Skocz do zawartości
Forum Burgmania

Wekendowe i nie tylko wyjazdy


marcho

Rekomendowane odpowiedzi

  • Sympatycy

Punkty docelowe wybieramy mniej lub bardziej losowo :)

ok nawet może być fajnie :) a start z ..... czy też losowo??

Odnośnik do komentarza

Punkt statu uzależniony jest od kierunku wyjazdu i dostosowany tak by pasował wszystkim uczestnikom, czyli jak do tej pory Robertowi J i mi ;)

Odnośnik do komentarza

ponad 400km wpadło, byłem z Wizz'em w jaskini piekło - niestety by zwiedzać to trzeba mieć jakiś strój do czołgania się itp.

Sam podjazd pod jaskinie był przygotowany chyba pod BMW GS niż pod kible. Najpierw w cholerę głębokiego piachu a potem korzenie kamienie itp.

Również jaskinia Rajska nie jest dostępna od tak sobie bo trzeba mieć rezerwacje, ewentualnie po 18.00 można wejść.

Podejrzewam, że jechaliście DK78 przez Zawiercie około 10:00... Czy tak? Chyba jechałem przed Wami (silver AN400)... Dostałem klaksonem kiedy skręcałem w lewo, aby postraszyć kury na jurajskich wioskach :) ... Gdybym wiedział, że to jadą Burgmaniacy, i do tego "w kieleckie", to nawet bym się przez chwilę nie zastanawiał nad wyborem kierunku... Pozdrawiam :)

Odnośnik do komentarza

Dokładnie! To byliśmy my ;)

Nie udało nam się Ciebie dopaść, brakło dosłownie jednego skrzyżowania lub 500m prostej.

Mialem w planie zagadać ale wyszło jak wyszło.

Nawet sprawdzałem w dziale widziany/widziana myślałem ze tam się ktoś wpisze :)

Odnośnik do komentarza

Z uwagi na mocno nie sprzyjającą pogodę - delikatne deszcze :twisted:, zmuszeni byliśmy do skrócenia trasy i ostatecznie zrobiliśmy tylko część zaplanowanego wypadu - jakieś 250km.

Jeśli komukolwiek nie pasował termin a bardzo chciał się wybrać to w nadchodzącą niedziele planujemy zrobić powtórkę.

Zbiórka w Raciborzu na stacji Statoil https://www.google.pl/maps/place/Statoil/@50.0935416,18.2230061,17.95z/data=!4m5!3m4!1s0x0:0x5129b06f5bad2364!8m2!3d50.0940632!4d18.222696?hl=pl około 9:30, chętnych proszę o wpis poniżej, ewentualnie info na PW, by było wiadomo czy w razie W czekać na kogoś czy nie.

Odnośnik do komentarza

Do soboty do 24:00 :devil:

Mniej więcej o tej godzinie po raz ostatni sprawdzam forum i zarazem jest to czas potwierdzenia. Jednak godzina wyjazdu nie powinna się zmienić.

Oczywiście z rana przed wyjazdem tez sprawdzam, by sprawdzić kto się wysypał w ostatniej chwili.

P.S. Oczeq jeśli byś miał nie jechać to przynajmniej byś podjechał w to miejsce:

https://www.google.p...d50.3004667!1m0

o 8:30 to byśmy zamienili słówko i się poznali skoro mieszkamy w tym samym mieście.

Odnośnik do komentarza

Fajna trasa, wybrał bym się ale trochę za daleko jak dla mnie ( z Bielska-Białej ). Tak na dwa dni to rozłożyć i było by optymalnie ;)

Jak byście jechali gdzieś kiedyś w moim kierunku to chętnie się wybiorę :)

Odnośnik do komentarza

Widzę że z Gliwic przybywa w naszej śląskiej grupie osób. Macie dobre pomysły na wycieczki. Na jutro mam inne plany,tak bym się chętnie z Wami pokulał.

Odnośnik do komentarza

Plany mamy, tylko aura nam nie sprzyja niestety, Ale lata jeszcze pozostało kawałek więc nic straconego.

Co do trasy to dawno temu byłem na służbowym wyjeździe i Czechy mi utkwiły bardzo pozytywnie, zwłaszcza jako organizatorzy i przedsiębiorczy naród.

Cały kompleks Prysznica był udostępniony poza częścią sanatoryjną. Elektrownia szczytowo-pompowa nie wiem czy nie trzeba się umawiać na zwiedzanie, ale od podziemnych turbin/pomp przy dolnym zbiorniku mam w pamięci widok trasy wyjazdowej do zbiornika górnego i jego widoki, ucięli górę i zrobili basen, nie naruszając zboczy i środowiska wokół. Browar Holba wiadomo - degustacja po ;). no i Karlyky z muzeum broni i świetnie zachowanymi bunkrami dawnej Lini Maginota możliwymi do zwiedzania :

http://obiezyswiat.org/index.php?gallery=12473

Miło Zenon było zobaczyć Cię w Chudowie w świetnej formie :wink32:

Odnośnik do komentarza

Niestety, u mnie klamka zapadła i z przyczyn niezależnych muszę odpuścić wyjazd z Wami.

Życzę Wam szerokości i wspaniałych widoków, pogodę chyba zaklepywaliście wcześniej :wink32:

Odnośnik do komentarza
  • Klubowicze

Ale się rozpisaliście .

Przygniotła mnie ta ilość informacji :confused:

Nie bądźcie tacy tajemniczy , podzielcie się :clapping:

Odnośnik do komentarza
Gość Robert JAPAN

8.30 start z gliwic. Temperatura nie dopisywala 16 stopni

Obralismy kierunek Raciborz a potem serpentyny w Czechach.

Zarkety miodzio jak tylko widzialem znak nibezpieczny zakret w prawo/lewo z tabliczka ze tak bedzie przez kilka kilometrow to bylem wniebowziety.

Zabawe psuly mi wolno poruszajace sie puszki :) ale chyba slabo jechalem bo zbytnio boków opony nie scieralo na winklach.

potem maly postój w operze na cheesburgera + lokalna odmiana coli z fuza iloscia karmelu , nastepnie obralismy kierunek sky walk - na miejscu tyle ludziska ze zrezygnowalismy z zwiedzania.

Trasa powrotna prowadzila w kierunku Głuchołazy Nysa Raciborz.

Mam nadzieje ze Artur znajdzie troche czasu by przeczytac moje wypociny :)

Odnośnik do komentarza

Robert: coś ci się wycięło z życiorysu, bo wracaliśmy przecież przez Stronie Śląskie, Londyn i Złoty stok; dopiero po tym 46 na Nysę i dalej do Raciborza :)

PS: nie kupujcie Downtowna, jeżeli chcecie jeździć po górach :D

Odnośnik do komentarza

Opera mieści się w Sumperku.

Cola z dużą ilością karmelu to oczywiście Kofola

Downtown jak sama nazwa wskazuje nadaje się do nisko położonego miasta ;)

Oczeq prosimy o wybaczenie, my poprostu lubimy za**erdalać :D Jednak dla ścisłości to nie uciekaliśmy Ci za daleko, max 500 metrów.

Odnośnik do komentarza

Super, dziarskie ludziska :clapping: , tylko być i nie zwiedzić Sky Walk....chyba Wam za długo w Browarze Holba zlazło :wink32:

Ja pożegnałem kuzynów rychlutko i zamierzałem Orły z Gniazd wypłoszyć, niestety szybka zmiana planów i w Pszczynie kaka spod Żubrów wybierałem :horse:

Rozumiem iż kokones po trasie macie jak Zeb Mekkein, jak miesiąc na preriach z konia nie schodził :wink32:

Odnośnik do komentarza
  • Klubowicze

8.30 start z gliwic. Temperatura nie dopisywala 16 stopni

Obralismy kierunek Raciborz a potem serpentyny w Czechach.

Zarkety miodzio jak tylko widzialem znak nibezpieczny zakret w prawo/lewo z tabliczka ze tak bedzie przez kilka kilometrow to bylem wniebowziety.

Zabawe psuly mi wolno poruszajace sie puszki :) ale chyba slabo jechalem bo zbytnio boków opony nie scieralo na winklach.

potem maly postój w operze na cheesburgera + lokalna odmiana coli z fuza iloscia karmelu , nastepnie obralismy kierunek sky walk - na miejscu tyle ludziska ze zrezygnowalismy z zwiedzania.

Trasa powrotna prowadzila w kierunku Głuchołazy Nysa Raciborz.

Mam nadzieje ze Artur znajdzie troche czasu by przeczytac moje wypociny :)

Nie bądź taki krytyczny wobec siebie ale może włącz jakiś edytor to może łatwiej będzie się to czytać.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...