burgifan Opublikowano 14 Stycznia 2014 Opublikowano 14 Stycznia 2014 Scheisse, ale się wyżera szykuje A ja nie mam pomysła, więc PROSZĘ MI NAPISAĆ jasno i wyraźnie, co mam przynieść, będę bardzo wdzięczny, pozdrawiam !
Klubowicze bilety Opublikowano 14 Stycznia 2014 Klubowicze Opublikowano 14 Stycznia 2014 Zawsze, od dziecka chciałem karmić ludzi i wszystkie moje niedorobione biznesy były związane w ten czy inny sposób z gotowaniem. Chciałem iść do gastronomika i potem na morze. Będąc na morzu zrozumiałem, że nikt nie ma gorzej na statku od kucharza- jedno się kończy drugie zaczyna- inni schodzą a kucharz przy garach. Potem z kumplami zaczęliśmy otwierać wytwórnie pierogów, koncept taki- na początku lat 90-tych. Zaczęliśmy od złej strony mocy, nie wyszło. Gdzieś w międzyczasie była knajpa oparta na makaronie i różnych sosach- co tam było minęło. Mając lat..... dorobiłem się w swoim dorobku gastronomicznym kilkunastu przepisów unikalnych charakteryzujących się prostotą konstrukcji i przygotowania oraz niezłym rezultatem. Właśnie odpaliłem kuchnię. Zupę przytargam w garnku transportowym, ale do przygrzania potrzebny będzie jeszcze jeden garnek. Czy przyjść z jakąś łyżką i talerzem może? Info ważne-zupa nie jest wegetariańska- może ktoś odpadnie. Wszystko mamy bez obawy Scheisse, ale się wyżera szykuje A ja nie mam pomysła, więc PROSZĘ MI NAPISAĆ jasno i wyraźnie, co mam przynieść, będę bardzo wdzięczny, pozdrawiam ! Maciek kombinuj, ale bez przesady. Ma być miło, przyjemnie i bardzo tanio, bez niczego też nikt się nie obrazi jak wiesz. I tak się kroi duża impreza.
minimi1 Opublikowano 15 Stycznia 2014 Opublikowano 15 Stycznia 2014 paczka herbaty w torebkach (czarna zwykła zawsze się przyda i ma długi termin ważności), karton soku (pomarańczowy jest najbardziej gastronomicznie bezpieczny), butelkę Pepsi (moja prywata uwielbiam ten napój) byle nie light, 2 butelki dziwnego piwa (kilka osób będzie "pieszo" co oznacza, że dziwne na spróbowanie może być, ale nie więcej niż dwa bo to już jakieś ryzyko), Cydr naszej produkcji (mało osób próbowało, wielu chętnie wypije- tani a fajny) Coś na słono jest, na słodko pewnie będzie a pić się chce. Do koloru do wyboru, cokolwiek z tych rzeczy a będzie dobrze i bezpiecznie bo najwyżej gospodarze będą mieli mnóstwo herbaty, albo soku- niekłopotliwy spadek po przybyłej hordzie. wino nie, wódka nie papierosy nie rzeczy, które się psują nie ostatecznie cytryny też są dobre 2 cytryny do kieszeni a może ktoś lubi do herbaty ciastka z Lidla ew z Biedronki (texas coś tam z kawałkami czekolady) też dobre - kierować się terminem ważności
Jazz Opublikowano 15 Stycznia 2014 Opublikowano 15 Stycznia 2014 Widzę,że minimi1 to miłośnik gastronomii .
Sympatycy Urbi Opublikowano 15 Stycznia 2014 Autor Sympatycy Opublikowano 15 Stycznia 2014 Widzę,że minimi1 to miłośnik gastronomii . Jazz i minimi1 - musicie usiąść blisko siebie, najlepiej obok, żeby móc prowadzić konwersację... ;-) Lista uczestników po ostatniej aktualizacji 15 stycznia 2014r. godz. 18.08: 1) Bilety 2) Zosia 3) ArtCho 4) Jazz 5) wooferai 6) qszysiek 7) minimi1 8) burgifan 9) Rzelu 10) melmacie 11) Urbi 12) Samba 13) Maciek mechanik 14) Ania Maćka mechanika 15) Matrix (Janusz) 16) ...
Klubowicze ArtCho Opublikowano 15 Stycznia 2014 Klubowicze Opublikowano 15 Stycznia 2014 I buteleczka czerwonego austriackiego wina. Mniam
Sympatycy Urbi Opublikowano 15 Stycznia 2014 Autor Sympatycy Opublikowano 15 Stycznia 2014 Czerwone wino też zapewniam... Oprócz tego tak jak wspomniałem wcześniej, widząc tyle przygotowywanych dań głównych i przystawek przez różnych mistrzów kulinarnych, nie czując się w tym temacie mocnym, przywiozę napoje zimne (Pepsi, soki, wodę mineralną...) oraz świeże pieczywo z piekarni (razowe i żytnie a może pszenne jak kto woli) oraz masło... P.S. A może ktoś ma ochotę na jakieś whisky lub brandy...?
Klubowicze ArtCho Opublikowano 15 Stycznia 2014 Klubowicze Opublikowano 15 Stycznia 2014 Czerwone wino też zapewniam... A jak mnie przywieziesz i odwieziesz? A tak serio, to może weźmiemy taxi na spółkę?
Sympatycy Urbi Opublikowano 15 Stycznia 2014 Autor Sympatycy Opublikowano 15 Stycznia 2014 A jak mnie przywieziesz i odwieziesz? A tak serio, to może weźmiemy taxi na spółkę? Artur, nie martw się przywiozę i odwioze Ciebie... serio, serio ;-)
qszysiek Opublikowano 16 Stycznia 2014 Opublikowano 16 Stycznia 2014 A mówiłem zrobić impreze w piątek! i jak tu się bawić jak w piątek do roboty na 6 rano, Ps,w moim przypadku isć do pracy po imprezie nawet wskazane He He He.
Sympatycy Urbi Opublikowano 16 Stycznia 2014 Autor Sympatycy Opublikowano 16 Stycznia 2014 A mówiłem zrobić impreze w piątek! i jak tu się bawić jak w piątek do roboty na 6 rano, Ps,w moim przypadku isć do pracy po imprezie nawet wskazane He He He. qszysiek, przecież to nie żadna impreza..., to zwykłe czwartkowe spotkanie zachodniopomorskiej grupy Burgmanii albo jak kto woli Zachodniopomorskiego Bractwa Skuterowego... ;-) Pozdrawiam i do zobaczenia po 18.00...
qszysiek Opublikowano 16 Stycznia 2014 Opublikowano 16 Stycznia 2014 tak tak spotkanie , ale jakie przygotowania.do zobaczenia
Sympatycy Urbi Opublikowano 16 Stycznia 2014 Autor Sympatycy Opublikowano 16 Stycznia 2014 tak tak spotkanie , ale jakie przygotowania.do zobaczenia Niektórych poniosła fantazja, ale trzeba Im wybaczyć, przeżycia, trema itp.... ;-)
Klubowicze bilety Opublikowano 16 Stycznia 2014 Klubowicze Opublikowano 16 Stycznia 2014 Stój i krzesła stoją i czekają na gości.
Sympatycy Urbi Opublikowano 16 Stycznia 2014 Autor Sympatycy Opublikowano 16 Stycznia 2014 W takim razie ruszamy.... ;-)
melmacie Opublikowano 16 Stycznia 2014 Opublikowano 16 Stycznia 2014 Serdeczne podziękowania za spotkanie dla gospodarzy i gości!
Sympatycy Urbi Opublikowano 16 Stycznia 2014 Autor Sympatycy Opublikowano 16 Stycznia 2014 Również przyłączam się do gorących i serdecznych podziękowań dla przesympatycznych gospodarzy za zorganizowanie i przygotowanie spotkania na najwyższym poziomie we wspaniałej atmosferze. Zosiu i Marku BARDZO DZIĘKUJEMY !!! Było FANTASTYCZNIE !!! Oczywiście wszystkim gościom dziękuję również za tak liczne przybycie i przemiłe spotkanie.
Klubowicze ArtCho Opublikowano 16 Stycznia 2014 Klubowicze Opublikowano 16 Stycznia 2014 Ja dołączam się do podziękowań dla gospodarzy oraz dla wszystkich za miłe spotkanie. PS minimi - przepis pliz!
Rzelu Opublikowano 17 Stycznia 2014 Opublikowano 17 Stycznia 2014 Ach, było miło i smacznie. W razie trudności lokalowych zgłaszam wniosek konsumpcji zupy z termosu pod Pleciugą.
Jazz Opublikowano 17 Stycznia 2014 Opublikowano 17 Stycznia 2014 Dołączam się do podziękowań dla gospodarzy i gości za przemiłe spotkanie Pozdrawiam
Klubowicze SlawoyAMD Opublikowano 17 Stycznia 2014 Klubowicze Opublikowano 17 Stycznia 2014 Fotki są? Aż żal ściska, że tak daleko od was jestem... Zazdraszczam (głównie z powodu niepoznania osobiście Jazz)...
minimi1 Opublikowano 17 Stycznia 2014 Opublikowano 17 Stycznia 2014 przepis jest w formie dla panów, gdzie wszystkie kłopotliwe czynności zostały zastąpione przez półprodukty (oczywiście, można zrobić na tzw naturalnych składnikach) przepis jest na duży garnek (naprawdę duży) można dzielić na pół- przepis jest podzielny Idziecie do Auchan (inny może też być) - 4 kostki rosołowe drobiowo- wieprzowe, ew drobiowo -wołowe - karton barszczu winiary - dwa opakowania barszczu ukraińskiego mrożonego hortex - mięso od szynki (najtańsze łatwo się dzieli, bez skór i kości) ok 600 gram - 4 ziemniaki; - czosnek granulowany - 2 puszki pomidorów bez skóry całych (dawtona najtańsza) - duży garnek ze szczelną pokrywką gotowanie ciacham mieso na male kawalki (nie muszą być równe- mniejsze się rozpadną większe zostaną)- do gara- zalewam to połówką barszczu i ew dolewam w trakcie (malutki ogień ) po 20 minutach dorzucam 4 ziemniaki pokrojone na kawałki według mięsnej zasady- małe się rozpadną większe zostaną, dolewam barszu z kartona- po 20 minutach wrzucam obie paczki mrożonek, oba pomidory, kostki rosołowe posypuje czosnkiem, zamykam gar idę się bawić czasem pomieszam- około 40 minut na małym ogniu. Wyłączam ogień niech stoi- po około dobie jest najlepsze jak sobie postoi. Jak ktoś ma to może dorzucić dwie garście fasoli szparagowej. podaje się ze śmietaną (do zup i sosów- w tytule tak ma ta śmietana- nie warzy się) wszystko- żadnej specjalnej roboty, żadnych żenujących odpadków, nic nie ważymy wszystko jest w porcjach gotowe Nowy post bo nowy temat, żeby nie uciekł soljanka- ulubiona NRD-owska zupa do zjedzenia jest za linią kas Reala w centrum handlowym w Schwedt- czyli na wyjściu w barku (jest tylko jeden- taki barek mięsny i są siedzenia z różnymi fajnymi rzeczami- polecam zupy oczywiście soljankę super) http://www.kochbar.d...R-Soljanka.html link do jedynej oryginalnej (z kaparami) Artur- jedyna i niepowtarzalna musztarda do nrdowskich parówek- niezmienna od czasów parówek w Pasewalku i Prenzlau o wyglądzie i konsystencji rzadkiego g.....na i jedynym takim smaku http://www.tutower-s...p/senfsortimemt musztarda o nazwie Tutower Senf meerrettich w cenie około 40-50 centów za pudełeczko- wspierajmy lokalne produkty i nasze tymczasowo znajdujące się pod obcą administracją ziemie księstwa zachodniopomorskiego Pomorze Zachodnie to również Strzałów, Wołogoszcz, ale i też Kopanica (dziś część wielkiego Berlina), My jako najdalej żyjący na zachód Słowianie jesteśmy spadkobiercami ludów aż do Łaby a zatem i ich tradycji starych i nowych- włącznie z marynowanym śledziem na połowie bułki. Oczywiście Schwedt to świecie nad Odrą zaś Gartz to po prostu Gardziec- tam, gdzie stała rota graniczna Księcia Bogusława
Klubowicze ArtCho Opublikowano 17 Stycznia 2014 Klubowicze Opublikowano 17 Stycznia 2014 (...) musztarda o nazwie Tutower Senf meerrettich w cenie około 40-50 centów za pudełeczko- wspierajmy lokalne produkty i nasze tymczasowo znajdujące się pod obcą administracją ziemie księstwa zachodniopomorskiego Pomorze Zachodnie to również Strzałów, Wołogoszcz, ale i też Kopanica (dziś część wielkiego Berlina), My jako najdalej żyjący na zachód Słowianie jesteśmy spadkobiercami ludów aż do Łaby a zatem i ich tradycji starych i nowych- włącznie z marynowanym śledziem na połowie bułki. Oczywiście Schwedt to świecie nad Odrą zaś Gartz to po prostu Gardziec- tam, gdzie stała rota graniczna Księcia Bogusława Dzięki za przepis! A co do powyższego... Niemcy mają dwa fajne słowa, które brzmią podobnie, ale się różnią i mają bardzo sprecyzowane znaczenie: Vaterland i Heimat. To, gdzie teraz żyjemy, to Heimat. Niezależnie od granic politycznych i historii, to jest "nasza okolica": Odra, Bałtyk, lasy, łąki pola. Ludzie - wprawdzie gadają różnymi językami, ale niezależnie od polityki i uprzedzeń, w swej codzienności "gospodarczej" żyją blisko siebie (ryneczki w Lubieszynie czy Oder Center w Schwedt). Chciałbym, żeby tego nie zniszczyć...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się