Sympatycy SlawoyAMD Opublikowano 3 Sierpnia 2018 Sympatycy Opublikowano 3 Sierpnia 2018 W dniu 3.08.2018 o 10:37, KriSSo napisał(a): Sławek, jakie temperatury w górach? Bo w termo i kurteczki odzian Ubrałem się lekko na wyrost, bo okazało się, że poniżej 20 st.C temperatura nie spadła. Najchlodniej bylo na "Edelszpice", a już na samym Grossglockner, oscylowala koło 24 stopni. Trasa fajna, wymaga uwagi, tylko dość krótka. Zjazd w kierunku Włoch fajny, ale można zjarać hamulce, albo wykończyć skrzynię hamowaniem... Widoki klekajcie narody... Teraz siedzę już w Cane in Fiore, namiot zdazylem rozstawać, i rozpętała sie mega górska burza... Pierony walą, a ja pod szmatką się modlę Wysłane z mojego HUAWEI VNS-L21 przy użyciu TapatalkaZresztą sami zobaczcie...Wysłane z mojego HUAWEI VNS-L21 przy użyciu Tapatalka
dziadzia Opublikowano 3 Sierpnia 2018 Opublikowano 3 Sierpnia 2018 Ja piernicze, Sławku gratulacje! Normalnie aż mi ciary przechodzą jak oglądam te twoje fotki!!,!!!!! !
Klubowicze ArtCho Opublikowano 4 Sierpnia 2018 Autor Klubowicze Opublikowano 4 Sierpnia 2018 Zaczynam ostatnią fazę przygotowań.
czemil Opublikowano 4 Sierpnia 2018 Opublikowano 4 Sierpnia 2018 Artur, a paprykarza nie bierzesz? Tak serio to powodzenia w trasie.
Sympatycy Robsson Opublikowano 4 Sierpnia 2018 Sympatycy Opublikowano 4 Sierpnia 2018 Artur, tyle żarcia na nas czterech to trochę chyba mało jak na 8 dni ??? Nie wygłupiaj się, bierz paprykarz jak Emil radzi . Ja lekko spakowany, na jutro zostawiam drobne zakupki i domknięcie kufrów.
Klubowicze ArtCho Opublikowano 4 Sierpnia 2018 Autor Klubowicze Opublikowano 4 Sierpnia 2018 Dzięki, Emil! za paprykarzem nigdy nie przepadałem, ale zawsze lubiłem sałatkę pikantną z makreli. Dla mnie to jest synonim paprykarzs i wspomnienia z młodości. Biore trochę rzeczy do jedzenia, bo się przydają - mamy to przećwiczone. Pierwszy dzień pewnie będzie na kanapkach, być może jakiś wurst lub pizza po drodze. Śniadania mamy w naszych punktach noclegowych, w ciągu dnia będziemy jak poprzednio urozmaicać (jak cześć z Was być może wie Spary i Lidlopodobne w Austrii maja duży wybór niedrogich sałatek, zawsze świeże pieczywo, kiełbaski, serki i jogurty) Oczywiście w planach mamy wiener schnitzel wielkości talerza. Co najmniej raz. A w Mayrhofen idziemy na piwko z browaru Zillertal. I występ Haderlumpen. Czyli typowe jalalaihii.
bobby Opublikowano 4 Sierpnia 2018 Opublikowano 4 Sierpnia 2018 W dniu 4.08.2018 o 20:26, ArtCho napisał(a): za paprykarzem nigdy nie przepadałem Rozwiń Wiem że jadę OT, ale znad zalewu Szczecińskiego i nie lubi paprykarzu? Powodzenia, zapowiada się świetna wyprawa
smarciu Opublikowano 5 Sierpnia 2018 Opublikowano 5 Sierpnia 2018 Fajnie! Lubię ten moment tuż przed wyjazdem, pakowanie, oczekiwanie, ekscytacja i ciekawość. Bawcie się dobrze i bezpiecznej drogi. Pamiętajcie o piciu pół litra wody na każdym postoju w trasie. Czekam na relacje, powodzenia!
Sympatycy SlawoyAMD Opublikowano 5 Sierpnia 2018 Sympatycy Opublikowano 5 Sierpnia 2018 Super, że już się zbieracie, bo stęskniłem sie strasznie w mej podróży solo... Ogólnie zakochałem się we Włoszech Trydenckich. Klimat, specyficzna architektura miasteczek, zamki na wzniesieniach i wszystko to otoczone przez monstrualne masywy górskie. Pewnie gdybym tu mieszkał, to zwracał bym na to taką uwagę, jak u siebie na morze (na plaży byłem dobre dziesięć lat temu), jednak chyba uczucie "maleńkosci" wobec tutejszej przyrody, nigdy nie jest zachwiane.Co do wrażeń z dnia poprzedniego, to powiem krótko... Od jeziora Riva in Garda, jeszcze lepsza jest droga do niej... Tu mamy wszystko, piękne widoki, ciekawie zbudowane drogi i winkle, które w porównaniu z tymi z Grossglocknera, sa chyba jeszcze bardziej wymagające. Najbardziej zachodnia trasa (patrzac od strony Trydentu), naprawdę wymaga pokory, o czym przekonało sie dwóch Niemców. Pierwszy nie zdążył zredukować biegu do jedynki, położył maszynę, a sam się przetoczył do plytkiego rowu. Drugi zaskoczony tym manewrem, ostro przyhamowal i ostro przyszorowal na boku... zdążył zeskoczyce z maszyny, ale kąt nachylenia drogi byl tak duży, że nie był w stanie się zatrzymać bez upadku. Z boku wygladalo to komicznie, ale połamana dźwignia hamulca i pozdzierane dlonie Helmuta, pokazały, jak taki zwykły, niemal parkingowy upadek na trasie o nachyleniu oko 12 stopni, może narobić kłopotów. Ogólnie trasa marzenie, bo widoki są niesamowite przy zjeździe... cala panorama na miasto i kawalek jeziora. Wczoraj pogoda mi dopisała aż za dobrze, bo piękne słońce towarzyszylo mi niemal do samego powrotu (wieczorem tylko był lekki deszczyk, a później burza), ale temperatura znów ekstremalna, po w kotlinach termometr podczas jazdy zbliżał sie do 38 st.C... Kąpiel w jeziorze była zbawieniem, ale tu w góry plus woda działają z potrójną siłą i strzaskalem sobie ramiona i plecy na raka. W nocy trocehe to dokuczało, a dziś znów "żarówa" od samego rana...Wysłane z mojego HUAWEI VNS-L21 przy użyciu Tapatalka Oczywiście w tych ekstremalnych warunkach, koniecznie trzeba pamiętać o częstym piciu... Nie wiem czy to od zmian ciśnienia, czy od odwodnienia, ale w pewnym momencie miałem lekkie zawroty głowy. Może to też bardziej przegrzanie organizmu, bo wizyta w klimatyzowanym barze i zimny isotronik, postawily mnie na nogi. Ponad 300 km w takim słońcu w stroju "Włocha" (inaczej sie po prostu nie da), dało mi popalić, dlatego zakupiłem trochę płynów na wieczór. Dzis druga, ta górska część jeziora do zrobienia... Około 200 km.Wysłane z mojego HUAWEI VNS-L21 przy użyciu Tapatalka
dziadzia Opublikowano 5 Sierpnia 2018 Opublikowano 5 Sierpnia 2018 No tak troszkę jakichś pierożków i duuuużo zupy chmielowej, hi hi tak trzymać!!! O fotkach nie piszę bo są tak piękne że szkoda słów.
Sympatycy SlawoyAMD Opublikowano 5 Sierpnia 2018 Sympatycy Opublikowano 5 Sierpnia 2018 Muszę jeszcze pochwalic projekt Robssona, który zaprezentował nam okazjonalne koszulki na Alpy... Na Grossglockerze wzbudzala zainteresowanie Wysłane z mojego HUAWEI VNS-L21 przy użyciu Tapatalka
dziadzia Opublikowano 5 Sierpnia 2018 Opublikowano 5 Sierpnia 2018 No kurna fajny pomysł brawo Robsson
Sympatycy SlawoyAMD Opublikowano 5 Sierpnia 2018 Sympatycy Opublikowano 5 Sierpnia 2018 Dziś znów było gorąco, wiec ponownie jazda na "Włocha", ale tym razem na długi rękaw, bo słońce pali niemożliwie... Będąc nad Garda warto zwiedzić jej górską część, ale nie tylko tą nad wodą, ale to co z jeziora nie widać... Winkle umieszczone w wykutych korytarzach, jeziora, miasta zbudowane na zboczach... Najgorsze tylko są zjazdy, bo nachylenie dróg niemal pionowe i silnik nie jest w stanie wyhamować motocykla. Tyle się dziś nawachałem palonych klocków, ze głowa mała... W te upały Honda daje radę i bije rekordy oszczędności w spalaniu. Za szybko sie tu nie da jeździć, bo i ruch duży, a ilość zakrętów ogranicza prędkość średnią do okolo 50-60 km/h. Wczoraj było więcej płaskich terenów i średnia wyszla 2.6 l, a dziś zrobilem od tankowania 333 km i zostaly jeszcze dwie kreski wachy (2.8 l)... Ale to akurat cieszy, bo benzyna w tym rejonie kosztuje od 1.64 do 1.71 euro.Wysłane z mojego HUAWEI VNS-L21 przy użyciu Tapatalka
Sympatycy SlawoyAMD Opublikowano 6 Sierpnia 2018 Sympatycy Opublikowano 6 Sierpnia 2018 Na razie brak wiadomości od chłopaków, którzy dziś ruszyli (chyba), na pierwszy postój, wiec opiszę dzień pelen wrażeń... Miałem do wyboru, albo jechać do Wenecji, albo w Dolomity. Do mokrego miasta trochę daleko i w dodatku zapowiadali ponad 30 stopni, wiec wybralem trase na Canazei i Aranbe... I nie żałuję, bo wbilem w nawigację tą wolniejsza, górną i byla suuuupeeer... Winkli więcej, niż na Grossglockerze i Stelvio razem wziętych, faktem jest, że na podjazdy 750, to mało, więc nie może dziwić tyle GSow 1200 i KTMow 1290 Super Adwenture na drogach. W gora h zrezygnowałem już z automatu i jadę na manualu. Łatwiej opanować podjazdy i zjazdy. Pogoda, jak kobieta, zmienną jest, wiec moment po ulewie temperatura spadła z 27 do 17 st.C!!! Dobrze, ze w kufrach mialem ciuchy...Wysłane z mojego HUAWEI VNS-L21 przy użyciu Tapatalka Dalej już tylko piękniej...Wysłane z mojego HUAWEI VNS-L21 przy użyciu Tapatalka
Sympatycy Robsson Opublikowano 6 Sierpnia 2018 Sympatycy Opublikowano 6 Sierpnia 2018 Dotarliśmy do pierwszego noclegu. 900 km mamy w doopach. Pogoda dopisała, połowa drogi ja razem z Arturem lecielismy na Włocha. Teraz odpoczywamy w oberży na browarku i obowiazkowym sznycelku. Wysłane z mojego SM-G925F przy użyciu Tapatalka
Administrator MariuszBurgi Opublikowano 6 Sierpnia 2018 Administrator Opublikowano 6 Sierpnia 2018 W dniu 5.08.2018 o 19:53, SlawoyAMD napisał(a): Wczoraj było więcej płaskich terenów i średnia wyszla 2.6 l, a dziś zrobilem od tankowania 333 km i zostaly jeszcze dwie kreski wachy (2.8 l)... Rozwiń No to extremalny wynik... nawet dla Integry W dniu 6.08.2018 o 17:46, SlawoyAMD napisał(a): Winkli więcej, niż na Grossglockerze i Stelvio razem wziętych, faktem jest, że na podjazdy 750, to mało Rozwiń Ee tam, bez przesady. Odpalasz "Sporta" i powinno starczyć. Jak T-maxy dają radę to NC'ek tym bardziej Widzę, że ekipa się do Ciebie zbliża więc już nie będziesz samotny. Uważajcie tam na siebie i życzę dużo pozytywnych emocji. Czekamy na dalsze relacje
Klubowicze ArtCho Opublikowano 6 Sierpnia 2018 Autor Klubowicze Opublikowano 6 Sierpnia 2018 Proszę bardzo!
bobby Opublikowano 6 Sierpnia 2018 Opublikowano 6 Sierpnia 2018 Widzę że każdy dosiada innego kuca i jeden piękniejszy od drugiego. Jeśli będzie sposobność napiszcie proszę kilka subiektywnych zdań na temat jak sie rumaki sprawowały w podróży. Tymczasem szerokości a dzisiaj smaczności
Sympatycy SlawoyAMD Opublikowano 6 Sierpnia 2018 Sympatycy Opublikowano 6 Sierpnia 2018 Nie dajcie Robertowi wypić więcej, niz dwa piwa! Po trzecim mu się szwedacz włącza... Mnie dziś sąsiedzi z Campera obok poczestowali swojska pizza... Jak im powiedziałem, ze u nas dodaje się keczap, to jakos dziwnie sie skrzywili... Ale dobra była, na cieściecienkim, jak naleśnik, zawinieta w trójkąty, a w środku boczek... PS - Malo Włochów zna angielski, ale na szczęście Ci byli komunikatywni. Pogadalismy o dzisiejszej tragedii w Bolonii...
Administrator MariuszBurgi Opublikowano 6 Sierpnia 2018 Administrator Opublikowano 6 Sierpnia 2018 W dniu 6.08.2018 o 20:17, SlawoyAMD napisał(a): Pogadalismy o dzisiejszej tragedii w Bolonii... Rozwiń Hardcore ... a znam ten odcinek dość dobrze.
Sobier Opublikowano 6 Sierpnia 2018 Opublikowano 6 Sierpnia 2018 W dniu 6.08.2018 o 20:04, ArtCho napisał(a): Proszę bardzo! Rozwiń Jakieś małe te sznycelki
Drek Opublikowano 6 Sierpnia 2018 Opublikowano 6 Sierpnia 2018 W dniu 6.08.2018 o 19:43, MariuszBurgi napisał(a): No to extremalny wynik... nawet dla Integry Rozwiń Trzy sezony Integrą i taki wynik to tylko jak ją pchałem Trasą Bologna - Ancona jeździłem jeszcze jak mieliśmy czarne blachy. Coś pechowy ten odcinek ostatnio. Dobrze, że wy tam bardziej na północy. Powodzenia i przyjemności
Klubowicze SzymonSeptic Opublikowano 6 Sierpnia 2018 Klubowicze Opublikowano 6 Sierpnia 2018 W dniu 6.08.2018 o 20:46, Sobier napisał(a): Jakieś małe te sznycelki Rozwiń Nadrobili napojami Zazdroszczę chłopaki ......chciałbym tam być teraz
Sympatycy KriSSo Opublikowano 7 Sierpnia 2018 Sympatycy Opublikowano 7 Sierpnia 2018 W dniu 6.08.2018 o 20:46, Sobier napisał(a): Jakieś małe te sznycelki Masz rację Maćku. Lekki niedosyt optyczny był. Następna będzie golonka po bawarsku a potem poprawimy porządnym (wreszcie) sznyclem. Póki co, wyjazd petarda, tylko męczą potworne upały. Jedziesz autostradą 140 km/h i nadal pali słońce i się gotujemy, a na postoju to już szkoda gadać. Całą noc prawie nie spałem, bo w pokoju 28 stopni ?.
Sobier Opublikowano 7 Sierpnia 2018 Opublikowano 7 Sierpnia 2018 No to faktycznie mało przyjemnie ale z drugiej strony lepszy upał niż deszcz Milego winklowania wam życzę i wspaniałej przygody
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się