Skocz do zawartości
Forum Burgmania

Podróż 200km małą pojemnością


Barteq

Rekomendowane odpowiedzi

Posiadam GDinka 125 i np trasa 250-300 km na tym sprzęcie przy moich 182 cm wzrostu bez pasa nerkowego nie robi problemu mam 53 lata.Nic nie dolega,odpoczynki oczywiście musza być choćby po to się wyjeżdża żeby coś zobaczyć.W zeszłym r "13" sezonie zrobiłem na Nim 3-tys

Odnośnik do komentarza

Majesty 250 praktycznie bez ograniczeń, mniej mnie męczy, niż jazda samochodem, odpuszczam długie wyprawy jedynie w upały, na to jeszcze nie znalazłem rozwiązania, może dlatego, że mam czarny kask a do tego preferuję jazdę w kominarce lub przynajmniej kołnierzu

zdarzyło mi się zrobić 700 km 50ccm

Odnośnik do komentarza

Natomiast ja lubię jeździć w upałach na długie trasy, ponieważ:

- przy stałej jeździe, bez miejskiego zatrzymywania się, nie czuć upału

- mam kask otwarty i biały

- gdy jest gorąco to opony lepiej trzymają się asfaltu

Na podstawie jednak doświadczenia mojego sierpniowego wypadu 2000 km skuterem 200 ccm muszę jednak wspomnieć o potrzebie posiadania deflektora na całodzienną jazdę, gdyż w przeciwnym razie hałas powietrza męczy, usypia. Generalnie przy jeździe 6 lub więcej godzin dziennie pojawia się znurzenie, a nawet senność. Na autostradzie też jest się wyprzedzanym, a droga wydaje się uciekać w ślamazarnym tempie, stąd rozumiem argumenty o potrzebie większej mocy na dalsze trasy. Jednak jeśli jest cel oraz pasja, to i mniejsza pojemność silnika da radę.

Odnośnik do komentarza

Ja natomiast posiadam Piaggio x8 125cm3 zakupiony od SlawoyaAMD i bardzo sobie chwalę. Moje jazdy to głownie miasto i dlatego jest to skuter bardzo dobry na takie przemieszczanie. Zrobiłem też kilka krotkich wypraw poza terenem zabudowanym i sprawdza sie wyśmienicie. Kanapa jest ogromna i bardzo wygodna, predkość przelotowa miedzy 90 a 100 km/h. Sprzęt chlodzony plynem także obaw o przegrzanie czy uszkodzenie silnika nie ma zadnych. Do spokojnej turystyki jak najbardziej polecam.

Odnośnik do komentarza

Kurde tylu maniaków na forum a ja nie mam z kim śmigać latem.Prawie cały ubiegły sezon solo wycieczki.Chłopaki z Wa-wy jakby który pomykał latem na południe kraju dajcie znać do Białobrzeg 601 810 277.Ps mam kontakt meilowy z Zyźkiem

Odnośnik do komentarza

Dodam tylko, że sąsiad ma spasionego Harleya, jakieś 400kg wagi i 1500ccm pojemności, Europę zwierza przy 90-100km/h bo więcej nie sprawia mu przyjemności. Moja 200ccm też ma normalną przelotową 100km/h więc nie mam stresu, że jestem gorszy.

Odnośnik do komentarza

Mój ojciec 67 wiosen na liczniku i parę razy do roku lata z Żor do Jeleniej Góry do rodzinki na 50

Image_00022.jpg

Image_00021.jpg

ponad 300km w jedną stronę...

Odnośnik do komentarza
spasionego Harleya, jakieś 400kg wagi i 1500ccm pojemności, Europę zwierza przy 90-100km/h bo więcej nie sprawia mu przyjemności

I nie jest sam w swoim mysleniu :msn-wink:

Odnośnik do komentarza
  • Sympatycy

I nie jest sam w swoim mysleniu :msn-wink:

Właśnie, bardzo duża grupa motocyklistów jeżdżących na rożnego rodzaju motocyklach, podróżuje z prędkościami 90-100 km/h... Bo jazda z ta prędkością sprawia najwiecej frajdy... Wiec do tego typu podróżowania spokojnie wystarcza motocykle - skutery z silnikami o pojemności miedzy 125-250 cm3.

Odnośnik do komentarza

Kurde tylu maniaków na forum a ja nie mam z kim śmigać latem.Prawie cały ubiegły sezon solo wycieczki.Chłopaki z Wa-wy jakby który pomykał latem na południe kraju dajcie znać do Białobrzeg 601 810 277.Ps mam kontakt meilowy z Zyźkiem

Chętnie się dołączę do podróżowania

Myślę że będziemy ustalać wszystko na forum. Kilku nas się zbierze.

Odnośnik do komentarza

Witam kolegów,ja również bym się przykleił do was jeśli pozwolicie,mogę zasugerować np.za Drohiczynem jest super miejsce na ognisko nad Bugiem lub dalej pętlę bieszczadzką w jakieś wolniejsze dni lub gdzieś gdzie nas jeszcze nie było :msn-wink: 503029554

Odnośnik do komentarza

Turystyka skuterowa --to jest taka sama sytuacja gdy Pawlak Kazimierz wydawał wnuczkę Anie za mąż :do ślubu bryczką --cytat ... i Ty wszystko widzisz iCiebie widzą'' tak więc szybkość rzędu 80-90 czymkolwiek jest jak najbardziej akuratna

Odnośnik do komentarza

A ja pamiętam z lat 25 temu, jak z niedowierzaniem gapilismy się z kolegami na maniaków z Enerdowa, którzy na simsonach przyjechali poprzyglądać się żubrom w Białowieży.

Czciliśmy wtedy sąsiedzką i ideologiczną przyjaźń bratnich narodów przez trzy dni...

Odnośnik do komentarza

Tego watku bylo mi trzeba! Potwierdzilem swoje przypuszczenia ze kupujac 200ccm poza miastem tez sredniej dlugosci wycieczke bede mogl zaliczyc. A wiec juz dosc myslenia co kupic, jest decyzja! Burgman 200.

Odnośnik do komentarza

Pewnie, ze bedziesz mogl. Ja mam AN400, ale nie ze wzgledu na pojemnosc silnika, ale wygode, komfort, mozliwosc wyprostowania nog.

Jakbym znalazl skuter lzejszy, o mniejszej pojemnosci, z ABS - o podobnym komforcie, przestrzeni bagazowej - tez bym rozwazyl.

Odnośnik do komentarza

Ja na GranDinka 125 w kwestii wymiarów nie narzekam przy moich 182 cm,300 km i ani plecy ani ręce nic nie odczuły

Odnośnik do komentarza

Z ABS - super, gratki, chetnie sie spotkam jak odbierzesz, koniecznie daj znac :laughing:

Wracajac do tematu watku - tak sie zastanowilem dzis, czy dalbym rade przejechac ponad 1 500 km w jedna strone - w pozycji kibelkowej, na skuterze wielkosci Honda SH150, Yamaha Xenter 150...

Nie chodzi o skuter - wiem, ze i SH150 i Xenter 150 dadza rade bez problemu, predk. 80-100 kmh.

Pytanie jest o moj kregoslup i kolana... Raczej watpie...

Co sadzicie? No i nie chodzi o jazde 2-3 tyg. - jak ten gosc na traktorku z filmu, ale o 2-3 dni jazdy.

Albo takie Scarabeo 200?

PS:

od razu uprzedze - nie, nie potrzebowalbym wiecej mocy do wyprzedzania, itp.

Chodzi tylko i az - o wytrzymanie, wysiedzenie wielu godzin na skuterze...

Odnośnik do komentarza

Mnie po 100km boli tyłek i muszę zrobić przerwę, przejechać się da pytanie ile km dzienne żeby była z tego jakaś przyjemność :)

Odnośnik do komentarza

Jeździłem dwa sezony Scarabeo 500, silnik duży ale buda porównywalna z 125tką i pozycja jak najbardziej krzesełkowa. Najdłuższe dzienne przebiegi to 700 km. oczywiście z przerwami na picie, jedzenie i tankowanie. Pierwsze 300-400km. to przyjemność, później to już wiadomo...

Odnośnik do komentarza

Z kolei Helix ma silnik niezby wielki tj. 244cm i niezbyt mocny tj. 17-19 koników, a wygodą na pewno nie ustępuje, o ile nie przewyższa wiele znacznie mocniejszych maszyn. Podróżowanie maszynkami o niewielkich pojemnościach na pewno też pozytywnie odbija się na zawartości portfela. Mój Helix spalał 3,2-3,6 litra/100km. Taka sama trasa pokonana 6 cylindrówką oznacza ok 7 do 9 litrów spalonego paliwka. Natomiast Hoss Boss kolegi spala ok 17-25 literków na setkę, a wygodniejszy od Helixa nie jest. Pozdrawiam piździkowych podróżników :).

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...