Skocz do zawartości
Forum Burgmania

Jazda z dzieckiem


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano
...A co do ewentualnego wypadku, owszem, młody zaliczył "zdarzenie drogowe" - stojąc do skrętu w lewo, w samochodzie, dostaliśmy mocny strzał w tył. Czy to znaczy, że mam go też nie wozić samochodem?...

Wyobraź sobie, że ten mocny strzał w tył dostajecie siedząc na skuterze.

  • Odpowiedzi 137
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

  • lechuano

    8

  • marek_m

    8

  • Igor

    7

  • Tomii

    7

Opublikowano

Matka mojego kumpla z podstawówki i technikum zabraniała mu jeździć na 2oo - zginął siedząc na miejscu pasażera, w samochodzie osobowym. Jako jedyny z 4-ki pasażerów tego i 4-ki pasażerów drugiego auta. Co komu pisane, to i cegła w drewnianym kościele...

Opublikowano

Pewnie dlatego jedni nie jeżdżą na jednośladach, a inni unikają kościołów. Każdy się broni jak może. :wink1:

Opublikowano
Wyobraź sobie, że ten mocny strzał w tył dostajecie siedząc na skuterze.

Moj kolega dostal po barku cegla, ktora sie oderwala z gzymsu. Szedl chodnikiem na Nowowiejskiej.

Jakby dostal w glowe - nie przezylby. Ma tylko jezdzic autobusem?

Dzis male dzieci coraz czesciej zapadaja na nowotwory.

Pewnie wiecej z nich odchodzi do wiecznosci pod ich wplywem - niz w wyniku jazdy na 2oo.

PS:

przypomnialem sobie - moj maly zaklada pod kask kolnierz usztywniajacy:

http://www.moto-akce...ieciecy,p,41730

Opublikowano

Wożąc dziecko na skuterze znacząco podnosimy ryzyko jego urazu. Jednym rodzicom, ta świadomość przeszkadza, innym nie. Ich wybór.

Opublikowano
Decydują się na jazdę z nami ponieważ nam ufają, a ponadto nie bardzo potrafią ocenić ryzyko z tym związane. Naszym (rodziców) obowiązkiem jest zapewnić dzieciom maksymalne bezpieczeństwo - jazda w ruchu miejskim nie spełnia

Marek, to bardzo CENNE slowa. Rowniez myslalem o zaufaniu dzieci czesto.

Zapewne inaczej oceniaja ryzyko jazdy - rodzice wozacy dzieci - jak czytam glownie na krotkich odcinkach.

Predkosc czesto rowerowa, maksymalna widocznosc, jazda ze zdwojona uwaga, przepisowa.

Gwarancji 100% niestety to nie da. Ale co da... - czyt. co napisalem o cegle.

Reasumujac - zawsze pamietajmy - wszyscy wozacy - o zaufaniu naszych pociech!

  • 1 rok później...
Opublikowano

A czy można dzieciaki (w wieku powyżej 7 lat) wozić we wózkach bocznych?

Czy są do tego jakieś specjalne kryteria,np pasy bezpieczeństwa (podobne do tych w autach)lub inne?

Opublikowano

A gdy mamy do wyboru:

1. Jazdę w kolumnie rowerami, każdy na swoim, prędkośc niby nieduża, ale ryzyko, że np. dziecko straci równowagę i przewróci się w trakcie bycia wyprzedzanym przez autobus czy TIR-a.

2. Jazdę z niedużo większą prędkościa skuterem z tym samym dzieckiem, w lepszym kasku, kurtce, równym tępem za czy przed autobusem, bez potrzeby wyprzedzania.

Co jest bezpieczniejsze, kto ma większy wpływ na bezpieczeństwo ?

Opublikowano

Polacy już tak mają, lubią się kłócić.

A może tak:

- odpowiedzieć autorowi co zrobić by dziecko było możliwie najbardziej bezpieczne?

- ostrzec go przed możliwymi następstwami przewożenia dziecka jednoślaem?

- wziąć pod uwagę że rodzic ma prawo decydować jak chce wieźć dziecko i, nawet jeśli nam to nie odpowiada, zaakceptować bo na tym polega demokracja aby każdy mógł sam podjąć własną decyzję?

Rozumiem że niektórym z Was nie podoba się fakt przewożenia dzieci jednośladem, zwłaszcza biorąc pod uwagę idiotów na polskich drogach. Macie prawo wyrazić swoją opinię i nikomu jej nie odmawiam ale wyraźcie ją w sposób neutralny i nie doprowadzajcie do zaciętej dyskusji o wyższości waszego poglądu nad czyimś innym. Wtedy będzie się dobrze rozmawiać.

Opublikowano

Z mojej pracy przez okno widzę przedszkole i podstawówkę. W poniedziałek przyjechał jakiś pan po córkę na "szlifierce". Ubrał ją profesjonalnie i do tego miał bardzo ciekawą uprząż, za pomocą której przypiął do siebie dziecko. Dziewczynka miała na oko 6-7 lat. Wyglądała na mega szczęśliwą

0f3a6bb1d0ea32ee2d7c9cdec4a2a033.jpg

Opublikowano

Nie jest ważne jakim pojazdem się jeździ. Ważne co się ma pod kopułką.

Opublikowano

Po 32 latach na rożnych motocyklach, a ostatnio również skuterach, pozwolę się nie zgodzić.

Opublikowano

Do całej dyskusji dodam jeszcze fakt, że dzieci lubią sobie przysnąć więc jakiekolwiek rozwiązanie musi zabezpieczać pociechę przed nagłym "opuszczeniem" pojazdu.

Zalecam też używanie interkomów, przy czym trzeba szukać takich które noe wymagają naciskania przycisku przez dziecko.

Opublikowano

Ale o co chodzi? Jaki jest problem, pytanie?

Watek jest stary, ktos odpisal po ponad roku - zadajac pytanie o jazde w wozku bocznym.

Po czym widze posty, jakby nie w temacie...

  • 1 miesiąc temu...
Opublikowano

Kandydat do nagrody "Tata roku" :wink1:

Father-of-The-Year-Award.jpg

Opublikowano

Pięknie . Powiem tak , ja latam z dzieckiem tylko mając córę przez sobą . Powiem tak , zawsze są obawy zwłaszcza , jak troszeczkę mocniej pociągnę za hamulec . Już nie mogę się doczekać kiedy będzie mogła siedzieć za mną . Córa ma 7 lat . Jakoś się boje jeszcze sadzać ją z tyłu .

  • Klubowicze
Opublikowano

Moja ma 5 i 3/4 i jeździmy razem tylko z przedszkola pod dom tj. ok. 1 km (w sumie może z 5 razy). Oczywiście nie teraz jak temperatura poniżej 17 st.C.

Zawsze przepisowe do 40 km/h, a i tak się denerwuję. Za to dla niej to wielka frajda.

Opublikowano

Siedem lat to już z tyłu. Moja sześciolatka nawet już taty nie chce się trzymać, tylko uchwytów :-)

Pzdr., M.

Opublikowano

Moja córa jest jeszcze nie ogarnięta więc poczekam do przyszłego sezonu z jazdą z tyłu :-)

Opublikowano

U mnie 5 latek siedzi z przodu z wielkim bananem. Na tył jeszcze za wcześnie nie z racji zasypiania lub podobnego, tylko z braku sił do poprawnego trzymania się.

W warunkach letnich jeździ ze mną codziennie (do/z przedszkola, teraz szkoły) po 10 km. Wyrabia sobie widzę odruchy pochyłu wraz z kierowcą.

Dłuższych tras nie robię. Max 10 km (w dwie strony). Do miasta w życiu bym się ze swoim dzieciakiem nie zapuścił. Nie ze względu na mnie, tylko na innych użytkowników drogi.

Opublikowano

W Xcitingu moja córa siedziała z tyłu, tyle że dostała relingi ograniczające ja przed nagłą chęcia opuszczenia pojazdu. Z przodu blokowały ja plecy taty

http://www.forum.burgmania.net/topic/18999-co-dzis-zrobilem-przy-swoim-skuterze-cz2/page__st__380#entry362419.

Obecnie w CTX troche pomaga fakt ze dosięga do podnóżków, no i do jazdy z nią zakładam kufry boczne, które trochę przytrzymują jej nogi.

Opublikowano

Jest jeszcze coś takiego jak GIVI S650 BABY RIDE.

Opublikowano

Zwracam uwagę, że dziecko potrafi zasnąć w każdych warunkach. Skuter / motocykl, o ile dziecku jest ciepło, idealnie się do tego nadaje, a wtedy robi się niebezpiecznie bo dziecko przestaje się trzymać. Trzeba stale kontrolować.

  • Sympatycy
Opublikowano

z moim plecaczkiem (Natalia lat 9 teraz 11 zrobiłem ponad 25tyś km) mam założone po bokach podłokietniki z auta .

może spać z tyłu jestem pewien że nie wypadnie,co do fotelika jest niewygodny ponieważ przeszkadza kask do oparcia.

https://plus.google....891384682761199

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...