Skocz do zawartości
Forum Burgmania

Powrot Tmaxa 500


dr.big

Rekomendowane odpowiedzi

Roller- Das Scooter Magazin 5/2005

Oczywiscie, jak zwykle luzne tlumaczenie, bez gwarancji na cokolwiek. :PMade in Germany by dr.big ;)

Powrot Tmaxa 500

Przez ponad rok czasu byl niedostepny na niemieckim rynku i grono fanow bylo po prostu niepocieszone, jednak teraz Tmax powraca na arene maxi i to w doskonalej formie, o czym mielismy sie okazje przekonac na podstawie przeprowadzonego testu.

Byl juz najwyzszy czas na udoskonalenie flagowego skutera Yamahy, Tmaxa 500. Silna konkurencja Suzuki Burgmana 650 i Hondy Silverwinga 600, ktore nie dosc ze silniejsze, zostaly jeszcze doposazone w systemy ABS. Dodatkowo od 2004 roku konkurencja dynamicznej Majesty 400 oraz wprowadzenie zaostrzen dotyczacych czystosci spalin, wymusily niejako i tak potrzebne zmiany.

Zmiany na lepsze, bo Yamaha ma wiele do stracenia. Juz w momencie wprowadzenia na rynek w roku 2001 bylo jasne, ze Tmax nie ma zamiaru walczyc w klasie skuterow komfortowych czy podrozniczych. Za to zaciecie sportowe, dynamicznosc byla jedyna w sobie w tej klasie(nie zapominajmy- rok 2001). Zawieszenie i rozmieszczenie mas Tmaxa wynosilo go wysoko w klasyfikacji nie tylko skuterowej, mogl on konkurowac nawet z motocyklami o podobnych parametrach mocy i osiagow.

Po ponad roku nieobecnosci na rynku, mozemy go znowu podziwiac i tym razem z jeszcze bardziej udoskonalonym zawieszeniem, z nowymi hamulcami i mocniejszym silnikiem, ktore to komponenty maja pomoc w odzyskaniu nieco podupadlej reputacji.

Grubsze lagi, przesuniete lozyskowanie silnika a co za tym idzie przesuniety punkt lozyskowania wahacza. Niestety oczekiwania wielu fanow Tmaxa nie zostaly spelnione i pojemnosc silnika pozostala niezmieniona. Dodany zostal jedynie katalizator i uklad wtryskowy, ktory jednak nie uskrzydla Tmaxa na tyle, aby mogl konkurowac z innymi dwucylindrowkami...

Tekst na zoltym tle- opis fotek:

Duzo nowosci, ale malo kto je zauwaza: Zewnetrznie nie ma wielkich roznic pomiedzy rocznikiem 2003 a 2005. Dwie zamiast jednej tarczy hamulcowej, system ABS, ktorego dzialanie jest naprawde przyzwoite, to rozpozna prawie kazdy fan maxi skuterowy. Podobnie jak dobrze pracujacy, ze wzgledu na wiekszy rozstaw osi, tylny hamulec. Minusem jest schowek pod kanapa, konkurencja ma tu wiecej do zaoferowania.

...jednak dopasowywuje stan techniczny i rozwojowy do konkurencji, ktora dawno wprowadzila te systemy do produkcji.

Wynik mozna nie tylko zobaczyc ale... tez uslyszec. Rzedowa dwojka odpala juz za musnieciem guzika ruzruchu i to obojetne przy jakiej temperaturze. Rura wydaje soczysty nie za glosny pomruk i powoduje ze chcemy uslyszec wiecej.

W czasie jazdy procentuje zmiana gaznikow na wtrysk i odczuwamy korzystna zmiane, co w polaczeniu z prawie perfekcyjnym vario, pozwala na sterownie moca z dokladnoscia zegarka, bez jakichkolwiek opoznien znanych z wczesniejszej wersji. W zakretach mozemy spokojnie operowac manetka, bez obawy o jakies wahania obrotow, dodatkowo kozystajac z rownomiernego rozlozenia momentu obrotowego, ktory rosnie prawie ze liniowo w stosunku do obrotow.

Osiagi sa duzo lepsze, Burgman 650 jest jednak troche szybszy, ale niestety oporniejszy i mniej poreczny w prowadzeniu. To zasluga tych 4 KM, ktore „podarowal” wtysk paliwa, jak rowniez kilkudziesieciu kilogramow ktorych brakuje Tmaxowi do AN650.

Zuzycie ustawia sie na poziomie 4,1 litra/100km przy jezdzie po drogach poza miastem (Landstrasse) przy predkosciach ok. 100km/h.

A wszystko to mozna odczytac z nowych zegarow, ktore prezentuja sie bardzo okazale i oferuja, oprocz predkosciomierza i obrotomierza, centrum informacji na panelu cieklokrystalicznym.

Sylwetka Tmaxa pozostala w zasadzie niezmieniona: dlugi, sportowo rozciagniety i dosyc niski. Przod owiewki jest nadal bardzo waski, podobnie jak czesc owiewek pod kanapa. Dzieki temu niestety, schowki pozostaly nieco za male, a ochrona przed wiatrem podobnie jak we wczesniejszym modelu dosyc dobra, jednak mankamentem, jest tu niewystarczajaca szyba. Nie udalo sie tez wyeliminowac zawirowan wiatru, nadal jest bardzo glosno i musimy walczyc z turbulencjami.

Plusem jest ilosc miejsca za sterami jak i jakosc i wygoda kanapy, mozna powiedziec wrecz dlugodystansowa. Pozycja kierowcy jak i pasazerki jest wrecz idealna.

Przy szybszej jezdzie monitowany jest niezbyt silny feedback z przednim kolem, jest to jednak zalezne od upodoban i potrzebne tylko temu, kto zasmakowal juz sportowej jazdy.

Nowe zawieszenie i lezacy amortyzator pracuja na wysokim poziomie i oferuja doskonale tlumienie przy dobrze wywazonej dynamice i dopasowaniu amortyzacji. Dodatkowo pracuja juz przy najmniejszych zmianach nacisku czy odbicia. Mimo ze sa komfortowe, nie ma uczucia „ogrodowej hustawki” lub jazdy na samych sprezynach, komfort i feedback do nawierzchni sa tu priorytetem.

Tekst na zoltym tle- opis fotek:

Tmaxem da sie szybko jezdzic i tej pokusie ulegnie predzej czy pozniej kazdy. Ogromny obrotomierz ma demonstrowac przynaleznosc do grupy sportowcow. Jezdziec nie powinien zapatrzyc sie w tablice pelna informacji, bo nastepny zakret jest juz tuz tuz i bedzie pokonywany szybciej niz sie tego spodziewamy.

Po przybraniu kilku kilogramow, dla zachowania starej stabilnosci i porecznosci, zostala zmieniona nieznacznie geometria skutera. I udalo sie to w pelni, skuter mozna prowadzic bez uzycia wiekszej sily, bez wpychania go w kazdy nastepny zakret. Przerzutki z jednego „kolana” na drugie sa dziecinna zabawa, jednak jest to zabawa z precyzja ciecia skalpela. Tmax jedzie po prostu tam, gdzie my go prowadzimy. Obojetne po jakim luku.

Podobnie tez jest z jazda w dwie osoby, bez obaw, jest co prawda roznica, ale nie przepasc.

Idealne sa nowe hamulce, dodany ABS i druga tarcza z przodu. Nie ma prawie momentu prostowania (wstawania) w zakrecie, dozowanie jest zblizone do linearnego. Przy hamowaniu awaryjnym procentuje niska rozciagnieta sylwetka, z idealnym (jak na skuter) rozlozeniem mas oraz dobre firmowe ogumienie. Fading czy brak sztywnosci przedniego zawieszenia? Nic z tego! Dodanie drugiej tarczy pozwala rownomiernie przenosic sily na obie lagi i przez to skuter jest w czasie awaryjnego hamowania bardziej stabilny.

Najwiekszym minusem Tmaxa jest... jego cena. Tak drogi nie byl do tej pory zaden skuter, z cena 9150 euro bije on wszelkie rekordy! Nawet taki luxus jak Burgman 650 jest tanszy!

Co mogloby byc jeszcze, naszym zdaniem, zmienione? Brakuje optycznych zmian do poprzednika, czegos co byloby zauwazalne nawet z odleglosci 50 metrow. Moze didowych lamp stopu, lub czegos podobnie trendy?

Ale tak naprawde wazne jest, ze Tmax jest spowrotem. I to duzo lepszy niz kiedykolwiek.

No a na koniec troche danych:

Mierzone:

Predkosc max. 159 km/h

Pod gorke 8% podjazdu 129 km/h

Przyspieszenie na plaskim:

0-50km/h: 2,5sek

0-70km/h: 4,0sek

0-100km/h: 7,4sek

Przyspieszenie 8%:

0-50km/h: 2,9sek

0-70km/h: 4,6sek

0-100km/h: 9,4sek

Niedokladnosc predkosciomierza:

Efektywna: 159km/h

Wskazana: 170km/h

Zuzycie paliwa w tescie: 4,1l/100km

Benzyna: Super 98 oktan

Zbiornik: 14 l

Zasieg: ok 340km

---------------------------------------------------------------------------------------

Dane producenta:

Rzedowa dwojka chlodzona ciecza, srednica x skok cylindra 66,0 x 73,0 mm

Pojemnosc 499 ccm

Stopien Sprezania 11,0:1

Cztery zawory na cylinder

Wtrysk o przekroju gardzieli 31mm

Elektryczny rozrusznik

Alternator 305W

Aku 8Ah

Regulowany katalizator sonda lambda (G-KAT)

Sprzeglo odsrodkowe z wariomatikiem

Moc znamionowa 44,4 KM przy 7500obr/min

Max moment obrotowy 47,6Nm przy 6250obr/min

Masa zatankowany 230kg

Dopuszczalna ladownosc 185kg

Dlugosc/szerokosc/wysokosc 2235/775/1410mm

Wysokosc siodla 795mm

Olej/serwis 5000/10000km

Opony:

przod 120/70-14

tyl 160/60-15

Odnośnik do komentarza
  • Odpowiedzi 57
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

  • dr.big

    15

  • 𝕄𝕒𝕣𝕚𝕦𝕤𝕫𝔹𝕦𝕣𝕘𝕚

    11

  • Mario

    7

  • Artix

    6

  • Administrator

Mimo ze t-max mi sie bardzo podoba, to za ta cene nie kupil bym, no i do tego dochodzi ten bagaznik. Jako ze w dlugie trasy jade zawsze w 2 osoby, dla mnie to istotne, a kufry boczne jakos do mnie nie przemawiaja. Gdybym jednak chcial miec skuter do jazdy sportowej a nie turystyka, to pewnie mimo wysokiej ceny wybral bym wlasnie t-maxa a nie AN650. Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza

no Bigu wiem doskonale że czekasz na moje "wymoszczenie" tematu pt: Yamaha w Polsce :P

Ale nie tym razem

Zużycie paliwa w te?cie: 4,1km/h

tutaj to co? chyba nie halo jak 4.1 na 1 km :P:P:P to nieĽle wręcz DZIWNIE? jak czołg :P:) i non commentare . A jak to tylko przeoczenie przy tłumaczeniu, jak my?lę, to jako? dziwnie mało skoro T-maxy pal? tyle co Ypki 250 ??? :):P;)

No chyba że na test wzięli naszego przysłowiowego "dziadka z chorym kręgosłupem" i jeĽdził 60km/h i bał się kręcić manetk? przy starcie spod ?wiateł :(

poza tym mniemam, że te 44KM wynikaj? z ograniczeń wytrzymało?ciowych innych elementów (pasków, przekładni, wydolno?ci chlodzenia) itp. Bowiem każda fabryka ma co? takiego jak dzial optymalizacji surowca - w którym to zatrudniaj? takich centusiów zgiętych garbem, jak starcy z lup? w dłoni i ołówkiem za uchem, co to maj? za zadanie oszczędzać na każdej czę?ci wytrzymuj?cej więcej niż 44KM

(to Mariusz fragment dla Ciebie)

Cóż można powiedzieć - A mogło być tak pięknie. :(

ps

czasami odnoszę wrażenie, że cała banda go?ci, którzy projektuj? sqtery i prowadz? marketing - pała do Nas - skuteromaniaków - nienawi?ci?. Skoro funduj? nam, jakie? "kretyńskie" rozwi?zania, podnosz?c cenę ale nie posuwaj?c się w ewolucji my?li technicznej na krok do przodu.

I nie dotyczy to tylko palantów z mojej ulubionej firmy ale również stuki puki i makarony razem wzięte. Po prostu ręce opadaj?....

Odnośnik do komentarza

Zuzycie oczywiscie w l/100km -> juz poprawione ;) . Artykul byl doslownie tlumaczony w locie, nie mialem nawet 20min zeby sprawdzic. A wszystko po to, zeby bylo co poczytac w piatek.

A jednak skonczylo sie na "wymoszczeniu" tematu pt: Yamaha, moze nie tyle co w Polsce, ile wiecej na swiecie :P:P:P

Odnośnik do komentarza
  • Administrator
tutaj to co? chyba nie halo jak 4.1 na 1 km  :(  :P  :P to nieĽle wręcz DZIWNIE? jak czołg :P  :)  i non commentare . A jak to tylko przeoczenie przy tłumaczeniu, jak my?lę, to jako? dziwnie mało skoro T-maxy pal? tyle co Ypki 250 ??? :)  :P  ;)

To nie jest bł?d Ermi... my?lę, że takie spalanie jest jak najbardziej realne pod jednym warunkiem : Landstrasse 100 km/ h ! WyraĽnie zostało to zaznaczone. My?lę, że jazda w trasie z prędko?ci? 150 km/ h lub w ruchu miejskim podniesie spalanie o ok. 2- 3 l więcej.

Sam doznałem ostatnio szoku jak podaczas naszego powrotu w grupie ze Stegny zmierzyłem spalanie, które wykazało 4. 4 na setke :( . Nadmieniam, że wynik ten był osi?gnięty dzięki prędko?ci? przelotowym 110- 120 km/ h.

Zrozumiałem, że to nie Xciting pali dużo tylko ja jeżdżę za szybko :P

Wracaj?c do T- maxa... uważam, że skuter po modernizacji jest bardzo fajn? ofert? i jesli mam być szczery kupił bym go... jest jednak jeden problem: Nowy T- max nie powinien kosztować więcej niż 7500 Eur lub jak kto woli 30000 PLN. Tyle realnie (maksymalnie) jest on moim zdaniem warty.

Yamaha, która rz?da za swoj? pięćsetke 9150 EUR jest moim zdaniem ?mieszna... zreszt? najlepszym dowodem jest sprzedaż w Niemczech gdzie jak donosi pewien znany skuterzysta z Berlina :P nie widać ani sztuki sprzedanej. Ja jeżdż?c po drogach niemiec także nie widziałem żadnego Xp' ka 04, 05.

W Polsce T- max został od roku 2004 wycofany z oficjalnego cennika. Powód? Sprzedaż na poziomie:1, 2 sztuki rocznie !!! (słownie: sztuka, dwie)

Poza cen? i małym bagażnikiem skuter jest jak dla mnie super.

Odnośnik do komentarza
  • Klubowicze
jadac na zlot wyszlo mi 11.92 litra na 300km, predkosci przelotowe 100-110, co wychodzi 4litry na 100, a tmax ma jeszcze jeden gar do napelnienia

I tu się prawdopodobnie mylisz . Nie mam co prawda do?wiadczenia z Yamahami ale powiem jak to jest u Suzuki. Jeżdż?c 400 z prędko?ciami do 120 km/h w dwie osoby bez dodatkowego obci?żenia spalanie wychodziło mi koło 5 litrów na 100. Teraz jeżdżę 650 w dwie osoby z pełnym obci?żeniem(namiot 4 osobowy,materac dmuchany dwu osobowy, dwa ?piwory - pod kanap? ;) + ubranka) spalanie nigdy nie przekroczyło mi 5 litrów na trasie. Więc podejrzewam że między Ypk? a Tmaxem jeżeli będ? różnice to naprawde nieznaczne.

Odnośnik do komentarza
jadac na zlot wyszlo mi 11.92 litra na 300km, predkosci przelotowe 100-110, co wychodzi 4litry na 100, a tmax ma jeszcze jeden gar do napelnienia

Gdybym jechal 100-110 i delikatnie przyspieszal itp itd to AN650 tez spalilby paliwa w granicach 5 l na 100km, prawdopodobnie udaloby sie zejsc ponizej 5 l, tylko kto tak jezdzi AN650 ;) ?

Nie zapominaj ze YP250 -> gaznik, XP500 -> wtrysk.

Odnośnik do komentarza
  • Administrator
...a tmax ma jeszcze jeden gar do napelnienia

To nie ma nic do rzeczy... Ostatnio jad?c z Dr. Bigiem na rajd Majonowy w Kielcach "delikatnie" pałowali?my. Tankowali?my się na tych samych stacjach, taki sam przelot, podobny styl jazdy itp.

Po takiej ostrej jeĽdzie ja wlałem do zbiornika jednocylindrowego Xcitinga 500 ok 0.5 l. więcej niż Bigu do Burgman 650.

Ilo?ć cylindrów nie ma tu nic do rzeczy!

Wracaj?c do T- maxa to uważam, że jad?c autostrad? z równ? prędko?ci? 120 km/h zarówno Majesty 250 jak i nowy T- max na wtrsyku spal? podobn? ilo?ć paliwa a wręcz 500- tka może spalić nawet i mniej.

Jad?c 120 km/ h wyciskamy z Majesty 250 ostatnie soki a T- max 500 jedzie na mu?nięcie gazu... Ot i cała tajemnica... NADMIAR MOCY ! 21 KM do 44 KM !

Pozatym to co napisał Dr. Big... wtrysk najczę?ciej powoduje oszczędno?ci paliwowe.

Ps. Przypomniała mi się pewna super ekonomiczna jazda w grupie, kiedy jechali?my na Chrowacje. Pamiętam jak dzi? kiedy mój An 650 spalił mniej niż Artix' owa Yp 250. Wynik wyniósł 3. 9 l. na 100 ! Zaznaczam że ani razu nie przekroczyłem licznikowych 90 km/ h (faktyczne pewnie 80 km/ h) ;) .

Warto wspomnieć, że Burgman 650 jak się uprzesz to spali dwa razy tak? ilo?ć paliwa... Ale może wróćmy do rozmowy o T- maxie :P

Odnośnik do komentarza

Mariusz, ile palil Ci AN650 na wyjezdzie do Chorwacji? Podrozowalismy wtedy, przynajmniej na poczatku, dosyc wolno i rownomiernie... A pamietam ze byly to naprawde smieszne tankowania.

Ja, jezdzac zazwyczaj sam, nie mam nerwa, zeby wyprobowac zuzycie ana przy 100km/h :D .

PS. Widze PS i pytanie staje sie nieaktualne :)

Odnośnik do komentarza
  • Administrator
Mariusz, ile palil Ci AN650 na wyjezdzie do Chorwacji?

Tak jak napisałem... rekord przy super, super lightowej jeĽdzie nie przekraczaj?cej 90 km/ h licznikowych to 3. 9 na 100 km/ h ! Artix ?wiadkiem... nigdy nie zapomnie jego miny kiedy ta sama trasa spowodowała, że jego ówczesna Yp' ka wci?gnęła 4. 3 na setke :angry:

Podczas normalnej jazdy w grupie 100- 110 km/ h splanie wynosiło 4. 5- 5. 0 l na 100.

Pałowanie z prędko?ciami 150- 160 powoduje istny wir w każdym zbiorniku :D

Co? za co? :)

Odnośnik do komentarza

No i wydaje mi sie tu jest sedno sprawy, jezdzac jeszcze gaznikowym Tmaxem dziwilem sie wysokiemu zuzyciu paliwa -> ochlaptus byl to nadzwyczajny :angry: . Wersja na wtrysku Yamaha usunela dosyc duzy mankament wczesniejszego modelu. Co przy dzisiejszych cenach paliwa nie jest wcale bez znaczenia...

Odnośnik do komentarza
  • Administrator

No to skoro zostalem wywolany do tablicy to odpowiem. Faktycznie w czasie drogi do Chorwacji Mariusza AN650 powalal mnie na kolana kiedy okazywalo sie ze pali mu mniej niz YP250 i to nawet do 0,5 litra mniej. Zreszta teraz mam porownanie, YP250 gaznikowa i AN400 wtrysk, spalanie identyczne :D a bywa ze AN400 pali nawet mniej. Co tez wyszlo kiedy sprawdzalismy z Dacja, ten sam dystans ta sama predkosc i ta sama ilosc paliwa na stacji, minimalnie mniej wlewalem do AN400. Wracajac do T-maxa, podczas tegorocznej wyprawy na 3 skutery AN650, T-max500 i AN400, ta sama predkosc w granicach 130-140 km/h. Wyniki oczywiscie najmniej wypalil AN400 okolo 4,4 litra, potem AN650 okolo 5,5 litra i T-max okolo 7 litrow. RobB byl tak zaladowany ze mozna powiedziec jak by jechal w 2 osoby. Kiedy ja i Qwaki mielismy jeszcze pare litrow w baku RobB musial juz nerwowo po 180 km szukac stacji zaczynal miec cisnienie ze zaraz stanie z braku paliwa. T-max gaznikowy poprostu lubi sobie lyknac spora dawke paliwa. Zjezdzajc z gor, serpentynki czyli w sumie wolna jazda troche z gory troche pod gore Qwaki w AN650 mial spalanie rzedu 4 litrow, AN400 i to jak na razie absolutny rekord nie do pobicia 2,7 litra a RobB T-max 5,5 litra. Wiec ciezko powiedziec ze T-max jest ekonomicznym skuterem, ale ma w sobie to cos co jednak przyciaga.

Z ciekawostek roznica w spalaniu we 2 osoby w AN400 jest tez spora. Palujac cala droge do Koszalina z Warszawy jadac w granicy 150-160 km/h solo AN400 spalil 4,3 litra. Jadac w granicach 130-140 km/h we dwie osoby (za wieksza predkosc dostaje przez leb bo wieje za bardzo :angry: ) spalanie wynosi 4,8 litra nawet potrafi dojsc do 5 litrow.

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza

Stary Tmax nie jest optycznie zbyt atrakcyjny. Deska z Majesty, swiatla i kierunki jak z "duzego" Fiata. Dlatego tez zmienialem lampe i kierunki na biale, oryginaly byly nie do zniesienia :D . I tu jest wlasnie blad Yamahy, co zosalo od razu zauwazone w tescie. Nowy Tmax jest co prawda atrakcyjny technicznie, ale optycznie pozostaje daleko za konkurencja i w sumie dziwi mnie ze Yamaha nic w tym kierunku nie zrobila. Kurcze potrafili poprawic pokrycie kanapy, to czemu nie wsadzili np. lamp i kierunkow na diodach :angry: ?

Odnośnik do komentarza
No to skoro zostalem wywolany do tablicy to odpowiem. Faktycznie w czasie drogi do Chorwacji Mariusza AN650 powalal mnie na kolana kiedy okazywalo sie ze pali mu mniej niz YP250 i to nawet do 0,5 litra mniej. Zreszta teraz mam porownanie, YP250 gaznikowa i AN400 wtrysk, spalanie identyczne  :) a bywa ze AN400 pali nawet mniej. Co tez wyszlo kiedy sprawdzalismy z Dacja, ten sam dystans ta sama predkosc i ta sama ilosc paliwa na stacji, minimalnie mniej wlewalem do AN400. Wracajac do T-maxa, podczas tegorocznej wyprawy na 3 skutery AN650, T-max500 i AN400, ta sama predkosc w granicach 130-140 km/h. Wyniki oczywiscie najmniej wypalil AN400 okolo 4,4 litra, potem AN650 okolo 5,5 litra i T-max okolo 7 litrow. RobB byl tak zaladowany ze mozna powiedziec jak by jechal w 2 osoby. Kiedy ja i Qwaki mielismy jeszcze pare litrow w baku RobB musial juz nerwowo po 180 km szukac stacji zaczynal miec cisnienie ze zaraz stanie z braku paliwa. T-max gaznikowy poprostu lubi sobie lyknac spora dawke paliwa. Zjezdzajc z gor, serpentynki czyli w sumie wolna jazda troche z gory troche pod gore Qwaki w AN650 mial spalanie rzedu 4 litrow, AN400 i to jak na razie absolutny rekord nie do pobicia 2,7 litra a RobB T-max 5,5 litra. Wiec ciezko powiedziec ze T-max jest ekonomicznym skuterem, ale ma w sobie to cos co jednak przyciaga.

Z ciekawostek roznica w spalaniu we 2 osoby w AN400 jest tez spora. Palujac cala droge do Koszalina z Warszawy jadac w granicy 150-160 km/h solo AN400 spalil 4,3 litra. Jadac w granicach 130-140 km/h we dwie osoby (za wieksza predkosc dostaje przez leb bo wieje za bardzo  :D ) spalanie wynosi 4,8 litra nawet potrafi dojsc do 5 litrow. 

Pozdrawiam

dobra,dobra Arti nie przesadzajmy 7 ltr to mi palił jak jechałem z Vmax, czyli miń 140km/h . ?rednio 6-6,5.

A jak zd?łem kufry w San Marino to było tankowanie gdy włałem mniej od Qwakiego, a pamiętasz jak się tam wygłupiali?my :angry: (Power kosztuje)

Wyj?tkowo duże zużycie w tej wyprawie wyniknęło po pierwsze ze znacznie wyższych prędko?ć przelotowych, na Chorwację limitowały je Mayesty, oporu kufrów (zgadzam się że mały bagażnik w Tmaxie to wada), a przede wszystkim wymiany wariatora na Malossi. Daje on co prawda lepszego spida, ale kosztem wyższych obr. pracy i zużycia paliwa.

Szkoda, ale nie wymienię na oryginalny, daje mi tak? frajdę z jazdy że nie zrezygnuję :( .

Co do obcierania nóżkami centralki, fakt tarł do momentu jak nie wywaliłem w ogóle gumowego odboja. Od tego momentu ANI RAZU, mogę kła?ć, aż do do upojenia.

Nowy Tmax jeszcze poprawił i tak dobre zawieszenie, nie wspomnieli?cie ale Tmax ma największy skok zawieszenia z maxi, aż 120 mm, Burgman tylko 100 mm.

Dzisiaj wozili?my dzieciaki z domu dziecka nr9 po polnych ?cieżkach w lesie, uwierzcie mi byłem szybszy od Varadero i Afrik, przynajmniej tak twierdziły Dzieciaki, a stabilno?ci? jazdy na piachu też był lepszy, bo niższy ?r. ciężko?ći i niezły rozstaw kół.

Wszystkie poczynione usprawnienia powoduj? że jest to jeszcze lepszy skuter niż był i stanę na głowie żeby go kiedy? mieć. Oj żeby też był bordo:D :)

Gdzie jest powiedziane że najlepszy skuter musi to być ten najmocniejszy i o największym bagażniku :) Frajdę daj? i te wolniejsze nie Mariusz ?

Ja uwielbiam w nim stabilno?ć ramy, komfortowe siedzenie, niezawodno?ć (no może poza oponami :( ) , wad? jest mały bagażnik i pojedynczo ?wiec?ce ?wiatełka.

Ale ja jestem klientem z innej półki, podoba mi się też Nexus, ale tego nie kupię bo nie ta jako?ć wykończenia i niezawodno?ci.

Dzięki Wam wielkie, szczególnie Bigowi za zmieszczenie tego testu, potwierdził on mój intuicyjny wybór.

Pozdrawiam

RobB. :(

Odnośnik do komentarza
  • Administrator

Tu akurat sie zgodze, AN400 doslownie haczy o wszystko co lekko wystaje ponad asfalt. Nie raz juz zahaczylem spodem, glownie centralka na muldzie jak jade w 2 osoby. Zwalaszcza jesli jest to tak zwany "lezacy policjant" lub stromy podjazd. W T-maxie ten problem nie wystepuje. Zgadzam sie tez ze wcale nie moc powoduje frajde a wlasciwosci jezdne a te sa w T-maxie perfekcyjne. Sam mocno sie zastanawialem nad T-maxem ehh ale ten bagaznik. Ale jak ktos kiedys powiedzial "nikt nie jest doskonaly" Faktycznie AN650 z power mode jest zdecydowanie paliwozerny od T-maxa i do tego te serpentynki w San Marino :angry: miodzio. Idealne bylo bylo dla mnie AN500 w tej samej budzie i 2 garkach przy zachowaniu tej samej wagi. Marzenia dobra rzecz. Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
  • Administrator
Gdzie jest powiedziane że najlepszy skuter musi to być ten najmocniejszy i o największym bagażniku  :D  Frajdę daj? i te wolniejsze nie Mariusz ?

Potwierdzam Robercie... ale w moim przypadku jest jeszcze co?... Mi frajdę daję przemierzanie nowych szlaków, próbowanie czego? nowego, wnoszenie ?wieżego powiewu w życie, nowe fascynacje... i to niezależnie od pojemno?ci silnika (przypomne, że w roku 2003 zmieniłem HD Electre 1500 ccm na Majesty 250 ccm :) ).

M. in. dlatego niedawno kupiłem maxi skuter, który jest zupełn? nowo?ci? i wielk? niewiadom?. W tej chwili mogę powiedzieć jeszcze co?... Xciting ma co? co zasługuje na szczególn? uwagę... Rewelacyjny wynik w kategorii: JAKO|Ć> CENA a w dziesiejszych ciężkich czasach jest to bardzo ważne.

Wracaj?c do Yamahy... Po wej?ciu na rynek nowej Majesty 400 my?lałem, że firma poszła wreszcie po rozum do głowy, ponieważ nowy model wszedł do sprzedaży w cenie starego modelu i to z silnikiem 250 ccm. Niestety cena Xp 500 ABS pozostała nadal na poziomie abstrakcyjnym co jest dla mnie niezrozumiałe :angry:

Jak dla mnie firma zniechęca w ten sposób ludzi do swoich produktów, które s? wprawdze ?wietne jako?ciowo ale nie aż na tyle żeby?my mieli za nie przepłacać.

Kolejn? spraw? która została poruszona w te?cie to brak zmian w karoserii nowego modelu (nie mówi?c o żółtych kloszach kierunków na przodzie!), jak dla mnie totalna plama Yamahy, która będzie miała wpływ na sprzedaż nowego T- maxa... niestety negatywny.

Odnośnik do komentarza

danke :angry:

A od ktorego rocznika zaczeli montowac wtrysk?Czy wtrysk maja tylko te z dwiema tarczami z przodu?

Czy jest jakas inna strona, oprocz mobile.de z ogloszeniami?

Tam to widze glownie ze sprzedaja sklepy czy tez komisy, ogloszen prywatnych jakos malo.

Odnośnik do komentarza

Witam

Che dopiero teraz taki fajny temat zobaczyłem :rolleyes:

Co do cen to ogólnie wszystkie skutery sa za drogie ale jesli mielibysmy cene Tmaxa porównywac z innymi skuterami ( tylko jaka cene mam pytanie z którego kraju bo w Polsce nie ma ale dajmy na to t? .de ) to ja uważam że jest ona prawidłowo ustalona. Mariusz jak moze tmax kosztowac 30 k czyli tyle praktycznie co b 400. Co do mocy . Ten sprzet to najlepszy maxi do tuningu i po władowaniu w niego paru groszy bedzie mial taka moc ze pojdzie 200 ( sprawdzone przez Italiańcow) Ja mojego kupiłem bo musiałem cos kupic ( o dzieki Ci x9 ze była? taka mało awaryjna) i kupiłem bo 3 wakacje temu u Kefira na tratwie MariuszHelix ( niektórzy moze go znaj? :lol: ) po Tymbarku w dizmarze tylko żółte zdjecia widział. Ale jestem przezajebiscie zadowolony i jesli zamieniac to tylko na tmaxa. Po prostu juz to pisałem w jakims poscie "ma cos w sobie".

Odnośnik do komentarza
  • Administrator
Mariusz jak moze tmax kosztowac 30 k czyli tyle praktycznie co b 400. Co do mocy .

A czy ja gdzie? napisałem, że cena An 400 jest normalna? Tak samo uważam, że cena Burgmana 650 jest za wysoka cennikowo jednak zarówno Burgmana 650 jak i 400 można kupić bez większych problemów z duuużym rabatem.

Np. Aktualnie można oficjalnie kupić nowego An 400 za 26 ty?. pln i nie jest to żadna rewelacja. O możliwo?ciach zakupu tańszych An 650 K5 nie będę pisał ale powiem tylko, że możliwo?ć uzyskania rabatów jest dużo większa.

Dlatego uważam, że Yamaha ma chore stanowisko jak i chore ceny na swoje maxi- skutery. Pozatym jak pomy?lę sobie czysto hipotetycznie ile bym miał w plecy w pierwszym roku użytkowania kupuj?ć nowego T- maxa za ponad 40 tys. pln to aż mi się skóra na tyłku marszczy :lol:

Utrata warto?ci w pierwszym roku byłaby na rekordowym poziomie... jak dla mnie ok. 30- 35 % !!!

Ps. Warto zaznaczyć, że cena katalogowa An 650 EX w roku 2004 wynosiła 45. 900 a w roku 2005 mimo wprowadzenia elektrycznej szyby i wielu udogodnień cena zjechała do 39.900 !!!!!!!! Brawo dla Suzuki, która przez takie posunięcie zdobywa i tak już ciężki rynek maxi skuterów a Yamaha zasypała gruszki w popiele i traci rynek w tym segmencie... Tak trzymajcie dalej panowie od marketingu Yamahy :rolleyes:

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...