Czwartkowe spotkania w Chudowie

[pawel883]

Musze iść na parapetówe do kuzynki.Siła wyższa.

[Anton]

No tak! Siła wyższa.

Ja zabieram WIOSNĘ z sobą:

[zenon]

Mnie też niebędzie przeziebienie i grypa mnie zmogła

[Jaki 40]

Zeniu bo na pewno rozgangany na tym nowiuśkim burku śmigasz co by wszystkie kobity za tobą się oglądały . A tera serio wypij kwaretkę czegoś mocniejszego a flaszką Się nacierej.

[MarP]

O! jak Anton będzie z WIOSNĄ to muszę dzisiaj przyjechać

[Jaki 40]

Anton trochę ją ubierz bo wiesz na skucie trochę niebezpiecznie jest. A w sumie niech wiosenka sama zdecyduje.

[arturo-bb]

Jak będzie ta WIOSNA to też będę

Ale nie daj bóg że jej nie będzie

To Anton stawia 12 golonek

[Joasia70]

to ja przyjadę zobaczyć te 12 golonek stawianych przez Antona

[Anton]

Więc już w domciu. Wszyscy wpatrzeni w WIOSNĘ zapomnieli porobić zdjęcia.

Jeden to nawet na Saturnie jej szukał. Po pracy, przemęczenie, głód i pragnienie - robią jednak swoje.

Byliśmy wszyscy wyrozumiali! O dziwo!

Ilu nas było? Jak w każdy czwartek = 3 stoły w pełni obsadzone.

PS.

Jeszcze raz witam "świeżo malowanych"

[Joasia70]

no to byłam dzięki za super spota .... byli starzy i nowi burgmaniacy witam kenobi jeszcze raz

no i dowiedziałam się czemu w tym roku nie będzie wiosny .... oj nie jest dobrze, oj nie jest

[MarP]

Jak zawsze było super, uciech po pachy

Czas spędzany w takim towarzystwie jest bezcenny

[Patryk]

Choć nie było wiosny to i tak było zajefajnie.

no to byłam dzięki za super spota .... byli starzy i nowi burgmaniacy witam kenobi jeszcze raz

Anton to o nas piszą, zostaliśmy zauważeni :-)))

[Anton]

Anton to o nas piszą, zostaliśmy zauważeni :-)))

Patryk - masz rację - o nas piszą. NARESZCIE!

[Moni82]

Patryk - masz rację - o nas piszą. NARESZCIE!

Nieważne jak i nie ważne co, byleby pisali

[arturo-bb]

I ja wszystkim dziękuję za spotkanie.

Było jak zawsze mega.

PS

Grześ czekałem na ciebie do 22,30 i co ?

Miałeś dojechać

PS 2

Rozmawialiśmy o odległościach z domu na spotkanie

To proszę min 53 km - max 65 i to do Szałasu

MAPA

A do Chudowa jak nie jechać to 71km - albo 85km

MAPA

Więc nie marudzić jak macie blisko tylko PRZYJEŻDŻAĆ

[Anton]

Artur - czy to - co Ty napisałeś - ja powinienem rozumieć?, wiedzieć?, pokapować?, skapować, itd?

Przeleciałem obie MAPA, znam tylko jednego Grzesia, K-ce mi się z nim nie kojarzą. Chyba się starzeję

A może chciałeś coś na PW posłać i Tobie klawiatura nawaliła (?).

PS.

Moni - masz 100% rację! Byle by pisali!

Generał odwiedza koszary.

- I jak?

- Ach, wszyscy narzekają! Kuchnia słaba, łóżka twarde, mundury za ciasne, zajęcia 16 godzin ....

- To dobrze.

3 miesiące później.

- I jak?

- Bardzo dobrze. Nikt nie narzeka, wszyscy zadowoleni, żadnych skarg.

- Oj! To nie dobrze! Co oni teraz znów knują?!!!!!

[arturo-bb]

Czego Antonku nie rozumiesz ?

PS 1 był jasno napisany do Grzesia ( umówił się ze mną abym czekał na niego bo pojechał do sklepu i miał wrócić -to czekałem a jego nie było )

PS 2 dotyczył mojej rozmowy z Joasią , Patrykiem i Krisem70 - powiedziałem że na spoty mam najdalej i spieraliśmy się o odległość - pokazałem mapy z trasą (chyba je widać ? ) i na nich jest czarno na białym jakie odległości mam z domu czy to do Szałasu czy do Chudowa.

I tyle .

Skomplikowane ?

[Anton]

E no po takim tłumaczeniu -. wszystko jasne

Tylko skąd ja to wszystko miałem wiedzieć? Co Ty "bokami" wyprawiasz. He?

[ja-rek]

Kto robi boki a komu w głowie zboki .... mnie nie obchodzi.

WIOSNY nie było.... trudno chociaż można by było... przynajmniej popatrzeć bo popodniecała wokoło-Anton to było LATO.

Powiedzcie tylko czy MARYCHA-którą chciała spalić Ewa dojechała .

ja-rek.

[kenobi]

A ja mam tak blisko,a tak długo do Was trafić nie mogłem... tyle lat zmarnowałem... .Troche mi to zejdzie wszystkich poznać i zapamiętać(koniec ze smalcem).

Dziękuję Wam za miłe przyjęcie.

[Ewa B-B]

Kto robi boki a komu w głowie zboki .... mnie nie obchodzi.

WIOSNY nie było.... trudno chociaż można by było... przynajmniej popatrzeć bo popodniecała wokoło-Anton to było LATO.

Powiedzcie tylko czy MARYCHA-którą chciała spalić Ewa dojechała .

ja-rek.

WIOSNY nie było bo:

Marychę chyba spalił Anton przed spotkaniem i widział WIOSNĘ ( patrz zdjęcia powyżej) w swojej Żonie a potem do szałasu przyjechał sam.

Antoś sorrki za złośliwości ale to z miłości kto się lubi.....

[Patryk]

Artur - czy to - co Ty napisałeś - ja powinienem rozumieć?, wiedzieć?, pokapować?, skapować, itd?

Przeleciałem obie MAPA, znam tylko jednego Grzesia, K-ce mi się z nim nie kojarzą. Chyba się starzeję

A może chciałeś coś na PW posłać i Tobie klawiatura nawaliła (?).

..................

I proszę informować o wszystkim Antonka! On taki niedoinformowany :-(

[Anton]

Patryk ma rację. Dlatego pytam: gdzie spotykamy się w czwartek? Szałas, czy zamek?

Temperatura ma być około 6 stopni o 19:00.

[arturo-bb]

Szałas

[krys70]

Szalas