Kwiecień 2012

[wooferai]

Pleciuga 10.00 plus 15 minut studenckie dla śpiochów....

[Rzelu]

podaję lokalizację mojej działki. Można wejść przez dwie furtki - bliższa jest przy przystanku autobusowym. Kierunek --> ŚWIETLICA (są tabliczki).

Kłopotliwe jest to że furtki są maniakalnie zatrzaskiwana przez UBeckich emerytów, a otworzyć je można jedynie specjalnym kluczem.

Przez bramkę bliżej ulicy Santockiej - po lewej stronie - można wjechać skuterem, prawa jest trochę wąska, chociaż Burgiem daję radę.

Oczekuję od godz 16.00.

[ArtCho]

Z innej beczki: Wooferai, kupuję taki deflektor jak ma Samba (12 cm) dołączasz się? TUTEJ

[bilety]

podaję lokalizację mojej działki. Można wejść przez dwie furtki - bliższa jest przy przystanku autobusowym. Kierunek --> ŚWIETLICA (są tabliczki).

Kłopotliwe jest to że furtki są maniakalnie zatrzaskiwana przez UBeckich emerytów, a otworzyć je można jedynie specjalnym kluczem.

Przez bramkę bliżej ulicy Santockiej - po lewej stronie - można wjechać skuterem, prawa jest trochę wąska, chociaż Burgiem daję radę.

Oczekuję od godz 16.00.

!6-ta to dla mnie trochę za wcześnie ale umówimy po drodzę do NRD

[wooferai]

A wiesz Artur, że kupię ten 12 cm.

Jedną paczką powinno być taniej.

Tylko napisz na priv kiedy Ci kaskę podrzucić?

Edit:

Coś mi się obiło o uszy, że Rzelu też coś takiego chciał? Prawda czy fałsz?

[Rzelu]

Najpierw pożyczę od Samby na próbę, czy nie powoduje wibracji przy dłuższej szybie.

[Samba]

Rzelku, jutro zostawie deflektor na Orlenie po mojej pracy u Twojego kolegi/ nki do przekazania bo nie wiem kiedy dam rade przyjechac wieczorkiem.

[ArtCho]

Spoko. Jeszcze jestem poza domem. Bede jutro wieczorem. Jak sie zdecydujesz, daj znac.

Już wróciłem:

Zamawiam dwa. Wooferai, zgadamy się i oddasz mi kasę. :-)

[wooferai]

Nie ma problemu ArtCho.

Kasa już odłożona i czeka.

[ArtCho]

Wracam do żywych!

Proponuję w najbliższą sobotę zrobić następującą rundkę: Do NRD.

Z grubsza ok. 300 km (mam nadzieję, że na jeden bak, choć kto wie...) i prawie cały dzień. Proponuję spotkać się na BP przy autostradzie w Kołbaskowie o 10.00. Kto się dołącza? Jakieś kontrpropozycje?

W planach piękne widoki, malownicze trasy z winkielkami, wieża w Eberswalde, "mini Hochalpenstrasse" (między Eberswalde i Niederfinow)podnośnia statków w Niederfinow (pewnie tu będzie chwilka na bratwurst), ruiny wieży w Stolpe. Prędkość umiarkowana, za wyjątkiem odcinka autostrady.

Inna wersja, to na Uznam, przez Anklam i powrót przez Świnoujście i trasą turystyczną. Minus tej trasy - mogą być jeszcze tłumy "długich weekendowiczów". Może być również trochę chłodniej - na wybrzeżu. Mutacja tej trasy to zahaczenie o Peenemünde i obejrzenie wyrzutni V 1 (chyba) i ruskiego okrętu podwodnego oraz powrót przez Wolgast i Niemcy. Ta trasa (wraz z mutacją): TU

[KOT66]

witam:)szkoda bo dolaczylbym sie:( nie ma mnie na miejscu:( chetnie termin za 2 tyg.pozdro:)

[bilety]

Jestem za nr 1

[Samba]

Wycieczka wygląda super zarówno wariant nr 1 i 2 ale ja w tą sobotę nie mogę.

[Rzelu]

Jeśli nie wystąpią jakieś nagłe komplikacje to chętnie pojadę. Kusi to Peenemunde, ale może faktycznie zostawmy to na inny termin.

W Eberswalde-Finow chętnie zobaczyłbym muzeum na lotnisku.

[wooferai]

Pozwolenie mam.

Kierunek -> preferuję trasę nr.1 -> Eberswalde.

Czy to BP to jest tam już tuż tuż przed granicą na Kołbaskowie?

No i cały dzień, czy do 15-16 się wyrobimy?

Tylko pogoda mnie martwi, zimno i deszczowo ma być.

[ArtCho]

Kot, dopiero sezon się zaczyna, tak więc pewnie będzie jeszcze okazja.

Samba, szkoda, ale... Patrzą wyżej

Rzelu, nie mów, ze nie dasz rady!

Bilety, Wooferai - to wyglada na to, że się Umówiliśmy !holiday Być może Maciek jeszcze dołączy.

A co do szczegółów logistycznych: tak, na BP tuż przed samą granicą na autostradzie i myślę, że do 16.00 powinnismy się wyrobić. Teraz tylko pozostaje mieć nadzieje, że pogoda będzie przynajmniej bez deszczu...

[Rzelu]

Dołączy też ze mną Remik na Bandicie.

[wooferai]

A ja mam też wieści.

Kowal jedzie z nami.

[ArtCho]

Pogoda jest niestabilna, a prognozy rożne w zależności od nadawcy... Cześć mówi, że ma być bez deszczu, a cześć z deszczem. Zgodne jedynie są co do temperatury: nieco ponad 10 stopni.

Tak więc jutro o 10.00 na BP za Kołbaskowem, przed granicą na autostradzie. Jutro jeszcze zajrzę na forum koło 9.00.

[Rzelu]

Przypomnę dobrą stronę z pogodą/stronę z dobrą pogodą

http://www.wetteronline.de/radar.htm

w razie czego wypróbuję kombinezon z Lidla.

[ArtCho]

Trasa nr 1 prowadzi na spotkanie z deszczem... Proponuję spotkać się na BP w Lubieszynie (małe BP, po lewej stronie jadąc do granicy; mijamy duże po prawej stronie i kawałek dalej w lewo). Jak bylo - 10.00. Stamtąd na Löcknitz i dalej na Anklam. Ten kierunek daje większa szanse na uniknięcie deszczu. Też wolę na południe, ale...

Zadzwonię jeszcze do Arka i Marka, Rzelu nie mam Twojego numeru. Zadzwońcie do Kowala i Remika.

[Rzelu]

Ja i Remik wiemy

[bilety]

OK

Troche pogoda nie dopisała, ale za to frekwencja na medal, 6 skutów, 1 motór. Dzięki organizatorowi i uczestniką za wspólne spędzenie wolnego czasu, było SUPER, dużo zakrętów, trochę prostych, ciastka, kawa, kebab, zakupy, zwiedzanie (nawet parada motocykli NRD) i oczywiście nakręcone ponad 200 km. !scooter

[wooferai]

Hm..ciężko coś dodać.

Może tylko tyle:

-na początku było "strasznie" !pomidor , ale później coraz lepiej.

-dziękujemy niemieckiemu Total-owi za wkładki do rękawiczek !OK i Lidl-owi za polar dla Zosi.

Od stacji na Lubieszynie razem ze zwiedzaniem itp. do mojego domku - 192,70 km.

Prędkość maksymalna - 106,92 km/h.

Całkowity czas wycieczki 6:46:09 h.

Czas w ruchu (pamiętajcie, że łącznie ze spacerkami po miasteczkach) 4:53:12 h.

Min.wysokość 33 npm.

Maksymalna wysokość 129 npm.

[ArtCho]

Nic dodać nic ująć.

Dzięki za fajną wyprawę. Sprawdza się stare powiedzenie, że nie ważna płeć, ważne uczucie. Czyli pogoda schodzi na drugi plan, jeśli towarzystwo jest fajne. Sezon dopiero się zaczyna. To dopiero początek! !kiss

Fotografowie, dawajcie zdjęcia! !tut

Acha i jeszcze jedno: sprawdziłem radar deszczowy po powrocie do domu i wygląda na to, że podjęliśmy właściwą decyzje - w okolicach Schwedt i Eberswalde prawie cały czas padało.