Skocz do zawartości
Forum Burgmania

Wsparcie transportu "cosia"


Termi_N

Rekomendowane odpowiedzi

Na chwilę obecną jest to Burgman 400.

A ja mam niecałe pół tego silnika :kwasny: i mimo wszystko chcę jechać :)

W ramach ścisłości wszystkich chętnych widzę zatankowanych do pełna i najpóźniej o godz 7:00 wyruszamy do Szczecina (nie czekamy na spóźnialskich - muszą gonić).

...muszą gonić, dobre :) Ja muszę być na czas bo nie mam czym gonić ;)

Koledzy w Szczecinie szykują dl nas atrakcje w sobotę od 11:00 aż do 17:00 więc uszanujmy ich wysiłek - :).

Qrcza, a obiecałem synowi, że przywiozę mu piasek znad morza i chciałem do Dziwnówka/Dziwnowa skoczyć... Zobaczymy co będzie na miejscu. Może uda się w tzw. międzyczasie zamiast zwiedzania :)

W każdym razie jak nic mi do soboty nie wypadnie (w końcu niedawno odebrałem skuta z serwisu po przeglądzie :D) to jestem na starcie w sobotę przed 7:00 :D

Odnośnik do komentarza
  • Odpowiedzi 123
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

  • Termi_N

    35

  • mefisto.diabel

    19

  • MRobs

    10

  • WueSaKa

    7

Top użytkownicy w tym temacie

A ja mam niecałe pół tego silnika :kwasny: i mimo wszystko chcę jechać :)

...muszą gonić, dobre :) Ja muszę być na czas bo nie mam czym gonić ;)

Qrcza, a obiecałem synowi, że przywiozę mu piasek znad morza i chciałem do Dziwnówka/Dziwnowa skoczyć... Zobaczymy co będzie na miejscu. Może uda się w tzw. międzyczasie zamiast zwiedzania :)

W każdym razie jak nic mi do soboty nie wypadnie (w końcu niedawno odebrałem skuta z serwisu po przeglądzie :D) to jestem na starcie w sobotę przed 7:00 :D

Zapraszamy do wspólnej wyprawy (obecność na wszystkich uroczystościach nie jest obowiązkowy oczywiście) jednak musisz zdawać sobie sprawę że żeglowania nie będzie tzn. do przejechania jest prawie 3 setki więc pojedziemy najbliżej przepisów (na trasie 90-100 km/h musisz lecieć) tak aby nie jechać pół dnia i wracać drugie tyle. Jak będziesz się ociągał to zostawimy oczywiście na trasie i dojedziesz w swoim tempie - musisz poganiać sprzęta :).

Odnośnik do komentarza

Zapraszamy do wspólnej wyprawy (obecność na wszystkich uroczystościach nie jest obowiązkowy oczywiście)

To dobrze - zakładałem, że przymusu nie będzie :D

jednak musisz zdawać sobie sprawę że żeglowania nie będzie tzn. do przejechania jest prawie 3 setki więc pojedziemy najbliżej przepisów (na trasie 90-100 km/h musisz lecieć) tak aby nie jechać pół dnia i wracać drugie tyle.

Spoko, spoko. Nie będzie to moja pierwsza trasa w życiu:) Stałe trasy po ok. 80km w normalnym ruchu łykam w jakieś 5 kwadransów :D

Jak będziesz się ociągał to zostawimy oczywiście na trasie i dojedziesz w swoim tempie - :).

Najwyżej... yanosik mnie poniesie na miejsce przekazania cusia :)

A przy okazji - planujecie jakiś postój na tankowanie przed Szczecinem czy wszyscy dojadą na jednym baku na miejsce? Ja pewnie będę na oparach - co prawda 292 to mój rekord na baku ale pchać w _takiej_ trasie nie mam zamiaru ;)

Odnośnik do komentarza

A przy okazji - planujecie jakiś postój na tankowanie przed Szczecinem czy wszyscy dojadą na jednym baku na miejsce? Ja pewnie będę na oparach - co prawda 292 to mój rekord na baku ale pchać w _takiej_ trasie nie mam zamiaru ;)

Będziemy tankować.

Zapraszamy do wspólnej wyprawy (obecność na wszystkich uroczystościach nie jest obowiązkowy oczywiście) jednak musisz zdawać sobie sprawę że żeglowania nie będzie tzn. do przejechania jest prawie 3 setki więc pojedziemy najbliżej przepisów (na trasie 90-100 km/h musisz lecieć) tak aby nie jechać pół dnia i wracać drugie tyle. Jak będziesz się ociągał to zostawimy oczywiście na trasie i dojedziesz w swoim tempie - musisz poganiać sprzęta :).

Zostawić pewnie nie zostawimy. Prędkość podróżna Dink 200 to 90km/h (podobno maksymalna to 110km/h). Jak więc sprzęcik da radę choć będzie lekko katowany.

Oczywiście wygląda na to że może nas trochę spryskać (to tylko kilka milimetrów - :)) no chyba że trafimy na burzę więc wtedy może być to na co trafiliśmy w Bieszczadach - co sądzisz Mikołaj i Twoje meteo? (oby nie - raz w roku wystarczy takich ekscesów).

Moja niezawodna pogodynka mówi tylko o przelotnych opadach na całej trasie (stan na dzisiaj). Takiej ulewy jak w Bieszczadach się nie spodziewam.

Odnośnik do komentarza

Będziemy tankować.

Zostawić pewnie nie zostawimy. Prędkość podróżna Dink 200 to 90km/h (podobno maksymalna to 110km/h). Jak więc sprzęcik da radę choć będzie lekko katowany.

Moja niezawodna pogodynka mówi tylko o przelotnych opadach na całej trasie (stan na dzisiaj). Takiej ulewy jak w Bieszczadach się nie spodziewam.

Oczywiście że będziemy tankować - nasze bryczki lubią paliwo -:) (tylko Hondy Integra mogą tak zaszaleć).

Robs musisz mieć świadomość że taką trasę nie można pokonać w żółwim tempie (bo nie mamy tyle czasu) - średnia będzie 90-100 km/h i dlatego Twój sprzęt musi się wznieść na wyżyny aby wytrzymać takie tempo przez prawie 300 km (dlatego nie jedziemy autostradami aby tylko wiecznie poganiać sprzęt). Jeśli nie chcesz tak poganiać sprzętu (znęcać się nad swoim ukochanym) to zastanów się czy nie wyjedziesz 30 minut wcześniej albo udać się najkrótszą trasą tak aby przejechać to dostojnie (najkrótszą trasą da się przejechać w trochę ponad 3 godz). Możemy do naszej wyprawy dorzucić jeszcze max 30 minut ponad plan i jeśli uważasz że dasz radę to jak najbardziej zapraszamy z nami.

Odnośnik do komentarza

Jak macie zamiar pomykać ze średnią 90-100 to ja na pewno nie dam rady :)

Plan jaki znam to wyjazd o 7:00 aby być na miejscu ok 11:00. Czyli 4 godziny. Średnia - ok 70. Zgadzam się na zostawienie mnie po drodze jeśli okażę się przysłowiową kulą u nogi/koła :) - najwyżej pojadę prosto do Dziwnowa :D

Drugi wariant - wybiorę drogę przez Gorzów i spotkamy się na miejscu.

Trzeci wariant - ruszę prosto z domu przed 7:00 (bez wizyty na BP Obornickie) i spotkamy się po drodze.

Czwarty wariant (jak będzie mocno padać) - zostaję w domu :D

Dam znać w piątek jaki wariant wybrałem :)

Odnośnik do komentarza

IMHO .Nie powinieneś być żadną kulą u nogi/koła.Myślę ,że jeśli ma to być wyjazd grupowy dla przyjemności, to nie wchodzi w grę zostawienie kogoś samego na trasie.Jeśli ma być inaczej to ja odpadam.Ja jestem gotów dostosować prędkość do Twojej.Przy średniej 70km/h dojedziemy na czas.

Odnośnik do komentarza

Chłopaki oczywiście że wyjazd jest przewidziany jako grupowy. Może u Was trochę matematyka się zakurzyła ale ja piszę o prędkości podróżnej a Wy o średniej - w ramach informacji to 2 różne prędkości -:).

Jeśli piszecie średnia 70 km/h to nie chcę Was oszukiwać ale nam tyle wyjdzie jak: w trasie polecimy 90-100 km, wjedziemy na jedno tankowanie, postoimy na światłach itd. Blisko 280 km do pokonania w 4h dają średnią 70 km/h ale średnią a nie przelotową - tak by Wam wyszło gdyby całą trasę jechać równo 70 km/h a to niemożliwe.

Reasumując jak polecicie w trasie max 70 km/h to: albo pojedziecie dłużej niż te 4h, albo musicie jechać krótszą trasą albo wyjechać wcześniej by być na czas. Moje zdolności dotarcia do Szczecina np. przy pomocy teleportacji nie uwzględniają. Nie wymagam byśmy łamali przepisy czy poruszali się szybciej niż można dlatego jazda w trasie z prędkościami (dla motocyklistów) rzędu 90 km/h to myślę że nie są wygórowane założenia. Zgadzam się z innymi że sprzęty z max prędkością na 110km/h nie są od tego by całymi godzinami latać z max prędkością - u nas tak nie będzie.

Jeśli ktoś naprawdę chce jechać te prawie 300 km z max prędkością w trasie 60-70 km/h to będzie musiał pomyśleć nad innymi wariantami dotarcia do Szczecina, np. tymi które zasugerował Robs.

Liczę że mimo to pojedziecie z nami i tak jak napisałem już wcześniej jak wydłużymy przejazd o te nawet 30 minut to świat się nie zawali (te 30 minut to rezerwa na wszelkie niespodzianki).

Odnośnik do komentarza

Chłopaki oczywiście że wyjazd jest przewidziany jako grupowy. Może u Was trochę matematyka się zakurzyła ale ja piszę o prędkości podróżnej a Wy o średniej - w ramach informacji to 2 różne prędkości - :).

Termi_N! Spoko, spoko! To tutaj:

Jak macie zamiar pomykać ze średnią 90-100 to ja na pewno nie dam rady :)

napisałem z premedytacją i jako żarcik (jest uśmieszek :D) bo akurat w Twoim poprzednim poście się pomyliłeś i napisałeś o średniej (wiem, myślałeś o podróżnej stąd ten żarcik :D):

Robs musisz mieć świadomość że taką trasę nie można pokonać w żółwim tempie (bo nie mamy tyle czasu) - średnia będzie 90-100 km/h i dlatego Twój sprzęt musi się wznieść na wyżyny aby wytrzymać takie tempo przez prawie 300 km

Jeszcze się nie poznaliśmy osobiście a już mnie nie lubicie ;) Nie mam zamiaru siać jakiegoś zamętu. Chcę z Wami jechać ale znam ograniczenia mojego sprzętu i dlatego napisałem o 4 wariantach. Wszystko zależy od tego jak wcześnie rano wstanę i jaka będzie pogoda. Dla mnie nie jest ujmą ruszyć troszkę wcześniej i zostać przez Was dopędzonym na trasie (albo w samym Szczecinie :D) oby tylko na czas przekazać cusia grupie ze Szczecina i okolic.

Reasumując jak polecicie w trasie max 70 km/h

Damy radę troszkę szybciej. Jakieś 50% szybciej :)

Liczę że mimo to pojedziecie z nami i tak jak napisałem już wcześniej jak wydłużymy przejazd o te nawet 30 minut to świat się nie zawali (te 30 minut to rezerwa na wszelkie niespodzianki).

I tego się trzymajmy :)

Odnośnik do komentarza

Termi_N! Spoko, spoko! To tutaj:

napisałem z premedytacją i jako żarcik (jest uśmieszek :D) bo akurat w Twoim poprzednim poście się pomyliłeś i napisałeś o średniej (wiem, myślałeś o podróżnej stąd ten żarcik :D):

Jeszcze się nie poznaliśmy osobiście a już mnie nie lubicie ;) Nie mam zamiaru siać jakiegoś zamętu. Chcę z Wami jechać ale znam ograniczenia mojego sprzętu i dlatego napisałem o 4 wariantach. Wszystko zależy od tego jak wcześnie rano wstanę i jaka będzie pogoda. Dla mnie nie jest ujmą ruszyć troszkę wcześniej i zostać przez Was dopędzonym na trasie (albo w samym Szczecinie :D) oby tylko na czas przekazać cusia grupie ze Szczecina i okolic.

Damy radę troszkę szybciej. Jakieś 50% szybciej :)

I tego się trzymajmy :)

Nie wiem Robs o której wstajesz (nie ma się co rozglądać za pogodą -:) bo koledzy w Szczecinie napracowali się i będą smutni jak przyjedzie procent tych co zadeklarowali) ale WSZYSTKICH uprzedzam że wyjazd jest równo o 7:00 i nie będziemy czekać za zaspanymi - proponuję być już min kwadrans wcześniej by się ogarnąć, zatankować itp.

Nie wiem czy pamiętasz ale od samego początku powiedziałem że wszyscy są mile widziani jeśli tylko mogą jechać z max dopuszczalną prędkością wg. przepisów - bo tak mamy zamiar jechać. Zawsze wolę uprzedzić a nie łudzić innych że będzie łatwiej -:).

Odnośnik do komentarza

Oj tam oj tam relax.

Termi_N, MRobs wie co ma, wie jak jeździ i na pewno sobie wszystko wspaniale zaplanuje. Zawsze MRobsa można zabrać jako "plecaczek". W kupie siła (LOL wyszło mi).

Jeszcze się nie poznaliśmy osobiście a już mnie nie lubicie ;)

Nie znamy się, nie uprzedzajmy się. Musimy się po prostu dograć.

Odnośnik do komentarza

Nie wiem Robs o której wstajesz (nie ma się co rozglądać za pogodą - :) bo koledzy w Szczecinie napracowali się i będą smutni jak przyjedzie procent tych co zadeklarowali)

Z tą pogodą to chodziło mi o to, że jeśli będzie zdrowo padać to moje tempo będzie słabsze czyli w zasadzie pozostają tylko opcje: nie jadę, jadę od razu w trasę i gdzieś mnie dogonicie albo jadę sam swoim tempem i szukam Was w Szczecinie.

ale WSZYSTKICH uprzedzam że wyjazd jest równo o 7:00 i nie będziemy czekać za zaspanymi - proponuję być już min kwadrans wcześniej by się ogarnąć, zatankować itp.

Tak jest! Zrozumiano! Najpóźniej 6:45 zbiórka! Co prawda zatankowany już pewnie będę ale trzeba się wcisnąć w kamizelki sztafetowe :)

Nie wiem czy pamiętasz ale od samego początku powiedziałem że wszyscy są mile widziani jeśli tylko mogą jechać z max dopuszczalną prędkością wg. przepisów - bo tak mamy zamiar jechać. Zawsze wolę uprzedzić a nie łudzić innych że będzie łatwiej - :).

:)

Oj tam oj tam relax.

Termi_N, MRobs wie co ma, wie jak jeździ i na pewno sobie wszystko wspaniale zaplanuje. Zawsze MRobsa można zabrać jako "plecaczek". W kupie siła (LOL wyszło mi).

Jako plecaczek powiadasz... A pożyczy mi ktoś skuta w Szczecinie na 3 godziny żebym skoczył do Dziwnowa po morski piasek dla syna? ;)

Nie znamy się, nie uprzedzajmy się. Musimy się po prostu dograć.

:)

Odnośnik do komentarza

Sorry ale ja niestety nie dam rady się załapać na tę rybkę :mad2: .Skut uległ awarii walczę z elektryką od kilku dni Brak zasilania kompa . Z jazdy nici . Musiałem gada wybebeszyć Zaczęło się od tego że się ,,wysypałem '' i po kilku dniach było OKI i APKA padła

Odnośnik do komentarza
  • Klubowicze

Grupa Zachodniopomorska bardzo dziękuje za tak liczne przybycie do Szczecina, mamy nadzieję że jeszcze nas nie raz odwiedzicie. Oczywiście bardzo serdecznie ponownie zapraszamy.

Odnośnik do komentarza

Również przyłączę się do pozdrowień, miło było się spotkać. A co do piasku z plaży - możemy załatwić ze Świnoujścia :)

Odnośnik do komentarza

Spoko, spoko.Piasek naładowany w Mrzeżynie, zdjęcia morza/plaży wykonane a ja o 23.00 byłem w domu w Poznaniu.

Swoją szosą to nie wyprowadzałem z błędu pytających mnie w Szczecinie: "A dwusetka daje radę?" że Dink 200i jest dwusetką tylko z nazwy :-) Faktycznie ma 175ccm :-) a i tak daje radę :-D

Więcej szczegółów wkrótce w bardziej stosownym temacie :-)

A co do samego spotkania w Szczecinie... cały czas jestem pod ogromnym wrażeniem tego jak nas ugościliście. Zobaczyliśmy kawałek Szczecina, dostaliśmy przepyszne jedzonko, do tego prezenty :-)

DZIĘKUJEMY !!!!!

Odnośnik do komentarza

Wycieczka z ,, cosiem” do Szczecina była zimna i mokra , ale koledzy w Szczecinie wynagrodzili nam cały wysiłek , wspaniałym powitaniem wycieczką po Szczecinie i przepysznym grillem :clapping:

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
  • Klubowicze

Krótki filmik z zapisem wrażeń... Wrzucę Wam bezpośrednie źródło...

Odnośnik do komentarza

Wszystkim wielkie podziękowania którzy przyczynili się do zorganizowania tak fajnej imprezy. Dzięki naszej grupie że tak licznie mogła godnie przetransportować cusia na ziemie zachodniopomorskie.

A to co już zorganizowała Grupa Marka to wielu zapewne się w głowie nie urodziło wcześniej - największe podziękowania dla organizatora. Przyjęto nas jak rodzinę królewską: pokazano swoje włości, nakarmiono (na naszą prośbę chcieliśmy zjeść rybkę i co tam mówić był cały asortyment gdyby komuś wątroba nie pozwalała) i napojono (to co wygląda jak piwo to oczywiście było bezalkoholowe - :)), mogliśmy uczestniczyć w imprezach okolicznościowych: zawody na Wałach Chrobrego i pierwszej pomocy, podarowano upominki a na sam koniec jeszcze można się było przepłynąć kutrem po szlaku wodnym.

Wygląda mi to wszystko że bardzo nas lubią ale jedno jest pewne my rownież lubimy ten kraniec Polski i mieszkających tam burgmaniaków i niech żałują Ci którzy nie byli goszczeni na Ziemi Szczecińskiej.

Pierwsze foty z odzwiedzin już można zobaczyć tutaj.

Odnośnik do komentarza

Tak jak Tomek mowi wielkie dzíeki mam nadzieje ze sie czesciej bedziemy spotykac . Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza

Dzięki za TURBO przyjęcie w Szczecinie - a ten wędzony Leszczyk to był majsterszczyk, jeszcze mi ślinka leci :)

Zwiedzanie Szczecina to również bardzo miłe doznanie - ciekawe macie to miasto.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...