Sobier Opublikowano 18 Czerwca 2019 Opublikowano 18 Czerwca 2019 Tradycyjnie jak co roku tak i w 2019 w kalendarzu letnich wyjazdów nie mogło zabraknąć miejsca na taki wyjazd ?. Jedziemy w skromnym dwuosobowym składzie @Sysgone i @Sobier. W tym roku po raz pierwszy podczas naszych wyjazdów odwiedzimy Francję. Łącznie przejedziemy około 5 tysięcy km. Będziemy starać się na bieżąco relacjonować przebieg naszej wycieczki. Trasy już w nawigacjach, hotele po rezerwowane tak więc w poniedziałek (24.06) skoro świt ruszamy.
Klubowicze SlawoyAMD Opublikowano 18 Czerwca 2019 Klubowicze Opublikowano 18 Czerwca 2019 Jak ja Wam zazdraszczam... Francuskie Alpy były w moim przyszłorocznym planie, ale z wiadomych przyczyn, wszystko mi się poprzesuwało... Będę śledził Wasze postępy. Szerokości i uważajcie na siebie.
Klubowicze Joasia70 Opublikowano 18 Czerwca 2019 Klubowicze Opublikowano 18 Czerwca 2019 Powodzenia, udanej wyprawy ?
Sympatycy Robsson Opublikowano 18 Czerwca 2019 Sympatycy Opublikowano 18 Czerwca 2019 Powodzenia Panowie, jak będziecie w okolicach Gardy w dniach 3-5 lipca to może przybijemy piątki jak dwa lata temu.
dziadzia Opublikowano 18 Czerwca 2019 Opublikowano 18 Czerwca 2019 Panowie szerokości i suuuuper przyjemności! 41 minut temu, Robsson napisał: okolicach Gardy w dniach 3-5 lipca Robsson my będziemy czyli Zybex -Termi-N i ja nad gardą i okolice w dniach 4-5 lipca, może uda się zobaczyć
Sympatycy Robsson Opublikowano 18 Czerwca 2019 Sympatycy Opublikowano 18 Czerwca 2019 43 minuty temu, dziadzia napisał: Robsson my będziemy czyli Zybex -Termi-N i ja nad gardą i okolice w dniach 4-5 lipca, może uda się zobaczyć Może uda się zrobić spota. ?
dziadzia Opublikowano 18 Czerwca 2019 Opublikowano 18 Czerwca 2019 1 minutę temu, Robsson napisał: Może uda się zrobić spota. ? To by była gratka spot GZ i Globtroter na obczyźnie a zrobią spot ?
Klubowicze SzymonSeptic Opublikowano 18 Czerwca 2019 Klubowicze Opublikowano 18 Czerwca 2019 Świetna wyprawa ,tym bardziej ,że całe 2tygodnie ? Kibicuję i obserwuję ?
Użytkownicy Długi 1973 Opublikowano 19 Czerwca 2019 Użytkownicy Opublikowano 19 Czerwca 2019 Łezka mi się w oku kręci ......ale za rok też będzie latoCzekam na relacje i zdjęcia,Dużo fajnych winkielków, ładnych widoków, i dobrego asfaltu. Powodzenia
Sysgone Opublikowano 24 Czerwca 2019 Opublikowano 24 Czerwca 2019 Ruszamy. Z lekkim poślizgiem, ale do przodu. Umówiliśmy się z Maćkiem na spotkanie na pierwszej stacji paliw za Warszawą, w stronę Częstochowy. Na nasze nieszczęście (?), ze względu na roboty drogowe, stacja jest zamknięta. Stanąłem więc na pasie rozbiegowym i czekałem spokojnie na Maćka. Mijały mnie dziesiątki samochodów, niektóre mocno zwalniały widząc moją odblaskową kamizelkę, ale nikomu nie przyszło do głowy zatrzymać się i spytać, czy wszystko w porządku. I w sumie, to się nie dziwię, bo starałem się wyglądać na człowieka, który zgodnie z prawdą, nie potrzebuje pomocy ? Jakież zatem było moje zdziwienie, gdy zatrzymał się koło mnie motocyklista i spytał, czy wszystko jest ok. Jednak istnieje nadal "solidarność plemników" wśród nas ? Właśnie dojeżdża Maciek, więc pora ruszać dalej. Pogoda póki co jest prawie idealna, nie za mocne słońce, 24*C, zatem lecimy spokojnie na Częstochowę. Niestety to nie jest dobra trasą dla samochodów. Głównie ze względu na całą masę robót drogowych. Droga jest zwężona chwilami do jednego pasa, bez pobocza. A gdy dodatkowo trafi się jakaś stłuczka (o wypadek ciężko, bo prędkości minimalne), to nagle powstają kilkunasto kilometrowe korki. Motocyklem zazwyczaj daje się przecisnąć bokami. Na taką właśnie stłuczkę najechaliśmy pod Radomskiem. Nic groźnego, stłuczka, jak stłuczka, ale rozśmieszył mnie napis na ramce tablicy rejestracyjnej samochodu, który został uderzony w tył: Śmiało, i tak Ty płacisz. Idealne podsumowanie zdarzenia ? Z Częstochowy odbicie w prawo, na Gorzyczki i lecimy do granicy autostradą. Ostatnie tankowanie w Polsce, jakaś kawa i nagle informacja od żony Maćka, że ich znajomi czekają na nas z ptysiami. Żal było odmówić. Szczególnie, że musieliśmy nadłożyć raptem 2km. Ptysie, ciasta i czereśnie rozpieściły nasze podniebienia. Ale, że jeszcze połowa drogi przed nami, więc dość szybko pożegnaliśmy gospodarzy i ruszyliśmy dalej. Przejazd przez Czechy bez większych problemów, standardowo dla nas, zatrzymaliśmy się na tankowanie w Mikulovie. Miejscowość pechowa dla naszego kolegi, Piotra, który zaliczył tam 3 lata temu wymuszenie i w jego wyniku wypadek. Na szczęście, dla nas jest ona neutralna. Z Mikulova do Wiednia, to już ze 3 rzuty beretem i po godzinie już przebijaliśmy się przez poniedziałkowe korki w Wiedniu. Nocleg mamy jak zwykle w Hotelu Carolina, gdzie obsługa już nas rozpoznaje i wita, jak starych znajomych. Zakwaterowanie, szybki prysznic i ruszamy na miasto. Bo jeden z głównych punktów pobytu w Wiedniu, to oczywiście Figlmuller schnitzel z kartofel salad. Już sam sznycel wystarczy, żeby się najeść do syta, ale nam zachciało się jeszcze sałatki. Co prawda wcisnęliśmy w siebie całe danie, ale postanowiliśmy wracać do hotelu na piechotę, żeby chociaż trochę spalić kolację. 3.5km to nie jest daleko. Pod warunkiem, że temperatura powietrza nie przekracza 30*C. Tu niestety przekraczała. Po godzinie dotarliśmy zziajani do hotelu. Na szczęście czekało na nas, kupione za wczasu i włożone do lodówki piwo ? Szybkie nawodnienie i pora spać. Będzie ciężko, bo zakwaterowali nas w starej części hotelu, gdzie są pokoje 3-osobowe, nie ma za to niestety klimatyzacji. Dzisiaj"pykło" 695km. Dobranoc 1
Sobier Opublikowano 25 Czerwca 2019 Autor Opublikowano 25 Czerwca 2019 Kolacyjka to juz wyjazdowa tradycja bez niej nie ma wyjazdu w Alpy Dzisiaj sprzęty zostawiamy w garażu i na winkle lecimy tym żółtym cudemWysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Użytkownicy Długi 1973 Opublikowano 25 Czerwca 2019 Użytkownicy Opublikowano 25 Czerwca 2019 Piękne cacko Coś mi się wydaje, że ona starsza jest od nas...
Klubowicze Ewik Opublikowano 25 Czerwca 2019 Klubowicze Opublikowano 25 Czerwca 2019 Ciekawie się zapowiada Wasza wyprawa, czekam na więcej. Udanej wyprawy i dobrej pogody ?
Sysgone Opublikowano 26 Czerwca 2019 Opublikowano 26 Czerwca 2019 Wiedeń do Pizgau Szybkie śniadanie i ruszamy dalej. Krótki kawałek musimy przejechać autostradą, na szczęście jest to już ostatni etap przed świetnymi zakrętami, które nas tu przyciągają co rok. Zjeżdżamy z autostrady, tankowanie i zaczynamy winklować w kierunku Mariazell. W połowie drogi zatrzymujemy się na kawę w przydrożnym barze - pensjonacie, który jest Mekką motocyklistów. Można tam znaleźć wszelakie sprzęty. Od maksiskuterów typu "Vespa", przez supermoto, choppery, aż do ścigaczy. W tłumie udało mi się wypatrzyć KTM 790, model z tego roku, oraz również tegoroczne dziecko ze stajni BMW - S1000RR. Kierownik już na starcie sprawiał wrażenie, że nie kupił sprzętu tylko do lansowania się na mieście. I nie pomyliliśmy się w jego ocenie. Skończył kawę, zasiadł na sprzęt i już w pierwszym zakręcie pokazał nam, jak się schodzi na kolano. Tyle go widzieliśmy, ale za to jeszcze długo słychać było wycie silnika. Szacun! Również i my skończyliśmy kawę i ruszyliśmy w ślad za BMW. Pamiętając jednak mandat sprzed 2 lat, dostosowaliśmy prędkość do zasobności naszych portfeli ? Winkiel za winklem, za winklem winkiel i udało nam się zasiąść na ogonie dwóm tubylcom. Ale trafili się nam raczej amatorzy, więc tempo było zdecydowanie turystyczne. W sumie, to może i dobrze, bo pogoda nas dzisiaj nie rozpieszcza. Maksymalna, odnotowana przeze mnie, to 34.5*C. Zmęczeni drogą, zatrzymujemy się kilkanaście kilometrów przed Bischofshofen. Chwilę wcześniej jechaliśmy za kolejnym tubylcem, ale jego tempo było zdecydowanie za szybkie dla nas. To był zaprawiony w bojach zawodnik. Przed wyjazdem zainwestowałem w camel baga i była to trafiona inwestycja. Szkoda tylko, że nie mam w nim zmrożonego Jagermeistera zamiast gazowanej wody. Wydawało mi się, że 34.5*C to gorąc i dzisiejsze maksimum. No i miałem rację pisząc, że mi się wydawało. W Bischofshofen, o godz. 16:15 zaobserwowałem 37*C. Maciek zrobił fotkę z temperaturą 40*C, ale chyba jego skuter stał na słońcu. Teraz, o 17:50 jest ciut lepiej, tylko 36.5*C w cieniu. Pensjonat zaskoczył nas przeszkloną kabiną prysznicową w pokoju ? Leżąc na łóżku, można obserwować drugą osobę pod prysznicem, ot taka miejscówka dla par mieszanych. Na kolację wybraliśmy się do jedynej restauracji w tej wiosce. Jedyna, co nie znaczy, że robią jakiekolwiek jedzenie, licząc na monopol. Było dużo i smacznie. Aby spalić nadmiar kalorii, powędrowaliśmy kawałek w górę strumienia. Takie wioski żyją swoim spokojnym trybem. O godzinie 21 już wszyscy chowają się po domach i życie towarzyskie zamiera. Wioska idzie spać, włącznie z psami. Zatem nie pozostaje nam nic innego, jak dostosować się do tubylców i też iść spać. Dobranoc.
Użytkownicy+ EndriuBis Opublikowano 26 Czerwca 2019 Użytkownicy+ Opublikowano 26 Czerwca 2019 13 minut temu, Sysgone napisał: ......... Teraz, o 17:50 jest ciut lepiej, tylko 36.5*C w cieniu........ Coś mi tu się nie zgadza. ? piszesz "teraz" a post pojawił się 5 minut temu ? ? A tak w ogóle to czym w tym roku jedziecie ? Bo zdjęć na skuterach (motocyklach) jeszcze brak, a kolega Sysgone w stopce nie ma żadnego skutera. Czekam na zdjęcia z trasy. Kotlety i sałatkę z ziemniaków to sobie mogę pooglądać w zimie jak pojadę na narty ?
Użytkownicy+ Saper Opublikowano 26 Czerwca 2019 Użytkownicy+ Opublikowano 26 Czerwca 2019 8 minut temu, EndriuBis napisał: ... a kolega Sysgone w stopce nie ma żadnego skutera ... Bo Kolega Sysgone nie ma skutera, tylko "motocykiel" ze stajni błękitnego śmigła. Więc zgodnie z prawdą zaznaczył BRAK.
Sysgone Opublikowano 26 Czerwca 2019 Opublikowano 26 Czerwca 2019 5 minut temu, Saper napisał: Bo Kolega Sysgone nie ma skutera, tylko "motocykiel" ze stajni błękitnego śmigła. Więc zgodnie z prawdą zaznaczył BRAK. 12 minut temu, EndriuBis napisał: Coś mi tu się nie zgadza. ? piszesz "teraz" a post pojawił się 5 minut temu ? ? A tak w ogóle to czym w tym roku jedziecie ? Teraz, czyli o 9 wkleiłem post, godzina i temperatura jest na fotce. Jedzie T-Max i GS.
Sobier Opublikowano 26 Czerwca 2019 Autor Opublikowano 26 Czerwca 2019 Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Użytkownicy+ EndriuBis Opublikowano 26 Czerwca 2019 Użytkownicy+ Opublikowano 26 Czerwca 2019 OK, dzięki za wyjaśnienia ? , to tak informacyjnie chciałem wiedzieć czym "ścigacie" się z tymi "tambylcami" ? Zdjęcia też w samą porę bo już zacząłem pisać że nie widzę żadnego zdjęcia z temperaturą ? i to jest własnie to o co chodzi ? pięknie , a inni muszą garować ? szerokości ?
Sysgone Opublikowano 26 Czerwca 2019 Opublikowano 26 Czerwca 2019 Pizgau do BormioW nocy urządziliśmy sobie polowanie na muchy. Niestety zakończone niepełnym sukcesem, o czym przekonaliśmy się około godz. 5:00, gdy niedobitki much zaczęły nas zaciekle atakować w ramach rewanżu. Potyczka trwała z przerwami do 7:00. Zmęczeni usunęliśmy na prawie godzinę, ale pora była wstawać na ustalone godzinowo śniadanie. Korzystając z okazji, spytałem się właścicielki o zwierzęta, które widzieliśmy na ogrodzonej łące, po drugiej stronie rzeki. Okazało się, że właściciel pensjonatu znajdującego się na górze, trzyma łanie na mięso. Własna dziczyzna :)Z pensjonatu ruszyliśmy z powrotem do Mittersill, a tam odbiliśmy w prawo, w kierunku na Lienz. Po drodze zaliczyliśmy Felbertauerntunnel o długości 5,3km. Jest on dodatkowo płatny. Z Lienz skierowaliśmy się na Bruneck, później na przełęcz Brennero. Zanim dojechaliśmy do Brennero, Maciek odbił na Jaufenpass. Na górze obowiązkowo postój na cyknięcie kilku fotek, nawodnienie i ruszyliśmy w dalszą drogę. Kolejnym etapem na naszej dzisiejszej trasie jest słynna przełęcz Stelvio - królestwo "agrafek". Na dole meldujemy się o 16:15. Temperatura to "znośne" 33*C. Z utęsknieniem liczymy na niższe temperatury na szczycie. Ruszamy zatem ostro pod górę, mając jednak baczenie na fotoradary. Na całe dla nas szczęście, są one malowane na jaskrawy kolor. Za to jest ich nieporównywalnie więcej niż w Austrii.W połowie trasy znajdujemy miejsce do zrobienia kilku fotek. Nigdy dotychczas nie mieliśmy na to czasu. Po sesji zdjęciowej wspinamy się na szczyt. Zaczyna się pokazywać śnieg przy trasie, temperatura też znacznie spada. W sumie przełęcz została otwarta niecałe 2 tygodnie temu. To są jednak wysokie góry. Zupełnie nie przewidywalne, należy się spodziewać niespodziewanego.Na górze obowiązkowa kawa, na tarasie z widokiem na drogę. Przy sąsiednim stoliku siedziała jakaś młoda, włoska sportsmenka, chyba dość popularna, bo co chwilę ktoś podchodził i prosił o możliwość zrobienia sobie z nią fotki. Niestety my jej nie kojarzyliśmy, choć Maciek był pewien, że gdzieś mu mignęła jej twarz.Zjazd ze szczytu, w kierunku Bormio, to już czystą przyjemność. Trzeba tylko uważać na rowerzystów i gnających pod górę i lubiących ścinać zakręty motocyklistów. Zaraz za szczytem trafiliśmy na słabiej nagrzane miejsce, gdzie temperatura natychmiast spadła z 28*C zaobserwowanych na szczycie, do 14(!). Na szczęście kilkaset metrów dalej znów było ponad 20.Z łatwością odnajdujemy nasz dzisiejszy nocleg, parkujemy maszyny w podziemnym garażu i wychodzimy na miasto, do naszej ulubionej pizzerii, na późną obiado-kolację. Naszą rozmowę przy piwie podsłuchała jedna z kelnerek i przynosząc nam zamówione Calzone, odezwała się do nas po polsku! Od słowa do słowa i dowiedzieliśmy się, że jest w tym lokalu już 7 lat, a we Włoszech już 17. Niestety ruch w lokalu nie pozwolił jej z nami dłużej porozmawiać.Po kolacji grzecznie wracamy do hotelu, bo jutro czeka nas długi dzień.Wysłane z mojego ALE-L21 przy użyciu Tapatalka
Sobier Opublikowano 26 Czerwca 2019 Autor Opublikowano 26 Czerwca 2019 Jakoś dziwnie pusto tutaj Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Sympatycy KriSSo Opublikowano 27 Czerwca 2019 Sympatycy Opublikowano 27 Czerwca 2019 Ależ tam pięknie. Oby pogoda dopisywała. Maciej, nie zapomnij paru fotek na skuter miesiąca .
ik26 Opublikowano 27 Czerwca 2019 Opublikowano 27 Czerwca 2019 Jako że również planuje wyjazd w te rejony a jest to mój pierwszy wyjazd to prośba. Jakbyście mogli podajcie dokładne adresy noclegów z cenami.
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się