Skocz do zawartości
Forum Burgmania

Montenegro, Wielka Majówka 2017


Jack

Rekomendowane odpowiedzi

  • Klubowicze

Zagadka - co to qwa jest? 82fee5f0dd0025260273af05939bbbce.jpg

Wysłane z mojego D5503 przy użyciu Tapatalka

Odnośnik do komentarza
  • Odpowiedzi 53
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

  • Jack

    23

  • ARTURRO 73

    5

  • Sobier

    4

  • SlawoyAMD

    3

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowane grafiki

  • Sympatycy

Na moje oko, jest to pies Policyjny,

który wykrył faceta bez dokumentów, a ten to próbuje przekupić biedne zwierzątko, aby przepuściło go przez granicę :):):)

Koledzy trzymam kciuki za wyprawę - bardzo Wam zazdroszczę, wspomnienia jak żywo wróciły ....

Odnośnik do komentarza
  • Klubowicze

Przelecieliśmy nad Dubrovnikiem. Widzieliśmy Titanica. 

 

Teraz obiadujemy już w MNE. 

Chwilowo zdjęcia nie wchodzą

 

Poszło 125cb45d752b0bcabce25795723221e4.jpg1056abb5e262972ffe8d9d01ead510de.jpgcae09947c47056d1db318ff67337b07b.jpg

Asanovic osiągnięty. Laski już biorą :)

 

O :)6b79c84c5a2fe2db6b1048b59e3e1bd8.jpg98d80f173877676889e2acd6d3701bea.jpg

Wysłane z mojego D5503 przy użyciu Tapatalka

Takim płynęliśmy.

Dziewczyny już zaczynały się rozbierać.
f6da791094fcabc1440da42be70ba1f7.jpga76ed2c91b9db20e26bd8a1df3323d85.jpgf359d71a509a80f62461513e61d107a2.jpg

Wysłane z mojego D5503 przy użyciu Tapatalka

Wreszcie plaża.

 

Widzicie gwiazdkę?
39b916096a54c4a2cf092c6a52e99ddc.jpga7b9881edad3f9b2fbba378d52caf4b1.jpg285589fbd59778211767e769567d743c.jpg4a74f679efdeabdef2220a08601d522f.jpg

Kolacja dziś skromna. Nie zaopatrzylismy się po drodze.
e1823f8315abf3fc1d9ce975b674e6bc.jpg

Wysłane z mojego D5503 przy użyciu Tapatalka

Odnośnik do komentarza
  • Klubowicze

Oj, jest jak w raju! Słońce, plaża, woda, pieczony baran, piwo. Może nie w tej kolejności. A w Polsce podobno zimno i mokro. Niech żałują ci co mogli jechać, a nie pojechali.

Chłopaki koleżankę spotkali 6d62a4c5636cb8161b0b7311b97c5ee4.jpgae043f98c1d03ca43d659d30d4a052a8.jpg

 

O, ja też spotkałem koleżanki 1b54897d45ef17184c4834fd7c08eb61.jpg
 

Woda w morzu nie gorącą.a601acd7b12fd61a84f89294a2965f4a.jpg66abc8d693654a9e6ee8b5816c1e3314.jpgc73a70ea741b12860f5e2ee68a62451c.jpga999cfef569261ce3ff4e4539a0f476f.jpg

 

Baran przepyszny, przecudowny , wręcz rozpływający się w ustach. Szczególnie pod zimne piwko. Arturro stwierdził, że lubi zwierzęta:wink:c30961cdde449e6b93c147639e5b561e.jpg178c0024ee9e6220cb29b5b02297e3a0.jpg

W tle na szczycie ruiny weneckiej twierdzy Haj Nehaj z XVI wieku.a4ea1a91f3c44276d882040e910c162b.jpg

Odnośnik do komentarza

Jacek tylko pozazdrościć.

Faktycznie jak patrzę na zdjęcia jest jak w raju :)

Milej zabawy życzę 

Odnośnik do komentarza
  • Klubowicze

Na dobranoc jeszcze przegląd stajni.
980e69b0a6b393983c3cf5caca319f6e.jpgac6ce818c784221b83f9a8b39fca2a9f.jpgf596767a0dabc1026d43fbfb9c4376ed.jpg88e7cdf3ad7a395eac69736dc049a377.jpg
 

I, jakby to grzecznie powiedzieć... - Na winkielkach odjeżdżam je wszystkie :)
 

Dnia 30.04.2017 o 11:03, Sobier napisał:

Jakoś cienko widzę tego bydlaka na winklach 

O dziwo, bydlak sprawuje się całkiem przyzwoicie. Na winkielkach składa się całkiem sprawnie, choć oczywiście z Integrą szans nie ma. Natomiast na autostradzie, jak by chcieli, to bym nawet smrodu po żadnym z nich nie powąchał. 

Odnośnik do komentarza

Pozdrowienia dla ekipy Czarnogórskiej:) Pisząc posta z mojej Dziadowskiej Kłody pada i jest 10s pow zera.

Ps,u Asanovica dobra miejscówka,dobre żarło,a na plaży ......niespodzianki jak twoje koleżanki !piwko

Odnośnik do komentarza

Świetny macie początek sezonu. Wracajcie przez Chorwację? Polecam Bosnie i Hercegowine. Chociaż na BiH to tak naprawdę oddzielny wyjazd by się przydał tyle tam pięknych miejsc i genialnych dróg pomiędzy górami...

Wysłane z mojego FRD-L19 przy użyciu Tapatalka

Odnośnik do komentarza
7 godzin temu, Jack napisał:


 

I, jakby to grzecznie powiedzieć... - Na winkielkach odjeżdżam je wszystkie :)
 

 

Jestem z Ciebie dumny :) 

7 godzin temu, Jack napisał:

Natomiast na autostradzie, jak by chcieli, to bym nawet smrodu po żadnym z nich nie powąchał. 

W to nie watpię.

Jacek ja cały czas czekam na topless :)

Odnośnik do komentarza
  • Klubowicze

Qwa, no topless.  Przecież na forum nie puszczę !sciana

Aleeee.... 

Żarko, mnogo żarko bylo de1491d2a48fdae42063f1393f3a5c21.jpgc6bc2839e8b12e90c58200ee31947a42.jpgDSC_0026.JPGd600bb52bbaa6fe63381e135a6c7eca5.jpg

Nie nie nie,  to tylko na slikach tak dziwnie wygląda (slik po czarnogórsu znaczy zdjęcie). Nic nie było, nieee..  
 

Odnośnik do komentarza
  • Administrator

Na sliku widać zadni taniec jakiś zoombie :lol:

Fajnie, że humory Wam dopisują :lol: Bawcie się dobrze !OK

Odnośnik do komentarza
  • Klubowicze

Qurde, Sobier mnie sprowokwał i zacząłem opowieść od dnia końca, nie od początku. A radość dnia jest taka, że wreszcie wjechałem na Lovczen. a6c4d7c5b1d94edea4cdbc6d8e479d1e.jpg

Niestety,  zdaje się, że koledzy coś spieprzyli robiąc mi zdjęcia na samej górze i chyba nic nie mam na schodach u Króla Petrovica Niegoszaaf556cb9bfe3ce759b2785d399a00e0f.jpg

 

Cudownie dziś się jeździło po czarnogórskich szczytach. Nad morzem upał, a w górze chłodno. Były drogi we mgle, które takiego właśnie niesamowitego uroku dodają tym miejscom. Było przeciskanie się pomiędzy maszynami naprawiającymi drogi po zimowych lawinach. 

 

Na Lovczen wyjechaliśmy razem z dwoma spotkanymi po drodze motocyklami z okolic gdzieś od Sapera (rej. LRA)
O, zdjęcia znowu nie wchodzą.

Wysłane z mojego D5503 przy użyciu Tapatalka

Rej. LRA.

Rej. RLA. Głupi telefon litery sam przestawia.

Odnośnik do komentarza
  • Klubowicze

I znów Sarajewo.d702b8bdd6f8a6483a4c032872899a36.jpg



 

Trochę fotek z trasy. Spadające okładki. Tradycyjnie fotka pod tym samym znakiem przy zaborze. Kto chce niech poszuka w poprzednich wątkach.698f61cf6da2320a55e09106eefba4c6.jpg42cfa5b37a41f117cf69579063b56fca.jpg267c13ce98de53dd384196ad1bb15f0a.jpg

I jeszcze z Lovczen.d6820110b0b46c521eac9b02bf945695.jpge17a1cacf054de5bb9f1c508362fdcfb.jpgd34a046cd1a03462ce4ca04871ccd92c.jpg

Wysłane z mojego D5503 przy użyciu Tapatalka

No i kończy się impreza. Jutro nocleg prawdopodobnie już w Polsce. 

Qwa, spadające odłamki! Jakie okładki? Gupie telefony zmieniają słowa.

Qwa, spadające odłamki! Jakie okładki? Gupie telefony zmieniają słowa. O, o, a tam na samym początku miało być: na zaporze.

Heh, czasem przydałaby się możliwość edycji postów, choćby w takich właśnie okolicznościach, gdy sieć nie zawsze łączy.

A tu nasi towarzysze z Canj.c751601b5b7c1d68a29edea0972bb915.jpg7f1a333d45ae5b34380474caeef6b847.jpg

Ale Brzydala sprzed 2 lat nie spotkaliśmy. e2d5da36ce99f2a17f58295133942f2a.jpg02b2d6d2250a90e396fd8cd6b44d7990.jpg

Wysłane z mojego D5503 przy użyciu Tapatalka

Odnośnik do komentarza
  • Klubowicze

Rekinów Dziś śpimy na Słowacji. Hotel nazywa się Kuria. Modlimy się w pokoju.

Do świętych obrazów.92dcc0ac1ae89568c1ba239de7027494.jpg

Jeszcze trochę fotek z poprzednich dni. Ryba piła, coś tak 1,5 metra długości.d581f4da75d7c15bc893cc45e26165e6.jpg 2a458b156064f5a99738bc0b79b11b14.jpg58df3ca2c47c466111f49a20f14fbc16.jpgb68a651b0731c4a44b599d9e61419132.jpg75ee827f3b54f8d73dccbc8dca288663.jpg9b270c2e8a9f2e8abc20a6e0dc81df97.jpg

Odnośnik do komentarza
  • Klubowicze

Koniec imprezy. Zrobione 3860 km. Ostatni dzień najpierw w deszczu, potem w chłodzie. A jeszcze wczoraj było pięknie i słonecznie. Liczyłem, że jak wrócę,  to w Polsce będzie już maj. A tu maj tylko w kalendarzu. 

Wszystkie fotki, co nadawały się na forum :rolleyes:, szły na bieżąco, więc więcej chyba nie będzie.

Przepraszam za poszarpane nieraz teksty, ale w podróży różnie bywa z siecią, a i ze wzrokiem też bywa różnie. :blink:;)

Pozdrawiam wszystkich, którzy śledzili wątek.

Odnośnik do komentarza
  • Klubowicze

Jacku, najważniejsze, że szczęśliwie zakończona. Wyprawa fajna, ciepła i kolorowa. Ale się nie mogę doczekać aby znów gdzieś w takich klimatach pośmigać po winklach.


Pozdrawiam Piootr

Odnośnik do komentarza
  • Sympatycy

Panowie, gratuluję kolejnej bardzo fajnej wyprawy. !OK

Aż szkoda, że Majówka dopiero za rok...:P

Odnośnik do komentarza
  • Klubowicze

Kurcze zazdraszczam i dziękuję za kolejną inspirację do mojego wylotu w te strony... Ta pani w czerwonym Adidasie, to ta sama posiadaczka ciemnego kompletu w groszki? Pytam, czy przywieźliście jakieś trofeum :P

Odnośnik do komentarza
  • Sympatycy

Fajnie że wróciliście bez większych kłopotów. Dzięki za relację. Jacku lubię te twoje opisy są naprawdę zabawne. Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Dnia 6.5.2017 o 21:32, Jack napisał:

Jeszcze trochę fotek z poprzednich dni. Ryba piła, coś tak 1,5 metra długości.

No fajna wyprawa i fajny opis, ale faktycznie ten telefon Ci sam przestawia litery :)  no bo nie mogę się doczytać co ta ryba piła ?  Bo co wy piliście to było widać :D

 

Odnośnik do komentarza
  • Klubowicze

Gratuluje udanej majówki w takich okolicznościach przyrody i doborowym towarzystwie :D

Odnośnik do komentarza
  • Klubowicze

 

Cytuj

Ta pani w czerwonym Adidasie, to ta sama posiadaczka ciemnego kompletu w groszki? Pytam, czy przywieźliście jakieś trofeum

 

Fuj! Mam nadzieję, że nie!... Ja na pewno ani adidasa, ani groszków od kompletu. Jeśli o to pytasz…? ;)

Z tą imprezą taneczną to było tak. Rano dwóch z nas stwierdziło, że na Lovczen to dla nich dziś za daleko i za wysoko, i w ogóle to jakoś jeździć im się nie chce, i dajcie im spokój, a najlepiej piwo. Nie będę mówił, których dwóch. Ostatni raz byli przez nas widziani tego dnia przed południem w barze przy plaży. Gdy wróciliśmy z Lovczen, szukamy ich we wszystkich możliwych miejscach gdzie potencjalnie mogli przebywać. Nie ma. Dzwonimy telefonami (a szkoda, bo drogo – po 5 zł za min.).

- Halo, gdzie jesteście?

- W Barze.

- W którym barze?

- W miejscowości Bar.

- A gdzie dokładnie?

- Zaraz Ci prześlę adres smsem… Kakaja zdies adressa…?

Jedziemy motocyklami 15 km do Baru. W międzyczasie przyszedł sms z adresem. Moja navi twierdzi, że w miejscowości Bar nie ma ulicy o podanej nazwie. Koledze wyszukało, ale w Sutomore. Wracamy 10 km do Sutomore. Nawigacja zaprowadziła nas do jakiejś rudery. Jeździmy w tę i z powrotem wąziutką, stromą uliczką. Znowu za telefon. Coś tam bla, bla, bla, wreszcie gwiżdżą i machają na nas z jakiegoś zaułka. Wjeżdżamy. Duży parking, niezłe auta, piękna willa. Towarzystwo wesołe, rozmowa toczy się w języku mieszanym, powiedzmy polsko-rosyjskim. Zapoznane towarzystwo też mieszane: rosyjsko-ukraińskie, no i trochę już zmieszane % ;) Grill się pali, stół obficie zastawiony dobrem wszelakim. Okazuje się że koledzy zapoznali ich w restauracji u Zeca (to taki pension i restauran nad samym morzem na końcu plaży, mieszkaliśmy tam 2 lata temu), gdzie zostali zaproszeni na wspólne dalsze biesiadowanie. Cóż było robić, odstawiliśmy motocykle na kwaterę i z powrotem taksówką pod adres. A dalej to już wiecie :lol:

I tym sposobem mogę mówić,  że wjechałem motocyklem do Baru.B)

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...