Skocz do zawartości
Forum Burgmania

Kawały, dowcipy, wrzutki :)


Rekomendowane odpowiedzi

Hmm ... jakie to życiowe :)

Pewien student AR w Lublinie w my?l starej, sportowej zasady kibiców telewizyjnych -" czy wygramy czy przegramy i tak się upird*lę"- przed egzaminem z genetyki (do którego przygotowywał się w licznych pubach, w okolicach deptaka na Krakowskim Przedmie?ciu) na wszelki wypadek zakupił przed tym "wydarzeniem" 1/2 litra "Absolwenta", włożył flaszkę w wewnętrzn? kieszeń marynarki i przest?pił próg gabinetu profesora. Siadł, wyci?gn?ł drż?ca ręk? karteczkę z pytaniami. Drętwe od tremy palce upu?ciły jednak kartkę na podłogę. Chłopak schylił się aby j? podnie?ć ale w tym momencie z kieszeni garnituru wyleciała mu flaszka. Go?ć odruchowo (i z przyzwyczajenia) złapał w pierwszej kolejno?ci flaszkę, postawił j? (również odruchowo) na biurku profesora i zanurkował głębiej po "pytaj?cy papier". Gdy się w końcu podniósł z klęczek i siadł na krze?le, profesor patrz?c na butelkę zapytał:

- Co? na zak?skę pan masz?

- Nie - wyszeptał zbladłymi wargami student

- No to tylko czwórka - podsumował profesor

A tu już co? innego ...

Nad rzeczk? był camping. Taki sobie zwyczajny - kilka domków, parę namiotów i kibelki nad wod?. Poniżej rzeczka wpływała do lasu. W lesie, na pochylonym tuż nad wod? pniu siedziały dwie wiewiórki i majtały nóżkami. Duża i mała. Duża - ojciec wiewiórka mówi do mniejszej:

- Synu, nauczony do?wiadczeniem wielu pokoleń, wieloma rozczarowaniami i upokorzeniami, chc?c oszczędzić ci ewentualnych przykrych chwil, oto przekazuję ci jedn? z ważniejszych wskazówek. Popatrz tam - Pokazuje łapk? co? płyn?cego wod?. - Widzisz, to br?zowe?

- Widzę

- To NIE jest szyszka...

Enjoy ... Dowcipy podebrane on Potwornego Joe :)

Odnośnik do komentarza

Idzie facet ulic? patrzy, a tam strzalka z napisem:

"Burdel u sióstr urszulanek".

Hmmm, my?li facet, tego jeszcze nie było. Wszedl, a tam za

ciężkim dębowym biurkiem siedzi stara zakonnica i pyta:

- Czego chciał?

- n... no... skorzystać z, z, z u-u-usług...

- Płaci tu 500,- zł i idzie w te drzwi po prawej.

Zapłacił i poszedł. A tam na końcu korytarza kolejna, już młoda

zakonnica siedzi przy zwyczajnym biurku.

- Witam pana,

- Witam, chciałem...

- Tak, tak wiem, 300,- zł i drzwi po lewej.

Zapłacił, poszedł. I na końcu korytarza widzi nowicjuszka siedzi przy stoliczku...

- Dzień dobry.

- Dzień dobry, chciałem skorzystać z uslug.

- Ach, tak... 100,- zl i te drzwi za mna.

Ok, zapłacił, już tyle wydał, to stówa go nie zbawi. Wszedł, drzwi się

zatrzasnely, a facet stoi na dworze, nie można już wrócic, bo klamki z tej

strony nie ma... rozglada się (nieco skołowany), a tu mała tabliczka z napisem:

"Własnie zostałe? wyruchany przez siostry urszulanki"

Odnośnik do komentarza

Kierownik sali podaje go?ciowi menu i mówi:

- Specjalno?ci? naszej restauracji s? ?limaki!

- Wiem, wiem. Wczoraj obsługiwał mnie jeden z nich.

-------------------------------------------------

W szpitalu siostra do chorego, :rolleyes:

- przynie?ć panu kaczkę

- tak, może być z frytkami.

Odnośnik do komentarza

Chory leż?cy w szpitalu jest bardzo niezno?ny. Nic mu nie pasuje, kręci się na łóżku i wierci, cały czas stęka i nie chce je?ć. Cały czas marudzi i stęka gło?no, będ?c przez to co raz to bardziej uci?żliwy i męcz?cy dla otoczenia.

Widz?c, jak facet wyraĽnie męczy się, siostra szpitalna stara się go zagadać, aby rozeznać co mu dolega i pomóc co nieco choremu w cierpieniu.

Pyta więc:

- A może pomóc panu w czym??

- ...nie – odpowiada stękaj?cy;

- a może poduszkę poprawić?

- Nie, nie trzeba, dziękuję – słyszy w odpowiedzi;

- może przyniosę co? do picia?

- Nie chce mi się pić – słyszy w odpowiedzi;

Taka zgadywanka ze strony siostry trwała przez dłuższa chwilę, ale ci?gle be powodzenia. Pacjent bezustannie odpowiada tylko: „nie’ i „nie” i niezmiennie w dalszym ci?gu jęczy i marudzi.

Po chwili niestrudzona siostra – widz?c, ze najpewniej wpadła w końcu na dobry pomysł – informuje chorego z wyraĽnym zdecydowaniem w glosie i rado?ci?:

- wiem, ... ukręcę panu jajka!!!

- OKRUTNA! – wykrzykuje pacjent z przestrachem w oczach.

Odnośnik do komentarza

Żona z mężem siedz? w restauracji przy stoliku i podchodzi kelner :D

Kobieta składa zamówienie: :rolleyes:

- ja poproszę porcję indyka, frytki i lampkę wina,

Kelner pyta:

- a przystawka?

- a przystawka je to samo co ja. :rolleyes:

Odnośnik do komentarza

To nie kawał lecz samo życie :

Co? popsuło się w kranie i żona mówi do męża :

- trzeba wymienić baterię.

Po jakim? czasie m?ż podchodzi do kranu z bateryjk? elektryczn? i mówi :

- patrz głupia, gdzie ty chcesz tu zmienić baterię ?!!

Odnośnik do komentarza
  • Administrator

Facet w sexshopie

- Prosze mi pokazać ta dmuchana lale

- Prosze bardzo

- Kiedy ja wyprodukowano?

- W styczniu 2005

- E, to Koziorożec. Nie pasujemy do siebie.

Psychiatra bada pacjenta za pomoc? testu czytaj?c:

- Ostatniej niedzieli był straszliwy wypadek drogowy. Motocyklista został rozjechany przez samochód tak nieszczę?liwie że stracił głowę. W chwilę potem motocyklista wstał podniósł głowę i poszedł do najbliższej apteki żeby przykleić j? do tułowia.

W tym miejscu badany u?miecha się z niedowierzaniem.

- Pańska historia nie trzyma się kupy. Przecież apteki w niedzielę s? zamknięte!

Idzie Czerwony Kapturek przez las. Nagle z krzaków wyskakuje wilk - stary zboczeniec i się drze:

- Ha Ha Kapturku, nareszcie cię pocałuję tam, gdzie jeszcze nikt cię nie całował!

Kapturek patrzy na niego zdziwiona i mówi:

- Chyba, kurwa, w koszyk...

Jasiu chce popływać i pyta ratownika o zgodę:

- Czy mogę popływać w tym basenie?

- Musisz mi najpierw pokazać jak pływasz.

Jasiu zaczyna. Robi fikołki, pływa, nurkuje. Wreszcie ratownik pyta:

- Gdzie ty nauczyłe? się tak pływać?

- Tata wyrzucał mnie na ?rodek jeziora.

- To pewnie trudno było dopłyn?ć do brzegu?

- Nie - mówi Jasiu. Najtrudniej było wydostać się z worka.

Odnośnik do komentarza

Para zakochanych spaceruje po parku.

- Kochany pocałuj mnie jak Romeo piękn? Julię!

- To znaczy?

- Hmm, a może przytul jak Belard sw? Heloizę!

- Czyli jak?

- Jak?!?!...Srak!!!! Czytałe? ku..wa co? wogóle?!?

- Tak!!! Nasz? Szkapę... UryĽć cię w dupę?!

Odnośnik do komentarza

A słyszeli?cie kawał o selerze?

Żona pierze, a ja se leże ;p

----------------------------------

M?ż nad ranem wraca do domu, po całej nocce gry w pokera. Żona zaczyna robi ć mu wyrzuty, a m?ż spokojnie na to:

- Już nie musisz się więcej denerwować z mojego powodu. Pakuj swoje rzeczy. Przegrałem cię w karty i należysz teraz do mojego kumpla...

Żona zaczyna wrzeszczeć:

- Ty chamie! Jak można w ogóle wpa?ć na taki wstrętny pomysł !?!

- A my?lisz, że mi było łatwo, pasować przy czterech asach z ręki...

----------------------------------

Na jednej z bram wiod?cych do raju widać napis: "Dla pantoflarzy", na drugiej: "Dla mężczyzn, którzy nie dali się zdominować przez kobiety".

Przed pierwsz? bram? kłębi się tłum zmarłych, przed drug? stoi jedna samotna duszyczka.

Podchodzi do niej ?więty Piotr:

- A ty co tu robisz? - pyta.

- Nie wiem... żona kazała mi tu stan?ć...

-----------------------------------

Syn pyta ojca:

- Czy to prawda, że w niektórych krajach Afryki mężczyzna nie zna swojej żony do momentu, aż się z ni? ożeni?

- To się dzieje w każdym kraju, synu...

Odnośnik do komentarza
  • Administrator

Zagadka:

Co zrobi blondynka gdy przypadkiem zainstaluje sobie tapetę na pulpicie, a póĽniej nie wie jak j? usun?ć???

Oto odpowiedĽ:

37desktop11eo6.jpg

Odnośnik do komentarza
  • Administrator

Rano wstaje-myje członka... Po sniadaniu-myje członka... Przed wyjsciem do pracy-myje członka... Wracam z pracy myje-członka... Zjem obiad-myje członka... Nogi z dupy powyrywam temu, ktory maluje mi członki na tych drzwiach!!!

Jeszcze dzi? wiele osób pisze ręcznie cyfrę 7 z poziom? kresk? w połowie wysoko?ci.

Kreska ta zanikła w większo?ci stylów pisma maszynowego i komputerowego - co można było zauważyć powyżej. Ale czy wiecie dlaczego ta kreska przetrwała do naszych czasów?

Trzeba powrócić do czasów biblijnych, kiedy to Mojżesz wspi?ł się na górę Synaj.

Gdy zostało mu podyktowane 10 przykazań zszedł do swego ludu i zacz?ł odczytywać im dono?nym głosem każde przykazanie. Gdy doszedł do siódmego odczytał:

"Nie wolno Ci cudzołożyć" - na co z tłumu odezwały się liczne głosy:

"Skre?l siódemkę, skre?l siódemkę!".

(dekalog wg. tradycyjnego, żydowskiego podziału)

Wchodzi facet do urzędu i chce jako? zagaić

- Dzeń dobry! O, ile tu much lata!

- Dokładnie 78. Ta z lewej jest kulawa... a inni czasem robia statystyki na forum :D

A teraz cos swiatecznego B)

Dlaczego Mikołaj jest zawsze u?miechnięty? Jako jedyny zna adresy wszystkich grzesznych dziewczynek .

Co to jest: duże, czerwone i jak wchodzi, to aż miło?

- ?więty Mikołaj!

Odnośnik do komentarza

Maluchem jedzie trzech mężczyzn: mechanik, chemik i informatyk. Nagle fiacik staje na ?rodku jezdni.

-To napewno silnik - powiedział mechanik.

- EEE... to wina paliwo powiedział chemik.

A informatyk na to:

- wysi?dĽmy i wsi?dĽmy...

Odnośnik do komentarza
Gość elwood_blues

- Jak nazywa się stosunek z blondynk??

- Rżnięcie głupa.

****

Szef przedstawia blondynce zakres jej obowi?zków - Będzie pani sprz?tać też windę!

Na każdym piętrze?-pyta blondynka.

****

Przychodzi blondynka do baru i mówi:

- Poproszę porcję frytek.

Na to barman:

- Nie mamy ziemniaków.

- Nie szkodzi. Zjem z chlebem.

****

Wjeżdża rolnik kombajnem na pole i mówi: O, kurde ! Zapomniałem zasiać !

****

Jak można obrazowo przedstawić impotencję ???

Gra w bierki gotowanym makaronem...

****

S? 4 rodzaje szefów: szef-pedał, szef-niepedał, szef-superpedał i szef-superpedał-czarodziej.

Szef-pedał mówi:

- Ja Pana zaraz wypieprzę!

Szef-niepedał:

- Nie będę się z Panem pieprzył!

Szef-superpedał:

- Ja was wszystkich wypieprzę!

Szef-superpedał-czarodziej:

- Jak ja was wszystkich wypieprzę, to nawet nie będziecie wiedzieli, kiedy!!!

****

- Panie kierowniku, chciałbym z panem pogadać w trzy oczy...

- Jak to w trzy oczy? Chyba w cztery oczy?

- Nie, tylko w trzy, bo na to co zaproponuję, jedno oko trzeba będzie przymkn?ć.

****

Do gabinetu dyrektora wpada bez pukania jego podwładny. Wylewa dyrektorowi kawę na koszule, pokazuje mu język, puszcza b?ka i wygarnia wszystko co o nim my?li. W tym samym momencie do gabinetu wpadaj? koledzy.

- Stasiu, Stasiu! To był żart, wcale nie wygrałe? w Totka!

****

Spotyka się dwóch psychiatrów:

- Cze?ć,

- Cze?ć,

- U Ciebie wszystko dobrze... A co u mnie?

****

Komentarz sportowy na temat p. Ireny Szewińskiej ( autentyczne )

...Nooo, pani Szewińska już nie jest tak ?wieża w kroku jak dawniej...

****

Przychodzi uradowana krowa do lekarza. Lekarz:

-Co pani tak wesoło?

Krowa:

-A bo ja wiem? Może to po trawie?

****

Młody ksi?dz po ?więceniach kapłańskich przychodzi na parafię i zaczyna spowiadać: podchodzi jedna niewiasta, potem druga, podchodzi trzecia.

- Proszę księdza zgrzeszyłam.....

- Jak córko??

- Wzięłam w usta.....

Młody ksi?dz nie wiedział jak? pokutę zadać, więc mówi:

- Proszę poczekać, spytam proboszcza jaka jest za to pokuta.

Biegnie, biegnie. Po drodze spotyka ministranta:

- Ty, ministrant, co proboszcz daje za "ci?gnięcie druta"?

- Nie wiem, ja dostałem Snickersa.

****

Baca chwali sie przed turyst?:

- Dzisiaj zabiłem 8 ćmów !

- Ciem - poprawia turysta

- Kapciem

****

Amerykanie i Rosjanie przeprowadzili wspólnie ćwiczenia wojskowe. Po ćwiczeniach postanowili, że każda z drużyn zapoluje na zwierzynę, żeby przygotować wieczorny posiłek przy ognisku. Amerykanie wrócili bez łupu, polowanie im się nie udało. Rosjanie wrócili do obozu nios?c ogromnego niedĽwiedzia.

- Grizzly? Pytaj? Amerykanie.

- Niet, strielali !!!!!!!!!!!

****

Przychodzi baba do lekarza

-Panie doktorze, mam wodę w kolanach.

A lekarz na to:

-A ja cukier w kostkach.

****

Jedzie kobieta taksówk?, po dojechaniu na miejsce przeznaczenia mówi kierowcy, że nie ma pieniędzy. Kierowca spokojnie rusza, jedzie za miasto i zatrzymuje się na małej polance. Wysiada z samochodu, podchodzi do bagażnika i wyci?ga wielki koc. Przestraszona kobieta mówi:

- Proszę pana, niech pan mi nic nie robi, ja mam męża i dzieci!

A kierowca spokojnie odpowiada:

- A ja 40 królików, rwij trawę.

****

Biesiadnicy budz? się rano, po weselu w Kanie Galilejskiej.

- Ehh...Ale kac, po?lijcie kogo? po wodę - mówi jeden z Apostołów.

Nagle kto? się odzywa:

- Tylko nie Jezusa!!!

****

Policjant zatrzymuje kierowcę.

- Nie zatrzymał się Pan na czerwonym ?wietle !

- Nooo.. całkiem możliwe, Panie Policjancie...nie będę się z Panem spierał, ale wie Pan...ja jestem daltonist?.

Policjant nieco zmieszany puszcza kierowcę wolno:

- Aaaa to przepraszam, może Pan jechać dalej.

Po chwili Policjant spotyka swojego kolegę z patrolu i mówi:

- Wiesz, zatrzymałem dzisiaj daltonistę - naprawdę, ?wietnie mówił po polsku.....

****

Do rolnika przyjechała telewizja.

- Dzień Dobry, jeste?my z telewizji, chcieliby?my nakręcić reportaż o Pańskim gospodarstwie.

- Aaaaa, gospodarkom to raczej żona się zajmuje...

- O ! To bardzo dobrze, to może z żon? przeprowadzimy małe interviev.

- Jaaaaagnaaa !!!!!!!!! ChodĽ no tu ! Panowie chcom Ci zrobić INTERWJIU !!!

- Co?????????????????

- Nie wiem co, ale lepiej się podmyj.....

****

Go?ć hotelowy oddaje klucze w recepcji.

- Zasłałem łóżko.

- Dziękuję.

- PŁOSZĘ BAŁDZO.

***

pozdr.

Odnośnik do komentarza
  • Sympatycy

Poniedziałek rano, do Szefa dzwoni długoletni pracownik pan Stanisław:

- Szefie, dzwonię, bo jestem chory i nie przyjdę dzisiaj do roboty.

- Panie Stanisławie, czy to co? poważnego, jaka? grypa?

- Nie, nic szczególnego, taki tam kłopot z oczami ...

- Niech Pan nie żartuje, oczy to poważna sprawa... To zapalenie spojówek?

- Nie, nie... Ja nie widzę ...

- Niech Pan nie żartuje - to bardzo poważna sprawa!

- Nie, nie, ja po prostu nie widzę się dzi? w robocie!

!scooter dzisiaj też bym tak chciała......

Dzieci podchodz? do hrabiego spaceruj?cego po parku i wskazuj?c na zamek pytaj?:

- Czy pan mieszka w tym zamku?

- Tak.

- A czy tam nie ma żadnego straszydła?

- Nie ma. Jestem jeszcze kawalerem.

Odnośnik do komentarza
Gość elwood_blues

Skoro dostałem instrukcję od kolegów, w jaki sposób mogę dodawać zdjęcia do postów, to spróbuję pokazać co?, moim zdaniem ciekawego. Mój stary temat z forum S3M:

72348364.u4tQxPMi.wyjscie_z_progu.jpg

Nieznany dot?d nikomu zawodnik w skokach narciarskich Marcin Wajda z klubu

Tornado PGR Czarnorzeki prezentuje ?wiatu now? sylwetkę opracowan? w

Zakładzie Aerodynamiki Państwowego Gospodarstwa Rolnego w Czarnorzekach.

Sylwetka jest przeznaczona do lotów narciarskich na Wielkiej Krokwi, a

charakteryzuje się niezwykłym k?tem natarcia, zwiększeniem powierzchni

no?nej poprzez usytuowanie r?k z przodu ciała oraz (co wydaje się dziwne) skrzyżowaniem nóg.

Dalsza czę?ć tej historii na stronach forum S3M

http://logolab.pl/phpBB2/viewtopic.php?t=2...adama+ma%B3ysza

Polecam też zdjęcie , które w odpowiedzi przesłał Citto z następuj?cym komentarzem :

"Konkurencja nie ?pi. Klub PGR Kombajn trenuje rownie zazarcie. Na zdieciu zawodnik (pozycja skoku) i jego trener."

72349111.fu2YjYYR.citto.jpg

Odnośnik do komentarza

Oj, ..oj,

Ja bym raczej był skłonny uważać, że ten pierwszy „rzekomy skoczek” to raczej jaki? meloman. Pozycja/”przyłożenie” jego prawego ucha wskazywałaby na to, że raczej aktualnie słucha płyty.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...