Skocz do zawartości
Forum Burgmania

Poszukiwany maxi-skuter dla nieco doświadczonego już motocyklisty. Czy BG 650 to jedyna opcja?


gary

Rekomendowane odpowiedzi

Cześć Wszystkim,

przymierzam się do czasowej przerwy od motocykla (obecnie BMW F800 GSA). Coraz mniej czasu na podróże małe i duże, dość drogi serwis + AC. Nie wykorzystuję przeznaczenia tego sprzętu. Kocham jednak dwa koła i w zasadzie wszędzie gdzie tylko mogę to wybieram motocykl jako środek transportu. Pomyślałem, że Maxi-Skuter byłby dobrą alternatywą dla samochodu oraz zaadresowałby moją miłość do dwóch kółek. Z analizy forumowych tematów wynika, że powinienem rozglądać się za Suzuki Burgman 650 lub Honda Integra 700. Nigdy nie jeździłem skuterem i nie miałem okazji przysiąść się do żadnego.

Czy mógłbym prosić o ewentualne głosy krytyki w tej sprawie oraz sugestie modeli, które również powinienem wziąć pod uwagę?

Moje kryteria (osobiste, subiektywne, zbudowane podczas dziewiętnastu sezonów spędzonych na motocyklach):

  1. Budżet 15.000zl
  2. Kierownik: 189cm wzrostu. 100kg wagi. Jazda głównie solo. Asfalt/szuter 80/20. Prawie całe życie z kufrem centralnym 😉 
  3. Napęd bez łańcucha - dosyć już mam tych podeszczowych i popiaskowych pielęgnacji po każdej jeździ
  4. Dobra ochrona przed wiatrem i deszczem-nogi (ech ta starość) 😉
  5. Bezawaryjność (przy założeniu odpowiedniego serwisowania).
  6. Relatywnie niskie koszty utrzymania.

Czy jest ktoś z województwa łódzkiego, kto ujeżdża maxi-skuter i gotów byłby spotkać się i dać się chociaż "przymierzyć"?

Pozdrawiam

 

Odnośnik do komentarza
6 godzin temu, gary napisał:
6 godzin temu, gary napisał:

Napęd bez łańcucha - dosyć już mam tych podeszczowych i popiaskowych pielęgnacji po każdej jeździ

 

6 godzin temu, gary napisał:

Z analizy forumowych tematów wynika, że powinienem rozglądać się za Suzuki Burgman 650 lub Honda Integra 700

 

W takim razie Integra odpada - łańcuch.

Zerknij jeszcze na Hondę SW-T 400/600. Sprzęt ma wszystkie konieczne cechy, które wymieniłeś wyżej (jedynie wygoda przy wzroście kierownika może być jakimś minusem- ale nie na pewno,tu musi wypowiedzieć się ktoś z posiadaczy SW-T z podobnym wzrostem.Ja mam 180cm i było mega wygodnie).

Odnośnik do komentarza
  • Klubowicze
46 minut temu, Cinek napisał:

Zerknij jeszcze na Hondę SW-T 400/600.

Ewentualnie Yamaha T Max.

Dla solisty wysokiego będzie ok.

Obie propozycje bez awaryjne, wygodne i dostępne w tym budżecie. 

Kosz serwisu bardzo akceptowalny albo wręcz tani.

Pamiętaj że B650 za te pieniądze może być już mocno wyeksploatowany i trzeba liczyć się z kosztami naprawy skrzyni. 

Teraz jest wystawiony w ogłoszeniu pewny B650 ale inne z rynku otwartego to już loteria. 

 

Odnośnik do komentarza
  • Klubowicze
32 minuty temu, arturo-bb napisał:
33 minuty temu, arturo-bb napisał:

Pamiętaj że B650 za te pieniądze może być już mocno wyeksploatowany i trzeba liczyć się z kosztami naprawy skrzyni. 

 

Nie do końca Artur 😉. Jak interesuje Cię zadbane B650 z niewielkim przebiegiem to daj znać gary na priv.

Odnośnik do komentarza
  • Klubowicze

Napisałem że "może być" a nie że musi. Zresztą dla mnie wiek czy przebieg B650 w ogóle go nie dyskwalifikuje tylko że ja wiem że trzeba zostawić w skarpecie ok 5-6 tysięcy jak by skrzynia padła i tyle.

Jak padnie to naprawię i będę się cieszył jazdą przez następne 50-70 tysięcy kilometrów.

 

Odnośnik do komentarza

Witaj.

Od kilku sezonów ujeżdżam Tmaxa. sprzęt jak dla mnie idealny. Codziennie ganiam nim do pracy, na budowę , zakupy. Weekendy też ujeżdżam dalej, bliżej. Obecnie posiadam dwa, pierwsza generację 2001 i trzecią 2010, oba polecam do wszystkiego.  O niezawodności nie piszę, nie ma o czym. Łańcuch jest ale w wahaczu w kąpieli olejowej. Proponuję weekend w Koszalinie i poganianie T-maxami , zapraszam.

PS. tez jestem bikerem bo w garażu stoi XVZ 1300 

Odnośnik do komentarza
  • Klubowicze

@gary Jeżeli chodzi o B650, to jest w ogłoszeniach jedna szt. (link) 24 tys. km po remoncie skrzyni, więc tu nie ma obawy o pasek.

Co do Twoich kryteriów:

  1. Budżet 15.000zl - ok, zostaje jeszcze na dopieszczenie
  2. Kierownik: 189cm wzrostu. 100kg wagi. Jazda głównie solo. Asfalt/szuter 80/20. Prawie całe życie z kufrem centralnym - ok
  3. Napęd bez łańcucha - dosyć już mam tych podeszczowych i popiaskowych pielęgnacji po każdej jeździ - ok
  4. Dobra ochrona przed wiatrem i deszczem-nogi (ech ta starość) - ok
  5. Bezawaryjność (przy założeniu odpowiedniego serwisowania). - ok (po remoncie skrzyni)
  6. Relatywnie niskie koszty utrzymania. - tu jest sprawa dyskusyjna, kwestia optyki: spalanie w zależności od jazdy 5-6 l / 100km
Odnośnik do komentarza

Z jakiegoś powodu nie dostałem powiadomień o Waszych odpowiedziach. Wchodzę rano na forum, a tu proszę jaka niespodzianka!

Dzięki serdeczne za tak wyczerpujące odpowiedzi. T-Maxa nie brałem pod uwagę ale chyba czas zacząć 🙂 Miałem kilka motocykli ze stajni Yamaha i złego słowa nie mogę powiedzieć. Dealer BMW w opcji odkupu obecnego motonga zaproponował mi jakiś skuter BMW (400) ale to pewnie znowu miliony monet + wysokie koszty utrzymania (jak każdego nowego sprzętu). Od tego chcę uciec, no i te 34KM? 

Studiuję zatem temat BG 650 oraz T-Max 500. 

12 godzin temu, cris76 napisał:

(...)Proponuję weekend w Koszalinie i poganianie T-maxami , zapraszam.
 

Dzięki @cris76, ale na taką wycieczkę to mogę się wybrać po sprzęt z pewnej ręki. Na oględziny czy jazdę próbną to wolałbym trochę bliżej, w granicach 100km.

@DaniL, @BUGI - odezwę się na priv na dniach.

Odnośnik do komentarza
11 godzin temu, gary napisał:

Z jakiegoś powodu nie dostałem powiadomień o Waszych odpowiedziach. Wchodzę rano na forum, a tu proszę jaka niespodzianka!

Dzięki serdeczne za tak wyczerpujące odpowiedzi. T-Maxa nie brałem pod uwagę ale chyba czas zacząć 🙂 Miałem kilka motocykli ze stajni Yamaha i złego słowa nie mogę powiedzieć. Dealer BMW w opcji odkupu obecnego motonga zaproponował mi jakiś skuter BMW (400) ale to pewnie znowu miliony monet + wysokie koszty utrzymania (jak każdego nowego sprzętu). Od tego chcę uciec, no i te 34KM? 

Studiuję zatem temat BG 650 oraz T-Max 500. 

Dzięki @cris76, ale na taką wycieczkę to mogę się wybrać po sprzęt z pewnej ręki. Na oględziny czy jazdę próbną to wolałbym trochę bliżej, w granicach 100km.

@DaniL, @BUGI - odezwę się na priv na dniach.

No to mi gościu nerwa szarpnąłeś!!!!!!!!!!!!😬

Pojawiasz się na forum pierwszym postem i takie teksty??????!!!!!!! " na taką wycieczkę to mogę się wybrać po sprzęt z pewnej ręki".

A kto Ty jesteś żeby mnie oceniać?  Zaproponowałem na łamach forum chęć stworzenia możliwości zapoznania się ze sprzętem. Nie mam najmniejszej ochoty niczego sprzedawać. Na pewno nie Tobie.

Prośba do administracji o udzielenie reprymendy dla takich zachowań.

Odnośnik do komentarza
Godzinę temu, cris76 napisał:

No to mi gościu nerwa szarpnąłeś!!!!!!!!!!!!😬

Co za nieporozumienie! @cris76, Szanowny! Chyba niefortunnie to ująłem, a Ty jeszcze gorzej to zrozumiałeś. Przepraszam.
Chodziło mi TYLKO i wyłącznie o to, że koszt związany z takim dojazdem, gotów jestem ponieść w przypadku gdy jadę po sprzęt, który wiem, że kupię na 100%. Zresztą Ty nie proponowałeś sprzedaży, a jazdę próbną. Łódź-Koszalin to 2x 430km. Zbyt drogo aby "polatać T-Maxami" bez zamiaru kupna.

Niepotrzebnie reagujesz w ten sposób. Nie miałem nic złego na myśli, a w swoich postach wyrażam wręcz podziw i wdzięczność za tak świetny odzew (w tym Twój).

Odnośnik do komentarza
1 godzinę temu, cris76 napisał:

No to mi gościu nerwa szarpnąłeś!!!!!!!!!!!!😬

 

6 minut temu, gary napisał:

Co za nieporozumienie! @cris76, Szanowny! ..........

😀  spokojnie panowie, bo się zrobiło nerwowo.  🙂 

A co to tematu. Kolego @gary  -  weź jeszcze pod uwagę masę własną B650.  To prawie 300 kg na kołach. No z opisu wynika że niby z ciebie nie ułomek, ale uwierz na słowo że jest co pchać i moim skromnym zdaniem średnio nadaje się na codzienne dojazdy do pracy, czy na szybki wyskok do sklepu po bułki.

A jednocylindrowe skutery, po mimo nie zbyt dużej mocy mają sporo innych zalet, tym bardziej że jak piszesz głownie latasz solo.   

Odnośnik do komentarza
  • Klubowicze
2 minuty temu, EndriuBis napisał:

moim skromnym zdaniem średnio nadaje się na codzienne dojazdy do pracy

Moim (też skromnym) zdaniem nadaje się jak najbardziej. Oczywiście to jest kwestia przyzwyczajenia i założeń czego oczekujesz 🙂

Odnośnik do komentarza
W dniu 27.04.2021 o 06:01, Cinek napisał:

Zerknij jeszcze na Hondę SW-T 400/600. Sprzęt ma wszystkie konieczne cechy, które wymieniłeś wyżej (jedynie wygoda przy wzroście kierownika może być jakimś minusem- ale nie na pewno,tu musi wypowiedzieć się ktoś z posiadaczy SW-T z podobnym wzrostem.Ja mam 180cm i było mega wygodnie).

Przy 186cm też jest wygodnie:)

Odnośnik do komentarza
  • Klubowicze
6 godzin temu, DaniL napisał:
7 godzin temu, EndriuBis napisał:

moim skromnym zdaniem średnio nadaje się na codzienne dojazdy do pracy

Moim (też skromnym) zdaniem nadaje się jak najbardziej. Oczywiście to jest kwestia przyzwyczajenia i założeń czego oczekujesz

Endriu no co Ty ???...Tu w 100% zgadzam się z DaniL, jest mega wygodny, pakowny, zwrotny i prowadzi się jak po sznurku...przynajmniej mój egzemplarz😉

 

7 godzin temu, EndriuBis napisał:

uwierz na słowo że jest co pchać

Endriu ale po co pchać? tym się śmiga 🙂

Odnośnik do komentarza

Chłopcy, kurna - mam na myśli : parkowanie, wyciąganie z garażu i powrotne zapychanie do garażu 🙂 natomiast faktycznie, jak już się człowiek z tym upora to jazda to sama przyjemność 😀 oczywiście - tylko po w miarę równym asfalcie. Off roadu też nie polecam. 

Odnośnik do komentarza
  • Klubowicze
29 minut temu, EndriuBis napisał:

jazda to sama przyjemność 😀 oczywiście - tylko po w miarę równym asfalcie. Off roadu też nie polecam. 

Oj Endriu  , człowieku małej wiary 😉. B650 tak jak i SW-T spokojnie po szutrach i innych leśnych dróżkach dają radę .

Już parę kilometrów po takich nawierzchniach zrobiłem (I nie sam )

Zgadzam się za to co do tego "przepychania" . W  B650 jest to zdecydowanie "ciężej " niż SW-T ( on stawia taki jakiś wewnętrzny opór - myślę że to przeniesienie napędu )

Odnośnik do komentarza
  • Klubowicze

Miałem kiedyś od nowości T maxa 530r.2015. przez 5 sezonów. Napęd za pomocą paska - nie łańcuch. Nigdy mnie w najmniejszym stopniu nie zawiódł. mega dynamiczny, zwrotny i dość duży.   po prostu yamaha - bezawaryjny. I tylko dlatego przesiadłem się na BMW C650 GT aby mieć jeszcze więcej komfortu, wysoka szyba regulowana elektr. , większa ochrona przed wiatrem i deszczem nóg, komfortowy zawias, mega bagażnik pod siedzeniem na dwa kaski, łańcuch w zamkniętej kąpieli olejowej.....  Ale T max zawsze będzie u mnie nr 1.

Odnośnik do komentarza

(Nie)stety, GS w tym tygodniu idzie do nowego właściciela, a mnie czeka chyba wycieczka do miasta stołecznego - Warszawy- celem obejrzenia dwóch sprzętów (od nas z Forum ale nie będę wskazywał palcami) 😉

Chciałbym jeszcze spytać jak to jest z tym słynnym "pękającym paskiem"? Kolega @DaniL oferuje sprzęt, gdzie ryzyka pęknięcia w zasadzie nie ma. Jeśli zdecydowałbym się na inny - to przy jakich przebiegach należy przyjrzeć się tematowi skrzyni? (rocznik 2007, 2008)?

Odnośnik do komentarza

Moim zdaniem Burgman 650 od 30 tkm to ruletka na zasadzie "może, ale nie musi". To moje osobiste wieloletnie obserwacje, doświadczenia innych oraz moje (w sumie 3 AN650 z czego jeden dojechany do powyżej 30 Tkm). Gdybym miał wybór, to wybierałbym go bez niewiadomych, po remoncie u kogoś, kto się dobrze na tym zna i wie na co przy tym zwracać uwagę i robił taki remont wielokrotnie. Bez otwartej reklamy, ale wiadomo o kogo chodzi 👍 .

Odnośnik do komentarza
  • Klubowicze

Dokładnie tak jak Bigu prawi.

Ewentualnie kup inny najładnieszy ale zostaw sobie 5-6 tyś na ewentualną naprawę. Albo zrób prewencyjną wymianę paska i innych klamotów i będziesz miał spokój na ok 50 tyś km.

Odnośnik do komentarza
Godzinę temu, arturo-bb napisał:

Albo zrób prewencyjną wymianę paska i innych klamotów i będziesz miał spokój na ok 50 tyś km.

Jak rozumiem - koszt prewencyjnej wymiany to właśnie te 5-6 tys. PLN? 

Odnośnik do komentarza
  • Klubowicze

Koszt prewencyjnej wymiany paska wraz remontem całej skrzyni to raczej ok 2-3 tys., może teraz trochę więcej, ale jak nie zdążysz to zaboli więcej.

Odnośnik do komentarza
27 minut temu, DaniL napisał:

Koszt prewencyjnej wymiany paska wraz remontem całej skrzyni to raczej ok 2-3 tys., może teraz trochę więcej, ale jak nie zdążysz to zaboli więcej.

To chyba przy samodzielnej robocie. Sam koszt zakupu paska i zębatek z łożyskami to od 2000,00 do 2500,00 zł i to nie w ASO. 

Być może te 6 tys. Artura to przesada, ale 2 tys. to trochę mało 🙂 

2 godziny temu, arturo-bb napisał:

...Albo zrób prewencyjną wymianę paska i innych klamotów i będziesz miał spokój na ok 50 tyś km.

raczej powinno być : kolejne 50 000 km.  Jeżeli skuter z pewnym przebiegiem to magiczną cyferką jest 50 😃  te skrzynie które padały wcześniej to tylko wyjątki potwierdzające regułę  🙂  może zaklinam rzeczywistość, ale mój ma ponad 60 000 (na liczniku - bo w rzeczywistości h go wie 🤔) i na razie jeździ, a remont zaplanowany dopiero na zimę.

Saper ma w tej chwili 100 000 km na blacie, a opowiadał że dawał do zrobienia skrzynię prewencyjnie właśnie po 50 tys. i po rozebraniu okazywało się że mogła spokojnie jeszcze jeździć, a pasek miał nie wielki stopień zużycia. 

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...