych i wpadl mi do reki katalog z campingami w Irlandii wiec moj typ to wyskoczyc na piwko na zielona wyspe

Po 3-cie Grecja przez Albanie :P ale jakos czuje ze z tym tematem bedzie ciezko

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
  • Administrator

Je?li mogę się wtr?cić , to fajnie że temat już się zacz?ł .

My?le że podej?cie Mariusza Hiszpania albo Francja trzeba doprecyzować, bo to dwa bardzo duże kraje i możłiwo?ci wycieczek po nich jest multum ....

Moje propozycje - Francja nad oceanem ( czę?ć północna ) Bretania i Normandia

jest co ogl?dać ale pogoda nie będzie zbyt obiecuj?ca (raczej jak w Polsce) , druga opcja Benelux (2,3 dni) i dalej na lazurowe wybrzeże (tu pogoda jak wszędzie nad morzem ?ródziemnym). Francja oczywi?cie ma jeszcze kilka opcji (np. zamki nad Loar? albo szlakiem elektrowni j?drowych :P:D:P )

Z Francji polecam jeszcze Korsykę - osobi?cie uważam za najbardziej udane wakacje w moim życiu - piekna wyspa bez nadmiaru turystów. Kłopotliwy jest dojazd do promu 1400 Km z Wawy do Livorno , ale warto . Krajobrazy przeróżne , odległo?ci nie duże (z końca na koniec 220km) , drogi w sam raz dla motocyklistów. Mogę udostępnić zdjęcia. Wyspa jest naprawdę piękna.

Odnośnik do komentarza
  • Administrator
Je?li mogę się wtr?cić , to fajnie że temat już się zacz?ł .

My?le że podej?cie Mariusza Hiszpania albo Francja trzeba doprecyzować, bo to dwa bardzo duże kraje i możłiwo?ci wycieczek po nich jest multum ....

Faktycznie chciałem zrobić tylko zarys tematu. Zdaje sobię sprawę, że rozmowa będzie jeszcze 100 razy ewoluować jednak z Francji to faktycznie Korsyka jest jak dla mnie cacy... JESTEM ZA.

cze?ć

a może austria- serpentyny,góry,jeziora i rozs?dne ceny

pawel883

Austria jest równie fajna ale będzie z ni? jeden problem... odległo?ć jest jak dla nas za małym wyzwaniem :P . O Austrie można zachaczyć po drodze.

My?lę, że ważn? rzecz? będzie nie tyle kraj przeznaczenia co kraje i miejsca jakie będziemy chcieli zaliczyć po drodze... a tego może być nie mało :P

Odnośnik do komentarza

Wow - idea wspaniała - już Wam zazdroszcze - ja niestety nim nie bede miała swojego MAXI moge tylko kibicować :P ale to też miłe .

Jak narazie mam zaproszenie na spotkanie Moskiewskich skuterzystów , he he za trudne było Dacja - wiec nazwali mnie Dasza na forum :P

Odnośnik do komentarza
  • Administrator
Wow - idea wspaniała - już Wam zazdroszcze - ja niestety nim nie bede miała swojego MAXI moge tylko kibicować  :P  ale to też miłe .

Co Ty piszesz??? Przecież my rozmawiamy o czerwcu, lipcu 2005 !!!... Do tego czasu kupisz już ze dwa maxi :P ......... i polecisz z nami :D

Odnośnik do komentarza
  • Administrator
Austria jest równie fajna ale będzie z ni? jeden problem... odległo?ć jest jak dla nas za małym wyzwaniem  :P . O Austrie można zachaczyć po drodze.

Na Korsykę ( a raczej na prom w Livorno) jedzie się przez Austrię . Ja sam zatrzymywałem się w Gratzu jakie? 800-900 km od Warszawy. Miasteczko jest też bardzo urokliwe i nie małe :P

Ale północ Francji też jest piękna choćby Mont Saint Michel

Odnośnik do komentarza

Co Ty piszesz??? Przecież my rozmawiamy o czerwcu, lipcu 2005 !!!... Do tego czasu kupisz już ze dwa maxi  :P ......... i polecisz z nami  ;)

Mariuszku , masz racje w czerwcu ,lipcu bed? już dwa :o wprawdzie nie dwa maxi ale dwa ;) Je?li za? chodzi o ewentualne miejsce to dla mnie wszystko co jest dalej od Chmielna to już wyprawa a ja lubie wszystko co wypraw? można nazwać

Jak już będe pełnoprawnym posiadaczem maxi - wtedy , wtedy zaczne poważnie planować Dacji po ?wiecie wyprawy :P

Ale musze przyznać Ci racje o wakacjach już czas pomy?leć, a wakacje na skuterku w TAKIM towarzystwie to sama słodycz :D

Odnośnik do komentarza

Ha widzę...że ciepłolubne z Was stworzenia....:P

A mnie się marzy...dziwione spojrzenie renifera....:P

...ps:..na razie trenuję jesienn? jazdę.......do pierwszych lodów...

..pozdrawiam..

Odnośnik do komentarza
  • Sympatycy

Witam,

bardzo podoba mi się, to że rozpoczęli?cie już TERAZ ten temat, bo będzie o czym my?leć i rozmawiać przez zimę...

Ja już mam sprzęt odpowiedni do wyjazdów dalszych i przyznam się Wam, że BARDZO bym chciał z Wami się zabrać.

Jednak jak już wiecie mam ostrożnych rodziców i może się okazać, ze wcale tak nie będzie, że w 2005 już będę mógł jeĽdzić gdzie b?dĽ...

Jednak mam powiedziane, że już się skończy moje siedzenie w domu i będę mógł zacz?c jeĽdizć od 2005.

Wszystko jeszcze może się zmienić, jedno co mam pewne, to Burgusia stoj?cego w salonie u Taty <_< .

Powiem Wam, że jakbym miał jechać, to jest mi CAŁKOWICIE obojętne gdzie...

Byleby była zgrana grupa fajnych ludzi, ustalony cel podróży(obowi?zkowo jakie? ciepłe miejsce), a kilometry my?l, że nie graj? TU ważnej roli...

Jedyne co, to trzeba zacz?ć my?leć jaki termin najbardziej odpowiada poszczególnym osobom.

Ja jako ze jestem w ostatniej klasie LO, to mam na wiosnę Maturkę i mój wolny czas zależy od tego jak będzie z dostaniem się na studia.Jak się dostanę to mam od tego zcasu do paĽdziernika wolny czas...

Myslę jednak, że dla większo?ci dobrym terminem będzie podobny do tego "chorwackiego" bo jednak wtedy niema zaplanownych zlotów, s? wakacje, więc urlopy jakby co? da się załatwić, a pozatym jest to już PO wielkich upałach w takich ciepłych krajach i już niejest tak parno(choć gor?co jest nadal piekielnie...).

Je?li chodzi o mnie to narazie się nigdzie nie deklaruję, bo jednak to pół roku, ale zaznaczam, ze jak tylko będę mógł to JADĘ...

Czekam na Wasze propozycje wyjazdów.

Z dotychczasowych najbardziej podoba mi się pomysł Francja(lub)Hiszpania, bo jak tetsuo napisał, niema szans na objechanie Obu, bo s? zbyt wielkie...

Powiem Wam, że fajne s? takie wyjazdy i NAPEWNO jest po Nich wiele pięknych wspomnień ...

Zobaczymy jak rozwinie się w?tek.

Chciałem zaznaczyć możliwo?ć wyruszenia z Wami mojej osoby i zrobiłem To...

Pozdrawiam, Kuba :P

Odnośnik do komentarza

Mimo, że niestety nie mogę się z Wami wybrać, bo mój pojazd mi na to nie pozwoli (zbyt mała pojemno?ć), to chciałbym podać też inny ciekawy cel podróży i poddać go w dyskusję, a mianowicie Włochy i szczególnie Sycylię, gdzie krajobrazy s? niebywałe, o temperaturze i morzu nie wspominaj?c, a i my?lę, że spanko we Włoszech nie musi być najdroższe... <_< Jak my?licie? Dyskusja robi się naprawdę ciekawa... :P

Odnośnik do komentarza
  • Administrator

Warszawa - Gibraltar 3443 km razy 2 bo wracac tez jakos trzeba to daje laczna sume 6886 km podzielic na 16 dni daje 430 km dziennie. Nie zebym byl marudny ale wypoczynek to bedzie marny. Do tego bez obrazy Wentyl, ale w zasadzie nie znam cie, nie przypominam sobie zebys wpadl na spota, a powiem ze po doswiadczeniu z tegorocznej wyprawy grupa musi byc zgrana i do tego sie znac zeby nie bylo konfliktow a wyjazd byl wesola przygoda a nie udreka. Oczywiscie masz duzo czasu i to sie tyczy wszystkich zainteresowanych, zeby sie poznac. Pozdrawiam <_<

Odnośnik do komentarza

Jest mi to na razie obojetne <_< , jesli pozwoli mi czas to pojade gdziekolwiek. Wazne dla mnie jest cieple morze ale i na Nordkapp Was chetnie poprowadze :P .

Jedynie na co nie dam sie namowic, to jakies zwiedzanie(staroci i oczywiscie parkow narodowych :P ) w glebi kraju, daleko od cieplego morza B) .

Grecja, Italia, Francja? Zobaczymy...

Odnośnik do komentarza

Oczywi?cie, że bez obrazy Artix.

Moja propozycja była do?ć luĽna.Chodziło o północ nie południe..więc nie wiem sk?d Gibraltar.

Jak pewnie wiecie jestem to od niedawna...i poznanie się jest być może kwesti? czasu...i pogody.

Faktycznie jednak trochę daleko do reniferów...

Pozdrawiam...

I już się nie wym?drzam...

Wentyl

Odnośnik do komentarza
  • Sympatycy

Zimowe wieczory przy kominku i grzanym winku, wspominaj?c sezon 2004 i planuj?c sezon 2005 to bardzo potrzebne by nie zapa?ć w niedĽwiedzi sen zimowy, ale póki co jest powyżej 32 stopni F, a skuter nie jest jeszcze okryty swoj? zimow? cieplutk? kołderk?, więc wyruszam w niedzielę do miejscowo?ci Kurozwęki koło Staszowa NAMIAR NA MIEJSCOWO|Ć by rozkoszować się jazd?, spotkać z obecnymi tam skuteromaniakami(post o spotkaniu-kliknij) i zapolować na żubry.

Zapraszam więc i Was na rozruszanie ko?ci i przedmuchanie paj?ków z wydechów waszych kochanych skuterków.

Do zobaczyska w niedzielę o 12 w Kurozwękach NAMIAR NA BIZONY

Odnośnik do komentarza

Szkoda ze tak duzo fotek bizonow <_< , tych to juz sie naogladalem w zyciu B) . Bardzo fajne spotkanie, szkoda ze jestem zawsze tak daleko. I nawet gdzies przemknela mi jakas znajoma kurtka Bullsona :P .

PS. Widze ze z wyprawy letniej w 2005 troche "zdryfowalismy" :P , ale nic to tu sie troche pogada, a w marcu wrzuci "powazny" temat o lecie 2005 B) .

Odnośnik do komentarza
  • Administrator

A moze jednak Irlandia, nie ma tam co prawda cieplego morza, ale zaliczyc wiele Irlandzkich Pubow to bylo by cos :) No i mysle ze wycieczka dookola Irlandii byla by ciekawa. Pozdrawiam :)

Odnośnik do komentarza
  • Klubowicze
A moze jednak Irlandia, nie ma tam co prawda cieplego morza, ale zaliczyc wiele Irlandzkich Pubow to bylo by cos :) No i mysle ze wycieczka dookola Irlandii byla by ciekawa. Pozdrawiam :)

Swietny pomysl:) i mozna "po drodze" o Szkocje zahaczyc;)

Odnośnik do komentarza
A moze jednak Irlandia, nie ma tam co prawda cieplego morza, ale zaliczyc wiele Irlandzkich Pubow to bylo by cos  :) No i mysle ze wycieczka dookola Irlandii byla by ciekawa. Pozdrawiam  :P

Do Irlandii to mozna pojechac na szczupaki(polecam- moj rekordowy polow jednego dnia to 26 sztuk, dalej nie lowilem bo stalo sie to nudne :) ).

Tak naprawde to puby w mniejszych miasteczkach sa brudne i smierdzace, dosyc szybko je zamykaja(nakaz).

Piwko kosztuje, jesli dobrze pamietam cos ok. 2,5- 3 euro.

Paliwo nie wiem- bo tankowalem tylko tansza rope do jachtu.

Porzadnego lasu tam nie uswiadczysz, wszystko powycinane w pien.

Na obiad- baranina i whisky :P , a no i jeszcze mielismy rybe w roznych postaciach.

Drogi takie sobie i lewostronny ruch :) .

Do tego zazwyczaj nieciekawa pogoda, w miare cieplo(Golfstorm) ale jednak b. duzo opadow.

Jak dla mnie, Wyspa odpada calkowicie :) .

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...