Skocz do zawartości
Forum Burgmania

Honda silver wing od limmp1


Anton

Rekomendowane odpowiedzi

  • Klubowicze

Jeśli to jest ten radca prawny, który to był wcześniej komornikiem skarbowym, to chyba powinien być pozbawiony prawa wykonywania zawodu, ale może się mylę i nie jest to ta sama osoba,a może jest to po prostu zbieżność nazwisk i okoliczności : http://www.tp.com.pl/kronika-policyjna/komornik-skarbowy-w-areszcie.html

Odnośnik do komentarza
  • Odpowiedzi 102
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

  • Anton

    7

  • dr.big

    5

  • Szaary

    4

  • Lucjan73

    4

Top użytkownicy w tym temacie

  • Klubowicze

nie ma co się teraz rozpisywać co można było zrobić albo nie, szkoda mi Antona bardzo bo chłopak ma zacięcie do jazdy i sprawia mu to wielką frajdę i tym bardziej boli to jak limmp Go wyrolował

Anton Ty wiesz, że trzymam mocno za Ciebie kciuki i że od samego początku pilnie sledzę Twoje perypetie z tym skuterem

i mam WIELKĄ nadzieję, że jednak limp okaże się facetem z jajami, chociaż malutkimi i będzie wiedział jak wyjść z twarzą z tej sytuacji

Odnośnik do komentarza

Tak po prostu postępują gówniaże bo i nawet nie rozumieją co robią . Mam nadzieje że kiedyś dorośnie i nie spotka go coś tak beszczelnego jak on to zrobił Serdecznie współczuje Anton -owi Bo ma dusze i wiarę Maxi Skuterowca i za to cierpi

Odnośnik do komentarza

Serdecznie wspolczuje! Z tego co zrouzmialem to ten sam forumowicz sprzedal Antonowi i trefny silnik i skuter?

Ps. Sam dlugi czas szukalem dla siebie skutera i okolice Plocka radze omijac szerokim lukiem( mnostwo handlarzy powypadkowym sprzetem)

Odnośnik do komentarza

Anton, jeżeli Limmp jednak się nie zreflektuje, a Ty masz siłę (z sąsiadem oczywiście, który jest właścicielem skutera) walczyć o swoje to z pobieżnej lektury internetu wynika mi, że możesz użyć dosyć silnych argumentów. Poza odpowiedzialnością za wady ukryte (na podstawie której możesz odstąpić od umowy) znalazłem też coś takiego:

"Sprzedawca działający w celu osiągnięcia korzyści majątkowej popełnia przestępstwo określone w kodeksie karnym, za które grozi nawet 8 lat pozbawienia wolności: „kto, w celu osiągnięcia korzyści majątkowej, doprowadza inną osobę do niekorzystnego rozporządzenia własnym lub cudzym mieniem za pomocą wprowadzenia jej w błąd albo wyzyskania błędu lub niezdolności do należytego pojmowania przedsiębranego działania, podlega karze pozbawienia wolności od 6 miesięcy do lat 8”(art.286 §1 kodeksu karnego). Oprócz kary pozbawienia wolności sąd może orzec grzywnę, a także na wniosek osoby pokrzywdzonej w tym wypadku kupującego, nakazać naprawienie wyrządzonej szkody. W wypadku, gdy padliśmy ofiarą oszustwa, należy powiadomić odpowiedni organ ścigania. Aby udowodnić sprzedawcy oszustwo, należy dowieść, że działał on w celu uzyskania korzyści majątkowej, nie ma tu znaczenia czy korzyść taką osiągnął, ponadto że zastosowanie przez sprzedawcę nieuczciwych środków pogorszyło sytuacje majątkową kupującego."

Życzę Ci odzyskania i zaufania do ludzi i kasy.

Odnośnik do komentarza
  • Klubowicze

>>Jestem uczciwy, rzetelny, otwarty i cały czas myślę, że inni są tacy sami. Rzetelni.<<

Witaj w klubie... Niestety często jest tak, że kto ma miękkie serce, musi mieć twardą D..... Już sam się nie raz o tym przekonałem...

Odnośnik do komentarza

Limmp zaproponował mi jazdę próbną. Odmówiłem,

wiem że znowu mnie opierdzielicie ale jeśli sprzedający nie ma zrejestrowanego handlu pojazdami czyli jest osobą prywatną i w dodatku w obecności świadków proponował zapoznanie się ze stanem technicznym a Anton odmówił to nie ma szans na wygranie sprawy w sądzie a na dobre serce sprzedającego nie ma co liczyć

Odnośnik do komentarza

Antonku słów brak...

Tylko dlaczego kolega limmp1 milczy? Czyżby z kolegów został mu tylko adwokat? nieee, jemu pewnie płaci...

I jeszcze jedno. Proponuje kolego limmp1 dopisać w zainteresowaniach "kiwanie"

No po prostu aż mnie trzęsie.

Odnośnik do komentarza
  • Sympatycy

@didi - >Odmówiłem, mówiąc:

- a po co? Przecież od Ciebie kupuję. Jednak nalegał, wiec zrobiłem kółeczko dookoła dystrybutorów. Skuter jak skuter. Nigdy taką maszyną nie jeździłem. Jakby z malucha przesiąść się na mercedesa. Wszystko dla mnie nowe!<

>w obecności świadków proponował zapoznanie się ze stanem technicznym a Anton odmówił to nie ma szans na wygranie sprawy w sądzie a na dobre serce sprzedającego nie ma co liczyć <

OJ! ;)

Odnośnik do komentarza
  • Sympatycy

Koledzy, nie wiem skąd takie oburzenie postawą limmpa1...?! Przecież limmp1 to "uczciwy i porządny" człowiek, na dowód tego przytoczę jego część wypowiedzi z wcześniej wymienionego tematu, opisującego wstęp do na szczęście nie sfinalizowanej wiosennej transakcji...

limmp1: "Chciałbym przestrzec wszystkich przed tą osobą gdyż może zachowywać się tak samo lub jeszcze drastyczniej wobec innych forumowiczów. Chcę powiedzieć że nie chodzi mi o pieniądze i ewentualny czas poświęcony na przygotowanie skutera, ale chodzi o sam fakt, słowność i zaufanie czego brakuje użytkownikowi Drek. Nie polecam kontaktów z tą osobą uważajcie na niego i jego poczynania. Powołuje się na burgmanię i na to że jest solidny a wcale tak nie jest. Post mój nie ma na celu szykanowanie kogoś tylko ma służyć jako ostrzeżenie przed naciąganiem innych burgmaniaków."

limmp1: "zrobienie profesjonalnie coś przy skuterze na szybko nie jest łatwe,a uzgodnienia które omawialiśmy przez telefon wykonałem zgodnie z obietnicą mając na uwadze wyjazd 6tys km,a obietnica że wszystko ogarnę na 100 procent na czas aby można wyruszyć w trasę a pewnych rzeczy bym nie robił przyszłemu kupującemu dajmy na to z allegro,po prostu poświęcony czas na przygotowania i powołanie się na forum BURGMANIA jest wiarygodne no ale tak bywa czasami coś nie dochodzi do skutku z różnych przyczyn ale jesteśmy dorośli i może gdzieś się spotkamy więc po co na siebie patrzeć wilkiem,to tyle są telefony ,maile,pozdrawiam z wyrazami szcunku Limmp1"

limmp1: "znawcą nie jestem tylko użytkownikiem maxiskuterów jak i hobbystą i trochę czasu na forum tak jak i ty,wiem że odpowiedzialnośc szczególnie na forum sprzedając maxiskuter jest duża..."

limmp1: "Ja nie jestem prawnikiem, ale w prawie Polskim jest tak że zawsze sprawę prowadzi Sąd czy Prokuratura czy Policja zgodnie z miejscem popełnienia ewentualnego przestępstwa. Więc jeżeli takowe zaistniało to właściwym Sądem dla miejsca popełnienia przestępstwa jest Sąd w Płocku. Drek pisze że sprawa zostanie skierowana do Sądu Rejonowego właściwego dla miejsca zamieszkania poszkodowanego. Czyżby to miejsce popełnienia przestępstwa było w miejscu zamieszkania Drek-a? Czegoś tu nie rozumiem więc podejrzewam że ja jestem albo za głupi do całej sprawy albo za inteligentny. Odnośnie przeprosin Dreka-a to przepraszałem we wcześniejszych wpisach za poświęcony czas, naiwność i swoją głupotę oraz fakt że zaufałem jak staremu burgmaniakowi, który powoływał się na forum za solidnego forumowicza."

Wcale się "nie dziwię" Antonowi, że tak bezgranicznie zaufał sprzedawcy - koledze w Forum...

A tak na marginesie, jakie szczęście ma Drek, że ręka opatrzności i doradcy odradzili mu zakup tego skutera i podróż nim na dystansie 6000 km... - jest duże prawdopodobieństwo, że mógłby nie wrócić cały...

Anton, współczuję Tobie bardzo kolejnej tak nieudanej transakcji zakupu kolejnego, wymarzonego skutera i życzę wszelkiej pomyślności w przywróceniu Hondy do stanu używalności... Wiem jak podle się czujesz... Też jestem uczciwym człowiekiem i niestety wierząc, podobnie jak Ty, że inni są też uczciwi, również zostałem oszukany...

Pozdrawiam serdecznie, licząc na resztki honoru i uczciwości limmpa1, który znajdzie w sobie cząstkę odwagi i postara się zrehabilitować, żeby wyjść z twarzą z tej całej sytuacji. Powodzenia.

Odnośnik do komentarza
  • Klubowicze

... Tylko dlaczego kolega limmp1 milczy? Czyżby z kolegów został mu tylko adwokat? nieee, jemu pewnie płaci...

No właśnie. Milczy, bo to już nie jest nasz kolega!

Tytułowanie go tym mianem uwłacza pozostałym użytkownikom forum.

Odnośnik do komentarza

wiem że znowu mnie opierdzielicie ale jeśli sprzedający nie ma zrejestrowanego handlu pojazdami czyli jest osobą prywatną i w dodatku w obecności świadków proponował zapoznanie się ze stanem technicznym a Anton odmówił to nie ma szans na wygranie sprawy w sądzie a na dobre serce sprzedającego nie ma co liczyć

nie dokońca sama jazda nic nie wnosi,ani wstępne oględziny na miejscu------sprzedający CELOWO zataił fakt że skuter był pokolizyjny/powypadkowy a to każdy sąd rozstrzygnie na korzyść kupującego.zataił fakt o wypadkowości żeby osiągnąć korzyść majątkową jaka wynika z różnicy cen między dobrym stanem technicznym a agonalnym w/w pojazdu.w umowach kupna -sprzedaży powinien być akapit że sprzedający oświadcza że pojazd jest wolny od wad technicznych o których nie powiadomił kupującego !!!!!!!!!!

sprzedający wiedział że plastyki były klejone a nie poinformował kupującego !!!!!

Jeśli Limmp1 byłby uczciwy na początku powinien zaznaczyć że nie jest to skuter dla kolegów z forum.

pisałem to wczaśniej że po telefonie Antona powinien mu powiedzieć że forumowiczom nie sprzeda.

ps. uczciwa osoba powinna pogodzić się ze stratą pewnej ilości pieniędzy i napisać że pojazd powypadkowy ,naprawiany (nie mylić że naprawiony) i dać cenę adekwatną czyli powiedzmy 4-5 tysi może by na jakieś części sie nadał i każdy kupujący miałby czystą sytuację..

Odnośnik do komentarza

Witam czytam i nie wierze bo powieszono człowieka bez jego wypowiedzi nawet najgorszy zbir ma prawo do obrony też czekam na wypowiedz Limmp1bo przez dwa sezony jeździłem z nim na długich i krótkich trasach ,a z tego co mi wiadomo jest w obecnej chwili poza miejscem zamieszkania i pracy bez dostępu do netu i wierze ze się odezwie i zajmie stanowisko

Odnośnik do komentarza
  • Klubowicze

witam

w związku zaistniałą sytuacją moim zdaniem sprzedający Limp1 do załagodzenia konfliktu [nie porozumienia ,nie wiedzy stanu ...?] powinien zwrócić koszty naprawy przynajmniej połowę i sprawy by nie było. Anton gdy kupił skuter [dotarł do Górki Wielkie]byłem go oglądać plastyki nie były porysowane ani pęknięte więc nie mógł mieć kolizji .Czasza [przód] w skutku jakoś dziwnie siedziała jak by nie na swoim miejscu lecz nie mówiłem Antonowi gdyż nie mam porównania gdyż innym skuterem jeżdżę[yamaha majesty 400 i majesty 250]dopiero po porównaniu do innej hond zauważyć szło że nie jest na swoim miejscu [mocowania ,zaczepy itp] a reszta widać było po rozbiórce jak na foto , takie uszkodzenia nie mógł Anton zrobić lecz musiały być wcześniej przed hydrografią

ps

DOGADAJCIE SIĘ BO BŁĘDY KAŻDY ROBI

Odnośnik do komentarza

(...) nawet najgorszy zbir ma prawo do obrony (...)

I to jest wielkim błędem. Wiecej uwagi poświęca się takiej hołocie nadającej się do odstrzału, bo ofiara najczęściej pozostawiona jest sama sobie.

Odnośnik do komentarza

@didi - >Odmówiłem, mówiąc:

- a po co? Przecież od Ciebie kupuję. Jednak nalegał, wiec zrobiłem kółeczko dookoła dystrybutorów. Skuter jak skuter. Nigdy taką maszyną nie jeździłem. Jakby z malucha przesiąść się na mercedesa. Wszystko dla mnie nowe!<

>w obecności świadków proponował zapoznanie się ze stanem technicznym a Anton odmówił to nie ma szans na wygranie sprawy w sądzie a na dobre serce sprzedającego nie ma co liczyć <

OJ! :D

I tu się koledze Antonowi nie dziwię, bo skoro nie miał przyjemności jeździć takim skuterem to krótka przejażdżka nic by nie wniosła.(sam tak kupowałem nie znałem się kompletnie przy kupnie pierwszego skutera) Skoro skuter miał być w 100% sprawny to pozostają oględziny zewnętrzne. Trzeba trochę siedzieć w danej marce żeby wiedzieć co jak powinno np być spasowane i jak wygląda oryginał.

Łatek nie chce na razie przypinać a tym bardziej wydawać wyroków publicznie bo nie znam stanowiska drugiej strony, aczkolwiek trochę dziwne bo limmp1 wczoraj popołudniu pisał na forum w Płocku. No ale cóż może adwokat pisze za niego już pismo na forum lub do każdego z osobna.

Powodzenia

Odnośnik do komentarza
  • Sympatycy

@Limmp rzeczywiście nie mógł jeszcze przeczytać tego wątku ponieważ ostatnio logował się godzinę przed jego napisaniem.

Tyle w kwestiach organizacyjnych.

W kwestii meritum.

Zagotował mnie post Klimka.

Po pierwsze nikogo nie powieszono - komentujemy znane nam fakty;

Po drugie znamy już stanowisko limpa - wyrażone przez jego pełnomocnika - to Anton zepsuł sobie skuter, nakupił po drodze trytytek, poksiliny, super glue i odwiedził warsztat parający się hydrografiką po to żeby zajechać pod dom już naprawionym pojazdem - wszystko w pięć godzin oczywiście - proooszę Cie Klimek - nie rób z nas baranów;

Po trzecie na zamkniętym forum klubowym i w kuluarach dyskusja na ten temat trwa już tygodniami - post Antona powstał w momencie kiedy udało się mu połączyć wszystkie fakty i zdobyć pewność czy limmp wiedział o stanie swojego pojazdu czy też padł ofiarą oszustwa. Upewnił się też dogłębnie na temat jego rzeczywistego stanu.

Osobiście chyba nie jestem nawet ciekaw tego co będzie bełkotał limmp. Do momentu wystosowania tego mądrogłupiego pisma jeszcze wszystko mógł odkręcić - teraz już nie ...

Do Antona,

Nie doczytałem ale wydaje mi się, że nie próbowałeś odstąpić od umowy KS po stwierdzeniu wad ukrytych tylko przystąpiłeś do ich usuwania na własny koszt i ryzyko. Jeżeli tak było jest to błąd z formalnego punktu widzenia. Pogodziłeś się niejako ze stanem i zacząłeś go poprawiać.

Odnośnik do komentarza

Kolego Anton, również śledzę Twoje posty od chwili jak uszkodził Ci się silnik w Burgmanie.

Bardzo Ci współczuję całej tej sytuacji i liczę na pozytywne załatwienie sprawy z limpp1.

Ze swojej strony pragnę dodać, że akurat ja zakupiłem swoje 2 maxi od klubowiczów Burgmaniaków i zarówno "Marcin S.", który sprzedał mi Piaggio X9 oraz "elqjp", który sprzedał mi obecnie Kymco Xciting nie zawiedli, sprzedali mi sprawdzony sprzęt i nic poza tym, co mówili nie było problemem.

Mam nadzieję, że "Piter78", który kupił ode mnie X9 nie będzie miał do mnie żadnego "ale" :D

Odnośnik do komentarza

Drogi Antonie ja wiem że byłeś pewny że jak od kolegi to będzie "igła" ale on to wykorzysta

no i kwestia prawna - sąd rozpatruje w miejscu gdzie dokonano oszustwa tak więc czy sąsiad będzie chciał tam jeździć ?

no i jeszcze to co poruszył Kisiel - znowu rozkręciłeś maszynę a teraz chcesz się sądzić

kurcze a jak jechałeś po skuta to zaraz pomyślałem czemu tak drogo i tak daleko ...

Odnośnik do komentarza

koledzy nie wiem do końca z tym miejscem sądu,ja jak kiedyś zostałem oszukany to prawnik mówił żeby zgłośić na prokuraturze w moim miejscu zamieszkania ,Anton musisz się tego dokładnie dowiedzieć ,bo może być tak że sprawa może się toczyć w miejscu odpowiednim do zamieszkania sąsiada(nowego właściciela osoby oszukanej) no i oczywiście to on musi być osobą pozywającą a nie ty.no i podpisy na umowie muszą byc oryginalne ale o tym chyba nie muszę wspominać.

Odnośnik do komentarza
  • Sympatycy

Witam czytam i nie wierze bo powieszono człowieka bez jego wypowiedzi nawet najgorszy zbir ma prawo do obrony też czekam na wypowiedz Limmp1bo przez dwa sezony jeździłem z nim na długich i krótkich trasach ,a z tego co mi wiadomo jest w obecnej chwili poza miejscem zamieszkania i pracy bez dostępu do netu i wierze ze się odezwie i zajmie stanowisko

Kolego KLIMEK, co Ty piszesz za brednie...? Solidarność kolegów z grupy płockiej...? Przecież limmp1 w dniu wczorajszym logował się i pisał na Waszym lokalnym temacie: Płock i okolice...

limmp1

Zaszczepiony Maxi - Maniak

  • photo-thumb-431.jpg?_r=0
  • Użytkownicy
  • bullet_black.pngbullet_black.pngbullet_black.png
  • 261 Postów:
    Dołączył: 28 lut 2006

  • Miejscowość: Płock
  • Maxiskuter:Yamaha T- Max 500
  • Rocznik:2002

Napisany Wczoraj, 15:47

święte słowa Krzysiu

Ponadto, przecież limmp1 już wiosną chciał sprzedać ten super sprzęt Derekowi, wiedząc jaki dystans kupujący chce nim pokonać i dając prawie gwarancje przygotowując Silver Winga do tego wyjazdu, zresztą na wyraźną prośbę kupującego - sytuacja już wspominana i omawiana w innym wątku...

Wg mnie, jedyne wyjście z twarzą i honorem jakie pozostaje limmp1, to oficjalne przeprosiny i zwrot poniesionych kosztów przywrócenia Hondzie stanu używalności Antonowi. A Wy koledzy z grupy płockiej, mając kolegę na "swoim podwórku" powinniście uświadomić limmp1 właściwą postawę i godne zachowanie człowieka, skoro sam się do tego nie poczuwa.

Pozdrawiam

Nie nakręcaj się tak. Sprawdź jeszcze raz Swoje rewelacje na temat logowania limpa1 a stwierdzisz, że nie logował się po opublikowaniu tematu przez Antona.

Swoją drogą do honorowego zachowania nie da się namówić czy zmusić albo ktoś się tak zachowuje albo nie.

kisiel

Odnośnik do komentarza

Anton, szczerze współczuję Ci tej sytuacji.

Mam nadzieję, że limp1 jednak zachowa się jak człowiek i doprowadzi do polubownego załatwienia sprawy, zmieni swoje życie i za parę lat nie nabawi się choroby psychicznej człowieka zmęczonego nieustanną walką z wyrzutami sumienia...

Od pewnego czasu forum stało się swego rodzaju narzędziem reklamy i sprzedaży dla różnej maści handlarzy i trzeba o tym pamiętać.

Jak pisał Mariusz, naklejka burgmanii nie jest certyfikatem lojalności sprzedającego.

Odnośnik do komentarza

A Wy koledzy z grupy płockiej, mając kolegę na "swoim podwórku" powinniście uświadomić limmp1 właściwą postawę i godne zachowanie człowieka, skoro sam się do tego nie poczuwa.

Chłopaku, wyluzuj, ja mam dwoje dzieci i mam kogo uświadamiać. I mnie tu regionu nie szargać w tym temacie.

Odnośnik do komentarza
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...