RobB. Opublikowano 11 Sierpnia 2005 Opublikowano 11 Sierpnia 2005 Jasne Ermi, zrób najpierw biznes plan dla produkcji na poziomie 10 ty?. szt. (byle czego), a póĽniej 100 ty?. Uwzględnij zwrot kosztów projektu, badań, testów, osprzętu i zobaczysz za ile musisz sprzedać 1 szt. aby się to opłacało. Nie twierdzę że skuter jest cudem tech. i nie szokuje mnie że możesz wykonać ramę owiewki itd. (a nawiasem to dlaczego skoro to takieproste nie wyproduowałe? super skutera tylko jeĽdzisz fabrycznym ) i nie twierdzę że odlewy Yamaha robi w kokilach z piasku i ... A w ogóle to do zobaczenia przy piwie w Stegnie Pozdrawiam RobB.
ERMI Opublikowano 11 Sierpnia 2005 Opublikowano 11 Sierpnia 2005 hehehe przy kokilach to faktycznie spotkamy się na Stegnie i znaj?c nasze grono będ? to pewnie full kile niż half jeżeli chodzi o "projekty badawcze" własnej inicjatywy to mam do?wiadczenie, że do czego się nie dotkniesz to wychodzi STRASZNIE DROGO. Dotyczy to wielu moich udoskonaleń czy wynalazków. Gdyby experymentowanie było do?ć tanie lub gdybym znalazł sponsora to uwierz mi, że z pewno?ci? jeĽdziłbym skuterem swojego pomysłu - a taki pomysł mam. (dyskretnie przedyskutowany w gronie burgmaniaków i przyjęty wielkim entyzjazmem) Lecz wiadomo jak jest. Nie dysponuję ani ja ani nikt w Polandii takim zapleczem technicznym, aby mozna było przeprowadzić stosown? produkcję. Biznesplany robi się w 2 przypadkach - jak ma się pewno?ć, że trafiło się w lukę na rynku (i w konsekwencji liczy sie na kredyty) - dla sportu na studiach (chyba że to kogo? hobby ) reszta biznesów wypala na zasadzie "choćta i zróbma cu? a obaczycie że się udo" poza tym mogę się długo ostrzeliwać argumentami bo zagadnienia prowadzenia własnego buisnesu s? mi znane Zawsze i przy każdej nadarzaj?cej się okazji, posługuję się takim kuriozalnym porównaniem na temat Polstewki " skoro nikomu nie opłaca się produkować w kraju samochody dla prawie 50 mil. obywateli to popatrzcie na Szwecje. Im sie opłaca dla 7 mil. produkować 3 marki aut i 2 motocykli" . ?mieszne ???\ ale prawdziwe może microsoft będzie zainteresowany pomysłem??? u?miał bym się bardzo jak na monitorze wy?wietlacza skutera pojawiła by się niebieska plansza Dead skreena z napisem wci?nij ctrl+alt+del. lub skontaktoj się ze swoim deweloperem poza tym Bigu historia uczy nas że wszelkie głosy niezadowolenia bior? się z dołu a nie z góry. I nawet jeżeli tyko Qwaki przeczyta te posty i tylko (a może AŻ) powie wyżej, gdzie? na spotkaniu dealerów, jakie sa vote polulis, to my?lę, że w końcu da to komu? co? do my?lenia i może tak jak w komunistycznych Chinach, pojawi się "wiatr nowego my?lenia". Zawsze służę swoj? pomoc?. no i ku uciesze Biga i w odpowiedzi Tobie Rob, dopowiem, że yamaha dała dupy przy ypce. Jak występuje hamowanie awaryjne (czyli nagłe i prawie do zablokowania przedniego koła) to pojawia się straszny i niebezpieczny efekt shimmy, malo tego jaki? taki strasznie dezorientuj?cy i zaskakuj?cy. Czyżby nie prowadzono stosownych badań w w/w temacie? zaoszczędzono??? I kto tu jest laikiem skoro ja wiem jak go wyeliminować?
dr.big Opublikowano 11 Sierpnia 2005 Opublikowano 11 Sierpnia 2005 Jakie tam badania... ... przeciez to klient jest krolikiem doswiadczalnym i zawsze mozna pozniej uruchomic akcje wzywania pojazdow do serwisow. A wtedy owi klienci sie ciesza, jakby ktos im cos podarowal... A tak wlasciwie nie jest, bo w koncowym efekcie zakupili niedorobionego bubla, ktorego trzeba reanimowac Pozdrawiam i juz sie nie odzywam az do Stegny .
Administrator Artix Opublikowano 12 Sierpnia 2005 Administrator Opublikowano 12 Sierpnia 2005 Mysle ze i Qwaki dobrze wie jakie sa problemy przecietnego milosnika skuterow. Zreszta sam walczy z Suzuki z debilnymi wymogami ktore musza obowiazywac wszystkich dilerow w Polsce, a zupelnie nie dotyczy to dilerow w Grecji co mielismy okazje zobaczyc. Inna sprawa ze ceny skutrow sa faktycznie nie adekwatne do materialow uzytych do produkcji. No ale co mam sie obrazic i nie jezdzic skuterem, kupic tanie auto i byc szczesliwy ze nie dalem zarobic pazernym firma. Co do jakosci Suzuki, mogla by byc lepsza ale ja nie marudze, bo jak na razie nic mi sie nie rozpadlo, nie zepslulo etc. Skuter wytrzymal ciezka trase i zyje. Co do Chinczykow ich ceny tez nie biora sie z niczego, koszty wytworzenia to jedno a produkcji to drugie. Zeby obnizyc koszty obniza sie tez parametry materialow i tyle. Cena nie bierze sie z ksiezyca. Do tego produkt to jedno a cena marki to drugie. Koszty promocji i kampanii public relations w skali calego swiata sa gigantyczne a potem wklada sie to w koszty produkcji. Sama nazwa marki jesli jest znana i rozpoznawana w 40 % w skali globalnej oznacza pelen sukces i wysoka cene marki, czasem wyzsza niz sama infrastruktura industrialna. Pozdrawiam
Gość Cappo Opublikowano 12 Sierpnia 2005 Opublikowano 12 Sierpnia 2005 Ciekawe konstrukcje, szlachetnie wykonane z dobrych materiałów i niesamowita wytrzymało?ć!
rafałek Opublikowano 3 Marca 2006 Opublikowano 3 Marca 2006 Znalazłem co? takiego: http://moto.allegro.pl/show_item.php?item=89885479 Dzwoniłem do go?cia i wydaje mi się, że wszystko jest OK. Facet twierdzi, że poprzez uregulowania prawne gwarancja, z któr? dostarcza pojazdy MUSI być respektowana przez serwisy autoryzowane. Istnieje też możliwo?ć, że w czase trwania gwarancji w razie awarii dzwoni się do niego i skuter zostaje przetransportowany do jego firmy, a następnie do Niemiec (tam facet zajmuje się tym samym) i tam naprawiony w serwisie autoryzownym z adnotacj? w ksi?żce serwisowej (czas realizacji do 2 tygodni). Przy kupnie pojazd jest dostarczany z ksi?żk? serwisow? i wbitym przegl?dem zerowym na nazwisko kupuj?cego pod wskazany adres. My?lę, że sprawy serwisow s? OK. Co do finansów, to przy wpłaceniu 10% kwoty sporz?dza się umawę przedwstępn?. Do tego istnieje możliwo?ć zablokowania kwoty na koncie. Przy gotówce wszystko jest gites. Sprzedaży ratalnej jako takiej nie ma. Istnieje możliwo?ć zakupu poprzez leasing konsumencki. No i tu pytanie co to jest? Czym to się je? Dla mnie finanse to zawsze była czarna magia, ale z tego co go?ć mi powiedział jest to znacznie kożystniejsza forma od tradycyjnego kredytu (mniejsze oprocentowanie i niższe ubezpieczenie) tyle, że przez okres kredytowania wła?cicielem pojazdu jest firma leasingowa. Czy mógłby kto? wypowiedzieć się na temat takiej formy kredytowania? Sam pojazd raczej min? nie jest ale czy przypadkiem pies nie jest pogrzebany w tym leasingu???? Pozdrowienia
Administrator MariuszBurgi Opublikowano 3 Marca 2006 Administrator Opublikowano 3 Marca 2006 Istnieje też możliwo?ć, że w czase trwania gwarancji w razie awarii dzwoni się do niego i skuter zostaje przetransportowany do jego firmy, a następnie do Niemiec (tam facet zajmuje się tym samym) i tam naprawiony w serwisie autoryzownym z adnotacj? w ksi?żce serwisowej (czas realizacji do 2 tygodni). Jak dla mnie to taka forma gwarancji jest totaln? porażk? !TAZ DowieĽ skuter do go?cia (czasem pewnie przez pół kraju), potem on go targa do Niemiec, tam go grzebi? nie wiadomo kto, nie wiadomo gdzie, póĽniej znów transport do PL a póĽniej jeszcze do mnie !scooter Podczas tych transportów skuter zaliczy kilka ładnych rys i będzie wymęczony po każdej podróży... Bezsens totalny Już bardziej byłbym w stanie zaakceptować jakby w razie awarii jakie? czę?ci była możliwo?ć wysłania do go?cia samych gratów celem wymiany lub naprawy... Tylko, że i to jest pod górkę. Ja to rozumiem tak> Je?li gwarancja nie jest honorowana w każdym salonie w PL to znaczy że gwarancji nie ma. Zreszt? w niniejszym w?tku rozmawiali?my już na ten temat. Co do leasingu konsumenckiego> Nie wiem czym on się różni od leasingu normalnego. Może tym, że można go wzi??ć na osobę fizyczn?, która jest zatrudniona w firmie jako pracownik? Nie dr?żyłem tematu... Jedno jest raczej pewne... Leasing jaki by nie był wi?że się z tym, że trzeba generować spore zarobki oraz obroty... w innym wypadku lepiej wzi??ć normalne raty (najlepiej 0 procent- jak Media Markt !bicz )
Mario Opublikowano 3 Marca 2006 Opublikowano 3 Marca 2006 leasingu konsumencki to po prostu leasing dla "nie firm"czyli konsumentow
Administrator MariuszBurgi Opublikowano 3 Marca 2006 Administrator Opublikowano 3 Marca 2006 leasingu konsumencki to po prostu leasing dla "nie firm"czyli konsumentow Mario... nie wierze Powiedziałe? co? "do rzeczy" !!! Czyżby? wzi?ł sobie do serca nasze wczorajsze ostrzeżenia? !bicz Co do tematu leasingu to Mario ma tym razem racje !scooter
ŻABA Opublikowano 3 Marca 2006 Opublikowano 3 Marca 2006 Witam, no no, ciekawy w?tek, już dawno tyle do czytania nie było;) Ale do rzeczy. Chciałbym zaznaczyć, że o handlu internetowym mam jakie? pojęcie, bo jestem w nim zatrudniony Kilka rzeczy, o których dobrze wiedzieć przy okazji tej dyskusji: -dyrektywa GVO Uni Europejskiej znosi wył?czno?ć generalnych importerów i ASO na sprzedaż i serwis gwarancyjny pojazdów, a także konieczno?ć stosowania oryg. czę?ci zamiennych dla zachowania gwarancji. W Polsce najlepiej widać to na przykładzie salonów "wielomarkowych", sprzedaj?cych auta różnych marek np. w centrach handlowych bez autoryzacji i brandu konkretnego producenta. -nie bardzo znam dokładne przepisy, ale sprawa gwarancji wygl?da tak, że karta gwarancyjna pochodzi od producenta/generalnego przedstawiciela (nie wszyscy producenci maj? oficjalne filie w Polsce), jest podbijana przez sprzedawcę, a wszelkie naprawy gwarancyjne s? załatwiane w punktach serwisowych maj?cych umowę z producentem/generalnym przedstawicielem. W przypadku zagranicznych sklepów internetowych konieczne jest odsyłanie towaru do sprzedawcy, i dalej do wła?ciwego dla danego kraju serwisu (np. sklep foto PIXMANIA). Więc wygl?da to tak: kupujemy aparat w PIXMANII, aparat przychodzi do nas poczt? z dowodem zakupu, aparat psuje się, odsyłamy go do Francji do Pixmanii, Pixmania odsyła do serwisu we Francji, apart jest naprawiany i przebywa drogę w drug? stronę. Koszt wysyłki (przynajmniej w jedn? stronę) niestety musi pokryć klient. -kupuj?c w sklepie internetowym mamy prawo zwrócić towar bez podawania przyczyny w ci?gu 10 dni, z zastrzeżeniem, że musi on być w oryg. opakowaniu i nie może nosić ?ladów użytkowania. -odpowiedzialno?ć producenta. Równie ważna, je?li nie ważniejsza niż gwarancja. Obejmuje m.in. wady ukryte, tzn. takie które powstały w winy producenta. W skrócie oznacza to tyle, że jeżeli kupimy skuter od dowolnego sprzedawcy, i np. pęknie blok silnika, to posiadaj?c pełn? dokumentację napraw i serwisów mamy prawo dochodzić swoich roszczeń bezpo?rednio u producenta, który wytworzył wadliwy towar. Nie jestem specjalist? od prawa handlowego i konsumenckiego, więc proszę mnie poprawić, je?li gdzie? się mylę!bicz Generalnie jest sporo przepisów ( i instytucji) które na prawdę dobrze chroni? konsumenta/klienta, tylko mało kto o tym wie i daje się rżn?ć bez pardonu sprzedawcom/producentom !scooter najlepiej 0 procent- jak Media Markt Na marginesie dodam, że z ratami 0% trzeba mocno uważać, ponieważ często oznaczaj? one ukryte koszty kredytu (ubezpieczenie kredytu, opłata za wniosek kredytowy). Mariusz - sam często powtarzasz, że nie ma |więtych Mikołajów. W tym przypadku jest dokładnie tak samo !TAZ
Administrator MariuszBurgi Opublikowano 3 Marca 2006 Administrator Opublikowano 3 Marca 2006 najlepiej 0 procent- jak Media Markt Na marginesie dodam, że z ratami 0% trzeba mocno uważać, ponieważ często oznaczaj? one ukryte koszty kredytu (ubezpieczenie kredytu, opłata za wniosek kredytowy). Mariusz - sam często powtarzasz, że nie ma |więtych Mikołajów. W tym przypadku jest dokładnie tak samo Kolego płazie !bicz ... wła?nie dlatego na końcu mojej sugestii o ratach zero % w Media Markt dodałem emotkę " !scooter " A Mikołaje tak naprawdę to s?... sam widziałem takiego !TAZ Problem w tym, że łach nie miał dla mnie żadnego prezentu
pawko Opublikowano 3 Marca 2006 Opublikowano 3 Marca 2006 Co do rat "0%" to nie zgodze się z Wami tak do końca. Sam akurat sprzedaję bardzo dużo towaru w swej firmie na raty (meble) i nie wiem jak to jest w Media Markt, ale w mojej branży jest to prawdziwe 0%. Promocja nazywa się "3 x 0" czyli zero pierwszej wpłaty, zero prowizji, zero odsetek. Klient nie przepłaca ani złotóweczki, natomiast sklep firmie ratalnej odpala z ceny towaru od 5 do 8% (dlatego strasznie nie lubię i nie wchodze nigdy w t? promocję ). Ja obsługuję klientelę za pomoc? LUKASA, tak jak MEDIA, więc podejrzewam że jest tam podobnie.
drogowiec Opublikowano 3 Marca 2006 Opublikowano 3 Marca 2006 A jak zapł?cisz gotówk?, to dostaniesz rabacik.... Jak się upomnisz.. I masz swoje "3x0". Pozdrówka
-=Dee Jay=- Opublikowano 3 Marca 2006 Opublikowano 3 Marca 2006 odno?nie serwisowania i gwarancji pojazdów to dowiedziałem sie kilku ciekawych rzeczy ... załózmy ze kupiłem nowke sztuke pojazdu marki Suzuki u Qwakiego (bo go lubie, a po drugie u mnie w okolicy nie ma dealera tej marki, którego bym lubił), sztuka została przywieziona mi do garażu i zaczynam eksploatacje. na liczniku kilometrów pojawia się magiczna liczba 1000 więc czas na pierwszy przegl?d. jak wspomniałem dealer "stuki-puki" u mnie jest "beee", a nie bede wysyłał kurierem skutera do Qwakiego ... otóż bez obaw, że strace gwarancje udaje sie do ASO Kawasaki gdzie (jeżeli się zgodz?) wykonany zostaje przegl?d... ten przegl?d - jak i każdy inny wykonać moge w warsztacie na podwórku i "Pana Józia", byle tylko ów Pan Józio był w stanie wystawić mi fakture ... GWARANCJI NIE TRACE... jeżeli moj pojazd zepsuje sie w okresie gwarancji i trzeba bedzie gwarancyjnie go naprawiac to oczywiscie oddam go do ASO Suzuki, które wedle obowi?zuj?cego prawa MUSI naprawy dokonać ... //s? to wszystko informacje z drugiej ręki, dokładnie z ręki dealera samochodowego w 3m ...
dr.big Opublikowano 3 Marca 2006 Opublikowano 3 Marca 2006 ten przegl?d - jak i każdy inny wykonać moge w warsztacie na podwórku i "Pana Józia", byle tylko ów Pan Józio był w stanie wystawić mi fakture ... DeeJay, czyli teoretycznie mozesz serwisowac burga w sklepie z dywanami, serwis ktory czysci persy u klienta wystawi ci fakture i wbije stempel do serwisowki ... To ja przy nastepnym pobycie w Wawie uderze do Maximusa , moze w promocji serwisowej dostane dodatkowo jakies pieczywko ? Faktura oczywiscie na 10 chlebkow zwyklych + serwis 6000km .
-=Dee Jay=- Opublikowano 3 Marca 2006 Opublikowano 3 Marca 2006 Bigu nie wiem dokładnie jak to jest ... jednak skoro poważny dealer samochodowy tak twierdzi, mówi?c z obaw?, że coraz wiecej osob jest ?wiadomych tego "prawa" to nie wiem czy jest w tym co? ?miesznego ... podejrzewam że mozesz pojechac do Maximusa, On jednak musi sie zgodzic zrobic ten przegl?d bo to ON będzie poci?gnięty do konsekwencji w przypadku gdy co? umknie jego uwadze, albo co? spieprzy ... chociaz w?tpie w to, że Maxymalny ma w swojej działalno?ci ujęte serwisowanie jedno?ladów, sklep z dywanami tez raczej czego? takiego nie posiada, także przeprowadzic serwis mog? ... jednak nie mog? wystawić faktury ...
ŻABA Opublikowano 5 Marca 2006 Opublikowano 5 Marca 2006 otóż bez obaw, że strace gwarancje udaje sie do ASO Kawasaki gdzie (jeżeli się zgodz?) wykonany zostaje przegl?d...ten przegl?d - jak i każdy inny wykonać moge w warsztacie na podwórku i "Pana Józia", byle tylko ów Pan Józio był w stanie wystawić mi fakture ... Otóż to. Patrz -> mój wcze?niejszy post.
Klubowicze MAXIMUS Opublikowano 5 Marca 2006 Klubowicze Opublikowano 5 Marca 2006 To ja przy nastepnym pobycie w Wawie uderze do Maximusa , moze w promocji serwisowej dostane dodatkowo jakies pieczywko ? Faktura oczywiscie na 10 chlebkow zwyklych + serwis 6000km . Czyżbym nie wiedział o czym? ?? Może moi pracownicy robi? co? na lewo
rafałek Opublikowano 6 Marca 2006 Opublikowano 6 Marca 2006 Pomęczyłęm trochę przedstawiciela Yamahy w temacie napraw gwarancyjnych matocykli zakupionych poza sieci? Yamacha Poland. Oto jak? dostałem odpowiedĽ: Rafal Grzesik 2006-03-03 12:05 To: info@yamaha.slask.pl cc: Subject: Serwisowanie Majesty . Witam Mam pytanie: Jak wygl?da sprawa uznawania gwarancji na motocykle kupine jako nowe poza granicami kraju? Jeżeli pojazd posiada ksi?żkę gwarancyjn? na nazwisko wła?ciciela i pełn? eurogwarancję, czy będzie mógł być u Was serwisowany na zasadach podobnych jak zakupiony w kraju? Chodzi zwłaszcza o ewentualne naprawy gwarancyjne. Zaznaczam, że chodzi o pojazd Majesty YP 400 2006, który nie widnieje w ofercie Yamahy na Polskę. Rafał Grzesik SDMC Yamaha Chorzów <info@yamaha.slask.pl> 2006-03-03 13:45 Witam, Serwisowany może być a naprawiany po uprzedniej akceptacji Yamaha Europe. pozdrawiam Dorota Le?niewska Rafal.Grzesik napisał(a): Mogłbym prosić o więcej informacji na temat tej akceptacji? Jak się to odbywa w praktyce, jakie dokumenty s? wymagane? Czy to wy za każdym razem wystepujecie do Yamaha Europe o akceptacje, czy to jest akceptacja jednorazowa dotycz?ca wszystkich napraw gwarancyjnych danego (konkretnego) pojazdu? Pozdrowienia SDMC Yamaha Chorzów <info@yamaha.slask.pl> 2006-03-03 15:02 Trudno mi powiedzieć jak to wygl?da w praktyce bo takich sytuacji jeszcze nie było. Kolej załatwiania naprawy jest taka Dealer w polsce występuję z napraw? gwarancyjn? do importera w Warszawie, oni do Yamaha Europe, Yamaha Europe wyraża lub nie zgodę na naprawę gwarancyjn? i daje odpowiedĽ do importera. Taki bieg sprawy odnosi się do każdej naprawy gwarancyjnej. Co najgorsze trudno okre?lić czas w jakim taka naprawa będzie załatwiona. pozdrawiam Tak więc całkiem możliwe że gwarancję inn? niż Yamaha Poland mozna sobie wsadzić... I co? Poważnie my?lałem nad zakupem nowej YPki na przyszły sezon i okazało się, że nie ma na to szans. Polityka Yamahy to typowe podej?cie psa ogrodnika - u mnie nie możesz kupić a u innych na własne ryzyko. Póki co i tak będę rozgryzał sprawę gwarancji na moto kupione u tego go?cia. Jak nie dostanę żadnych poważnych zapewnień to po prostu sprowadzę sobie jak?? "prawie nówkę" przynajmniej będzie taniej.
dr.big Opublikowano 6 Marca 2006 Opublikowano 6 Marca 2006 Nie trzeba sobie wsadzic !happybth ... Kazda naprawa gwarancyjna jest rozwiazywana w ten sposob, bo o naprawie gwarancyjnej nie decyduje ASO. A gwarancja pojazdu zakupionego np. w Niemczech jest Eurogwarancja...
Gość Svempas Opublikowano 6 Marca 2006 Opublikowano 6 Marca 2006 Yyyy czego? tutaj nie rozumiem !happybth . Może to będzie off top ale nie mogę sie powstrzymać. Jak to Majesty 400 nie jest oferowana przez Yamaha Poland?? Ja będ?c ostatnio w ASO Szpila z Rybnika sam "?liniłem" się ( !happybth ) po niej... Funkel nówka nie ?migana na gwarancji... !happybth
rafałek Opublikowano 6 Marca 2006 Opublikowano 6 Marca 2006 Yyyy czego? tutaj nie rozumiem !happybth . Może to będzie off top ale nie mogę sie powstrzymać.Jak to Majesty 400 nie jest oferowana przez Yamaha Poland?? Ja będ?c ostatnio w ASO Szpila z Rybnika sam "?liniłem" się ( !happybth ) po niej... Funkel nówka nie ?migana na gwarancji... !happybth rocznik 2005.... Nie trzeba sobie wsadzic ... Kazda naprawa gwarancyjna jest rozwiazywana w ten sposob, bo o naprawie gwarancyjnej nie decyduje ASO. A gwarancja pojazdu zakupionego np. w Niemczech jest Eurogwarancja... Z tego co piszesz wynika, że nie ma różnicy pomiędzy napawami sprzętów kupionych w Yamaha Polska a Tych które posiadaj? wył?cznie Eurogwarancję. Podejżane mi się wydaje to, że nie napisali mi, że procedura jest taka sama obojętnie sk?d pochodzi motocykl. Ten importer przekonywał mnie że nie ma sprawy musz? uznać gwarancję. Ale jeżeli procedura jest taka, że zgoda (b?dĽ jej brak) przychodz? po misi?cu albo dwóch to taka gwarancja nie jest zbyt wiele warta.
dr.big Opublikowano 6 Marca 2006 Opublikowano 6 Marca 2006 W sumie napisalem jaka jest procedura w Suzuki Europe, nie wazne czy zakupie pojazd w Niemczech czy np. w Holandii, wazna jest rejestracja w Suzuki i "wklejka" w karcie gwarancyjnej. JAk to dziala w PL ciezko mi powiedziec, ale skoro SMP podlega pod Suzuki Europe, wiec raczej na pewno musza respektowac Eurogwarancje(IEG). @DeeJay: Zadalem sobie trud i przeczytalem wskazowki zawarte w ksiazce serwisowej. Jednym z kryteriow przyjecia zgloszenia naprawy gwarancyjnej jest serwis i adekwatne wpisy w ksiazce tylko poprzez ASO Suzuki. Zadzwonilem tez do znajomego dealera Suzuki, ktory potwierdzil, iz wpis do ksiazki przez warsztat "Jozia Koszyczka" powoduje natychmiastowe skasowanie roszczen gwarancyjnych i utrate eurogwarancji(IEG) na dany pojazd. Ale to wszystko ma odniesienie w De. Edit: Po wspolnej konsultacji z Mariuszem i SMP, moge spokojnie napisac: Suzuki posiadajace Eurogwarancje i zakupione w kraju w ktorym obowiazuje Eurogwarancja, po przerejestrowaniu na nowego wlasciciela w PL nie traci tejze gwarancji. Podstawa jest tu kompletnie i wlasciwie wypelniona ksiazka serwisowa jak i dane jednosladu, ktore znajduja sie w Suzuki Europe. Oczywiscie chodzi tu o pojazdy bezwypadkowe oraz serwisowane. Jesli ktos mysli ze kupi "okazyjnie" powypadkowego i poklejonego ogorka "z gwarancja" na allegro i pozniej bedzie probowal nekac SMP, to chyba wiadomo jaka jest odpowiedz . Dotyczy to firmy Suzuki, jak jest z innymi producentami, tego nie wiem.
Mario Opublikowano 6 Marca 2006 Opublikowano 6 Marca 2006 Jak to Majesty 400 nie jest oferowana przez Yamaha Poland?? Nie ma czego? takiego jak Yamaha Poland. Jest Mitsui Motor Polska a to duza roznica i nie dziwie sie im ze niechc? uznawac gwarancji sprzętów nie przez nich sprzedanych.
dr.big Opublikowano 6 Marca 2006 Opublikowano 6 Marca 2006 Mitsui Motor Polska a to duza roznica i nie dziwie sie im ze niechc? uznawac gwarancji sprzętów nie przez nich sprzedanych. Podejscie do klienta i mentalnosc troche z zascianka(lub mniej obrazliwie, z czasow przedunijnych), jesli naprawde nie chca przejac gwarancji na pojazdy zakupione w UE.
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się