Skocz do zawartości
Forum Burgmania

Rekomendowane odpowiedzi

  • Sympatycy

Wypoczywając na Pojezierzu Ełckim delektuję się wspaniałymi wyrobami z browaru Kormoran cheers.gif

IMG_1726.JPG

W Starych Juchach polecam karczmę znajdującą się przy wieży widokowej. Jadło dobre i można się napić pysznego domowego piwa. cheers.gif

Odnośnik do komentarza

Ale Grzesiu zakonspirowany jesteś !w00t... Ukrywasz się 30 km ode mnie i nawet nic nie napiszesz??

Piwko z Kormorana to piwo z Warmii, ale całkiem całkiem dobre !OKK

Odnośnik do komentarza

Jak miodowe to tylko Ciechan

Jak inne to tylko warka strong

Jak ciemne to tylko Belfast z Jabłonowa

tak, tak z Jabłonowa, coś im się porobiło i stworzyli piwo naprawdę dobre.

belfast.png

Odnośnik do komentarza

A ja kiedys policzylem ile wypilem piw w zyciu i wyszlo mi ze 30 tysiecy:)

a tak powaznie to kiedys bylem fanem Okocim Mocne a teraz gustuje w Paulanerze, mimo ze drogie, naprawde fajny browar. Przeniczne i Dunkel. Oba rodzaje godne polecenia.

Odnośnik do komentarza

Jako, że 'siedzę' w branży piwnej podzielę się moimi odczuciami.

Ostatnio widzę bardzo duże zainteresowanie piwami niepasteryzowanymi. Spotykam się z opiniami, że piwa niepasteryzowane są lepsze niż te niepasteryzowane. Niestety nie jest to prawda, gdyż pasteryzacja w żaden sposób nie wpływa na smak. Piwo niepasteryzowane jest po prostu zdrowsze i to tyle.

Ktoś w poprzednich postach pisał o kasztelanie niepasteryzowanym, Łomży czy Perle. Pomijając walory smakowe ta ich 'niepasteryzacja' to największa ściema i nabijanie w butelkę. O ile Ciechan wyborny, Rześkie i Świeże to prawdziwe piwa niepasteryzowane gdzie ich data do spożycia wynosi równo 3 tygodnie tak Kasztelan i reszta to minimum 3 miesiące!! Dlaczego tak? Po prostu używają tzw. "zimnej pasteryzacji", czyli odfiltrowują z piwa wszystko co mogłoby je popsuć. Powstaje z tego woda o smaku piwa.

Kiedyś jak jeszcze byłem nieuświadomiony to myślałem, że Lech Pils to najlepsze piwo na świecie. Oj baaaardzo się myliłem.

Próbujcie nowych piw z polskich małych browarów a na pewno nawrócicie się na dobrą drogę ;)

Dla mnie numerem jeden w Polsce jest Browar Gościszewo a szczególnie jęczmienny Pils i niefiltrowane pszeniczne Viva Hel!

Odnośnik do komentarza
  • Administrator

Dla mnie numerem jeden w Polsce jest Browar Gościszewo a szczególnie jęczmienny Pils i niefiltrowane pszeniczne Viva Hel!

OK tylko gdzie je dostać, ja mimo że jestem fanem wszelakiego piwa nigdzie nie widziałem produktow tego browaru.

Ostatnio zakupilem cala baterie piw smakowych, o smaku - czekolady, sliwki, wisni, porzeczek, zurawiny i mimo barwy i zapachu tych piw to smak juz byl podly no moze to z dodatkiem zurawiny nie bylo zle ale tez na kolana nie powalilo.

Jak dla mnie Ciechan miodowy puki co z miodowych piw rzadzi, choc trzeba uwazac na date bo czesto bywaja w sklepach przeterminowane.

Noteckie mniam mniam. Zazdroszcze jednak mieszkancom Belgii - to raj piwosza z masa malych browarow i wyborze w knajpach piw beczkowych. W jednym Pubie w Brukseli mamy do wyboru okolo 30 rodzajow piwa z beczki. W Polsce musze zaspokoic apetyt Duvel'em i Leffe choć ich cena w porównianiu do Belgii jest wieksza w Polsce o 400% nie wiem dlaczego. Z czeskich piw jestem fanem piwa Velvet i Radeberger a wyjatkowo omijam szerokim lukiem Pilsner Urquell.

Zawsze w kazdym kraju na swiecie staram sie kosztowac lokalnej produkcji piwnej wlacznie z bezalkoholowymi gdzie piwo z Madery jest najlepszym w tym gatunku.

Najmocniejsze piwo jakie widzialem pochodzilo z Polski a widzialem je w Norwegii, jako ze nie jestem fanem takich piw nie probowalem mialo okolo 18 % nie pamietam niestety nazwy ale w Polsce nigdy go nie widzialem B)

Odnośnik do komentarza

OK tylko gdzie je dostać, ja mimo że jestem fanem wszelakiego piwa nigdzie nie widziałem produktow tego browaru.

Ostatnio zakupilem cala baterie piw smakowych, o smaku - czekolady, sliwki, wisni, porzeczek, zurawiny i mimo barwy i zapachu tych piw to smak juz byl podly no moze to z dodatkiem zurawiny nie bylo zle ale tez na kolana nie powalilo.

Jak dla mnie Ciechan miodowy puki co z miodowych piw rzadzi, choc trzeba uwazac na date bo czesto bywaja w sklepach przeterminowane.

Noteckie mniam mniam. Zazdroszcze jednak mieszkancom Belgii - to raj piwosza z masa malych browarow i wyborze w knajpach piw beczkowych. W jednym Pubie w Brukseli mamy do wyboru okolo 30 rodzajow piwa z beczki. W Polsce musze zaspokoic apetyt Duvel'em i Leffe choć ich cena w porównianiu do Belgii jest wieksza w Polsce o 400% nie wiem dlaczego. Z czeskich piw jestem fanem piwa Velvet i Radeberger a wyjatkowo omijam szerokim lukiem Pilsner Urquell.

Zawsze w kazdym kraju na swiecie staram sie kosztowac lokalnej produkcji piwnej wlacznie z bezalkoholowymi gdzie piwo z Madery jest najlepszym w tym gatunku.

Najmocniejsze piwo jakie widzialem pochodzilo z Polski a widzialem je w Norwegii, jako ze nie jestem fanem takich piw nie probowalem mialo okolo 18 % nie pamietam niestety nazwy ale w Polsce nigdy go nie widzialem B)

W Warszawie nie wiem niestety, ale w Poznaniu znam jedno świetne miejsce ;)

18% alk? Nie mylisz czasem z ekstraktem?

Odnośnik do komentarza

Zabiorę głos w dyskusji, chociaż pewnie będę bardzo odosobniony...

Niecierpię piwa. Niezależnie od tego kto jest jego producentem, czy zwykłe, przeniczne itd. Sam zapach już nie mówiąc o smaku powoduje u mnie odruch wymiotny.

Od zawsze tak miałem i mimo wieku to się nie zmienia. Próby picia piwa za każdym razem kończyły się tym samym: długą wizytą w toalecie. Sam jestem ciekaw dlaczego tak jest, nie jest to dla mnie jakiś problem skoro piwa nie lubię. Pozdrawiam jednak wszystkich smakoszy !piwko

Odnośnik do komentarza

Zabiorę głos w dyskusji, chociaż pewnie będę bardzo odosobniony...

Niecierpię piwa. Niezależnie od tego kto jest jego producentem, czy zwykłe, przeniczne itd. Sam zapach już nie mówiąc o smaku powoduje u mnie odruch wymiotny.

Od zawsze tak miałem i mimo wieku to się nie zmienia. Próby picia piwa za każdym razem kończyły się tym samym: długą wizytą w toalecie. Sam jestem ciekaw dlaczego tak jest, nie jest to dla mnie jakiś problem skoro piwa nie lubię. Pozdrawiam jednak wszystkich smakoszy !piwko

No urzekła mnie twoja historia !w00t

Odnośnik do komentarza
  • Klubowicze

Zabiorę głos w dyskusji, chociaż pewnie będę bardzo odosobniony...

Niecierpię piwa. Niezależnie od tego kto jest jego producentem, czy zwykłe, przeniczne itd. Sam zapach już nie mówiąc o smaku powoduje u mnie odruch wymiotny.

Od zawsze tak miałem i mimo wieku to się nie zmienia. Próby picia piwa za każdym razem kończyły się tym samym: długą wizytą w toalecie. Sam jestem ciekaw dlaczego tak jest, nie jest to dla mnie jakiś problem skoro piwa nie lubię. Pozdrawiam jednak wszystkich smakoszy !piwko

A ja jednak trochę współczuję. B)

Odnośnik do komentarza
  • Administrator

W Warszawie nie wiem niestety, ale w Poznaniu znam jedno świetne miejsce B)

18% alk? Nie mylisz czasem z ekstraktem?

Nie tyle mialo alkoholu. Wiem ze sa mocniejsze piwa ale ja ich nie widzialem. Z ciekawostek strasznie mi smakowaly Norweskie piwa do 2 % alkoholu a z obrzydzeniem wspominam piwo 12 % zakupione w Rosji, piwo o smaku wodki

Odnośnik do komentarza

Ja będąc na wakacjach w Chorwacji zasmakowałem w niskoprocentowych piwach cytrynowych i grapefruitowych typu Radler. Schłodzone w upalne dni są przepyszne. Próbowałem sam namieszać, ale sprite + piwo to nie jest to.

Odnośnik do komentarza

Takie słabe... ;)

NADUŚ TUTAJ

OK, ale czy to cały czas są piwa? Ten alkohol nie wynika z wysokiego ekstraktu, który przy tych wartościach alk nie jest możliwy do osiągnięcia, ale poprzez bardzo szybkie zamrażanie i odmrażanie piwa, a raczej tego co wcześniej było piwem.

Odnośnik do komentarza

Ha. My też sami warzymy, tzn gotowe nastawy stawiamy od firmy Coopers zazwyczaj, choć teraz kupiliśmy dwa inne na spróbunek. Są bardzo dobre, ale jak postoją trochę po zlaniu do butelek i jak mocno schłodzone jest !piwko :) Choć u nas problem, żeby dłużej postały; jest taki co nie pozwala na dłuższe stanie w butelkach tylko :angry::D

Odnośnik do komentarza

Ja też sam ważę ale ze słodów, te Coopers nie mogą złe wyjść ale martwi mnie to że trzeba cukru dosypywać, cukier to jedynie do Portera się daje, bo porter musi mieć posmak bimbrowy.

piwo 18% alko - nie wykonalne chyba ze na drożdżach od wódki i z dodatkiem (dużym cukru), albo po prostu dolany spiryt.

Żeby z piwa wyciągnąć 18% musiałbyś mieć extrakt początkowy 34,5% (blg) to jest nie wykonalne więc piwo 18% to albo wino albo napój piwny z wódka :partytime:

z linku któregoś kolegi wynika ze to piwo w butelkach jak koty ale wg mnie to już whisky bądź co bądź łiski własnie robi się dokładnie jak piwo tylko później się to destyluje i własnie stad wynika ze wyszło tylko 12 butelek - mogło tak być kadź warzelna ma 250 hekto litrów piwa o mocy 5-8% więc po destylacji 1:10 lub nawet 1:20 wyjdzie te 12 butelczyn trunku, wielce prawdopodobne jest tez to że nie robiono tego w kadzi warzelnej o tych rozmiarach, jakiś czas temu pracowałem w browarze i stad moje przypuszczenia.

Odnośnik do komentarza
  • Administrator

"Sara Maluchnik z Bractwa Piwnego – Towarzystwa Promocji Kultury Piwa, ogólnopolskiej organizacji konsumentów piwa dodaje, że w Polsce istnieje poważny problem związany ze zwrotem butelek po piwie.

Wiele osób odczuwa wstyd, gdy muszą odnieść butelki do sklepu. Część konsumentów żali się, że sklepikarze nie przyjmują butelek, jeszcze inni twierdzą, że automaty do skupu butelek w supermarketach nie wypłacają kaucji, jeśli butelka ma zdarty kod kreskowy. Wiele osób woli nawet zawieźć butelki do Czech, gdzie nie ma aż takich problemów z ich skupem."

Kiedyś nie było obciachem a teraz jest?? :)

Patrząc na skalę zaśmiecenia kraju odpadami i to, że na wielu trawnikach walają się butelki PO WSZYSTKIM... jestem za jak najszybszym wprowadzeniem kaucji za wszystkie opakowania, zarówno te szklane jak i PET'y. Nie widzę absolutnie nic złego, a już na pewno - nic "obciachowego" w tym, żeby odnosić butelki do automatu. Robią tak np. Niemcy i problem walających się butelek szklanych, pet'ów czy puszek aluminiowych został wyeliminowany z otoczenia. W Polsce do kosza wyrzuca się nawet całe szkrzynki po piwie :msn-cry: co wielu ekologów uzna za barbarzyństwo :clapping:

Odnośnik do komentarza

Ja też nie widzę nic obciachowego w noszeniu butelek do sklepu, a raczej idiotyzm w okazywaniu paragonu, tak jakby nie można było wcześniej tego problemu rozwiązać "systemowo".

U mnie funkcjonuje system "na wymianę" !piwko

Odnośnik do komentarza

Kaucja na butelki plastikowe i szklane? Normalka. Przynajmniej nie widać ich w przesypujących się śmietnikach....

1 PET niezależnie od pojemności = 25 centów (ok. 1 PLN)

Za szóstkę wody mineralnej 0,5l x 6 płaci się zazwyczaj więcej za kaucję niż za zawartość :clapping: . I dobrze.

Odnośnik do komentarza
  • Administrator

Dlatego kupuje w puszkach, bo puszki zbieram odwoże do skupu i mam z tego kase. Z butelkami jest problem, nie masz rachunku nie mozesz oddac przynajmniej u mnie, no i magazynowanie butelek zajmuje wiecej miejsca niz zgnieciona puszka. Automaty byly by ok ale nie widzialem takich w Polsce.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...