Skocz do zawartości
Forum Burgmania

Parę pytań do doświadczonych maxi-skuterzystów :) (wybór skutera)


Szagal

Rekomendowane odpowiedzi

  • Klubowicze

Mogę potwierdzić zdanie kolegów piszących o wysokosci BMW C650GT. Jest to sprzęt dla ludzi o wzroście powyżej 180 cm. Ja mam 173 cm i niestety na postoju pełnymi stopami nie dosięgałem jezdni. To zdysklasyfikowało u mnie ten sprzęt ( usterkowość też ).

Odnośnik do komentarza
  • Odpowiedzi 153
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

  • Szagal

    38

  • arturo-bb

    10

  • Akar_Zaephyr

    10

  • Piootr

    8

Top użytkownicy w tym temacie

BMW C650GT nie brałem pod uwagę głównie ze względu na cenę - i w tej kwestii się nic nie zmieniło. Awaryjnością się nie interesowałem, ale jak Piootr napisałeś że jest usterkowy to może nawet lepiej że nie biorę go pod uwagę.

Póki co nakręciłem się na SW-T :Jumpy: i w pierwszej kolejności muszę się do niego przymierzyć.

Odnośnik do komentarza

BMW C650GT nie brałem pod uwagę głównie ze względu na cenę - i w tej kwestii się nic nie zmieniło. Awaryjnością się nie interesowałem, ale jak Piootr napisałeś że jest usterkowy to może nawet lepiej że nie biorę go pod uwagę.

z tych dwóch powodów jeżdżę Yamah-ą ... czekam na drugą generację 650GT .. :)

Odnośnik do komentarza

Przepraszam, że się wtrącę jako nowicjusz - ale dlaczego nie padła propozycja T-max? Dwa cylindry, pali mniej od SW, zawieszenie przyjemniejsze niź X-max i DT, i o dwie długości ładniejszy od Burgmana.

Pytam, bo dla niego porzuciłem myśl o 125-tce i robię kurs na "A"...:)

Odnośnik do komentarza

Kufry można założyć do każdego moto... nawet tego, w którym "pod fotelem" ścierka się nie zmieści ;)

Ważna jest przestrzeń załadunkowa bazowa. Komfort bezproblemowego spakowania pełnowymiarowego kasku i kurtki pod kanapę Hondy czy Burgmana docenisz podczas codziennego użytkowania a pokochasz gdy wybierzesz się z drugą połową na wycieczkę, zlot lub wyprawę. Jak będziesz jeździł sam możliwości załadunkowe T-Maxa rzeczywiście wystarczą :)

Odnośnik do komentarza

Masz o czywiście rację, Honda tez kusi, póki co ostatnia sztuka chyba jeszcze jest w Siedlcach. No i duuużo tańsza od T-max'a. Co do zostawiania kurtek i kasków pod kanapą - widziałem gdzies film jak małolaty kawałkiem drutu otwierały schowki i wyciągały fanty. Jak nie drutem, to prętem na chama. Więc jako zdolność transpotu - owszem ale przechowywania - już nie i tak użyteczność nam się zawęża.

To może jeszcze spytam o radę, skoro już się wstrzeliłem - kryzys wieku średniego, 40ste urodziny, T-max lub SW-T600. Na dojazdy do pracy - w obie strony jakieś 50 km. 10 to przedmieścia, 40 droga krajowa z trzema wioskami. Raz w tygodniu 100 km drogą krajową lub A4 i z powrotem. Sporadyczne wypady z "plecakiem". Godziny jazdy w deszczu mnie nie kuszą więc raczej wykluczam tygodniowe wycieczki.

Honda owszem, pakowna. Niby 600cm pojemności ale masa niweluje przewagę. Do schowka jest osobny zamek. Wychodzę z pracy, szukam kluczy, otwieram schowek, pakuję torbę, zamykam, wtykam do "stacyjki", jadę. Przyjeżdzam - znowu dwa zamki. Mam tylko nadzieję, że chociaz jeden klucz. Skuter na długi weekend.

A T-max, prosze Państwa, ma w nowym modelu system bezkluczykowy, zdaje się, że w standardzie... ktoś mnie poprawi? Klucz w kieszeni, przycisk - kanapa, przycisk - odpalam. Lekka, aluminiowa rama, silnik zamontowany w ramie, nie na wahaczu.

No i zwyczajnie bardziej mi się podoba - kontury. lakier, światła mijania i drogowe - ledowe.

Minusem jest cena - 45900 przy 33900 Hondy. Liczę, że stelaż i kufer do T-maxa dostanę gratis ale mogę się przeliczyć. Ewentualnie "import niezależny" za 41000

Póki co - trzaskam testy.

Będę wdzięczny za sugestie praktyków.

Odnośnik do komentarza
  • Klubowicze

Kasa nie gra roli - bierz T-maxa

Będziesz w większości latał sam - bierz T-maxa

Trasy nie za długie - bierz T-maxa

Masz problem z obsługą kluczyka - bierz T-maxa

Po prostu bierz to co ci się bardziej podoba.

Czyli T-maxa

Ja osobiście dla własnych potrzeb wybrałem ( i wybrałbym ) SW-T600

Ale moje potrzeby są dokładnie odwrotne do twoich.

Ale fakt niezaprzeczalny - T-max 530 jest po prostu stylistycznie mega zajefajny :clapping: ( tak samo jego właściwości trakcyjne )

Odnośnik do komentarza
  • Klubowicze
Masz o czywiście rację, Honda tez kusi, póki co ostatnia sztuka chyba jeszcze jest w Siedlcach.

Czarna z Siedlec jest sprowadzona przez dealera z Włoch, ale nie sprzedana klientowi finalnemu który po zaliczkowaniu się wycofał z transakcji. Nie był to import Honda Motor Polska.

A na temat bierz T-Maxa - takie teraz trendy. Najnowszy tez mi się podoba, co nie znaczy że bym go kupił.

Odnośnik do komentarza
Do schowka jest osobny zamek. Wychodzę z pracy, szukam kluczy, otwieram schowek, pakuję torbę, zamykam, wtykam do "stacyjki", jadę. Przyjeżdzam - znowu dwa zamki. Mam tylko nadzieję, że chociaz jeden klucz.

Zawsze możesz założyć elektrozamek, jak ja w poprzednim sprzęcie: http://www.forum.burgmania.net/topic/18819-elektrycznie-odblokowywane-siedzenie-w-hondzie-swsw-t/

W tym roku też mi stuka 39.5 i też stałem przed dylematem - ponownie Honda czy T-Max, i doszedłem do wniosku, że jak mam się bawić, to teraz, kiedy jestem młody i piękny, a nie na starość - wtedy kupię sobie jakiegoś kanapowca ;-)

Odnośnik do komentarza

Podłączę sie pod temat. Właśnie sprzedałem motocykl z manualną skrzynią biegów i zaczynam skuterowe dylematy. Rozmyślam nad przewijającymi się w wątku: Downtown 300, X-max 400, Burgman 400. Z racji, że w temacie maxi skuterów jestem zielony jak szczypiorek na wiosnę mam pytanie: jaki przebieg wytrzymają silniki wymienionych skuterów do naprawy głównej? Eksploatacja spokojna, prędkości raczej przepisowe z unikaniem dróg szybkiego ruchu. Głównie jazda miejska, ale też nie wykluczone wycieczki. Tu zapytam czy dystans pokonywany za "jednym przysiadem", rzędu 700-800km jest jakoś mocno obciążający dla silnika (prędkość ok 90-100km/h)?

Odnośnik do komentarza
  • Klubowicze

Burgman 400 zadbany zrobi ze 100 000.

Trasę ok 700km w jeden dzień ( Sebes -Rumunia do Rawda -Bułgaria ) zrobił bez problemu.

Na trasie prędkości od 60km/h do 140km/h

Tu ciekawy opis

I jak się wczytacie to znajdziecie info że gość robił jako kurier 250-300 km dziennie !

100 000 zrobił na modelu K8 i drugie tyle na K9 .

Za każdym razem w 1,5 roku.

I to tyle w temacie " sprowadzony z Włoch z małym przebiegiem " :Jumpy:

Odnośnik do komentarza

Widzę że dyskusja trwa więc podzielę się swoimi doświadczeniami i przemyśleniami :msn-wink: .

Pierwsze dzięki Arturo-BB za zaproszenie na ognisko i późniejsze "zaopiekowanie się mną" żebym trafił na miejsce :notworthy: . Impreza fajna i co ważniejsze dużo mi rozjaśniła.

Na ognisku przyglądnąłem się kilku skuterom do niektórych się przymierzyłem (tu jeszcze raz dzięki za otwartość Arturo-BB za pokazanie swojego SW-T) i mam już swoją opinie wynikającą nie tylko z czytania artykułów w Internecie, ale z "życia" :laughing: .

Zdecydowanie przekonała mnie Honda SW-T. Wygodne siedzenie, masy w ogóle się nie czuje, miałem wrażenie że kierownica jest nieco wyżej niż w burku 400 (mnie jakoś lepiej w rękach leżała:) ), w mieście widziałem że sprawnie sobie radzi.

Muszę się tylko zdecydować czy na pierwszy skuter do miasta jednak coś małego (tak jak podkreślał to jeden z burgmaniaków na ognisku) tj. 250-300 czy jednak SW-T.

Tak sobie myślę że mocy SW-T 600 w mieście w ogóle nie wykorzystam, do tego cena zakupu wyższa i spalanie większe. Ale że wygoda SW-T mnie przekonała to idealnym dla mnie wyborem będzie SW-T 400.

Myślę że SW-T 400 to jest skuter na który będę zapolować :sniper: .

Wyprzedzając kolejne odpowiedzi powiem że już kontaktowałem się z ArtCho odnośnie jego Hondy.

Niestety jednak odstrasza mnie pojemność 600 i cena.

Pytanie:

Czy jest realne znaleźć na naszym rynku lub ściągnąć z Niemiec SW-T 400 w dobrym stanie w cenie poniżej 20tys (bliżej 15tys)?

Widzę że są takie oferty w necie, ale nie wiem co o nich myśleć...

Odnośnik do komentarza
  • Administrator

Tu zapytam czy dystans pokonywany za "jednym przysiadem", rzędu 700-800km jest jakoś mocno obciążający dla silnika (prędkość ok 90-100km/h)?

Najdłużej silnik w trasie w SW pracował 30h non stop i chyba ja się bardziej zmęczyłem, a dystans tylko 1400 km w większości po górach. 1 cylindrówką pokonywałem trasy typu 700 km i więcej z trochę większymi prędkościami i też nie było źle. A ile silnik wytrzyma hmm trudne pytanie, mój ma obecnie 60 tys km przebiegu i jak nie brał oleju tak dalej nie bierze. Nie widzę większej różnicy czy był przebieg 800 km jak go kupowałem czy teraz jak ma ponad 60 tys km.

Odnośnik do komentarza

Z tą mocą to jest nie do końca tak jak jakby się wydawało. W 99% przypadków w jeździe miejskiej można się bez dużej mocy obejść ale pozostaje ten ułamek procenta kiedy trzeba uciec i wtedy przydałoby się jej jak najwięcej.. Nie dalej jak w piątek się o tym przekonałem. W Poznaniu pomontowali na ogromnej ilości skrzyżowań kamery patrzące na każdy kierunek zjazdu ze skrzyżowania (niezależnie od tych sterujących światłami), nie wiem czy są czynne i czy to pomiar odcinkowy prędkości czy zjazd na czerwonym. Gdy dojeżdżałem do skrzyżowania zapaliło się żółte, miałem ok 60 km/h licznikowo, ułamek sekundy zawahania i po hamulcach. Hamowanie było zdecydowane ale daleko mu było do awaryjnego. Tyle co zdążyłem się zatrzymać a z tyłu pisk opon nie wróżący nic dobrego. Skurcz prawego nadgarstka i do przodu - odskoczyłem ze 2-3 m do przodu i lekko w bok, oglądnąłem się do tyłu, samochód stał góra metr za mną, doskonale widziałem duuuuuże oczy kierownika 400. Gdybym nie zdążył uciec miałbym siedzieć.

PS1. Pojemność 600 jest bardzo fajna, przyjąłbym nawet i większą.

PS2. Czy ktoś wie co te kamery na skrzyżowaniach robią, podkreślam słowo WIE a nie WYDAJE mu się?

Odnośnik do komentarza

Osobiście odradzam kupno od handlarza sprowadzonego pojazdu.Powód?! Przekręcony licznik. W większości są to motocykle po mniejszych lub większych dzwonkach. Nie są też do końca serwisowane w ASO co powoduje że nie mamy pojęcia o historii napraw. Przekonałem się o tym na własnej skórze!!!

Odnośnik do komentarza

Zdaję sobie z sprawę z kręcenia liczników, maszyn typu 3w1 itp.

Dlatego zastanawiam się nad zakupem sprowadzonej przez kogoś dla siebie - o ile w ogóle można wierzyć w te opisy w ogłoszeniach.

Albo opcja (chyba droższa, ale lepsza) żeby samemu jechać do Niemiec i coś kupić. Oczywiście starać się poszukać osoby prywatnej itd.

Zastanawia mnie tylko czy za kwotę, którą sobie założyłem uda się kupić sprawny skuter, a nie szrot 2w1.

Ewentualnie czy ktoś ma jakieś doświadczenia w takich wycieczkach po maszynę?

Choć może powinienem założyć nowy wątek coś pod tytułem "Wycieczki zagraniczne po wymarzoną maszynę" :!scooter:

Swoją drogą ja ten temat zacząłem i już wiem czego poszukuję !OKK . W związku z tym można go już zamknąć. Chyba że administracja uzna za stosowne iż ma zostać otwarty dla potomnych :baby:

Odnośnik do komentarza

Z tą mocą to jest nie do końca tak jak jakby się wydawało. W 99% przypadków w jeździe miejskiej można się bez dużej mocy obejść ale pozostaje ten ułamek procenta kiedy trzeba uciec i wtedy przydałoby się jej jak najwięcej..

zgadzam się... :) ale nie zawsze mocy ...

ważny jest stosunek mocy do wagi i przełożenia...

np. zanin burgman się namyśli,vespa będzie kilka metrów dalej....

pozdrawiam

chawison

Odnośnik do komentarza
  • Klubowicze

Znam kolegę który niedawno kupił wlasnie SW-T400. Jest bardzo zadowolony z zakupu, ale niedalej jak w ubiegłą sobotę pytał mnie kiedy będę sprzedawał swoją "600" tkę.

Różnica w spalaniu to mniej niż 0,5l /100km. Szukaj 600 to nie bedziesz musiał węszyć za zmianą sprzętu co rok.

Odnośnik do komentarza

Chawison jestem pewien, że 600tka ma lepszy stosunek mocy do masy ?. Szagal 400tka nie będzie bardziej poręczna w mieście od 600tki, szukasz poręczności w mieście kup Hondę SH 300. Pierwszy skuter kupiłem na 40tkę, była to Majesty125, po roku dosiadałem już Scarabeo 500 i znowu po roku było mi mało ?. Ucz się na czyichś błędach a nie swoich ?.

Odnośnik do komentarza

Piootr, RONIN rozumiem was i dziękuję za wasze szczere rady, ale moc to nie jest to co mnie przyciąga. Więc jest szansa że 400 nie znudzi mi się szybko:). A w spalaniu 4 z przodu lepiej wygląda niż 5 :laughing: .

Arturo-BB pisał/mówił że 600 po mieście da się zrobić 4,5l/100km. Czyli jest szansa ze 400 zejdzie bliżej 4l/100km.

W każdym razie przemyślałem sprawę i wolę mniejszą pojemność. Poza tym może 400 szybciej uda się kupić w kwotach o których myślę.

Piootr - a może ten twój kolega chce sprzedać swoją 400?

Honda SH 300 mi się nie podoba, już wolał bym Forze.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...