Wietnam 2023 i 2024

[Ewik]

Widoki niesamowite 👍, szkoda że włączyli światło 😅

[Krzynio66]

miejscowi jeszcze wszystkiego nie zjedli a kaski sa super 

[xmarcinx]

Porcja zdjęć z szóstego dnia wyjazdu.

Początkowo przez góry, w chmurach. Nawet chłodno. Koszulę musiałem założyć.

 

Potem już w upale. Pooczątkowo bardzo dużym, a z biegiem dnia mniejszym.

 

Śniadaniem jedliśmy małe a potem jakoś nie było gdzie zjeść. Wszystko pozamykane. Głód nas przycisnął, więc kupiliśmy banany.

 

Całkiem zmęczeni i już o zmroku korzystamy z przydrożnego hotelu. Kiepski ale przynajmniej tani. Nie ma restauracji. Kilkanaście metrów dalej znajdujemy jadłodajnię i zamawiamy Phô bo. Konkretna porcja. Nie jestem w staniem pokonać. Andrzej nie dość że wessał wszystko, to jeszcze dodał sporo czosnku. Nie wiem co będzie.

Dzień długi, męczący. Jechaliśmy osiem godzin. To był błąd. Ja jestem bardzo zmęczony. Chodzi o mięśnie pleców. Sylwetka na tym motorku nie jest do długich przelotów. Kanapa jest zbyt wąska na mój zadek. Ustalamy, że 5 godzin to maks na jeden dzień. Będziemy niedługo w rejonach gdzie będzie bardzo mało noclegów, więc kto wie jak będzie.

Ogólnie fajnie nam się jedzie. Humory dopisują. Internet mamy ze sobą. Ludzie są życzliwi. Drogi są wręcz wyborne. Jedzenie pyszne. Kraj socjalistyczny.

 

Pozycja na koniec dnia.

[AndrzejMyslowiceS]

Witejcie roztomili, mnie dobrze się jedzie, motorek mi pasuje. Następny po vstromie będzie honda xr 150, Marcin się śmieje że musi być używany z Wietnamu. Po wyjeździe z naszego wczorajszego Muong Bi Homstey, pojechaliśmy na wschód drogą CT2 . Dojechaliśmy do trasy QL 15, łączy się z QL 16 na południe. W tym miejscu dotarliśmy do trasy Ho chi Mina, z tym że to już był jej 500- tny km. Na mapach te drogi różnie się nazywają, czasem trudno się zorientować.

 

W tzw. międzyczasie przejechaliśmy obok elektrowni wodnej 

[GrzechoCnik]

Mówili Wam po drodze " a jedźcie do CHU Y-a" ? Solidny garnek zupy.

[GrzechoCnik]

U nas w mediach mówią, że w Azji pd-wsch panują rekordowe upały. Chrońcie się przed nimi. Pamiętajcie o nawadnianiu w drodze i zapasie wody..

[AndrzejMyslowiceS]

Dobra Grzegorz, po dwa piwa wieczorem.

[GrzechoCnik]

w Vinh jest miejsce urodzenia Ho Chi Mina, tylko kwiaty trzeba kupić jak się tam wchodzi - Kim Len - tak Dawid z ciężarówki pokazywał.

[Krzynio66]

sporo widokow po drodze jak sie ten kraj rozni od naszego

[AndrzejMyslowiceS]

Witejcie roztomili, polecam wygoglowac sobie banknot wietnamski o nominale 500 000 dongów. Na rewersie jest zdjęcie i porównać z moja fotką.

Byliśmy w miejscu urodzenia Ho chi Mina. Pełna komercja, stragany i bezczelne nawoływanie klientów.

[PawełJW]

37 minut temu, AndrzejMyslowiceS napisał(a):

500 000 dongów

Heh, po dzisiejszym kursie 89,57zł a chałupka się zgadza👍👍👍

[hoss-3]

Super przedsięwzięcie super relacja życzę przyjaznej pogody przejazdowej do końca wycieczki No i pogody ducha.

Widzę że w Hanoi Jest troszkę więcej skuterków niż na zlocie burgmani😉

[PawełJW]

2 godziny temu, AndrzejMyslowiceS napisał(a):

Ho chi Mina

Ciekawy życiorys, a najciekawsze to....

W 1957 otrzymał Order Odrodzenia Polski I klasy.

Źródło ciocia Wikipedia 

[AndrzejMyslowiceS]

Witejcie roztomili jeszcze raz, odjechaliśmy dzisiaj z trasy Ho chi Mina w celu zobaczenia powyższego miejsca. Zjechaliśmy na QL15A, później znowu była QL15, staram się śledzić trasę , może mi nie wychodzi jak trzeba, trudno się zorientować. Nawi zaprowadziła w miejsce docelowe, okazało się że jesteśmy z tyłu. Nawrotka i dojechaliśmy na parking, wspomnę że temperatura była 39 stopni. Zaparkować motki, zabrać bagaże i zwiedzanie. Ze mnie lało się w każdym miejscu, lokalesi chodzili sobie spokojnie. Atrakcja turystyczna że tak powiem, nie chce używać naszego określenia, szału nie robi ale jest . Kwiatów nie kupiliśmy, Wietnamczycy owszem . To tyle na dziś, resztę Marcin.

[xmarcinx]

Fajny dzień, mniej jazdy niż wczoraj. Temperatura straszna ale tak jakbyśmy się już przyzwyczaili. 

Rano znowu zupa Phô bo. Potem spokojna jazda.

 

Zwiedzanie chaty "Wujka Ho". Dla mnie takiej komercji nie było. Kraj socjalistyczny więc wejście za darmo. Uczciwa cena.

 

Widok z hotelu. Salon Hondy jest. Nawet odwiedziliśmy. Ceny przystępne. W ofercie tylko małe sprzęty.

 

Ja chciałem kolację "ryżową" ale Andrzej siłą wybrał inna restaurację. Nie żałuję.

 

Przerwą na wodę kokosową. 

 

Pomniki wojenne

 

 

Pozycja na koniec dnia.

[RONIN]

Wreszcie mięsko bo już się martwiłem, że schudniecie na tych zupkach ;-).

[nietoperz]

Piękna przygoda ! Super relacja.

[AndrzejMyslowiceS]

Nasze hełmy mają niezaprzeczalną zaletę. W czasie jazdy jak wpadnie mucha do gęby, można od razu wypluć bez zatrzymywania. Przedwczoraj jadąc już w lekkim zmroku waliły w szybkę owady a uderzenia były poważne. Jechaliśmy na zapalonych reflektorach i owady ciągnęły do światła. 

[arturo-bb]

Darmowa przekąska a ty gardzisz i wypluwasz. W knajpie za to płacisz a jak wpada za darmo to ci nie pasuje. Ot bogacz 🤣

[Krzynio66]

na kazdym kroku widac komune czerwone gwiazdy i sierp i mlot ale i tak wam zazdroszcze ps, zdjecie z papierosami bezbledne

[xmarcinx]

Dziś jesteśmy w mieście. Trzeba zrobić przepierkę.

[SlawoyAMD]

4 godziny temu, xmarcinx napisał(a):

Trzeba zrobić przepierkę.

Marcin, a jak po praniu jeszcze bardziej się skurczy???

[xmarcinx]

Dziś zrobiliśmy długi spacer nad rzekę. Mało zdjęć, bo nie było nic wartego uwagi. Zgiełk, klaksony, upał, kurz. Standard, do którego już przywykliśmy. 

 

Zjedliśmy Com Chien, ryż zapiekany z mięsem i przyprawami. Chodziło to za nami już kilka dni.

[Ewik]

 

Zjedliśmy Com Chien, ryż zapiekany z mięsem i przyprawami. Chodziło to za nami już kilka dni.

Jak chodziło, to dobrze, że z talerza nie uciekło 😅

A tak na poważnie, wspaniała wyprawa Panowie 👍

[Krzynio66]

to takie polskie rissotto trzymam kciuki czekam na zdjecia