Ognisko na zakończenie sezonu m.Czajkowa 17.10.2021r.

[Milimetr]

Chciałem dodać również podziękowania dla Tomka StW, ale bardziej w imieniu mojego burgmana, za pudełeczko z piękną wkładką w środku. Z pewnością przyda się mojemu "Królowi", aby jego serducho jakim jest silnik, pracowało z lepszym poślizgiem. I ogólnie dziękuję za wszystko.

[EndriuBis]

22 minuty temu, subaru gtb320 napisał:

Brawo Panowie 👋 Mnie ranny szron przeraził i wymiękłem 😟

To tak jak my tydzień temu. Tylko ArturBB twardy jest 😀

[Paul]

twardym być   w moim przypadku to 1000 km  by wyszło, i jeszcze do domu bym wracał   , nie takie trasy się robiło  ale    ???    czy  ??? ,   od wariactwa o krok .

 

[Saper]

To fakt, latem taka wycieczka do zrobienia (tylko po co), ale o tej porze roku, w obecnych temperaturach - słabo to widzę.

[Milimetr]

My z chłopakami z Warszawy zrobiliśmy ok 550 km, ale warto było!!!!

[Saper]

Grunt, że Goście zadowoleni 😃.

Dziękuję Wszystkim za przybycie 👍.

[PawełJW]

2 godziny temu, EndriuBis napisał:

znalazłem nóż. Czyj ?

Mój 🤣🤣🤣

[Saper]

Była zguba, teraz jest i właściciel. Czyli sprawa wyjaśniona.

[EndriuBis]

27 minut temu, PawełJW napisał:

Mój 🤣🤣🤣

😛 oj to tanio nie będzie 😂 taka kosa 🙃

Spoko. Przechowamy do następnego razu.  

[tomekstw]

Pytanko, kto przywiózł słoneczniki na spotkanie. Cytując klasyka kurcza, skończyły się

[Vince]

Taki jeden, samochodem...

[Saper]

Mnie się wydaje, że Migu, ale pewny nie jestem.

[Vince]

No przecie napisałem

[Saper]

A to przepraszam, nie wiedziałem, że samochodem przyjechał.

[Migu]

W dniu 18.10.2021 o 20:37, tomekstw napisał:

Pytanko, kto przywiózł słoneczniki na spotkanie. Cytując klasyka kurcza, skończyły się

Z mojego ogródka takie małe urosły, ale za to jest ich dużo (gdybym wiedział że  braknie zabrał bym więcej).

W dniu 18.10.2021 o 20:49, Saper napisał:

Mnie się wydaje, że Migu, ale pewny nie jestem.

Zgadza się samochodem bo tych dwóch panów wiozłem na taką imprezę. 

 

Końcowe przeszkody (wszystkich ponad 80) trasa 24 km, chłopaki zmieścili się w drugiej setce na 1000 uczestników nieźle.

Przejazd przez Bieszczady na ognisko i z powrotem wyszło 940km.

Szkoda że tak krótko mogłem zostać z wami.

 

[tomekstw]

A czyli u Nas byle przy okazji?

[Migu]

Niezupełnie bo zabrałem słoneczniki z myślą o Was 😉, brat poprosił mnie o podwózkę zanim dowiedziałem się o ognisku.