Skocz do zawartości
Forum Burgmania

Jakie cabrio, czyli rozmowy na temat samochodu bez ... dachu


Rekomendowane odpowiedzi

  • Sympatycy

Dla mnie bezapelacyjnie MX-5 NB 1.8i

zalety:

- cena

- fun z jazdy

- bezawaryjność

- łatwość odsprzedaży

- tylny napęd

- prowadzenie

- prostota konstrukcji

Odnośnik do komentarza

A ja tam zawsze powtarzam że żadna puszka, nawet kabriolet nie odda nam tego co jazda na 2oo.

Kiedyś zachciało mi się kabrioleta, kupiłem igłe sztukę.

P6102656.JPGP7013092.JPGP1222093.JPG

P8114019.JPG

Nie powiem na początku szmery bayery, laski oklaski,ale co do samej jazdy to wbrew pozorom żadna frajda.

Raz pojechaliśmy we dwóch z syniem do Bułgari, z otwartym dachem niemal przez całą drogę. Idzie się przyzwyczaić. Ale po co? Jaka ulga była gdy po zamknięciu dachu zrobiło się przyjemnie i cicho.

To jest samochód tylko na letnie wieczorki.

Gdy jest zimno- kicha.

OK można jak stare Angole, pozawijani w szaliki i czapki, z wielkimi czerwonymi nosami, i sztucznym uśmiechem że niby jest przyjemnie.

Gdy świeci słońce- kicha.

Słońce wali w dynke i nawed wiatr nie pomaga, a po godzinie jazdy czoło wygląda jak wóz strażacki.

Gdy już minęło mnie zauroczenie jazdy kabrioletem, dach otwierałem tylko na pokaz, a robiłem to często. Na jednych światłach go otwierałem, niby że gorąco, a na następnych zamykałem, że niby mi słońce przeszkadza.

Czysty szpan45chill.gif

P8114009.JPGP8114011.JPGP8114013.JPGP8114015.JPGP8114017.JPGP8114019.JPG

Ja się już chyba starzeje 01icon_lol2.gif

Odnośnik do komentarza

(...) Idzie się przyzwyczaić. Ale po co? (...)Gdy jest zimno- kicha(...)Gdy świeci słońce- kicha(...)

Jarek :laughing: - podzielam zdanie.

Najlepsze kabrio - to MAXI !!!

Odnośnik do komentarza
  • Administrator

Jak by nie bylo pierwsze auta i cala historia motoryzacji zaczela sie od cabrioletow.

Ja zawsze chialem miec cabrio, od kiedy pamietam moim marzeniem jest Jaguar SS 100 model z 38 roku

ss-100.jpg

Moze kiedys stane sie jego wlascicielem, juz jedno motoryzacyjne marzenie zrealizowalem co prawda nie takiego kalibru ale jednak, kiedy zobaczylem pierwszy raz w zyciu na ulicy Smarta 1999 roku pomyslalem ze kiedys bede mial to auto i raptem jakies 10 lat pozniej zrealizowalem marzenie, o Jaguarze SS100 marze juz ze 30 lat i pewnie jeszcze ze 30 lat sie zejdzie mam nadzieje nie dluzej :wink32: Choc pewnie jesli juz to bedzie mnie stac na replike bo tego z 3,5 litrowym silnikiem wyprodukowano az 300 sztuk :) a ceny dzis zaczynaja sie od 100 tys $

Odnośnik do komentarza

Atrix, czy wyobrażasz sobie siebie w takim kabrio z lat 30 0belay.gif

Przecież nikt nie patrzyłby na kierownika, tylko na samochód. 2napalony.gif

A tego przecież nie chcemy grozny.gif

A tak serio, to chyba każdy facet chciał by go mieć. Ot tak. Dla samego faktu posiadania.

Moze kiedys stane sie jego wlascicielem

Tego ci życzę. !

Odnośnik do komentarza

Zdecydowanie kwestia gustu + rozsądku w ocenie warunków pogodowych.

Jak mam opcję wypożyczenia w krajach śródziemnomorskich w cenie niewiele większej niż "dachowca" - chętnie korzystam. Przeważnie są to wersje z bogatym wyposażeniem i zacnymi jednostkami napędowymi.

Ale do kraju bym sobie nie kupił. A już na pewno (ha, na pewno to wszyscy kiedyś umrzemy, więc "prawie na pewno") jako podstawowego samochodu.

A w nawiązaniu do Worlanowego posta z pierwszej strony - saabem cabrio (rocznik pewnie 2006 może 7, wersja 9-3 aero) też powoziłem. Pluć nie dam,

I jeśli bym myślał o faktycznie o więcej niż 2 autach, których byłbym głównym użytkownikiem - to zdecydowanie nie widzę przeciwwskazań.

Ale jeśli tylko 2, czy jak obecnie 1 - to zdecydowanie nie cabrio :)

Może nie mam wystarczającej fantazji :)

Odnośnik do komentarza

Uwaga, będzie subiektywnie (proszę nie brać do siebie). :)

Prawdziwe cabrio powinno ... "urodzić się" jako cabrio.

Dlatego podobają mi się takie kabriolety jak Alfa Spider:

alfa_spider_2_0_fastback.jpg

Kabriolety na bazie rodzinnych kompaktów "zalatują księgowym" i nie mają już takiego stylu...

Odnośnik do komentarza

A ja tam zawsze powtarzam że żadna puszka, nawet kabriolet nie odda nam tego co jazda na 2oo.

Kiedyś zachciało mi się kabrioleta, kupiłem igłe sztukę.

(...)

Nie powiem na początku szmery bayery, laski oklaski,ale co do samej jazdy to wbrew pozorom żadna frajda.

Raz pojechaliśmy we dwóch z syniem do Bułgari, z otwartym dachem niemal przez całą drogę. Idzie się przyzwyczaić. Ale po co? Jaka ulga była gdy po zamknięciu dachu zrobiło się przyjemnie i cicho.

To jest samochód tylko na letnie wieczorki.

Gdy jest zimno- kicha.

OK można jak stare Angole, pozawijani w szaliki i czapki, z wielkimi czerwonymi nosami, i sztucznym uśmiechem że niby jest przyjemnie.

Gdy świeci słońce- kicha.

Słońce wali w dynke i nawed wiatr nie pomaga, a po godzinie jazdy czoło wygląda jak wóz strażacki.

Gdy już minęło mnie zauroczenie jazdy kabrioletem, dach otwierałem tylko na pokaz, a robiłem to często. Na jednych światłach go otwierałem, niby że gorąco, a na następnych zamykałem, że niby mi słońce przeszkadza.

Czysty szpan45chill.gif

(...)

Ja się już chyba starzeje 01icon_lol2.gif

szacun - szczera wypowiedź, ale powiedz coś więcej - całkowicie wykluczona jazda zimą? z czym jest największy problem z temperaturą czy ze śniegiem?

A podczas ładnej pogody słońce w gębę i wiatr mocno hula?

Odnośnik do komentarza

Uwaga, będzie subiektywnie (proszę nie brać do siebie). :)

Prawdziwe cabrio powinno ... "urodzić się" jako cabrio.

Dlatego podobają mi się takie kabriolety jak Alfa Spider:

(...)

Spidery piękne, chciałem kiedyś kupić, ale podobno strasznie awaryjne...

Odnośnik do komentarza

Oj tam dr.big legenda o braku niezawodności, to nie jest powód, żeby rezygnować z zakupu sprzętu. Sam przymierzam się do zakupu drugiego Ducati, a co ja się przy tym o ich awaryności nasłucham. Najczęsciej od ludzi, którzy takiego sprzętu na oczy nawet nie widzieli nie mówiąc o jeżdżeniu, albo posiadaniu.

Odnośnik do komentarza
  • Sympatycy

Paweł, ja tak naprawdę o kabriolecie nie marzę. Napisałem w innym wątku, że jak nie skuterem, to tym bym chciał jeździć i tak się to zaczęło. Ale przyznam, że temat zrobił się ciekawy i jest bardzo pouczający dla przyszłych użytkowników bezdachowców. :D

Odnośnik do komentarza
  • Sympatycy

Ostatnio mam fazę na cabrio Smart'a Morwa przyjeżdża do mnie Smarciolem i mnie nakręca ;)

Odnośnik do komentarza

ja mówię o tych bardziej współczesnych autach.. bo z klasyków to nawet nie marzę, tam ciężki byłby wybór jednego.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...